Transport art. medycznych
- HeadHunter
- Użytkownik
- Posty:6
- Rejestracja:25 lut 2016, o 15:18
- Samochód:VW Transporter T4
- Firma:chwilowo zawieszona
- Uprawnienia:B, C
- Lokalizacja:Tarczyn
- Kontakt:
Witam, obecnie pracuje w firmie kurierskiej w której jeżdżę samochodem ciężarowym (solówką) 12t. Już zanim zacząłem tam prace myślałem, nad założeniem własnej działalności gospodarczej związanej z transportem. W obecnej pracy od czasu do czasu dostarczam art. medyczne do szpitali (jakieś rękawiczki, ubrania itp.). Mam do was takie pytanie, czy któryś z was prowadzi działalność polegającą na transporcie art. medycznych? Jak to wygląda, czy wyszedł bym na swoje? Od czego zacząć? Dodam, ze jeszcze niemam żadnego busa.
Pozdrawiam Łuaksz
Pozdrawiam Łuaksz
- jarekvolvo
- Moderator
- Posty:917
- Rejestracja:21 lis 2015, o 21:22
- Samochód:Transit,Master,Ducat
- Uprawnienia:AB
Re: Transport art. medycznych
Działalności wprawdzie nie prowadzę, ale jeżdżę po UE busem chłodnią, wożąc leki i materiały medyczne. Co ma z tego prezes - nie chciałbym spekulować, jednak na pewno wychodzi na swoje, jeśli ja nie narzekam na zarobki i obciążenie pracą.
Trasy są zawsze przewidywalne, nie ma przestojów, najwyżej, jeśli lecę do Aten, to staram się tak ułożyć czas, by na południu Grecji być max piątek po południu - zostaje kupa czasu na plażę, wino i gorące źródła. Opłacalność jakaś z tego "musibyć", bo wiele tras robię na pusto - np. Kiszyniów - Ateny, Bratysława - Sofia, Praga - Lizbona. Gdyby prezes nie dostał odpowiedniej kasy, takie doloty nie miały by sensu.
Oczywiście, najważniejszą rzeczą jest mieć "co i od kogo" - czyli wyrobić sobie znajomości -Ty już masz pewne rozeznanie - względem zapotrzebowania rynku - z giełdy raczej trudno, to dość niszowa grupa frachtów. Konieczne dobre - jak najnowsze auto z kompletem badań - mapowanie, wzorcowanie, wskazane posiadanie znajomego z podobnym autem, by w razie czego mógł podjąć ładunek na zastępstwo. I oczywiście komplet kwitów firmowych, ubezpieczenia etc.,
Z doświadczenia widzę, że nie warto wchodzić w auta używane - to zawsze będzie loteria - szef połaszczył się na tanie Dukaty - 2-3 letnie, z nalotem ok. 450000km. Efekt - kupa pieniędzy wyrzucona w błoto, nerwy, przepychanki, bezsensowne decyzje - dzięki temu z firmy odeszło 5 osób mających dość użerania się z wrakami i "polityką" szefa.
Jeżeli się zdecydujesz - i masz możliwość - bierz auto nowe, w leasingu, najlepiej dwukomorowe (2-8 st.C, 15-25 st.C), z nowoczesnym agregatem, np. Pulsorem Carriera, z zabudową np. Wejkamy i - najlepiej Renaulta Mastera. (Fiaty, mimo powszechnie propagowanej opinii są be ... )
Jednak najpierw zacznij od wybadania rynku i kontaktów z chętnymi - hurtownie farmaceutyczne, zakłady produkcyjne etc.,
Powodzonka !
Trasy są zawsze przewidywalne, nie ma przestojów, najwyżej, jeśli lecę do Aten, to staram się tak ułożyć czas, by na południu Grecji być max piątek po południu - zostaje kupa czasu na plażę, wino i gorące źródła. Opłacalność jakaś z tego "musibyć", bo wiele tras robię na pusto - np. Kiszyniów - Ateny, Bratysława - Sofia, Praga - Lizbona. Gdyby prezes nie dostał odpowiedniej kasy, takie doloty nie miały by sensu.
Oczywiście, najważniejszą rzeczą jest mieć "co i od kogo" - czyli wyrobić sobie znajomości -Ty już masz pewne rozeznanie - względem zapotrzebowania rynku - z giełdy raczej trudno, to dość niszowa grupa frachtów. Konieczne dobre - jak najnowsze auto z kompletem badań - mapowanie, wzorcowanie, wskazane posiadanie znajomego z podobnym autem, by w razie czego mógł podjąć ładunek na zastępstwo. I oczywiście komplet kwitów firmowych, ubezpieczenia etc.,
Z doświadczenia widzę, że nie warto wchodzić w auta używane - to zawsze będzie loteria - szef połaszczył się na tanie Dukaty - 2-3 letnie, z nalotem ok. 450000km. Efekt - kupa pieniędzy wyrzucona w błoto, nerwy, przepychanki, bezsensowne decyzje - dzięki temu z firmy odeszło 5 osób mających dość użerania się z wrakami i "polityką" szefa.
Jeżeli się zdecydujesz - i masz możliwość - bierz auto nowe, w leasingu, najlepiej dwukomorowe (2-8 st.C, 15-25 st.C), z nowoczesnym agregatem, np. Pulsorem Carriera, z zabudową np. Wejkamy i - najlepiej Renaulta Mastera. (Fiaty, mimo powszechnie propagowanej opinii są be ... )
Jednak najpierw zacznij od wybadania rynku i kontaktów z chętnymi - hurtownie farmaceutyczne, zakłady produkcyjne etc.,
Powodzonka !
- 0liwski
- Moderator
- Posty:322
- Rejestracja:30 wrz 2016, o 23:23
- Samochód:KILKA...Sp.z.o.o.
