Francuskie autostrady

Tutaj mozesz zadać pytanie zwiazane z transportem do 3,5 DMC
Awatar użytkownika
Polak.
Posty:1
Rejestracja:13 paź 2018, o 23:26
Francuskie autostrady

Post autor: Polak. » 23 paź 2018, o 00:12

Witam! Mam do kolegów szanownych pytanie.

Francuskie autostrady są strasznie drogie. Więc pytanie brzmi.

Koledzy na swoich działalnościach. Czy spedycje zwracają Wam/partycypują w kosztach autostrady?

Koledzy pracujący na umowach. Czy szefowie każą Wam je omijać ? Jak wyglądają krajówki w FR? Da sie jeździć?

Awatar użytkownika
TROLL
Użytkownik
Użytkownik
Posty:218
Rejestracja:17 sty 2018, o 22:46
Samochód:LR D1 zwany Ciapatym
Firma:KH Distribution sp.O
Uprawnienia:karta rowerowa

Re: Francuskie autostrady

Post autor: TROLL » 23 paź 2018, o 07:12

u mnie w firmie każdy bus i ciężarówka ma Axxes . Jest to koszt prowadzenia działalności.
Dla przykładu powiem taki skrajny przypadek. Jeden z naszych samochodów z 3 x szybciej obrócił autostradą (załadunak-rozładunekx3), niż auto jadące landem.
Wiem przykład skrajny , ale 85% zleceń realizowanych prze polskie firmy tak wygląda , dzieje się to kosztem kierowcy i bezpieczeństwa.

Awatar użytkownika
jarekvolvo
Moderator
Moderator
Posty:917
Rejestracja:21 lis 2015, o 21:22
Samochód:Transit,Master,Ducat
Uprawnienia:AB

Re: Francuskie autostrady

Post autor: jarekvolvo » 23 paź 2018, o 09:37

Prywatnie lubię landy u żaby, choć to drogi nieco upierdliwe, bo co 500m rondo, fotoradary-kurduple i od niedawna coraz większe ryzyko władowania się na kontrolę. "Zawodowo" niestety też jestem na nie skazany, oczywiście ze względów ekonomicznych... . Jednak jest spora szansa, że przy dokładnym doborze trasy landy wcale nie będą tak tragiczne i nie przyniosą wielkiej straty w czasie przejazdu....

Awatar użytkownika
BoberKSG
Posty:311
Rejestracja:15 lis 2017, o 10:14
Samochód:Renault Master 10EP
Uprawnienia:A,B,C+E,ADR
Lokalizacja:Górny Śląsk

Re: Francuskie autostrady

Post autor: BoberKSG » 23 paź 2018, o 09:49

Landy we Francji to między innymi przyczyną, że.. nie potrafisz zrezygnować z tego zawodu. Cudowne widoki praktycznie w większości regionów. To moje zdanie, ale tak jak kolega wyżej napisał : jeśli dobrze zirganizujesz sobie trasę, to zbyt wiele czasu nie stracisz na dojazd, a to co Twoje oko uchwyci - jest Twoje ;)
Oczywiście finanse są tu sprawą priorytetową. Dla polskich firm w większości przypadków Francuz budował autostrady by po prostu były, a nie by po nich jeździć ;)
Nigdy nie jedź szybciej niż Twój Anioł Stróż może lecieć ..

Awatar użytkownika
Wolf
Moderator
Moderator
Posty:1635
Rejestracja:18 lis 2013, o 11:18
Samochód:Fiat Ducato
Firma:PHU
Uprawnienia:B
Lokalizacja:Zachodniopomorskie

Re: Francuskie autostrady

Post autor: Wolf » 23 paź 2018, o 10:37

Polak. pisze:Witam! Mam do kolegów szanownych pytanie.

Francuskie autostrady są strasznie drogie. Więc pytanie brzmi.

Koledzy na swoich działalnościach. Czy spedycje zwracają Wam/partycypują w kosztach autostrady?

Koledzy pracujący na umowach. Czy szefowie każą Wam je omijać ? Jak wyglądają krajówki w FR? Da sie jeździć?
Czy pytając o własną działalności masz na myśli samozatrudnienie i jazdę dla kogoś czyimś autem za ustaloną z góry kwotę?
Czy może masz na myśli ludka z własnym autem jeżdżącego pod spedycją?

Ale tal czy siak w obydwu przypadkach, jeśli wasz zleceniodawca "spedycja" lub "właściciel firmy dla której pracujesz jako podwykonawca" nie wyrazi zgody na jazdę płatnymi to idzie to z twojej kieszeni.

