Własna działalność i własne autko - Warto czy nie?

Tutaj mozesz zadać pytanie zwiazane z transportem do 3,5 DMC
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Dychu
Użytkownik
Użytkownik
Posty:753
Rejestracja:21 cze 2017, o 11:44
Samochód:Master Wejkama
Uprawnienia:B,C,C+E, ADR, HDS
Re: Własna działalność i własne autko - Warto czy nie?

Post autor: Dychu » 26 gru 2017, o 14:48

Nie mam ciśnienia i najpierw chcę jeszcze potestować kilka opcji i porozmawiać z zachodnimi spedycjami.Spokojnie poczekam na swoją wymarzoną wersję :-) bo spędzę w niej pewnie najbliższe 3 lata max :-). A tak na marginesie to interesują mnie najbardziej Skandynawskie klimaty i tamte spedycje. Odwiedziłem kilka z nich ostatnio i to inna bajka niż te co widziałem na kontynencie uwierz mi :-) dlatego tam bym się chciał wstrzelić. Myślę również o połączeniu się w kilka firm czyli stworzenie takiej małej korporacji jak taxi, zawsze to w kupie siła nas i jesteśmy godnym partnerem do rozmów oczywiście każdy na swój portfel ale razem tworzymy siłę i mamy kilka, kilkanaście aut.

Awatar użytkownika
0liwski
Moderator
Moderator
Posty:322
Rejestracja:30 wrz 2016, o 23:23
Samochód:KILKA...Sp.z.o.o.
Uprawnienia:B, C
Lokalizacja:POMORSKIE

Re: Własna działalność i własne autko - Warto czy nie?

Post autor: 0liwski » 26 gru 2017, o 14:53

Dychu pisze:Nie mam ciśnienia i najpierw chcę jeszcze potestować kilka opcji i porozmawiać z zachodnimi spedycjami.Spokojnie poczekam na swoją wymarzoną wersję .
No to jesteś we wspaniałym momencie... bo spokojnie sobie złóż swoje auto tak.... jak synek składa autko z klocków LEGO... To ma Tobie pasować a nie mi czy komuś innemu... :mrgreen:
Kierowca międzynarodówki to...stan umysłu... ;)

Awatar użytkownika
Dychu
Użytkownik
Użytkownik
Posty:753
Rejestracja:21 cze 2017, o 11:44
Samochód:Master Wejkama
Uprawnienia:B,C,C+E, ADR, HDS

Re: Własna działalność i własne autko - Warto czy nie?

Post autor: Dychu » 26 gru 2017, o 14:54

0liwski pisze: No to jesteś we wspaniałym momencie... bo spokojnie sobie złóż swoje auto tak.... jak synek składa autko z klocków LEGO... To ma Tobie pasować a nie mi czy komuś innemu... :mrgreen:
Natomiast oczywistym jest, że autko najlepiej kupować w grudniu, styczniu bo promocje, wyprzedaż rocznika itd.
Jak już wspominaliśmy, autko to tylko jedno ogniwo i na końcu, najpierw dogadanie się z spedycjami zachodnimi, rejestracja na giełdach i poszukanie stałych frachtów, klientów, spedycjami tylko zachodnimi bo PL mnie nie interesują, to oszołomy które chcą na nas zarobić grubo a nie małą łyżeczką, przynajmniej tak jest w 99% naszych spedycji i dlatego ja osobiście im podziękuję :-), na PL świat się nie kończy a i stawki mają dziadowe.

Awatar użytkownika
0liwski
Moderator
Moderator
Posty:322
Rejestracja:30 wrz 2016, o 23:23
Samochód:KILKA...Sp.z.o.o.
Uprawnienia:B, C
Lokalizacja:POMORSKIE

Re: Własna działalność i własne autko - Warto czy nie?

