Twój sposób jest napewno bardziej dojrzały technicznie, pewno zabezpiecza alternator przed nadmiernym przeciążeniem w przypadku rozładowania akumulatora dodatkowego, itd.wichura pisze:Ogółem przestałem już składać te sterowniki, czas niestety mi na to nie pozwala (złożenie jednego, to ok. 2 godzin +20 minut zestrojenie go).
Odnośnie "tańszego" sposobu wypowiedziałem się kilka postów wczesniej - proszę przeczytać cały wątek. Ponieważ takie jest niebezpieczne dla akumulatora samochodu, oraz "grube przewody" są mało dokładnie określone JAK grube. a dokładniej to 2x5mm miedzi, 2x8mm aluminium, 1x 12mm miedzi. "albo, albo, albo".
Nie posądzaj kolegów na forum o debilizm. Myślę, że przedmiot zwany fizyką każdy miał w szkole podstawowej i prawo Ohma jest mu znane.
W kwestii przekaźnika - do ograniczenia prądu ładowania dodatkowego akumulatora użyłem przewód oporowy z popularnego Malucha 126P.