Kupię od właściciela, nie od handlarza

Tutaj mozesz zadać pytanie zwiazane z transportem do 3,5 DMC
Awatar użytkownika
MACIEKbm
Użytkownik
Użytkownik
Posty:9
Rejestracja:21 wrz 2018, o 20:25
Uprawnienia:A,B
Kupię od właściciela, nie od handlarza

Post autor: MACIEKbm » 4 lis 2018, o 21:07

Jak w temacie
Kupię RENAULT MASTER lub Ducato,Jumper,Boxer lub inne 8-10ep. /plandeka/
Bez kredytów, leasingów
Kasa leży i czeka
Możecie coś polecić??

Awatar użytkownika
0liwski2nd
Użytkownik
Użytkownik
Posty:154
Rejestracja:10 maja 2018, o 13:41
Samochód:Master
Firma:prywatna
Uprawnienia:Z

Re: Kupię od właściciela, nie od handlarza

Post autor: 0liwski2nd » 30 lis 2018, o 17:35

MACIEKbm pisze:Jak w temacie
Kupię RENAULT MASTER lub Ducato,Jumper,Boxer lub inne 8-10ep. /plandeka/
Bez kredytów, leasingów
Kasa leży i czeka
Możecie coś polecić??
A jaka to kasa czeka i co chcesz kupić....?
Nikt o zdrowych zmysłach nie oddaje 3-6-9 miesięcznego auta za pół ceny raczej...

Awatar użytkownika
Wolf
Moderator
Moderator
Posty:1635
Rejestracja:18 lis 2013, o 11:18
Samochód:Fiat Ducato
Firma:PHU
Uprawnienia:B
Lokalizacja:Zachodniopomorskie

Re: Kupię od właściciela, nie od handlarza

Post autor: Wolf » 30 lis 2018, o 22:09

0liwski2nd pisze:
MACIEKbm pisze:Jak w temacie
Kupię RENAULT MASTER lub Ducato,Jumper,Boxer lub inne 8-10ep. /plandeka/
Bez kredytów, leasingów
Kasa leży i czeka
Możecie coś polecić??
A jaka to kasa czeka i co chcesz kupić....?
Nikt o zdrowych zmysłach nie oddaje 3-6-9 miesięcznego auta za pół ceny raczej...
jak to nie, są leasingi do oddania ;) ale tak troszkę odbiegając od tematu zastanawia mnie fenomen autolawet gdzie zabudowa takiego auta to koszt ok 10-15k netto, koszt zabudowy naszych aut to +/- 30-40k netto, gdzie nasze auta 5-6 letnie wystawiane są za 40-50k netto a w tych kwotach wystawiane są 10-15 letnie autolawety, dla mnie to jest paradoks, sytuacja jest chora do tego stopnia że na FB daily z 2001 roku ktoś sprzedaje za 40 netto, a w tej cenie można już upolować 5-6 letnie daily międzynarodówkę, jedne i drugie zabudowy mają podobne przebiegi, ktoś potrafi mi to wytłumaczyć ? Sprinter 2002r autolaweta tanio oddam 35 tyś !!! WTF ??

Awatar użytkownika
jarekvolvo
Moderator
Moderator
Posty:917
Rejestracja:21 lis 2015, o 21:22
Samochód:Transit,Master,Ducat
Uprawnienia:AB

Re: Kupię od właściciela, nie od handlarza

Post autor: jarekvolvo » 30 lis 2018, o 22:39

Łatwość i szybkość bezpośredniego zysku ??? Co przejazd kasa na już, bez giełdy, spedycji... . Auta psuć się będą i klienci na nie też zawsze będą.. . Na frachty nie zawsze.... . ???