Post autor: 0liwski » 26 gru 2017, o 15:04

Dychu pisze:Natomiast oczywistym jest, że autko najlepiej kupować w grudniu, styczniu bo promocje, wyprzedaż rocznika itd.
Jak już wspominaliśmy, autko to tylko jedno ogniwo i na końcu, najpierw dogadanie się z spedycjami zachodnimi.
To będzie trochę trudno pogodzić tak kompletnie na styk... zawsze coś będzie albo za bardzo się ciągnęło w ustalaniu, albo za długo czekasz na auto a już można jechać i tym podobne kwiatki.. :(
Bo nawet nie masz auta a spedycja wymagała będzie od Ciebie precyzyjnych info o aucie... Wiesz o czym mowa... :roll:
Kierowca międzynarodówki to...stan umysłu... ;)

Awatar użytkownika
Dychu
Użytkownik
Użytkownik
Posty:753
Rejestracja:21 cze 2017, o 11:44
Samochód:Master Wejkama
Uprawnienia:B,C,C+E, ADR, HDS

Re: Własna działalność i własne autko - Warto czy nie?

Post autor: Dychu » 26 gru 2017, o 15:22

0liwski pisze:
Dychu pisze:Natomiast oczywistym jest, że autko najlepiej kupować w grudniu, styczniu bo promocje, wyprzedaż rocznika itd.
Jak już wspominaliśmy, autko to tylko jedno ogniwo i na końcu, najpierw dogadanie się z spedycjami zachodnimi.
To będzie trochę trudno pogodzić tak kompletnie na styk... zawsze coś będzie albo za bardzo się ciągnęło w ustalaniu, albo za długo czekasz na auto a już można jechać i tym podobne kwiatki.. :(
Bo nawet nie masz auta a spedycja wymagała będzie od Ciebie precyzyjnych info o aucie... Wiesz o czym mowa... :roll:
Spokojnie Piotrze, to poważna decyzja bo mam liczną rodzine na utrzymaniu i nie porwę się z motyką na księżyc.
Zaczynam od podstaw i szukam kontaktów oraz wszelkich innych rzeczy które są mi niezbędne. Autko to raczej najszybsza akcja i tu akurat nie widzę problemów, cała reszta to własnie to od czego powinniśmy zacząć a nie od dupy strony, autko i co dalej a koszta lecą :-).

Awatar użytkownika
0liwski
Moderator
Moderator
Posty:322
Rejestracja:30 wrz 2016, o 23:23
Samochód:KILKA...Sp.z.o.o.
Uprawnienia:B, C
Lokalizacja:POMORSKIE

Re: Własna działalność i własne autko - Warto czy nie?

Post autor: 0liwski » 26 gru 2017, o 17:16

Dychu pisze:Spokojnie Piotrze ...[...]... własnie to od czego powinniśmy zacząć a nie od dupy strony, autko i co dalej a koszta lecą :-).
Właśnie to mam na myśli.. Ale poruszyłeś aspekt wyprzedaży rocznika... Stąd wiesz w czym rzecz.
Kierowca międzynarodówki to...stan umysłu... ;)

Awatar użytkownika
Dychu
Użytkownik
Użytkownik
Posty:753
Rejestracja:21 cze 2017, o 11:44
Samochód:Master Wejkama
Uprawnienia:B,C,C+E, ADR, HDS

Re: Własna działalność i własne autko - Warto czy nie?

Post autor: Dychu » 26 gru 2017, o 17:48

Proponuję tak :
1/Idziemy w kierunku dwa najlepsze auta dla nas czyli wiadomo, Iveco i Master z wyposażeniem i przygotowane tak jak powinno wg. sztuki :-).

2/ Temat OCP i OCPD poprowadzą fachowcy z branży i tu chulę czoło do Wolfa i detectivusa bo mają największą wiedzę z nas chyba, że ktoś będzie chciał się dołączyć i pomóc w tej kwestii czyli dobrania najlepszego OCP dla nas.

3/ Wyposażenie dodatkowe owych autek plus ew. gadżety.

4/ Kwestie ADR czyli szkolenie, uzbrojenie autka i doradca ADR, tu ja mogę full pomóc łącznie z szybkim kursem w pewnym urzędzie Marszałkowskim :-). Doradca jest gotowy i za grosze, ok. 400 zł za kwartał, pod telefonem i zawsze służy firmie radami.

