Zakładam firmę transportową
- Wolf
- Moderator
- Posty:1633
- Rejestracja:18 lis 2013, o 11:18
- Samochód:Fiat Ducato
- Firma:PHU
- Uprawnienia:B
- Lokalizacja:Zachodniopomorskie
Kilka lat temu, a zmienił bym bardzo dużo, z jednej strony teraz jest dużo łatwiej jak i dużo ciężej.
- Dychu
- Użytkownik
- Posty:753
- Rejestracja:21 cze 2017, o 11:44
- Samochód:Master Wejkama
- Uprawnienia:B,C,C+E, ADR, HDS
Re: Zakładam firmę transportową
Hm...a ja zapytam inaczej , Wilku ale nie zmieniłeś pracy na inną i nadal w tym trwasz więc logika nakazuje myśleć, że nie jest tak źle jak to inni malują prawda ? .Wolf pisze:Kilka lat temu, a zmienił bym bardzo dużo, z jednej strony teraz jest dużo łatwiej jak i dużo ciężej.
Pozdrawiam.
- Wolf
- Moderator
- Posty:1633
- Rejestracja:18 lis 2013, o 11:18
- Samochód:Fiat Ducato
- Firma:PHU
- Uprawnienia:B
- Lokalizacja:Zachodniopomorskie
Re: Zakładam firmę transportową
To jest błędne koło, aczkolwiek lubię tą pracę
- Dychu
- Użytkownik
- Posty:753
- Rejestracja:21 cze 2017, o 11:44
- Samochód:Master Wejkama
- Uprawnienia:B,C,C+E, ADR, HDS
Re: Zakładam firmę transportową
Tak myślałem ale ja mam to samo, czasem się złoszczę, zjeb...spedytora ale jadę dalej, wiesz o co kaman prawda ? .Wolf pisze:To jest błędne koło, aczkolwiek lubię tą pracę
Trzeba tą pracę lubić a jak jej nie lubić jak np. latasz często via Adriatica ? .
- Wolf
- Moderator
- Posty:1633
- Rejestracja:18 lis 2013, o 11:18
- Samochód:Fiat Ducato
- Firma:PHU
- Uprawnienia:B
- Lokalizacja:Zachodniopomorskie
Re: Zakładam firmę transportową
Ja jako ja głownie Niemcy i Skandynawię
- Dychu
- Użytkownik
- Posty:753
- Rejestracja:21 cze 2017, o 11:44
- Samochód:Master Wejkama
- Uprawnienia:B,C,C+E, ADR, HDS
Re: Zakładam firmę transportową
Skandynawia Boska i jak najbardziej ale nie cierpię jeździć po gebelsach, nie wiem jak to można lubić.
- Wolf
- Moderator
- Posty:1633
- Rejestracja:18 lis 2013, o 11:18
- Samochód:Fiat Ducato
- Firma:PHU
- Uprawnienia:B
- Lokalizacja:Zachodniopomorskie
Re: Zakładam firmę transportową
Nikt nikogo nie zmusza, natomiast po Niemczech jeździ mi się osobiście najlepiej, najlepsze drogi w Europie, a jak narzekasz na Niemcy to co powiesz na Francuskie czy Włoskie landy ? owszem krajoznawcze i fajne jak masz czas, ale jak ciśnienie to porażka, ale z drugiej strony nie uśnieszDychu pisze:Skandynawia Boska i jak najbardziej ale nie cierpię jeździć po gebelsach, nie wiem jak to można lubić.
- Dychu
- Użytkownik
- Posty:753
- Rejestracja:21 cze 2017, o 11:44
- Samochód:Master Wejkama
- Uprawnienia:B,C,C+E, ADR, HDS
Re: Zakładam firmę transportową
Wilku...nie zgodzę się z Tobą, ja nie mam jeszcze własnej działalności i swojego busika więc bosik i spedycja zmusza mnie do Niemców . Nie zgodzę się również, że Niemieckie drogi są najlepsze, 100 razy lepsze są Włoskie, Hiszpańskie czy Austryjackie, Niemieckie to mit. Co do landów, nacionalek to wiadomo, ciasno i wolno ale za to kameralnie i to właśnie lubię w tej pracy, expresy wiadomo, żadna normalna firma nie robi expresów landami bo to chore i wtedy to inna bajka. Dla mnie Niemcy to monotonia i zero atrakcji a ja nie jeźdżę tylko dla kasy ale i dla pasji, uwielbiam jeździź i robię to prawie ćwierć wieku wszystkimi pojkazdami, od zestawów po busiki chociaż obecnie nie chcę już zestawów bo ciężko w Europie i ograniczam się tylko do busów czy 7.5 t.
- Wolf
- Moderator
- Posty:1633
- Rejestracja:18 lis 2013, o 11:18
- Samochód:Fiat Ducato
- Firma:PHU
- Uprawnienia:B
- Lokalizacja:Zachodniopomorskie
Re: Zakładam firmę transportową
Tak, tak, tak, i jeszcze raz tak. Wyłącz expresy w tym drogi płatne i dopiero zacznij swoje porównania, od ćwierć wieku nie jeżdżę po Europie, ale tak może już z 15 latek, i starą Europę ze wschodu na zachód i z południa na północ przelatałem. Mitów jest sporo, np Skandynawia rok 2001 pierwszy raz tam wylądowałem i efekt piorunujący stary rozklekotany diesel, kawa w kubku na konsoli i nawet nie drga !!! delikatne tylko wibracje od silnika, woda w jeziorze tak czysta że kamienie widać, trawka zielona, A jak jest teraz ?? drogi dziurawe, śmieci na poboczach ogólnie syf i gnój.
