Własna firma ?

[Farek]

Dzięki za rady

[Kamil]

Ooo właśnie albo jako podwykonawca, też dobra fucha, jeżeli chodzi o własną działalność

[konrad1828]

Na otwarcie własnej działalności, jest jakaś dopłata z Unii. Więc można spróbować. Z własną działalnością, możesz podczepić się pod jakąś firmę, i świadczyć dla niej usługi transportowe.

[Amcia]

ok. 50 tyś. z tego co liczyłem na start trzeba 60 tyś. min.

Musisz mieć hajs na utrzymanie działalności przez 90 dni, czyli przez ten czas musisz płacić podatki, ZUS, paliwo, ogólnie amortyzacja pojazdu. Samo paliwo to jest miesięcznie około 12 tysięcy złotych, razy trzy to mamy 36 tysięcy. Samochód by się przydał jakiś normalny a nie szrot z Allegro za 50 tysięcy, który jest z 2007 roku, zrobiony pod międzynarodówkę i ma przebiegu 150 tysięcy. Jak kupować to tylko nowe, objęte gwarancją. Np.: Na Masterkę wydasz ok. 130 tysięcy, jednak masz dwuletnią gwarancję bez limitu kilometrów. O kosztach pobocznych typu utrzymanie samego siebie w trasie przez te trzy miesiące nie wspominam, bo przy kosztach paliwa to się umywa.
Nie zapominajmy o winietach.

[Farek]

To zróbmy liste miesięcznych wydatków które trzeba wziąć pod uwagę:

- paliwo
- ZUS
- opłaty drogowe
- telefon
- spedycja
- koszty eksploatacyjne pojazdu
- ubezpieczenie towaru oraz pojazdu (cała kwota dzielona tak jakby na miesięczną rate)

I coś jeszcze przegapiłem ?

[bumer]

Kolego uwierz, lepiej się w to nie pakuj. Sam myślałem, że będzie fajnie i kupiłem samochód - pod spedycję i zarabiaj majątek. Niestety jest tak, że w ogólnym rozrachunku zarobisz tyle samo co kierowca w dobrej firmie.
Weź pod uwagę najważniejsze - liczbę kilometrów pokonywaną miesięcznie, stawkę za kilometr i naprawy samochodu. Policz dobrze i jeszcze raz się zastanów.

[Farek]

Ja się nie rzucam od razu do zakładania firmy Chce poznać opinię na ten temat bardziej doświadczonych kolegów Poczytam, przeanalizuję i będę się długo nad tym zastanawiał dlatego cieszę się, że mogę dzięki wam spojrzeć na to z innej strony.

[Lucky_Luke]

Powiem wam tak ... nic na łapu capu !
Kazdy zakładający firmę powienien sobie sporządzić biznes plan i sam się przekona, że to nie jest takie bajkowe nawet z dofinansowaniem.

Jeżeli ktoś już musi mieć firmę transportową to najlepszym jak dla mnie rozwiązaniem jest:
- stałe zatrudnienie (gdzieś tam po prostu pracujesz)
- działalność gospodarcza
- busik

W ten sposób nie stresujesz się, że w miesiącu masz tylko 2 zlecenia i boisz się, że firma padnie ... ale za to dużo czasu na reklamę firmy itd.
Jak już zdobędziesz "reputację" możesz zakupić sobie 2 auto i kogoś tam zatrudnić.

Zdradzę Wam, że to jest mój sposób, sprawdzony i już obcykany przezemnie :]

[Amcia]

Ja się nie rzucam od razu do zakładania firmy Chce poznać opinię na ten temat bardziej doświadczonych kolegów Poczytam, przeanalizuję i będę się długo nad tym zastanawiał dlatego cieszę się, że mogę dzięki wam spojrzeć na to z innej strony.

Najlepiej jak masz dużo wolniej gotówki, którą możesz ryzykownie zainwestować, bo wpieprzyć się w kredyty to każdy umie, a firma to ma przynosić zyski - nigdy na odwrót.

[Pedro]

Jakby było tak kolorowo, to każdy by zakładał firmę i zarabiał kokosy, a jest wręcz odwrotnie.
To nie jest tak, że najpierw kupujesz busa i szukasz zleceń.
Najpierw szukasz spedycji, która zagwarantuje ładunki przez jakiś tam okres, rok/dwa lata. Jeżeli jest załatwiona robota wtedy kupuje się auto,zakłada działalność itd.

Z giełdy,czy dorywczych zleceń nie da się zarobić. Potem tylko problemy, bo kasy brak,roboty brak, a leasing trzeba płacić.