Chciałbym spróbować sił na trasach międzynarodowych (jęzdziłem w hurtowni dolnyśląsk oraz jako kurier) lecz prosiłbym o kilka wypowiedzi co do tego, dostałem oferty do 60gr/km, ale :
1. Czy konieczne jest znanie perfekt jezyka przykładowo angielski gdyż coś tam się wie (do tego mozna wspomóc się chyba google translator na smartfonie który sam mówi
)2. Jak to wygląda całe "jezdżenie"? Dostaje smsa od spedytora z adresem, wklepuje w navi i jade?
3. Czy trafiają się firmy bardziej "schowane" że navi poprowadzi, ale firmy tam nie ma w rzeczywistości i jak sobie radzicie?
4, W razie awarii samochodu czy faktycznie spedycja pomaga z serwisem?
5. Wiem, że w 100% firma nie jest w stanie zapewnić mi kilometrówki przykładowo 16 000 km na 3 tyg. więc ile średnio Wam wychodzi?
6. Czy weekendy jezdzicie czy poprostu "zwiedzanie" Wam zostaje?
bo nie wszystkie firmy w końcu cały tydzień sa otwarte.7. Czy podjeżdżając do ramp itd... jesteście odpowiedzialni za rozładunek/załadunek czy poprostu magazynierzy robotę sami zrobią (chyba oni to powinni robić)
8. Jak z prysznicami, kąpiecie się na firmach gdzie macie załadunek lub rozładunek? Czy stacje CPN oraz jakie koszta?
9. Czy system 3/1 jest aż tak straszny? Dodam że lubie jeździć i prawko mam nie od dziś lecz 10 lat
10. Ile euro bierzecie na te 3 tyg.
11. Jakie kraje UE najlepsze Waszym zdaniem ? Na pierwszy strzał z racji tego że to pierwsze moje wyjazdy by były to Wielką Brytanię bym sobie odrzucił, jakie jest Wasze zdanie ?
Ogólnie jestem w stanie jeździć 12h bo więcej to już męczarnia (tym bardziej brak tacho) gdyż oczy same lecą, jeżdziłem po 15h to w górach pare razy bym się stoczył ze skarpy tak padalem ze zmęczenia gdyż do tego dochodził rozładunek ciężkich kartonów i ich dźwiganie.
Prosze o pomoc, a nie odpowiedzi typu: daj sobie spokój skoro tego nie wiesz, to nie dla Ciebie etc...W końcu kazdy z Was miał ten swój pierwszy raz na międzynarodówce i wiele pytań
także się zastanów jeszcze raz 
