Uszkodzona paka przy załadunku.

Tutaj mozesz zadać pytanie zwiazane z transportem do 3,5 DMC
Awatar użytkownika
Mikies
Posty:3
Rejestracja:7 wrz 2017, o 10:03
Samochód:Fiat Ducato
Firma:Trans
Uprawnienia:B
Uszkodzona paka przy załadunku.

Post autor: Mikies » 8 wrz 2017, o 12:02

Witam,

Chciałbym się poradzić co mogę zrobić w poniżej opisanej sytuacji.

Wykonywaliśmy zlecenie z trans.eu z FR-PL. Na załadunku pracownicy firmy uszkodzili pake. Zwróciłem im uwagę oraz osobie która podpisywała CMR. Ogólnie bardzo ciężko było się dogadać z kimś tam po angielsku co jest w sumie prawie normą.
Powiadomiłem osobę od której otrzymałem zlecenie o tym co się stało. Za chwilę zadzwonił do mnie gościu do którego mieliśmy to dostarczyć. Na załadunku nie było szefa firmy a osoba do której to dostarczyliśmy powiedziała, że pomoże z odzyskaniem pieniędzy za wyrządzone szkody jednocześnie pokazując szkody jakie powstały. Powiedział, że ok ale ma to być wycena z jakiegoś salonu a nie wyssana z palca. Tak też zrobiłem dostałem wycenę z salonu. Przesłałem osobie z miejsca rozładunku, która po kilku dniach stwierdziła, że właściciel firmy nie wie co jest uszkodzone i podał adres mailowy do firmy gdzie wykonywaliśmy załadunek. Niestety po dwóch mailach nie ma żadnego odezwu od żadnych ze stron. W jaki sposób mogę dalej ruszyć tą sprawę i uzyskać pieniądze za wyrządzone szkody ? Na CMR nie ma wzmianki, że powstały szkody przy załadunku. Mam jedynie zdjęcia osób które ładował oraz moment kiedy powstała szkoda oraz uszkodzonych elementów. :idea:

Awatar użytkownika
Mikies
Posty:3
Rejestracja:7 wrz 2017, o 10:03
Samochód:Fiat Ducato
Firma:Trans
Uprawnienia:B

Re: Uszkodzona paka przy załadunku.

Post autor: Mikies » 11 wrz 2017, o 08:52

Witam,
Dzięki za odpowiedzi.
Podmiot, który dokonał szkód powinien zostać obciążony notą w wysokości wyceny serwisu. Nota powinna zostać wysłana pocztą za potwierdzeniem odbioru. Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Wolf
Moderator
Moderator
Posty:1635
Rejestracja:18 lis 2013, o 11:18
Samochód:Fiat Ducato
Firma:PHU
Uprawnienia:B
Lokalizacja:Zachodniopomorskie

Re: Uszkodzona paka przy załadunku.

Post autor: Wolf » 14 wrz 2017, o 21:25

Pierwszy zasadniczy błąd to opuszczenie załadunku bez protokołu szkody, jeśli był problem z dogadaniem się dzwonisz na żandarmerię i zgłaszasz wypadek, w kwestii następnej kolejny błąd to rozmowa telefoniczna, brak podkładki o zgłoszeniu tematu w sądzie usłyszysz informację że "mogłeś dzwonić i umawiać się na kawę", niestety w powyższej sytuacji mam nadzieję że mimo wszystko wysłanie noty obciążeniowej pomoże, aczkolwiek słabo to widzę.

Awatar użytkownika
Mikies
Posty:3
Rejestracja:7 wrz 2017, o 10:03
Samochód:Fiat Ducato
Firma:Trans
Uprawnienia:B

Re: Uszkodzona paka przy załadunku.

