Pytania na temat pracy :)

[TadomeKaariZ]

Witam. Jestem nowy na tym forum. Ostatnimi czasy coraz częściej interesuje się transportem po kraju i nie tylko.
Jakoś tak mnie natknęło, aby co nieco dowiedzieć się na ten temat, dlatego mam kilka pytań
1. O co chodzi z systemem 4:1, 3:1, ponieważ nie wiem, a spotykam się z takimi przedziałami
2. Czy to forum można też potraktować jako nie dostawca towarów do 3,5T, a także jako do pracy z ludźmi? W sensie bus pasażerski?
Jeżeli tak, to jak sobie chwalicie tą pracę i jak to jest z tym? Busa dostaje się i się jeździ 12 godzin dziennie i dzień następny jest wolny i jak wygląda sprawa z paliwem? W sensie koszty itp
Chodzi mi np o takie krótkie trasy Kraków-Katowice, czy jakieś podobne
Pozdrawiam

[Wolf]

Witam. Jestem nowy na tym forum. Ostatnimi czasy coraz częściej interesuje się transportem po kraju i nie tylko.
Jakoś tak mnie natknęło, aby co nieco dowiedzieć się na ten temat, dlatego mam kilka pytań
1. O co chodzi z systemem 4:1, 3:1, ponieważ nie wiem, a spotykam się z takimi przedziałami
2. Czy to forum można też potraktować jako nie dostawca towarów do 3,5T, a także jako do pracy z ludźmi? W sensie bus pasażerski?
Jeżeli tak, to jak sobie chwalicie tą pracę i jak to jest z tym? Busa dostaje się i się jeździ 12 godzin dziennie i dzień następny jest wolny i jak wygląda sprawa z paliwem? W sensie koszty itp
Chodzi mi np o takie krótkie trasy Kraków-Katowice, czy jakieś podobne
Pozdrawiam

1. 4:1 - 4 tygodnie pracy na tydzień wolnego, 3:1 3 tygodnie jazdy na tydzień wolnego
2. to zależy od podejścia, są między nami przewoźnicy towarów jak i żywca

Osobiście powiem, że bardzo nie lubię jeździć z ludźmi, jest to loteria raz trafisz na totalnie spokojną personę a raz na takich że uciekł byś na pierwszym postoju, tutaj naprawdę trzeba mieć "wywalone" żeby dać radę. czas pracy 12/12 hmm marzenie, dla niewtajemniczonych, prawda jest taka że w transporcie towaru jedziemy tyle ile trzeba zazwyczaj te 600-1500 km, z żywcem niestety jedziesz do upadłego bo zawsze któremuś się śpieszy, jest umówiony, rozkład jazdy itd, nawet spotkałem się z sytuacją że jedzie dwóch kierowców 24h na zmianę non stop, wszystko zależy od przewoźnika do którego się trafi. paliwo to już raczej w gestii pracodawcy i albo da gotówkę, albo kartę płatniczą albo kartę paliwową. ale to wszytko w przypadku jazdy poza granicami kraju. Bardzo ważna kwestia w kraju dla auto o dmc do 3,5t ale w przypadku auta o 8-9 miejscach wraz z kierowcą przewoźnika obowiązuje licencja transportowa oraz wszelkie z tym związane obwarowania.

Jazda autem o dmc do 3,5t na chwilę obecna nie podlega ewidencji czasu pracy, więc może się okazać że będziesz dymał 20h na dobę, wszystko zależy od tego co ustalisz z pracodawcą a cała reszt to wróżenie z fusów

[TadomeKaariZ]

Powiem szczerze, że chciałbym spróbować swoich sił pierw na transporcie z ludźmi, a potem po nabraniu jakiegoś tam doświadczenia w tej dziedzinie ruszyć w Polskę/ Europę z towarami, o ile nadarzyła by się takowa okazja, dlatego potrzebuje opinii ludzi, którzy są na tym forum i jeżdżą z ludźmi na niekoniecznie krótkich odcinkach, ale np Kraków- Warszawa czy inne