5/ Inne kwestie które pomineliśmy wyżej czyli dadatek specjalny. Przede wszystkim, zewnętrzna firma która dba o nas od strony prawnej, przedstawiciele, umowy itd., tu też pomogę i polecę za grosze fajną firmę.

Po takim rozbudowanym wątku, mogę później zrobić podsumowanie i napisać szczegółowy poradnik oczywiście wraz z Wami, będziemy robić wspólne korekty i udoskonalać go ażeby wyszedł finalnie the beściak poradnik :-).

Czekam na Waszą akceptację pomysłu :-) bo bez Was, nie powstanie taki poradnik.

Jak ustalimy jakie mają być autka, kontaktuje się z dealerem i wysyłam listę jakie ma być to nasze autko i poczekamy na wycenę, propozycje leasingowe itd., a następnie przekazane info zamieszczę Wam tutaj tak ażeby wątek ten kompleksowo rozwiązywał nasze przygotowanie do pozbycia się bosych bossów :-) i rozpoczęcia jazdy dla samych siebie.
Może i my kiedyś staniemy się bosymi bossami i mam nadzieję, nie popełnimy błędów za które to my obecnie płacimy a nie spedycje czy bose bossy :-), będziemy lepsi :-).

Zapraszam do dyskusji osoby które mają wiedzę i chcą coś tworzyć, pomóc innych a i samym sobie gdyż każdy z nas ma jakąś wiedzę, jak ją połączymy, możemy sami sobie radzić z pozytywnym skutkiem i efektami.
Proszę również osoby które chcą skorzystać z tej wiedzy o nie zaśmiecanie wątku ponieważ jak skończymy to powstanie dla Was jeden, wielki poradnik i tam zapraszam do dyskusji. tu po prostu, musimy dla Was stworzyć kompendium wiedzy i rad zebranych od fachowców z branży.

Awatar użytkownika
detectivus
Użytkownik
Użytkownik
Posty:164
Rejestracja:27 lis 2016, o 14:00
Samochód:Iveco Daily Hi-Matic
Uprawnienia:B+E, C
Lokalizacja:Wołomin

Re: Własna działalność i własne autko - Warto czy nie?

Post autor: detectivus » 26 gru 2017, o 18:50

Kolego Dychu,
co do długości i szerokości ramy i zabudowy: na rozstawie 4100 przy zwykłej szerokości nie zrobisz więcej jak 8ep (oczywiście cały czas bierzemy pod uwagę tylko kabinę tylną), żeby mieć większą pojemność to trzeba już auto poszerzyć i wtedy wchodzi do 11ep max. Tu zwróć uwagę na moje auta, tak jak pisałem wcześniej, biały ma zwykłą szerokość i długość przez co mieści 8, a niebieski jest szerszy i dłuższy o 20cm (po dwóch dniach jazdy tego się już nie zauważa) i masz 3ep więcej. Auto przejechało już ok 100tys km i nie ma problemu z prowadzeniem związanych z szerokim autem.
Rzecz druga to w modelu 35S jest to maksymalny rozstaw, żeby był dłuższy trzeba zamawiać auto cięższe - weź to proszę pod uwagę.
Teraz kwestia skrzyni automatycznej Hi-Matic, z założenia wszystkie nasze auta miały nic automat, jednak białe jako pierwsze go nie ma, że względu na czas oczekiwania na auto - a pierwsze chcieliśmy mieć jak najszybciej, więc pierwsze (białe) poszło do zabudowy prosto z placu i stąd zgodziliśmy się na pewne kompromisy. Zaś dwa następne już były zamówione do produkcji w fabryce - na Hi-Matic w zależności od zabudowy i wyposażenia czeka się od 6ciu do 12tu tygodni mniej więcej.
Ja się nie boje tego wynalazku z kilku względów:
Primo, oba automaty zrobiły u mnie już ok 150tys km i w tym czasie raz się zdarzyło, że wystąpił błąd skrzyni, auto przeszło w tryb awaryjny (maks 80km/h). Wystarczyło się zatrzymać, zgasić silnik, odpiąć kleme od baterii i błąd się już nigdy nie pojawił.
Secundo, dzieki temu, że jest 8mio biegowy to spalanie automatu jest od litra do półtora niższe niż w manualu, przy 110km/h manual ma 2500-2600 obr/min - automat maks 1600. To chyba wiele tłumaczy, w każdym miesiącu, każde auto ma jedno tankowanie do pełna gratis w porównaniu do manualu. Dzięki większym zbiornikom te 11tys PLN wydane na dopłaty do skrzyni i powiększenia baku po 10ciu miesiącach się zwracają i zaczynają generować dodatkowe oszczędności czyli w naszym wypadku - zysk.
Tertio, biorąc automat mam dwa razy dłuższy limit km gwarancyjnych, dwa razy więcej przeglądów objętych kontraktem i przede wszystkim - osobną gwarancję na układ przeniesienia napędu bez limitu km.
Quatro, jest to skrzynia renomowanej wg mnie firmy ZF model 8HP70, jest to skrzynia zdolna przenieść 700 (SIEDEMSET) Nm momentu i 360 kW mocy - czyli w odniesieniu do parametrów nawet silnika z modelu 35S21 jest to prawie dwukrotny zapas. Bądźmy szczerzy, do Maserati Quattroporte, BMW 760, RR Phontoma i Ghosta, Audi A8 czy innych Jagów nie wkładali by byle czego - tak sądzę - a z tych modeli właśnie pochodzi skrzynią w Daily :-)
Tu trochę lektury dla zainteresowanych:
http://automat.com.pl/8hp30---8hp45---8 ... ,4,42.html
https://en.m.wikipedia.org/wiki/ZF_8HP_transmission
https://www.zf.com/corporate/en_de/prod ... sion.shtml
Mam nadzieję że przestaniecie bać się automatu, weźmy też pod uwagę fakt że sprzęgło w manualu nie jest wieczne, a skończy się najpewniej już po gwarancji…
Co do kompendium to chętnie podzielę się moją wiedzą z innymi, choć nie uważam jej za pełną i wiem że momentami jest błędna, ale od tego są co bardziej doświadczeni koledzy i wiem że zawsze podpowiedzą że się mylę :-)

