Zarobki orientacyjnie

[niedzwiedz123]

Pany ile talarow orientacyjnie zarabia sie na busie po Polsce bedac codziennie w domu + weekendy?

[Dychu]

Misiek, jaja sobie robisz ? . Na zupkę Chińską zarobisz . Z ciekawości będę śledził wątek co tacy kierowcy napiszą ale osobiście nie znam takich, nigdy nie szukałem takiej fuchy bo kojarzy mi się to z zarobkami w granicach 2.500 srebrników za miesiąc max ale zobaczymy.

[BoberKSG]

Standardowo : 8 tysięcy PLN i co weekend w domu, czyż nie Panowie?
Temat rzeka i raczej nikt Ci prawdy nie powie

[Dychu]

Standardowo : 8 tysięcy PLN i co weekend w domu, czyż nie Panowie?
Temat rzeka i raczej nikt Ci prawdy nie powie

Nie, nie Boberek , to było pytanie dość niecodzienne bo koledze chodzi o kolegów zasuwających tylko po PL, bez systemów od 2/1 do 30/1 a to już dość rzadkie pytania bo nikt taki tu raczej nie zagląda bo jaki to busiarz ? .
Powinniśmy to jednak jakoś określić i tu określenie Kurier raczej lepiej pasuje niż busiarz . Jaka to różnica pewnie ktoś zapyta....więc odpowiem : Ja jak wpadłem do chaty po 1.5 miesiąca w budzie, to znowu spodobała mi się na chwilę moja baba a kurierowi ? Nie robi to różnicy bo ją wczoraj widział .

[BoberKSG]

Dychu.. nie dopatrzyłem że chodzi o transport krajowy a ja tu z automatu od razu o zarobkach
Ale perfekcyjnie wytłumaczyliśmy różnice między międzynarodówka a krajówka

[Dychu]

Nie no wiem, ja już tak samo chciałem ale przeczytałem uważnie i wycofałem posta bo też byłem zdziwiony, że ktoś pyta o krajówkę gdzie nawet za 10 koła jej bym nie brał osobiście nawet co tydzień będąc w domu , dlaczego....bo to inna bajka i jak pisałem kurierka . Osobiście bardziej odpowiada mi Göteborg niż Kalisz .

[niedzwiedz123]

Czyli rozumiem krzyczec siustke z psiodu?

Szczerze mowiac, to pytam bo przezywam zalamanie wiary w ostatnim czasie. Bylem we wszystkich krajach Europy (bez Islandii), poznalem kazdy aspekt tej pracy i... znudzilo mi sie. Nie czuje sie w zaden sposob zmeczony, po prostu wdarla sie jakas monotonia do tej pory nie spotykana na taka skale. W przeszlosci, kiedy cos takiego sie dzialo, zmienialem pracodawce wybierajac takiego, u ktorego moglbym urozmaicic wiedze geograficzo-branzowa.Reasumujac chcialbym sprobowac czegos nowego nie odbiegajacego zbyt bardzo od bycia busiarzem. Staram sie luzno zbierac informacje narazie.

[Dychu]

Hm...jakoś mam bardzo podobnie dlatego szukam odmiany, przyłącz się do projektu który nie daje mi od dawna spokoju :

viewtopic.php?f=51&t=3214

Z całą pewnością wypełnimy pustkę i monotonię a i pewnie znajdziemy nowy zapał i wiarę w lepsze jutro i sens tej naszej włóczęgi .