Awatar użytkownika
Wolf
Moderator
Moderator
Posty:1635
Rejestracja:18 lis 2013, o 11:18
Samochód:Fiat Ducato
Firma:PHU
Uprawnienia:B
Lokalizacja:Zachodniopomorskie

Re: Kupię od właściciela, nie od handlarza

Post autor: Wolf » 1 gru 2018, o 11:04

jarekvolvo pisze:Łatwość i szybkość bezpośredniego zysku ??? Co przejazd kasa na już, bez giełdy, spedycji... . Auta psuć się będą i klienci na nie też zawsze będą.. . Na frachty nie zawsze.... . ???
Z jednej strony tak, tylko w tej chwili społeczeństwo mamy coraz bardziej świadome i większość wykupuje sobie asistance a tutaj już jest ograniczona grupa laweciarzy, większość jak widzę to auta dla kogoś targają u mnie w ciągu doby przez granicę przejeżdża kilkadziesiąt autolawet, z kolei jak znajomego się pytałem to fakt jak coś się komuś zepsuje i jedzie na telefon ściągnąć auto to chajs jest konkret 4-5 pln km, natomiast stawki po odbiór zakupionych aut to już jakaś masakra od 0,5-1,5pln km. No przecież śmiechu warte. Nawet w Piątek rano spotykam na promie znajomego z Międzydroji z autolawetą, notabene rozmawiałem z nim z rok temu i proponowałem zakup plandeki, zagaduję i okazuje się że na pusto do Hamburga pojechał po auto za transport którego ma 500 pln, tak troszkę szczena mi opadła, 700km na aucie które pali średnio 12l (tylny napęd Transit bliżniak) najtańszy ON u nas to 5,22, nawet jak zatankuje z fakturą to netto prawie 355pln, relatywnie zostanie mu niecałe 150 zł, relatywnie gdyby miał za to wystawić fakturę na te 500 brutto, to zostanie mu 50 pln netto !!! szaleństwo, fakt że auto jego ale jest sens ?, mówię mu że ja z kolei na pusto wracam, zrobiłem 700km za 300e gdzie mój przychód to 1287 pln netto, a na ON wydałem tyle samo co on czyli mój zysk w tym samym czasie wynosi ok 930 zł netto, pytam się go czy dalej uważa że to taki zajebisty hajs transport aut?

Awatar użytkownika
jarekvolvo
Moderator
Moderator
Posty:917
Rejestracja:21 lis 2015, o 21:22
Samochód:Transit,Master,Ducat
Uprawnienia:AB

Re: Kupię od właściciela, nie od handlarza

Post autor: jarekvolvo » 1 gru 2018, o 13:44

MACIEKbm pisze:Jak w temacie
Kupię RENAULT MASTER lub Ducato,Jumper,Boxer lub inne 8-10ep. /plandeka/
Bez kredytów, leasingów
Kasa leży i czeka
Możecie coś polecić??
To musi być plandeka ? U mnie niedługo ma iść do żyda Masterka chłodnia z Carrierem, 440kkm, 2015....

Awatar użytkownika
0liwski2nd
Użytkownik
Użytkownik
Posty:154
Rejestracja:10 maja 2018, o 13:41
Samochód:Master
Firma:prywatna
Uprawnienia:Z

Re: Kupię od właściciela, nie od handlarza

Post autor: 0liwski2nd » 8 gru 2018, o 17:07

Wolf pisze:
0liwski2nd pisze:
MACIEKbm pisze:Jak w temacie
Kupię RENAULT MASTER lub Ducato,Jumper,Boxer lub inne 8-10ep. /plandeka/
Bez kredytów, leasingów
Kasa leży i czeka
Możecie coś polecić??
A jaka to kasa czeka i co chcesz kupić....?
Nikt o zdrowych zmysłach nie oddaje 3-6-9 miesięcznego auta za pół ceny raczej...
jak to nie, są leasingi do oddania ;) ale tak troszkę odbiegając od tematu zastanawia mnie fenomen autolawet
To tylko w statystykach tak wygląda WOLF.
W praktyce samochody są odbierane przez leasingi w chwili gdy ileś tam razy opóźniasz się z płaceniem itp.
Stąd takie auta niby poleasingowe.

Nadto jako najemca nie możesz tego auta sprzedać.. Wprawdzie widujemy takie ogłoszenia czasem pt. Oddam auto w Leasingu itp....ale w praktyce to są kompletnie nieopłacalne sprawy, bo ty tylko przejmujesz leasing.... pomniejszony o raty już zapłacone... A strona która chce takie auto oddać, pozbyć się zanim znajdzie nowego "chętnego" płaci co miesiąc ratę samodzielnie... W realu wygląda to tak, że lepiej jest zejść z ceny i nie żądać opłaty sprzedażowej bo szybciej znajdziesz chętnego.... niż niby odsprzedać po kilku miesiącach a w tym czasie płacić dal;ej samemu raty...