Awatar użytkownika
0liwski
Moderator
Moderator
Posty:322
Rejestracja:30 wrz 2016, o 23:23
Samochód:KILKA...Sp.z.o.o.
Uprawnienia:B, C
Lokalizacja:POMORSKIE

Re: Własna działalność i własne autko - Warto czy nie?

Post autor: 0liwski » 26 gru 2017, o 18:50

Dychu pisze:Proponuję tak :
1/Idziemy w kierunku dwa najlepsze auta dla nas czyli wiadomo, Iveco i Master z wyposażeniem i przygotowane tak jak powinno wg. sztuki :-).
Andrzeju... ale nie stawiaj tak sprawy... Bo jest jeszcze Sprinter i jest jeszcze trojak... I oba auta mają też wiele zwolenników.. Pamiętaj, że to co dla mnie jest lepsze, dla Ciebie czy kogoś trzeciego może być gorszym rozwiązaniem
Ja osobiście kieruję się głównie relacją ceny do jakości... Bo nawet jeśli inne auto jest ciut lepsze ale cena powoduje, że mniej się opłaca - to wracam do swojego rozwiązania.
Jeśli chodzi o auto i jego jakość widzę to tak.
Mercedes Sprinter > Iveco > Master > FIAT/PSA ... Volkswagena nie ujmuję w zestawieniu celowo... bo nie lubię VW... ;)
Zaś jeśli chodzi o relację cena-jakość ja to widziałbym już tak:
Master > FIAT/PSA > Iveco > Sprinter
Ale powtarzam, to moja ocena... Według moich kryteriów... tu każdy może inaczej sobie tę linię ustawić.
Kolejna to sama zabudowa przestrzeni załadunkowej... No i odwieczne jednak pytanie: Sleeper czy kurnik.. ? ;)
Ja jeździłem obydwoma, Ty Andrzeju również... I tu także są plusy i minusy obu rozwiązań.
Spróbujmy może zatem dać alternatywnie i Slepper i kurnik w opcjach.
Dychu pisze:Jak ustalimy jakie mają być autka, kontaktuje się z dealerem i wysyłam listę jakie ma być to nasze autko i poczekamy na wycenę, propozycje leasingowe itd., a następnie przekazane info zamieszczę Wam tutaj tak ażeby wątek ten kompleksowo rozwiązywał nasze przygotowanie do pozbycia się bosych bossów :-) i rozpoczęcia jazdy dla samych siebie.
Może i my kiedyś staniemy się bosymi bossami i mam nadzieję, nie popełnimy błędów za które to my obecnie płacimy a nie spedycje czy bose bossy :-), będziemy lepsi :-)..
To też trochę kontrowersyjne Andrzeju... Bo nie wiem czy na chwilę obecną ktoś na szybko będzie zmieniał auta... w temacie nie wypowiedział się WOLF, który od lat używa FIATA i raczej jest mu wierny... i wielokrotnie go chwalił nawet w wersjach 2,3 150 PS.