[Wolf]

Powiem szczerze, że chciałbym spróbować swoich sił pierw na transporcie z ludźmi, a potem po nabraniu jakiegoś tam doświadczenia w tej dziedzinie ruszyć w Polskę/ Europę z towarami, o ile nadarzyła by się takowa okazja, dlatego potrzebuje opinii ludzi, którzy są na tym forum i jeżdżą z ludźmi na niekoniecznie krótkich odcinkach, ale np Kraków- Warszawa czy inne

Szczerze, zrób odwrotnie, najpierw towary, nawet jakaś kurierka, dystrybucja, coś w okolicy, mnie wczoraj stały klient zaskoczył, o 9:30 tel, czy zawiozę mu człowieka do DK na Prom niby ok 550 km w jedną stronę, mówię 2 min, sprawdzę możliwości, sprawdzam że auta z ładunkami ogarnięte, więc oddzwaniam i mówię że spoko możemy działać, pojechałem na prom (Świnoujście z wyspy na wyspę), o 10:30 dzwonię po człowieka że tak za 20 min go zabiorę tylko auta zamienię, odbieram człowieka ok 11, jadę zatankować auto jest 11:30, przejechaliśmy granicę, i pytam się człowieka że w sumie przydało by mi się info do jakiego miasta w DK jedziemy i jakieś szczegóły, podał miasto wklepałem do navi i mówię że ok 17:45 będziemy na miejscu, a tutaj że kurcze musimy na 16:25 się wyrobić bo o tej odbija dziś ostatni prom, kopara do samej ziemi, no i jazda na odcięciu poszła, w sumie dojechałem na miejsce o 15:35, mówię na pożegnanie że kurcze sam nie wierzyłem że się uda, a tutaj tekst "przecież wy się zawsze wyrabiacie, z tego co mi w firmie mówili to nie ma dla was rzeczy niemożliwych"

[BoberKSG]

mówię na pożegnanie że kurcze sam nie wierzyłem że się uda, a tutaj tekst "przecież wy się zawsze wyrabiacie, z tego co mi w firmie mówili to nie ma dla was rzeczy niemożliwych"

No to ładne zdanie mają o Nas.. ale się uśmiałem
Co do tematu.. ja też uważam byś zaczął od jakieś kurierki, a potem przewoził ludzi

[jarekvolvo]

Amen. Ładunki towarowe nie marudzą, nie chcą siku,nie boli je głowa, nie chleją po cichu za fotelem i nie paskudzą na podłogę.
Zdecydowanie -jak pisali koledzy - najpierw towar, może kiedyś potem ludzie.. . Połowę zmartwień mniej i dwa razy tyle spokoju... .
Tylko czy stricte kurierka.. ? Byłbym ostrożny -na tym można się zrazić... zaczynać robotę o 4,30 i kończyć o 23.... milion paczek do doręczenia....nie wiem.. gorzej, jak w piekarni . Raczej ładunki docelowe i jeszcze lepiej wahadłowo....

[Wolf]

Amen. Ładunki towarowe nie marudzą, nie chcą siku,nie boli je głowa, nie chleją po cichu za fotelem i nie paskudzą na podłogę.
Zdecydowanie -jak pisali koledzy - najpierw towar, może kiedyś potem ludzie.. . Połowę zmartwień mniej i dwa razy tyle spokoju... .
Tylko czy stricte kurierka.. ? Byłbym ostrożny -na tym można się zrazić... zaczynać robotę o 4,30 i kończyć o 23.... milion paczek do doręczenia....nie wiem.. gorzej, jak w piekarni . Raczej ładunki docelowe i jeszcze lepiej wahadłowo....

Dla tego my głównie towary, a ludzi tak przy okazji wyszło i to tylko z zaprzyjaźnionych firm, żadnych prywatnych osób, tutaj jak się coś wydarzy wiadomo do kogo uderzyć.