Witam, byłem dziś na rozmowie o pracy i mam czas do jutra aby sie zastanowić czy aby napewno chce. Jako że chciałem się dowiedzieć jak najwięcej o jeździe na busie, zapytałem kolegi który jeździł troche na busie, co trzeba brać, jak to wyglada w praktyce itp itd. No i wtedy padło zdanie "jak będziesz chciał sobie przyjarać coś, to lepiej sie powstrzymaj bo w Niemczech robią testy na thc i tak sie zakończy twoja kariera" No i pojawia sie problem... Ponieważ ja osobiście paliłem przez długi czas codziennie, marihuana w moczu może być wykrywalna nawet do kilku miesiecy po ostatnim spozyciu.
I teraz nie wiem, czy ryzykować i jechać czy lepiej olać to bo konsekwencje mogą być podobne jak po jeździe po alkoholu. Szukałem też troche w internecie, ale dużo nie znalazłem, wiec tu pytania do was zawodowców; Czy ten test jest na "twarde" narkotyki czy również na THC? I czy wogóle robią takie w Niemczech, jeśli tak to ile razy na trase mozna sie spodziewac takiej kontroli?
Testy na thc w Niemczech
- Zoltek
- Użytkownik
- Posty:77
- Rejestracja:28 paź 2016, o 17:41
- Samochód:Renault Master
- Firma:ZolTrans
- Uprawnienia:T,B,B+E,C,C+E,KK,KO
- Lokalizacja:małopolskie
- Kontakt:
Re: Testy na thc w Niemczech
Tak robią takie testy na trasie, ilość zależy od szczęścia kierującego nie ma reguły. Testów mają kilka z tego co mi wiadomo (3 różne) więc pewnie wykrywają co uznają za słuszne. Konsekwencje to na pewno mandat chyba w wysokości 50€ jeśli wykryją, że miałeś kontakt z używkami dawno temu. Za przyłapanie na byciu pod wpływem narkotyków w chwili zatrzymania na pewno kary są surowsze i tutaj można porównać to do jazdy pod wpływem alkoholu.