Zaczęcie pracy jako "busiarz"
- lolus20000819
- Użytkownik
- Posty:6
- Rejestracja:12 paź 2019, o 17:46
Witam bardzo serdecznie użytkowników forum!
Na wstępie chciałbym zaznaczyć iż absolutnie nie miałem zamiaru zostać "busiarzem", aczkolwiek chciałbym zacząć w branży transportowej.
Mam znajomego, który jeździ "TIREM" (w cudzysłowie ponieważ się mówi kierowca ciągnika siodłowego z naczepą) i mówił, że zaczynał od busa.
Chciałbym, się dowiedzieć od bardziej doświadczonych kierowców jak to wygląda. Ponieważ oglądanie Damiana na Yt mało mi mówi, jak można rozpocząć taką karierę i jak to wygląda od "kuchni".
Z góry dziękuje za podzielenie się doświatczeniami LOLUŚ
Na wstępie chciałbym zaznaczyć iż absolutnie nie miałem zamiaru zostać "busiarzem", aczkolwiek chciałbym zacząć w branży transportowej.
Mam znajomego, który jeździ "TIREM" (w cudzysłowie ponieważ się mówi kierowca ciągnika siodłowego z naczepą) i mówił, że zaczynał od busa.
Chciałbym, się dowiedzieć od bardziej doświadczonych kierowców jak to wygląda. Ponieważ oglądanie Damiana na Yt mało mi mówi, jak można rozpocząć taką karierę i jak to wygląda od "kuchni".
Z góry dziękuje za podzielenie się doświatczeniami LOLUŚ
- Wolf
- Moderator
- Posty:1635
- Rejestracja:18 lis 2013, o 11:18
- Samochód:Fiat Ducato
- Firma:PHU
- Uprawnienia:B
- Lokalizacja:Zachodniopomorskie
Re: Zaczęcie pracy jako "busiarz"
Ogólnie rzecz ujmując TRANSPORT to najtrudniejsza i najcięższa branża świata, przemyśl na spokojnie czy na pewno chcesz się tu pchać, wbrew ogólnej opinii kierowca kat C lub C+E ma totalnie lajtowa pracę w porównaniu z typowym busiarzem, nas nie trzyma żadne tacho i jeździmy tyle ile damy radę a nie tyle na ile tacho pozwoli, są sytuacje że uda się jechać jak spokojnie i te 2000 km w tydzień się zrobi, ale są też sytuacje że i z 7000 się nakręci (w moim przypadku blisko 9000) a to już jest zmęczenie i to wbrew pozorom mega.
Ale do rzeczy jak zacząć - podzwoń po ogłoszeniodawcach porozmawiaj ustal warunki i działaj, jak już będziesz miał klepnięty temat daj znać zasugerujemy co powinieneś mieć w aucie od pracodawcy i co własnego zabrać ze sobą.
Ale do rzeczy jak zacząć - podzwoń po ogłoszeniodawcach porozmawiaj ustal warunki i działaj, jak już będziesz miał klepnięty temat daj znać zasugerujemy co powinieneś mieć w aucie od pracodawcy i co własnego zabrać ze sobą.
- lolus20000819
- Użytkownik
- Posty:6
- Rejestracja:12 paź 2019, o 17:46
Re: Zaczęcie pracy jako "busiarz"
Wolf ja jestem zdecydowany. Od najmłodszych lat w miejscowej firmie myłem ciężarówki, i bardzo dużo rozmawiałem kierowcami i mówili mi, abym najpierw zaczął od busa. I jednego jestem pewen! TO JEST ZAWÓD W KTÓRYM CHCIAŁBYM ZACZĄĆ Ale czy do busa potrzebne jest jakieś świadectwo klasyfikacji wstępnej? Świadectwo na przewóz rzeczy (jeżeli jest powyżej 3,5t to słyszałem, że trzeba jakieś zaświadczenie mieć).
- Wolf
- Moderator
- Posty:1635
- Rejestracja:18 lis 2013, o 11:18
- Samochód:Fiat Ducato
- Firma:PHU
- Uprawnienia:B
- Lokalizacja:Zachodniopomorskie
Re: Zaczęcie pracy jako "busiarz"
Jedyne co potrzebujesz PJ Kat B, niektóre firmy wysyłają jeszcze kandydatów na Psychotesty.
