Wypadek na A2 w Niemczech z udziałem polskiego Busa
- questa89
- Użytkownik
- Posty:4
- Rejestracja:7 lis 2014, o 08:31
- Samochód:Renault Master 2012
- Uprawnienia:B
Witam wszystkich Busiarzy.
Tak dla wszystkich ku przestrodze...
Jadąc 1.12 z Moenchendladbach do Wolmirstedt (okolice Hannover) na zrzutkę, transportując pięć palet. W tym narzędzia i wszelkie łachy i sprzęt firmy kończącej projekt budowlany zbiorników biogazowych, około 2 miał miejsce wypadek z udziałem mojej osoby i mojego busa. Jadąc 90 km/h (tempomat 96) nagle zajechał mi drogę kierujący Renault Laguna, pijany Węgier. Korzystając z wszelkich doświadczeń próbowałem uniknąć zderzenia jednak było to niemożliwe i najechałem na niego. Dodaje że kierujący Laguna poruszał się z prędkością nie przekraczającą 25km/h. Hipoteza Policji jest taka iż Węgier zatrzymał się w celu np. siku, po czym ruszając z awaryjnego prawdopodobnie bez świateł wjechał w prost przed mnie. Cała sytuacja miała miejsce na łuku autostrady, nawierzchnia mokra i noc wyjątkowo ciemna, Reasumując, 3 auta uszkodzone - moja Renata, Laguna i 3-ci który nie widząc skasował leżący od Laguny po uderzeniu na środku autostrady wydech. 1 osoba w szpitalu. Szkód dużo, myślę że nawet na 30 tys euro które z własnej kieszeni zapłaci sprawdza. Dlaczego sprawca, chyba nie muszę mówić- pijany.
Tak dla wszystkich ku przestrodze...
Jadąc 1.12 z Moenchendladbach do Wolmirstedt (okolice Hannover) na zrzutkę, transportując pięć palet. W tym narzędzia i wszelkie łachy i sprzęt firmy kończącej projekt budowlany zbiorników biogazowych, około 2 miał miejsce wypadek z udziałem mojej osoby i mojego busa. Jadąc 90 km/h (tempomat 96) nagle zajechał mi drogę kierujący Renault Laguna, pijany Węgier. Korzystając z wszelkich doświadczeń próbowałem uniknąć zderzenia jednak było to niemożliwe i najechałem na niego. Dodaje że kierujący Laguna poruszał się z prędkością nie przekraczającą 25km/h. Hipoteza Policji jest taka iż Węgier zatrzymał się w celu np. siku, po czym ruszając z awaryjnego prawdopodobnie bez świateł wjechał w prost przed mnie. Cała sytuacja miała miejsce na łuku autostrady, nawierzchnia mokra i noc wyjątkowo ciemna, Reasumując, 3 auta uszkodzone - moja Renata, Laguna i 3-ci który nie widząc skasował leżący od Laguny po uderzeniu na środku autostrady wydech. 1 osoba w szpitalu. Szkód dużo, myślę że nawet na 30 tys euro które z własnej kieszeni zapłaci sprawdza. Dlaczego sprawca, chyba nie muszę mówić- pijany.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- JuniorS
- Posty:98
- Rejestracja:13 lut 2014, o 18:42
- Samochód:MAN TGX 18.440
- Firma:Trans Cargo
- Uprawnienia:B,C+E
- Lokalizacja:Wrocław
Re: Wypadek na A2 w Niemczech z udziałem polskiego Busa
U huhuhuhu. Dosyć ostro.
Tak czasem bywa. Niestety nie mamy wpływu na zachowanie innych. Szczęście że nikomu nie stało się nic poważnego.
Akurat Węgry są krajem bardziej rygorystycznym niż Polska jeśli chodzi o dopuszczalną zawartość alkoholu we krwi. Legalnie można tych % mieć w ilości 0,0... Dlatego też Węgier który wyjechał Ci przed koła był z pewnością w większym stopniu głupi niż reszta maziarskiego narodu.
Tak z innej beczki - Śmiać mi się chcę jak widzę rozbieżność pomiędzy dopuszczalną zawartością alkoholu we krwi pomiędzy państwami. Kierowcy z krajów w których wartości te są zerowe czy bardzo małe tak jak u nas poruszając się po Luksemburgu czy UK (gdzie prawo dopuszcza aż 0,8) są normalnie w świecie pijani
UE powinno wprowadzić jedną wartość dla całej unii. Najlepiej jakby to było 0,0.
Tak czasem bywa. Niestety nie mamy wpływu na zachowanie innych. Szczęście że nikomu nie stało się nic poważnego.
Akurat Węgry są krajem bardziej rygorystycznym niż Polska jeśli chodzi o dopuszczalną zawartość alkoholu we krwi. Legalnie można tych % mieć w ilości 0,0... Dlatego też Węgier który wyjechał Ci przed koła był z pewnością w większym stopniu głupi niż reszta maziarskiego narodu.