Włochy - płatne tak są super, landy heh no cóż, jak ci się dwa busy jadące z naprzeciwka ledwo mieszczą, brak poboczy, parking to ubity żużel obok sterta śmieci z kilku tygodni
Hiszpania - złego słowa nie powiem jest jak najbardziej ok czy landy czy płatne - brak zastrzeżeń.
Austria - też zasadniczo nie ma co się czepiać j/w.
To jest moje osobiste odczucie i go nie zmienię, mimo że z niemieckiego nic nie rozumiem tylko podstawowe nasze zwroty. Ale porównaj sobie w tym wszystkim jeszcze podejście do tematu? Załadunek u Niemca awizacja 12, 12 :15 auto zapięte i wyjeżdżamy z firmy, awizacja u żaby 12, no ch..j ci strzela jak jest już 16 a ty nadal stoisz bo im się nie śpieszy. A Hiszpania ? kur..a pamiętam jak dziś pocisk na samochodówkę, dostawa na 8 rano, dojeżdżam na firmę i co ? nikt nic nie wie, każą mi szukać danego człowieka biegam i pytam i nic, okazuje się że dana osoba pracuje na hali obok, idę do niego, a ten mi drzwi przed nosem bo ma teraz przerwę, zamiast o 8 zdjąć, towar zdjęty po 14, bo kolejka itd.
Zresztą jak pisałem to są moje odczucia, tak samo jak uwielbiam Danię robić, przyjeżdżasz, na luzaku rozładunek załadunek, wszystko na spokojnie, drogi też bardzo fajne. O i u Norka też jest w miarę ok, brak problemów a do tego ludzie otwarci, przyjechałem do firmy w środę dostawa na czwartek, firma czynna do 16, jest godzina 17:30, wszystko pozamykane, na drzwiach telefon, dzwonię mówię że mam dostawę facet mówi że już nie pracują, ale żebym stanął na parkingu i poczekał, może coś wymyśli, stanąłem obok dużego ogarnęliśmy sobie obiad, piwo już otwarte, chcę je już przychylić patrzę wpada osobówka i się pyta o dostawę, mowie że to chyba ja, wysiadł, pootwierał bramę zdjął towar, podziękował i życzył miłego dnia, dałem browar dużemu, życzyłem miłego dnia i pocisnąłem na prom
Włochy - płatne tak są super, landy heh no cóż, jak ci się dwa busy jadące z naprzeciwka ledwo mieszczą, brak poboczy, parking to ubity żużel obok sterta śmieci z kilku tygodni
Hiszpania - złego słowa nie powiem jest jak najbardziej ok czy landy czy płatne - brak zastrzeżeń.
Austria - też zasadniczo nie ma co się czepiać j/w.
To jest moje osobiste odczucie i go nie zmienię, mimo że z niemieckiego nic nie rozumiem tylko podstawowe nasze zwroty. Ale porównaj sobie w tym wszystkim jeszcze podejście do tematu? Załadunek u Niemca awizacja 12, 12 :15 auto zapięte i wyjeżdżamy z firmy, awizacja u żaby 12, no ch..j ci strzela jak jest już 16 a ty nadal stoisz bo im się nie śpieszy. A Hiszpania ? kur..a pamiętam jak dziś pocisk na samochodówkę, dostawa na 8 rano, dojeżdżam na firmę i co ? nikt nic nie wie, każą mi szukać danego człowieka biegam i pytam i nic, okazuje się że dana osoba pracuje na hali obok, idę do niego, a ten mi drzwi przed nosem bo ma teraz przerwę, zamiast o 8 zdjąć, towar zdjęty po 14, bo kolejka itd.
Zresztą jak pisałem to są moje odczucia, tak samo jak uwielbiam Danię robić, przyjeżdżasz, na luzaku rozładunek załadunek, wszystko na spokojnie, drogi też bardzo fajne. O i u Norka też jest w miarę ok, brak problemów a do tego ludzie otwarci, przyjechałem do firmy w środę dostawa na czwartek, firma czynna do 16, jest godzina 17:30, wszystko pozamykane, na drzwiach telefon, dzwonię mówię że mam dostawę facet mówi że już nie pracują, ale żebym stanął na parkingu i poczekał, może coś wymyśli, stanąłem obok dużego ogarnęliśmy sobie obiad, piwo już otwarte, chcę je już przychylić patrzę wpada osobówka i się pyta o dostawę, mowie że to chyba ja, wysiadł, pootwierał bramę zdjął towar, podziękował i życzył miłego dnia, dałem browar dużemu, życzyłem miłego dnia i pocisnąłem na prom
- jarekvolvo
- Moderator
- Posty:917
- Rejestracja:21 lis 2015, o 21:22
- Samochód:Transit,Master,Ducat
- Uprawnienia:AB
Re: Zakładam firmę transportową
Pany, a odwiedźcie Bułgarię, Rumunię, Mołdawię
Tam właśnie powinno się wysyłać tych "najmądrzejszych", co to wszystkie rozumy zjedli... .
Właśnie wróciłem z Aten - ale dla mnie to bajka - kocham tamte rejony
Tam właśnie powinno się wysyłać tych "najmądrzejszych", co to wszystkie rozumy zjedli... .
Właśnie wróciłem z Aten - ale dla mnie to bajka - kocham tamte rejony