Re: Zaczęcie pracy jako "busiarz"
Cześć.
Zależy na jakiego pracodawcę trafisz. Jak trafisz na szefa "janusz biznesu - kierowca parobek" Będziesz latać po 1500 km "na strzała" 3 godz snu i od nowa, będziesz zwykłym niewolnikiem. Trafisz na normalnego pracodawce, będzie git, zrobisz dziennie 700-900 km, zregenerujesz się, jedziesz dalej.
NIE JEŹDZIJ POND SIŁY, JESTEŚ ŚPIĄCY IDŹ SPAĆ ! ! !
1: Pod żadnym pozorem nie gódź się na kilometrówkę.
2:Umowa o pracę !
3:Wszystkie smsy zapisuj
4: Przygotuj się na postoje 1-2 dniowe w 1 miejscu
5: Stoperan ! Serio nie ma nic gorszego niż sraka na fixsie
Zależy na jakiego pracodawcę trafisz. Jak trafisz na szefa "janusz biznesu - kierowca parobek" Będziesz latać po 1500 km "na strzała" 3 godz snu i od nowa, będziesz zwykłym niewolnikiem. Trafisz na normalnego pracodawce, będzie git, zrobisz dziennie 700-900 km, zregenerujesz się, jedziesz dalej.
NIE JEŹDZIJ POND SIŁY, JESTEŚ ŚPIĄCY IDŹ SPAĆ ! ! !
1: Pod żadnym pozorem nie gódź się na kilometrówkę.
2:Umowa o pracę !
3:Wszystkie smsy zapisuj
4: Przygotuj się na postoje 1-2 dniowe w 1 miejscu
5: Stoperan ! Serio nie ma nic gorszego niż sraka na fixsie
- Wolf
- Moderator
- Posty:1635
- Rejestracja:18 lis 2013, o 11:18
- Samochód:Fiat Ducato
- Firma:PHU
- Uprawnienia:B
- Lokalizacja:Zachodniopomorskie
Re: Zaczęcie pracy jako "busiarz"
Do tego upewnij się czy stawka jaką ustalasz jest kwotą brutto czy na rękę, kolejna kwestia upewnij się że ustalona kwota dotyczy każdego pełnego dnia gotowości do pracy, słyszę czasami przypadki że za dzień stany/weekendy nie płacą lub obcinają z ustalonej kwoty.Koli pisze: ↑13 paź 2019, o 21:45Cześć.
Zależy na jakiego pracodawcę trafisz. Jak trafisz na szefa "janusz biznesu - kierowca parobek" Będziesz latać po 1500 km "na strzała" 3 godz snu i od nowa, będziesz zwykłym niewolnikiem. Trafisz na normalnego pracodawce, będzie git, zrobisz dziennie 700-900 km, zregenerujesz się, jedziesz dalej.
NIE JEŹDZIJ POND SIŁY, JESTEŚ ŚPIĄCY IDŹ SPAĆ ! ! !
1: Pod żadnym pozorem nie gódź się na kilometrówkę.
2:Umowa o pracę !
3:Wszystkie smsy zapisuj
4: Przygotuj się na postoje 1-2 dniowe w 1 miejscu
5: Stoperan ! Serio nie ma nic gorszego niż sraka na fixsie
- lolus20000819
- Użytkownik
- Posty:6
- Rejestracja:12 paź 2019, o 17:46
Re: Zaczęcie pracy jako "busiarz"
Koli pisze: ↑13 paź 2019, o 21:45Cześć.
Zależy na jakiego pracodawcę trafisz. Jak trafisz na szefa "janusz biznesu - kierowca parobek" Będziesz latać po 1500 km "na strzała" 3 godz snu i od nowa, będziesz zwykłym niewolnikiem. Trafisz na normalnego pracodawce, będzie git, zrobisz dziennie 700-900 km, zregenerujesz się, jedziesz dalej.