Post autor: Mikies » 15 wrz 2017, o 16:16

100% racja co do Twojego komentarza całej tej sytuacji. Niestety albo stety kolejna lekcja w moim kierunku. Tak jedynie dla wyjaśnienia sytuacji jak miałbym zadzwonić na żandarmerie skoro nie w ząb po francusku ? Tak szczerze to myślę, że wystawiona nota niczego nie zmieni ale postaram się to załatwić przez transa. Jestem w kontakcie z firmą zlecającą lecz z odbiorcą już nie bo bez odezwu. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Będę informował na bieżąco bo może kiedyś kogoś spotka podobna sytuacja mimo, że nie życzę. Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Wolf
Moderator
Moderator
Posty:1635
Rejestracja:18 lis 2013, o 11:18
Samochód:Fiat Ducato
Firma:PHU
Uprawnienia:B
Lokalizacja:Zachodniopomorskie

Re: Uszkodzona paka przy załadunku.

Post autor: Wolf » 16 wrz 2017, o 13:18

Mikies pisze:100% racja co do Twojego komentarza całej tej sytuacji. Niestety albo stety kolejna lekcja w moim kierunku. Tak jedynie dla wyjaśnienia sytuacji jak miałbym zadzwonić na żandarmerie skoro nie w ząb po francusku ? Tak szczerze to myślę, że wystawiona nota niczego nie zmieni ale postaram się to załatwić przez transa. Jestem w kontakcie z firmą zlecającą lecz z odbiorcą już nie bo bez odezwu. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Będę informował na bieżąco bo może kiedyś kogoś spotka podobna sytuacja mimo, że nie życzę. Pozdrawiam
Troszkę może inna sytuacja ale też dająca do myślenia, jak dobrze pamiętam z przed ok dwóch lat.

Piątek ok 16 dzwoni tel. odbieram przedstawia się firma Spedycyjna X i pyta się czy mamy wolne busy, odpowiadam że tak, tylko plandeka czy blaszka potrzebne, odp. że dwie plandeki 10ep potrzebne minimum 2,3 wysokie, fart są ustalamy stawkę i szczegóły dzwonię w międzyczasie po drugiego kierowcę i ok 20 podstawiamy się na załadunku. Niespodzianka, miały być stroiki świąteczne po 1t na aucie, okazuje się że musi być tego sporo więcej bo auta siadają i opony w nadkolach (z mojego doświadczenia przy 1,5t góra opony jest widoczna z boku i nie chowa się w nadkolach), pytam się o wagę załadowca mówi że tak na oko z 1,5t teraz waży a jak podeschną to woda odparowuje i ok 1t jest i tak zawsze deklarowali, mówię mu że na moje oko to tutaj mamy po 2t na aucie, ale myślę w du.ie z tym jest noc więc po nikłe szanse na kontrolę, w sumie jazda spokojna, dostawa ma być max 7 rano, na miejscu jesteśmy o 6, jest to magazyn NETTO idziemy do magazyniera a tam seksualne podejście do nas, pokazują rampy gdzie mamy się podstawić, stawiamy auta i dalej nic, idę pytam się na co czekamy, a oni do nas na co my czekamy przecież Polacy zawsze sami auta rozładowują, dzwonię do spedycji i cisza nikt nie odbiera, dzwonię do załadowcy a ten twierdzi że zawsze tak jest i spedycja o tym doskonale wie, mówię mu że jest to za.ebiście nie w porządku i taka dostawa powinna być droższa za ręczny rozładunek, nastąpiło spychalstwo na spedycję, myślę w dup.e z tym szkoda czasu, mówię do kierowcy działamy, rozładowaliśmy jedno auto, drugie stało dwie rampy dalej, rozładowaliśmy drugie, idziemy do wareng majstra a ten wz i liczy kartony i zonk nie zgadza się brakuje 4 kartonów, patrzę na palety i widzę że tak jak układaliśmy ktoś je zabrał bo widać że brakuje ich na tych paletach z pierwszego auta, pukam kierowcę i pokazuję mu że te kartony widzę na wózku magazyniera jak z nimi jedzie, mówię że niemca że tam są te brakujące 4 a ten że nieprawda, pytam się go czy maja monitoring, a ten że tak ale nie działa, wk.rwiony mówię mu że nas okradli i dzwonię na Policję, a ten zaczyn drzeć japę, więc pierwsze co tel do załadowcy mówię mu jaka sytuacja i mogę mu dać tego niemca niech sobie wyjaśniają, po krótkiej rozmowie czerwony burak oddaje mi telefon a załadowca z płaczem w głosie błaga żebyśmy nie dzwonili na policję bo mu towar odrzucą, mówię mu że nie ma problemu mogę to zabrać ale nikt nie będzie mnie oskarżał o kradzież, tym bardziej gałązek z ozdobami gdzie w lesie są one za darmo, na co on żebyśmy podpisali co oni dają i już odjechali, mówię mu że oczywiście skoro taka jest decyzja, ale żadnych ruchów do momentu aż mi nie wyśle sms że zgadza się na braki w towarze i nie wyraża zgody na wzywanie policji, Po kilku min. dostaję sms, mówię do Niemca z uśmiechem na twarzy po Polsku że ku.wa zawsze będzie ku.wą, nie wiem czy zrozumiał ale zrobił się czerwony na pysku ( może to był polski niemiec ;) ), wróciliśmy na bazę. Tydzień później dostajemy od spedycji pocztą notę obciążeniową na 1000e za niepodstawienie auta na czas podobno byliśmy na miejscu po 9, za brak 4 kartonów i za coś tam jeszcze. Niewiele myśląc zadzwoniłem do załadowcy puściłem wiązankę jaką mało i powiedziałem że zgłaszam prawnikowi a ten dalej działa bo to jest jawne wyłudzenie, na co on stwierdził że to nie on tylko spedycja, natomiast spedycji przygotowałem zdjęcie sms z ich informacją który był fakt z okolic 9, przygotowałem wyciąg z GPS gdzie było wyraźnie zaznaczone że o 5:45 byliśmy na miejscu i auta od 5:50 do 9:10 stały nieruchomo na terenie firmy. I temat na tym się zakończył.