PS.. Ale tak jak zapewne kombinujesz WOLF - leasingobiorców za mądrych nie mamy i czasem... czasem trafi się taka okazja... tylko zanim tu się jakiś pofatyguje z oferta na rynku znajdzie się chętny na "okazję".. :D

Awatar użytkownika
Wolf
Moderator
Moderator
Posty:1635
Rejestracja:18 lis 2013, o 11:18
Samochód:Fiat Ducato
Firma:PHU
Uprawnienia:B
Lokalizacja:Zachodniopomorskie

Re: Kupię od właściciela, nie od handlarza

Post autor: Wolf » 8 gru 2018, o 23:00

Mądry czy nie to jedno, natomiast fakt jest taki że różnica przy tej samej wartości auto i tym samym okresie potrafi być zaskakująca, teraz już tego nie wyłapuję ale swego czasu podobne auta do naszych na ten sam okres ludzie oddawali leasingi z rata o 20-30% wyższą niż my wynegocjowaliśmy, a co do aut poleasingowych to są auta których umowy się skończyły i nie zostały wykupione (tu tez czasami nie rozumiem jak ktoś wpłaca 20% płaci raty przez 3 lata i na koniec ma wykup 30-40k) lub wykupione za 1% i dalej do ludzi. Auta zabierane przez banki są zazwyczaj nie wtedy kiedy są opóźnienie tylko wtedy kiedy nie są zapłacone co najmniej 2 raty, wtedy następuje rozwiązanie umowy i takie auta nazywane są powindykacyjne w sumie najlepsza opcja, przecież jak kogoś nie stać na ratę to auto mały przebieg przy powiedzmy okazyjnej cenie. Właśnie znajomemu znalazłem auto do cesji, zostało 30 miesięcy, auto do przejęcia bezkosztowo.

Awatar użytkownika
0liwski2nd
Użytkownik
Użytkownik
Posty:154
Rejestracja:10 maja 2018, o 13:41
Samochód:Master
Firma:prywatna
Uprawnienia:Z

Re: Kupię od właściciela, nie od handlarza

Post autor: 0liwski2nd » 9 gru 2018, o 12:51

Wolf pisze: takie auta nazywane są powindykacyjne.
Masz rację. Moje niedopatrzenie w terminologii.
W zasadzie tak jak napisałeś... takie auta powinny nazywać się powindykacyjne.
Z tym, że prawie zawsze dalej je oddaje w leasing ta sama pierwotna firma leasingowa...
Co do kwestii opłacalności takiego auta już z drugiej ręki też bywa równie... bo zazwyczaj tylko na pierwszy zakup/leasing masz tak dobre warunki.... potem są już nieco gorsze i suma summarum wychodzi, że lepiej było wziąć ganc nówkę a nie półroczne.. ;)

Awatar użytkownika
Wolf
Moderator
Moderator
Posty:1635
Rejestracja:18 lis 2013, o 11:18
Samochód:Fiat Ducato
Firma:PHU
Uprawnienia:B
Lokalizacja:Zachodniopomorskie

Re: Kupię od właściciela, nie od handlarza

Post autor: Wolf » 9 gru 2018, o 15:10

Suma sumarów jest taka że zawsze za każdym razem należy weryfikować ofertę leasingów, często jest tak że taki nowy rzuca się jak tygrys biznesu bo ma 20k i myśli że świat podbije, bierze auto za 100k netto, a inny mysli, weźmie auto za 115k netto będzie miał taka sama wpłatę i wykup a i tyle samo rat w tej samej wysokości, ostatnie auto jakie braliśmy różnica w kwocie raty z kilkunastu ofert była na poziomie ok 600 pln netto, auto na 4 lata to przecież różnica w całym okresie to zaledwie 35k brutto

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pytania i odpowiedzi”