Dalej, biorąc ładunki z giełdy rzadko kiedy wywalczona stawka pozwala na jazdę płatnymi, no chyba że weźmiemy trzy ładunki każdy jako solo ;), W mojej karierze spotkałem się tylko kilka razy z sytuacja gdy żaba na załadunku się opieprzała i nie było realnych szans na dojechanie landami, po zgłoszeniu tego faktu zleceniodawcy wyraził on pisemną zgodę na pokrycie dodatkowych kosztów związanych z przejazdem płatnymi odcinkami.

Ale realnie w większości przypadków stawki jakie płaci główny zleceniodawca są na tyle wysokie że spokojnie powinny wystarczyć na pokrycie kosztów winiet, płatnych dróg czy nawet parkingów i hoteli na weekend, problemem tutaj jest pośrednik-spedycja która piłuje na maxa przewoźnika, przykładów tego pasożyta mam wiele ale z kolei bez nich nie mieli byśmy dostępu do ładunków.

Przykład

1. Ładunek z moje okolicy do DK, spedycja z wielką łaską zaproponowała mi 250e za 450 km trasy, okazało się później że to firma gdzie pracują moi znajomi bez problemu dostawałem później od nich ta samą trasę za 500e

2. Ładunek z okolicy do stolicy DE, ambitna spedycja 120e max i ni grosza więcej, na załadunku krótka rozmowa z szefem i mam stałego klienta za 160e, (prawie 1e za km), przy czym niedawno podobna trasa w sobotę wystawiona była za 250e tylko oczywiście inne pkt zał i rozł, po prostu nie było aut w okolicy

3. tutaj jako ostatni przykład auto mam w CH szukam ładunku do PL, wyskakuje oferta FIX z DE 150km podlotu, negocjuję stawkę, proponuje mi 150e, mówię że odpuszczę bo szkoda mi nerwów, że to powinno kosztować kilka razy więcej a nie stawka która nie pokrywa nawet paliwa, od słowa do słowa okazało się ze spedycja od klienta ma na to ponad 1200e, umówiliśmy się ze jeśli w przeciągu 2h nie znajda nikogo to odda mi to za 1000e, ale oczywiście znaleźli jelenia za 250e, notabene zapytałem sie go ile tak dzi przyciął, to stwierdził że to dziś piaty ładunek na którym ma prawie 1000e zysku, o tych poniżej 200e nawet nie liczy.

Awatar użytkownika
TROLL
Użytkownik
Użytkownik
Posty:218
Rejestracja:17 sty 2018, o 22:46
Samochód:LR D1 zwany Ciapatym
Firma:KH Distribution sp.O
Uprawnienia:karta rowerowa

Re: Francuskie autostrady

Post autor: TROLL » 23 paź 2018, o 14:02

no tak to wygląda WOLF , są ludzie co biorą jak leci ... nie licząc kosztów , potem jest koniec roku ... i masa ogłoszeń sprzedam auto lub oddam lizing ...

Awatar użytkownika
0liwski2nd
Użytkownik
Użytkownik
Posty:154
Rejestracja:10 maja 2018, o 13:41
Samochód:Master
Firma:prywatna
Uprawnienia:Z

Re: Francuskie autostrady

Post autor: 0liwski2nd » 23 paź 2018, o 14:07

TROLL pisze:no tak to wygląda WOLF , są ludzie co biorą jak leci ... nie licząc kosztów , potem jest koniec roku ... i masa ogłoszeń sprzedam auto lub oddam lizing ...
To daleko idące uproszczenie...
To spedycje jak nikt inny popsuł rynek...
Bo to, że są takie dysproporcje cenowe są wynikiem ogromnych rozbieżności w możliwości kształtowania ceny za transport... i nadpodaży "chłopaczków" którzy wciskają sie w tę branżę bez wiedzy, przygotowania, umiejętnosci kalkulowania...
Chyba transport do 3,5 T wymaga wprowadzenia licencji... wyjdą wówczas takie przypadkowe firemki, które godzą się na jeżdżenie poniżej kosztów... bo ostatecznie zapomnieli czegoś doszacować.. :roll:

Wracając jednak do pytania w temacie..
Tu bywa różnie...
Często opłaca się wydać dodatkowe 50-55 euro za autostradę.. albo i więcej o ile wiąże się to z przyjęciem dodatkowego zlecenia w miejscu rozładunku..
W zasadzie koszty każdego transportu powinien przewoźnik przeliczać za każdym razem indywidualnie.

