"Autostrada" pod Sofią od strony Botevgradu, na marginesie polski busik z Arry na awaryjnych. Zatrzymuję się przed nim by spytać, co się stało. Jeszcze nie podszedłem, a już za nim staje kolejny kolega z SL-a i tez do niego leci, gotów oferować pomoc.
W Arze padło chłodzenie silnika, więc niewiele mogliśmy pomóc, zadzwonił po Assistanec.
Jednak dzięki temu wiem, że zawsze w trasie możemy liczyć na koleżeńską pomoc.
SZACUN dla Kolegi z SL !! Nie zginiemy
I to jest piękne...
- jarekvolvo
- Moderator
- Posty:917
- Rejestracja:21 lis 2015, o 21:22
- Samochód:Transit,Master,Ducat
- Uprawnienia:AB
- Wolf
- Moderator
- Posty:1635
- Rejestracja:18 lis 2013, o 11:18
- Samochód:Fiat Ducato
- Firma:PHU
- Uprawnienia:B
- Lokalizacja:Zachodniopomorskie
Re: I to jest piękne...
Oby tak dalej było, ja o ile jest to bezpieczne i nie wymaga nagłego hamowania staję i badam temat, aczkolwiek mnie osobiście trafił ten nieszczęsny przypadek, na A11 od Szczecina do Berlina 1 km przed parkingiem zdechło mi auto, stałem ana awaryjnym trójkąt itd, dobre 4h busów minęło mnie kilkadziesiąt, niestety żaden się nie zatrzymał, za to Niemiec kamperem, zapytał się czy wszytko ok, mówię ze nie że silnik zgasł i nie odpala, i czy mógłby mnie podciągnąć ten 1 km do parkingu, bez najmniejszego problemu.