Awatar użytkownika
jarekvolvo
Moderator
Moderator
Posty:917
Rejestracja:21 lis 2015, o 21:22
Samochód:Transit,Master,Ducat
Uprawnienia:AB

Re: Uszkodzona paka przy załadunku.

Post autor: jarekvolvo » 16 wrz 2017, o 19:04

Amen, Towarzyszu. Tak. Jeb...ć gnojów. Niestety, mimo mojej najwyższej asertywności, jak Cię ładują w kakao, łapać kija i lać, aż się po ...ą. Kiedyś byłem grzeczny, układny, ale właśnie takie sytuacje nauczyły mnie, że najpierw strzelam, potem pytam, kto zacz... .
A nauczyłem się tego we Frankfurcie na lotnisku - chcieli mnie wycyckać na 2000 telefonów komórkowych - paleta pełna , zafoliowana, ale dziwnie "wahliwa"... . przed załadunkiem pytam, ile jest towaru - "aj tam, nie interesuj się". no to ja nóż w łapę, ciach po "górce i za aparat - paleta pełna, i owszem. Ale tylko z zewnątrz. W środku jakaś wata. Zatrzymałem sztaplera i telefon na polizei. Byli za trzy minuta. Afera na miesiąc. Ale policmajster powiedział - "żeś se chłopie duooopę uratował". Bo kto kradnie, jak nie kierofcy.. ?? :lol:

Awatar użytkownika
Wolf
Moderator
Moderator
Posty:1635
Rejestracja:18 lis 2013, o 11:18
Samochód:Fiat Ducato
Firma:PHU
Uprawnienia:B
Lokalizacja:Zachodniopomorskie

Re: Uszkodzona paka przy załadunku.

Post autor: Wolf » 17 wrz 2017, o 09:49

Dokładnie, taki sytuacji jest multum, a to że kierowcy kradną to fakt, nie raz na weekendzie spotkałem się z możliwością zakupu nowego sprzętu w kartonie tableta czy telefonu czy też innych wartościowych przedmiotów

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pytania i odpowiedzi”