FHU Direct pod żadnym pozorem się tam NIE wybieraj.

Awatar użytkownika
xyz1001xyz
Użytkownik
Użytkownik
Posty:1
Rejestracja:10 cze 2017, o 14:33
Samochód:Renault Master
Firma:Dobra
Uprawnienia:B
FHU Direct pod żadnym pozorem się tam NIE wybieraj.

Post autor: xyz1001xyz » 10 cze 2017, o 15:08

FHU Direct mieszczące się w Szestno/Mrągowo.

Witam.Pod żadnym pozorem się tam nie wybieraj.Psełdo "firma" to jakaś pomyłka.Pracowałem tam 27 dni zamiast 21.Ale nie to jest w tym najgorsze.Podejście do pracownika wszystko fajnie dopóki pracujesz.Zjezdzasz do domu pracodawca wita cie z tekstem dlaczego wyzywasz pracodawcę od "cweli".Na siłę szuka szkód i twojej winy.W moim przypadku przyczepił się o koło.Zostałem wypuszczony w trasę na ciśnieniu w oponach wynoszącym 3 bary z przodu i z tyłu.Zalecane ciśnienie dla tego akurat samochodu to 4.1 z przodu i 4.5 z tyłu.Po moim zjeździe pyta się co jest z tym kołem nie tak.Wiedział dobrze wysyłałem mu zdjęcia że koło ma flaka.Byłem nawet na serwisie i mechanik stwierdził że opona nie nadaje się do naprawy.Wyleciał z mordą nawet o to że alkomat warty chyba 20 zł leżał na podłodze za torbami.Tłumaczyłem mu ze wypadł mi jak wyciągałem metrówkę i nie widziałem bo leżał za torbami.A on do mnie "To twoja własność ciężko [cenzura] podnieść?".już nie wspomnę jak naburkną coś pod nosem "idź bo ci przypierdole" po tym jak powiedziałem prawdę.Na koniec miło żegnając "spierdalaj dziadu".Kazał zmieniać mi klocki hamulcowe w trasie oraz podejmować kolejny ładunek na niesprawnych hamulcach.Powiedziałem najpierw serwis potem ładunek.Po czym on na to tak naprawdę powinieneś sam zmienić ja mu na to ze nie jestem mechanik i nie mam za to płacone on na to to za co masz za dowiezienie ładunku.Zakończył rozmowę.Wyjechałem wtedy akurat z pod serwisu i odrazu płyn hamulcowy wyciekł.Po powrocie do nich powiedziałem żeby pokazał jak podnieść tym podnośniczkiem busa z towarem roześmiał się.Dodam że z tego podnośniczka Niemiecka policja się śmiała.Drugi kierowca w tej "firmie" nie miał webasta i klimatyzacji.Samochody ubezpieczone na 1 000 000 po to by kierowca się rozjebał a oni dostaną odszkodowanie.Opony łyse prawdopodobnie nalewki, olej czarny jak smoła.Rozmowa kwalyfikacyjna na przystanku.Dokumenty podpisywane na kolanie.Teraz otrzymałem jakieś 20% wynagrodzenia.Twierdzą że to za szkody jakie wyrządziłem czyli za oponę i za nie podjęcie ładunku.Zawsze podejmowałem ładunek.Napisałem że mam zdjęcia cmr i że chcę wydruk z GPS on na to że ukradłem dokumenty.Ja mu na to że nie ukradłem tylko zawsze robie zdjęcia na wypadek przed kradzieżą dokumentów.Szkoda gadać takiego chamstwa jeszcze nie widziałem.Naprawdę nie wybieracie się tam.Sprawa trafia do sądu.

Wybrałem się tu tylko dlatego że musiałem gdzieś zacząć.

Gorąco NIE polecam.

Prosił bym o większy rozgłos tego tematu aby nikt w to gówno nie wlazł tak jak ja.

POZDRAWIAM.

Wróć do „Warmińsko-mazurskie”