Awatar użytkownika
Wolf
Moderator
Moderator
Posty:1635
Rejestracja:18 lis 2013, o 11:18
Samochód:Fiat Ducato
Firma:PHU
Uprawnienia:B
Lokalizacja:Zachodniopomorskie

Re: Francuskie autostrady

Post autor: Wolf » 23 paź 2018, o 14:17

0liwski2nd pisze:
TROLL pisze:no tak to wygląda WOLF , są ludzie co biorą jak leci ... nie licząc kosztów , potem jest koniec roku ... i masa ogłoszeń sprzedam auto lub oddam lizing ...
To daleko idące uproszczenie...
To spedycje jak nikt inny popsuł rynek...
Bo to, że są takie dysproporcje cenowe są wynikiem ogromnych rozbieżności w możliwości kształtowania ceny za transport... i nadpodaży "chłopaczków" którzy wciskają sie w tę branżę bez wiedzy, przygotowania, umiejętnosci kalkulowania...
Chyba transport do 3,5 T wymaga wprowadzenia licencji... wyjdą wówczas takie przypadkowe firemki, które godzą się na jeżdżenie poniżej kosztów... bo ostatecznie zapomnieli czegoś doszacować.. :roll:
To jest dokładnie ta kwestia, powinni wprowadzić licencję transportowa tak jak w przypadku dużych aut, tak samo z wykazem zabezpieczeń i odpowiednich szkoleń, wtedy fakt może ci co są by pozostali, ale nowych by zdemotywowało jak by musieli wykazać możliwości finansowe i skończyło by się przypadkowe kilka tysi na wpłatę własną kilka zł na paliwo i auto wstawię pod spedycję.

Awatar użytkownika
TROLL
Użytkownik
Użytkownik
Posty:218
Rejestracja:17 sty 2018, o 22:46
Samochód:LR D1 zwany Ciapatym
Firma:KH Distribution sp.O
Uprawnienia:karta rowerowa

Re: Francuskie autostrady

Post autor: TROLL » 23 paź 2018, o 14:28

Panowie. U mnie to wygląda tak , jesteśmy sobie sterem , żaglem i okrętem ( trochę produkujemy, trochę dystrybucji, trochę transportu ).
To bardzo komfortowa sytuacja wozimy w 70% dla siebie.
Jednak żyjemy w czasach kapitalizmu ( krwiożerczego ) gdzie duży zjada mniejszego , gdzie dużego podgryzają mali , takie czasy.
Uważam , że to też duże uproszczenie , że spedycje psują rynek. Panowie , na moje ogłoszenie (kiedy mam zajęte wszystko) odzywa się ok 30 do 40 przewoźników , konkurencja jest olbrzymia , wszystko by hulało gdyby ludzie mieli więcej oleju w głowie i każdy godnie by zarobił.
Ja także jak chcę wyciągnąć skądeś zestaw to biorę kurs/zlecenie i uwierzcie , czasami zastanawiam się , czy nie byłoby taniej jakby wracał na pusto ...
No.

Awatar użytkownika
0liwski2nd
Użytkownik
Użytkownik
Posty:154
Rejestracja:10 maja 2018, o 13:41
Samochód:Master
Firma:prywatna
Uprawnienia:Z

Re: Francuskie autostrady

Post autor: 0liwski2nd » 23 paź 2018, o 15:28

TROLL pisze:Panowie...[...]...
Uważam , że to też duże uproszczenie , że spedycje psują rynek ...[...]... na moje ogłoszenie (kiedy mam zajęte wszystko) odzywa się ok 30 do 40 przewoźników , konkurencja jest olbrzymia , wszystko by hulało gdyby ludzie mieli więcej oleju w głowie i każdy godnie by zarobił.
Ok ...wzajemnie używamy skrótu myślowego... bo są zarówno krwiożerczy spedytorzy/spedycje.. które szukają kogoś kto wozi jak najtaniej.. (tylko głupi wybiera drożej)... a z drugiej są ci którzy zwyczajnie nie potrafią liczyć i biorą poniżej kosztów.. Kompletna kwadratura koła.
TROLL pisze: czasami zastanawiam się , czy nie byłoby taniej jakby wracał na pusto ... No.
No właśnie.. byłoby taniej... tzn. mniej by dopłacił.. spalanie miałby mniejsze taki ananas, który z matematyki co roku za uszy był ciągnięty.
Sytuacja nie jest łatwa...bo ostatecznie nawet jak spedycje zarobią to likwidując w taki sposób małe firmy... nikt nie będzie za chwilę jeździł z takimi ładunkami.

O ile jestem zwolennikiem gospodarki wolnorynkowej... to w obliczu tak rozregulowanej branży tej do 3,5 T... wręcz nakłaniałbym do jakiś regulacji.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pytania i odpowiedzi”