Ja sugerowałbym raczej wskazać coś jakby polecany kierunek auta a nie dokładny jego model..
Kierowca międzynarodówki to...stan umysłu... ;)

Awatar użytkownika
Dychu
Użytkownik
Użytkownik
Posty:753
Rejestracja:21 cze 2017, o 11:44
Samochód:Master Wejkama
Uprawnienia:B,C,C+E, ADR, HDS

Re: Własna działalność i własne autko - Warto czy nie?

Post autor: Dychu » 26 gru 2017, o 18:59

OK ale obaj wiemy, że te dwa autka są sprawdzone i jest to najsensowniejsze opcja obecnie, to nie nasz wybór a praktyki :-). Dodając wszystkie na rynku łącznie z Mercedesem i pozostałymi, zrobimy temat rzeka nie do opanowania bo przecież ani Ty ani ja ani pewnie pozostali, nie polecicie nowemu który ma ruszyć w nowe, lepsze życie :-) ani Citroena ani Peugeota ani Mercedesa bo ten cenowo zabije ich na dzień dobry :-). VW też pomijam z racji silniczka 2 l ale fakt, rozstaw osi mają idealny a i prezencja OK tyle, że obawiam się, że silniczkek 2 litry, nie pociągnie tyle co w Masterku czy Iveco. Z tejże przyczyny, wybrałem dwie, najlepsze opcje i to nie nasz wybór :-). Robimy jedynie zarys, tak samo kurnik czy pirze z tyłu...tu temat raczej wybieramy pod nas, kierowców a nie firma nam narzuca warunki bo dla nich jest taniej kurnik, to nam ma służyć więc wybieramy lepsze opcje do pracy ale to moje zdanie. Poczekajmy na inne wypowiedzi ale coś czuję, że temat za chwilkę zdechnie bo jak to mówi się...100 Polaków, 101 partii....bo przynajmniej jeden będzie dwulicowy :-). Moim zamysłem, było stworzenie sensownego poradnika, zarysu działań i przybliżenia tego tematu a wybór i tak każdy ma więc nie bardzo wiem o czym mówisz :-), my nie narzucamy ale proponujemy pewien schemat i tyle. Myślę, że rady i wiedza kolegów z branży, wielu pomoże a więc cały plan ma rację bytu no ale....pewnie za chwilkę ktoś to storpeduje bo po cholerę mu taka wiedza jak już wszystko wie :-).

--------------------------------------------------------------------------------------
Kolego detectivus,
Serdeczne dzięki za kolejny wykład i rady dla nas wszystkich bo to nam pomoże. Wyjaśniłeś jasno i precyzyjnie o co kaman z Hi-Matic w Iveco i teraz już się go nie boję :-) i nawet chcę !! :-). Co o szerokości wyjaśnię kilka słów....nie boję się szerokości bo i zestawem popylałem ale boję się takiej szerokości na takim małym autku bo to nie jest normalne :-) dlatego to szukam dłuższej wersji ale nie szerszej niż standard i tu pewnie albo Iveco 50 albo....Crafter który ma sensowniejszy rozstaw osi. Nie mam zaufania bo takiego małego autka z taką szerokością ot co :-).
Bardzo fajnie, że pomożesz i podzielisz się swoją wiedzą, dzięki wielkie.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pytania i odpowiedzi”