- Uprawnienia:B, C
- Lokalizacja:POMORSKIE
Re: Transport art. medycznych
Widzisz...cały wykład zrobiłeś a nawet zwyczajnego dziękuje nie masz..jarekvolvo pisze:........................
Powodzonka !
Chłopak chciał pewnie abyś mu zlecenia słał a on sobie dziarsko będzie pupcie woził ...
Kierowca międzynarodówki to...stan umysłu...
- jarekvolvo
- Moderator
- Posty:917
- Rejestracja:21 lis 2015, o 21:22
- Samochód:Transit,Master,Ducat
- Uprawnienia:AB
Re: Transport art. medycznych
Aj, niech tam... .
Może jeszcze ktoś to przeczyta i mu się przyda...
Może jeszcze ktoś to przeczyta i mu się przyda...
Re: Transport art. medycznych
Bardzo przydatne informacje. Dzięki!
Też chciałbym się takim transportem zająć.
Pytanie które mnie nurtuje to czy uderzać w hurtownie czy producentów?
Też chciałbym się takim transportem zająć.
Pytanie które mnie nurtuje to czy uderzać w hurtownie czy producentów?
- Dychu
- Użytkownik
- Posty:753
- Rejestracja:21 cze 2017, o 11:44
- Samochód:Master Wejkama
- Uprawnienia:B,C,C+E, ADR, HDS
Re: Transport art. medycznych
Jarek...czy ta Twoja firma nie potrzebuje kierowcy ? Właśnie pożegnałem się ze swoją firmą bo zatrudnili 20 letniego spedytorka....6 miesięcy busem popylał i już jest as nad asami a ja takich asów mam do mycia moich autek .jarekvolvo pisze:Aj, niech tam... .
Może jeszcze ktoś to przeczyta i mu się przyda...
Zrób proszę rekonesans i daj znać, osobiście wymagania mam normalne : wejkama, 200 zł dniówka i zajebiste trasy czyli cała Europa a nie tylko faszyści i Benelux .
- jarekvolvo
- Moderator
- Posty:917
- Rejestracja:21 lis 2015, o 21:22
- Samochód:Transit,Master,Ducat
- Uprawnienia:AB
Re: Transport art. medycznych
Quuurczeeee - właśnie prezes przyjął nowego
Ale zobaczymy, jak da sobie radę...
( sorki, wcześniej nie mogłem, byłem w GR )
Ale zobaczymy, jak da sobie radę...
( sorki, wcześniej nie mogłem, byłem w GR )
- Dychu
- Użytkownik
- Posty:753
- Rejestracja:21 cze 2017, o 11:44
- Samochód:Master Wejkama
- Uprawnienia:B,C,C+E, ADR, HDS
Re: Transport art. medycznych
Napisz Jarku szczerze, jak Cię goni w tygodniu, miesiącu i ile płaci. Nie podawaj firmy tylko konkrety
ADR mam pełny czyli i 1 i 7, prawko C+E, wózki, HDS, karta kierowcy więc może być duży busik 7.5T.
W sumie jutro mam dwie rozmowy na takich dużych busikach i nie wiem czy to nie lepsza opcja , koniec expresów i zapiepszania, jazda na tacho i kasa lepsza.
ADR mam pełny czyli i 1 i 7, prawko C+E, wózki, HDS, karta kierowcy więc może być duży busik 7.5T.
W sumie jutro mam dwie rozmowy na takich dużych busikach i nie wiem czy to nie lepsza opcja , koniec expresów i zapiepszania, jazda na tacho i kasa lepsza.
- jarekvolvo
- Moderator
- Posty:917
- Rejestracja:21 lis 2015, o 21:22
- Samochód:Transit,Master,Ducat
- Uprawnienia:AB
Re: Transport art. medycznych
U mnie gonitwy nie ma, taki "średnimax" to 15kkm - płatne 30 gr/km + 10 % premii, czyli 33 gr km + ewentualnie 150 zł za postój jeśli trafi się niezapowiedziany weekend lub nie zdążą z produkcją. Jednak to baaardzo rzadko. Trasy prawie stałe, zawsze wiem gdzie jadę i kiedy wracam, nie ma 3/1 czy 4/1 - jadę ile trzeba, zwykle 5 - 7 dni, chyba, że Espanol czy Ateny, ale wtedy sam chcę więcej, by mieć czas na taplanie się w morzu czy w gorących źródłach... . Adeeru nie potrzeba, innych uprawnień też.
Jutro spytam prezesa, czy nie będzie miał miejsca na dużego, coś kombinował o następnym zestawie.... .
Jutro spytam prezesa, czy nie będzie miał miejsca na dużego, coś kombinował o następnym zestawie.... .
- Dychu
- Użytkownik
- Posty:753
- Rejestracja:21 cze 2017, o 11:44
- Samochód:Master Wejkama
- Uprawnienia:B,C,C+E, ADR, HDS
Re: Transport art. medycznych
Jarku, nie wiem czy się zrozumieliśmy, duży bud czyli np. Iveco 7.5 T to nie zestaw 40 T , zestawów mam dość w obecnych czasach i tłoku w EU natomiast duży bus to inna bajka i coraz częściej o tym myśle bo to tacho i nie ma expresów ani jakiś dziwnych 22-24.000 km w systemie 4/1. 30 gr. od km to norma, fajne trasy to już nie i to zawsze wygrywa tak samo jak wejkama nad innymi, nawet jak kasa mniejsza . Mnie natomiast pasjonują wyjazdy na minimum 3/1, lubię siedzieć w EU, wolę niż w PL .
Ostatnio zmieniony 30 lip 2017, o 22:05 przez Dychu, łącznie zmieniany 1 raz.