NIE JEŹDZIJ POND SIŁY, JESTEŚ ŚPIĄCY IDŹ SPAĆ ! ! ! ( PAAAANIE JAK TO WIADOMO JEST )
1: Pod żadnym pozorem nie gódź się na kilometrówkę. ( Tu rozmawiałem z kolęga, który pracował u "Janusza Transportu" i w miesiąc jeździł 15-20tyś/km o ile nie więcej)
2:Umowa o pracę ! (To wiem i nie na najniższą krajową + diety )
3:Wszystkie smsy zapisuj (DLACZEGO ? :O)
4: Przygotuj się na postoje 1-2 dniowe w 1 miejscu (To wiadome, że nie zawsze jest ładunek )
5: Stoperan ! Serio nie ma nic gorszego niż sraka na fixsie (hahahahahahah serio przydatne bo nigdy nie wiesz co Cię spotka )
- lolus20000819
- Użytkownik
- Posty:6
- Rejestracja:12 paź 2019, o 17:46
Re: Zaczęcie pracy jako "busiarz"
Tu pozwoliłem uciąć kawałek postu
Do tego upewnij się czy stawka jaką ustalasz jest kwotą brutto czy na rękę, kolejna kwestia upewnij się że ustalona kwota dotyczy każdego pełnego dnia gotowości do pracy, słyszę czasami przypadki że za dzień stany/weekendy nie płacą lub obcinają z ustalonej kwoty.
(Czekaj bo nie rozmumiem, możesz to trochę rozwinąć?)
Do tego upewnij się czy stawka jaką ustalasz jest kwotą brutto czy na rękę, kolejna kwestia upewnij się że ustalona kwota dotyczy każdego pełnego dnia gotowości do pracy, słyszę czasami przypadki że za dzień stany/weekendy nie płacą lub obcinają z ustalonej kwoty.
(Czekaj bo nie rozmumiem, możesz to trochę rozwinąć?)
- lolus20000819
- Użytkownik
- Posty:6
- Rejestracja:12 paź 2019, o 17:46
Re: Zaczęcie pracy jako "busiarz"
Koli pisze: ↑13 paź 2019, o 21:45Cześć.
Zależy na jakiego pracodawcę trafisz. Jak trafisz na szefa "janusz biznesu - kierowca parobek" Będziesz latać po 1500 km "na strzała" 3 godz snu i od nowa, będziesz zwykłym niewolnikiem. Trafisz na normalnego pracodawce, będzie git, zrobisz dziennie 700-900 km, zregenerujesz się, jedziesz dalej.
NIE JEŹDZIJ POND SIŁY, JESTEŚ ŚPIĄCY IDŹ SPAĆ ! ! !
1: Pod żadnym pozorem nie gódź się na kilometrówkę.
2:Umowa o pracę !
3:Wszystkie smsy zapisuj
4: Przygotuj się na postoje 1-2 dniowe w 1 miejscu
5: Stoperan ! Serio nie ma nic gorszego niż sraka na fixsie Miałeś już taką sytułację?
- Wolf
- Moderator
- Posty:1635
- Rejestracja:18 lis 2013, o 11:18
- Samochód:Fiat Ducato
- Firma:PHU
- Uprawnienia:B
- Lokalizacja:Zachodniopomorskie
Re: Zaczęcie pracy jako "busiarz"
Nie bardzo rozumiem czego nie rozumiesz, jeśli umawiasz się z kimś na kwotę X za każy pełny dzień w trasie, a np masz dostawę w piątek i stoisz na pusto w weekend to niektóre firmy potrafią obciąć dniówkę lub w ogóle nie zapłacić za dane dni w związku z tym że podobno nie pracujesz.lolus20000819 pisze: ↑16 paź 2019, o 00:36Tu pozwoliłem uciąć kawałek postu
Do tego upewnij się czy stawka jaką ustalasz jest kwotą brutto czy na rękę, kolejna kwestia upewnij się że ustalona kwota dotyczy każdego pełnego dnia gotowości do pracy, słyszę czasami przypadki że za dzień stany/weekendy nie płacą lub obcinają z ustalonej kwoty.
(Czekaj bo nie rozmumiem, możesz to trochę rozwinąć?)