Realna prędkość i czas jazdy??
Witam. Krótko zwięźle i na temat. Trasa PL-UK-PL jakieś 2000 km w jedną stronę może i więcej. Tego jeszcze nie wiem dokładnie wyjdzie w praniu. Ja bym się chciał zapytać ile rzeczywiście by to zajęło przejechanie takiej odległości tych 2000 km liczone w godzinach bo danymi z GPS się nie sugeruje. Oraz ile dni trzeba liczyć na taką podróż?? Bez spiny, jazdy na " zapałki" z normalnymi przerwami i odpoczynkiem żeby coś zjeść i odespać. Pytam bo mam spotkanie w poniedziałek a chcę wiedzieć jak z cwaniaczkiem jakby co gadać żeby wiedział że przed sobą nie ma frajera jakby mi zajerzdżał z danymi z gps lub bajki zaczął pisać jak to on takie trasy w 15-18 godzin pokonuje, a raz już takiego miałem co twierdził że z Bydgoszczy do Krakowa w 3,5 godziny zajedzie landem.
Dzięki za odpowiedź i pozdrawiam
Lustereczko
Dzięki za odpowiedź i pozdrawiam
Lustereczko
- niedzwiedz123
- Użytkownik
- Posty:160
- Rejestracja:27 lut 2016, o 12:02
Re: Realna prędkość i czas jazdy??
Duzo zalezy od tego czy prom/eurotunel. Moim zdaniem 34-36 godzin to optymalny czas.
- jarekvolvo
- Moderator
- Posty:917
- Rejestracja:21 lis 2015, o 21:22
- Samochód:Transit,Master,Ducat
- Uprawnienia:AB
Re: Realna prędkość i czas jazdy??
...+ do tego, np. jaka trasa, pora dnia - w okolicach Antwerpii czy Duisburga korki nawet teraz. ... . Czasami warto przeskoczyć te rejony landówkami.. .
Re: Realna prędkość i czas jazdy??
Zobaczymy co będzie i co mi powie ale dzięki wielkie. A temat jak można to niech będzie otwarty dla innych może ktoś skorzysta.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Re: Realna prędkość i czas jazdy??
Regularnie jeżdżę autem ze Szkocji do Wrocławia, regularnie latałem busem z Glasgow do Czech i Austrii...
Mój rekord z Glasgow do Wrocławia to 19 godzin autem (po odliczeniu krótkiego snu i promu), w wigilię, pustymi drogami i pocinając po 160. Zwykle ta trasa wraz z przeprawą i z kilkugodzinną drzemką po drodze zajmuje mi coś ok. 30 godzin, ale wszystko zależy od pory dnia, co jak wiadomo na busach nie zawsze może być kwestią wyboru. Nie wiem, skąd dokąd dokładnie jedziesz, ale nie przeginając pały i jadąc sobie na spokojnie max 120 km/h to z promu do UK do granicy w Zgorzelcu trzeba bezpiecznie liczyć jakieś 11 godzin jazdy.
Myśmy zwykle z Glasgow wylatywali wieczorem, lecieli przez całe UK pustymi drogami nocą i nad ranem wpadaliśmy na tunel. Potem po zjeździe z tunelu godzina jazdy i gdzieś w belgii koło ósmej rano parę godzin snu - dzięki temu przewalał sie poranny szczyt podczas gdy myśmy sobie smacznie spali. Potem przelatywało się na szybko przez Belgię i Holandię i zagłębie Rury i szczyt popołudniowy dosięgał nas znowu "w szczerym polu" gdzieś na A2 czy A4. Na wieczór już się było w Berlinie.
W przeciwnym kierunku taktyka była inna - tak prywatnie z Polski, czy busem wyjeżdzało się po południu (po załadunku w dzień) dzięki czemu przelatywało się NIemcy wieczorem a na rano było w Dunkierce czy Calais. Po przejechaniu przez kanał szybko się grzało żeby się znaleźć za M25 i kiedy ruch zaczął się zagęszczać szło się spać - znowu pozwalając przewalić się ruchowi związanemu z porannymi godzinami szczytu.
Mój rekord z Glasgow do Wrocławia to 19 godzin autem (po odliczeniu krótkiego snu i promu), w wigilię, pustymi drogami i pocinając po 160. Zwykle ta trasa wraz z przeprawą i z kilkugodzinną drzemką po drodze zajmuje mi coś ok. 30 godzin, ale wszystko zależy od pory dnia, co jak wiadomo na busach nie zawsze może być kwestią wyboru. Nie wiem, skąd dokąd dokładnie jedziesz, ale nie przeginając pały i jadąc sobie na spokojnie max 120 km/h to z promu do UK do granicy w Zgorzelcu trzeba bezpiecznie liczyć jakieś 11 godzin jazdy.
Myśmy zwykle z Glasgow wylatywali wieczorem, lecieli przez całe UK pustymi drogami nocą i nad ranem wpadaliśmy na tunel. Potem po zjeździe z tunelu godzina jazdy i gdzieś w belgii koło ósmej rano parę godzin snu - dzięki temu przewalał sie poranny szczyt podczas gdy myśmy sobie smacznie spali. Potem przelatywało się na szybko przez Belgię i Holandię i zagłębie Rury i szczyt popołudniowy dosięgał nas znowu "w szczerym polu" gdzieś na A2 czy A4. Na wieczór już się było w Berlinie.
W przeciwnym kierunku taktyka była inna - tak prywatnie z Polski, czy busem wyjeżdzało się po południu (po załadunku w dzień) dzięki czemu przelatywało się NIemcy wieczorem a na rano było w Dunkierce czy Calais. Po przejechaniu przez kanał szybko się grzało żeby się znaleźć za M25 i kiedy ruch zaczął się zagęszczać szło się spać - znowu pozwalając przewalić się ruchowi związanemu z porannymi godzinami szczytu.
Re: Realna prędkość i czas jazdy??
post powtórzony
Ostatnio zmieniony 3 kwie 2017, o 01:31 przez orys, łącznie zmieniany 1 raz.