Witam wszystkich.
Nastał moment, w którym mam możliwość podjęcia trudnej decyzji. Czy iść na studia i mieć dodatkowe 5 lat beztroski, czy iść jeździć na UE. Dostałem wstępną propozycję 0,20gr za km + ew. za postoje i stawkę bd. można negocjować po jakimś czasie. No za różowo to nie jest, ale fakt że nie mam doświadczenia a chciałbym jeździć skłania mnie do tego aby jechać.. Niby można iść jeździć jeszcze po studiach, ale zastanawiam się czy nie spróbować teraz popracować rok, dwa i iść dopiero na studia. Wg. Was warto zaryzykować, czy odpuścić sobie ten temat i iść na studia ?
Praca czy studia ?
- Wolf
- Moderator
- Posty:1635
- Rejestracja:18 lis 2013, o 11:18
- Samochód:Fiat Ducato
- Firma:PHU
- Uprawnienia:B
- Lokalizacja:Zachodniopomorskie
Re: Praca czy studia ?
Moja sugestia, idź na studia, nie patrz na innych że oni maja kase a ty nie, kiedyś ci dyplom zapunktuje a w wakacje zawsze możesz polatać po unii
- FRONT242
- Posty:650
- Rejestracja:10 kwie 2014, o 20:30
- Samochód:Sprinter 513
- Firma:TRaNsTeRRoR
- Uprawnienia:A B+E C
- Lokalizacja:WaTyKaN
Re: Praca czy studia ?
Dyplomem mozesz podetrzec sobie dupe . To nie te czasy jak za komuny ze trzeba bylo skonczyc studia w jakims kierunku zeby dostac dobra prace .
Teraz jest wolny rynek i wiekszosc ludzi ktorzy koncza studia nie moga znalesc dobrej pracy , maja duze wymagania bo 5 lat spedzili na nauce jakichs debilnych i zadko kiedy przydatnych pierdolek ktore i tak zaraz po sesji wylatuja z glowy i ida w niebyt .
Zobacz na tych dok.hab. i innych profs , wiekszosc z nich smiga 10 letnimi oplami .. z kasa u nich krucho . No chyba ze chcesz spedzic zycie z wiaderkiem wegla w reku i piorkiem w dupie , rabiac cale zycie jakies fakultety i inne pierdoly ... tak naprawde nikomu nie potrzebne . Powiesisz sobie dyplom na scianie i bedziesz mial powod do dumy .
W tych czasach aby miec wlasna dzialalnosc i miec kase niepotrzebny jest zaden dyplom . Potrzebne jest doswiadczenie zyciowe , zaradnosc , jezyki obce , otwarty i sprawny umysl .
Isc na studnia zeby stracic 5 lat i przebimbac .... szkoda czasu , ale jak masz jezdzic za 0,20gr za km to lepiej idz na studia - przynajmniej podymasz troche fajnych ( albo i nie fajnych bo to kwestia ilosc wypitego alkoholu ) lasek i po pijaku powyrzucasz troche przedmiotow przez okno w akademiku
Mam duzo kumpli ktorzy sa po maturze , nawet bez matury i prowadza spore firmy , maja kase i sa porzadnymi ludzmi - radza sobie lepiej niz wielcy ege szege panstwo profesorzy . Twoj wybor twoje zycie , ja napisalem co o tym sadze .
Pamietaj ze praca na busach to nie jest latwa robota , to taki " marynarz ladowy " , nie kazdy to wytrzymuje , nie kazdemu to pasi .
Teraz jest wolny rynek i wiekszosc ludzi ktorzy koncza studia nie moga znalesc dobrej pracy , maja duze wymagania bo 5 lat spedzili na nauce jakichs debilnych i zadko kiedy przydatnych pierdolek ktore i tak zaraz po sesji wylatuja z glowy i ida w niebyt .
Zobacz na tych dok.hab. i innych profs , wiekszosc z nich smiga 10 letnimi oplami .. z kasa u nich krucho . No chyba ze chcesz spedzic zycie z wiaderkiem wegla w reku i piorkiem w dupie , rabiac cale zycie jakies fakultety i inne pierdoly ... tak naprawde nikomu nie potrzebne . Powiesisz sobie dyplom na scianie i bedziesz mial powod do dumy .
W tych czasach aby miec wlasna dzialalnosc i miec kase niepotrzebny jest zaden dyplom . Potrzebne jest doswiadczenie zyciowe , zaradnosc , jezyki obce , otwarty i sprawny umysl .
Isc na studnia zeby stracic 5 lat i przebimbac .... szkoda czasu , ale jak masz jezdzic za 0,20gr za km to lepiej idz na studia - przynajmniej podymasz troche fajnych ( albo i nie fajnych bo to kwestia ilosc wypitego alkoholu ) lasek i po pijaku powyrzucasz troche przedmiotow przez okno w akademiku
Mam duzo kumpli ktorzy sa po maturze , nawet bez matury i prowadza spore firmy , maja kase i sa porzadnymi ludzmi - radza sobie lepiej niz wielcy ege szege panstwo profesorzy . Twoj wybor twoje zycie , ja napisalem co o tym sadze .
Pamietaj ze praca na busach to nie jest latwa robota , to taki " marynarz ladowy " , nie kazdy to wytrzymuje , nie kazdemu to pasi .
"Każdy normalny człowiek ma od czasu do czasu ochotę splunąć w dłonie, zatrzeć ręce, wywiesić czarną flagę na maszcie i zacząć podrzynać gardła."
:Henry Louis Mencken:
:Henry Louis Mencken:
Re: Praca czy studia ?
Skończyłeś liceum czy technikum? Jeśli technikum to znajdziesz pracę lepszą niż po studiach. Ja także jestem tegorocznym maturzystą i na studia się nie wybieram będę żałował albo i nie za rok może pójdę. Bo przecież w tym roku co 3 maturzysta nie zdał matury.
Re: Praca czy studia ?
Liceum. Generalnie chyba zaryzykuję... Jak nie dam sobie rady to odpuszczę, ale chcę spróbować zawsze jakieś doświadczenie i przeżycie. A to że to ciężki kawałek chleba to doskonale wiem....
Re: Praca czy studia ?
Dostałem jeszcze jedną ofertę. W Olsztynie 30gr od km ładownego ok 10 tyś km ładownych... i mam dylemat