Tak z innej beczki - Śmiać mi się chcę jak widzę rozbieżność pomiędzy dopuszczalną zawartością alkoholu we krwi pomiędzy państwami. Kierowcy z krajów w których wartości te są zerowe czy bardzo małe tak jak u nas poruszając się po Luksemburgu czy UK (gdzie prawo dopuszcza aż 0,8) są normalnie w świecie pijani
UE powinno wprowadzić jedną wartość dla całej unii. Najlepiej jakby to było 0,0.
MANIEK !
- Smerfik
- Posty:3
- Rejestracja:9 gru 2014, o 16:21
- Samochód:Peugot Boxer
- Uprawnienia:A, B
- Lokalizacja:Radom
Re: Wypadek na A2 w Niemczech z udziałem polskiego Busa
Mimo wszystko, że są dopuszczalne od 0.0 do 0.8 w całej Europie w zależności od kraju w którym przebywamy kierowca samochodu (nieważne czy to bus, TIR czy osobówka) powinien mieć 0.0%* zawartości alkoholu we krwi.
Lecz jak już korzystają z takiego prawa pozwalającego mieć promile we krwi to powinni pomyśleć o innych, bo nie są sami na drodze.
Kto jeździ zawodowo czy też prywatnie i znajduje ten post to niech nie korzysta z tego głupiego prawa!!
Lecz jak już korzystają z takiego prawa pozwalającego mieć promile we krwi to powinni pomyśleć o innych, bo nie są sami na drodze.
Kto jeździ zawodowo czy też prywatnie i znajduje ten post to niech nie korzysta z tego głupiego prawa!!
Re: Wypadek na A2 w Niemczech z udziałem polskiego Busa
Zgadzam się z Tobą i z postem powyżej, gdyby Unia zrobiła wszędzie 0.0 to i my czuli byśmy się bezpieczniej i Unia w końcu zrobiła by coś dobrego dla obywateli
- FRONT242
- Posty:650
- Rejestracja:10 kwie 2014, o 20:30
- Samochód:Sprinter 513
- Firma:TRaNsTeRRoR
- Uprawnienia:A B+E C
- Lokalizacja:WaTyKaN
Re: Wypadek na A2 w Niemczech z udziałem polskiego Busa
techb pisze:Zgadzam się z Tobą i z postem powyżej, gdyby Unia zrobiła wszędzie 0.0 to i my czuli byśmy się bezpieczniej i Unia w końcu zrobiła by coś dobrego dla obywateli
Problem lezy w MENTALNOSCI LUDZKIEJ i EGZEKWOWANIU PRAWA a nie w zlych przepisach . Pijacy sa lapani po kilka razy , bez prawka i co ? sad ich wypuszcza zamiast wsadzic do pierdla . Wtedy by i mentalnosc sie zmienila bo nawet pijane bydle nie wsiadalo by za kolko bo resztki swiadomosci podpowiadalyby ze moze pojsc do pierdla na kilka lat .... a tak to dziala na zasadzie " A MJETKA NIE WSADZILI , zajebol w drzewo pijany , to i mnie NiE WsAdZO " . Tu gdzie mieszkam juz od piatku az do poniedzialku , co drugi kierowca jezdzi najebany . No i co zrobisz jak to wiochy na tak zwanym koncu swiata . Co jakis czas ginie czlowiek , sa wypadki ale tu jest to brane " ze tak sie stalo i coz poradzisz , zycie sie kreci dalej - TAK MA BYC - wola boza " . A to ze ktos napisze ze ma byc dopuszczalne 0 przy kontroli to jest chvja warte . Zabranego prawka juz nikt znowu nie zabierze , do pierdla nie wsadza bo nie wsadzaja , grzywne najwyzej sie zaplaci i tyle ..... . Kontroli policyjnych praktycznie tu nie widze , raz na rok moze na 10 minut przy poboczu radiowoz stanie i karza dmuchac tym co sie nawineli . Ci co jezdza pijani wiedza ze sa bezkarni i maja wszystko w dupalu .
"Każdy normalny człowiek ma od czasu do czasu ochotę splunąć w dłonie, zatrzeć ręce, wywiesić czarną flagę na maszcie i zacząć podrzynać gardła."
:Henry Louis Mencken:
:Henry Louis Mencken:
- jarekvolvo
- Moderator
- Posty:917
- Rejestracja:21 lis 2015, o 21:22
- Samochód:Transit,Master,Ducat
- Uprawnienia:AB
Re: Wypadek na A2 w Niemczech z udziałem polskiego Busa
A tak się tylko spytam..... kamerę masz ???
Re: Wypadek na A2 w Niemczech z udziałem polskiego Busa
Z tym dopuszczalnym stężeniem alkoholu we krwi to już wiele bajek słyszałem. Nie wiem jak jest z busami może jest jakaś furtka ale kierowca ciężarówki jest objęty przepisami prawa pracy i w każdym kraju na pewno wspólnotowym ma obowiązek mieć 0,0.