Praca na kraju - czy dobra stawka?

[iceeeee]

Witam prze de wszystkim chciałbym się przywitać z forumowiczami i pozdrowić wszystkich,mam pytanie od nośnie pracy na busie.Dostałem propozycje pracy dosłownie 4 i pól kilometra od domu właściciel ma kilka aut tego typu.Jeżdzi głównie po kraju z rozmowy dowiedziałem się że w ciągu dnia może być do 10 punktów rozładunkowych max często 4-5.aktualnie mam czekać na telefon od właściciela jak ustali trasy dla mnie spedytor,i teraz mam pytanie konkretne,szef chce mi płacić procent od frachtu,pierwszy miesiąc umowa zlecenie potem umowa o prace codzienne powroty do domu.Nie wiem co mam myśleć na temat płatności podzielcie się opinią pozdrawiam jeszcze raz.Jeżeli nie w tym dziale proszę o przeniesienie.

Zmieniałem nazwę tematu/ Dekker

[jarekvolvo]

Trochę mało szczegółów.... .
Procent od frachtów.. ???... a co wozi.. . Bo jak mydło/powidło, to może być cienko. . Ja bardziej skłaniałbym się na konkretną dniówkę, bo z gołych km nie wiele wyjdzie.... . No, chyba, że jakaś super stawka...
I oczywiście, o ile nie jest kurierka. .

[iceeeee]

Prawdopodobnie da mi do dyspozycji citroena chłodnie z windą,wiem ze leki wozi co więcej nie wiem jak na razie,max do 10 punktów rozładunkowych w ciągu dnia czasem mniej.Czasami są dłuższe trasy z tego co rozmawialiśmy.Czekam na telefon w celu ustalenia szczegółów,co do wyjazdu a procent dopiero musimy ustalić.

[jarekvolvo]

Za dowóz leków do aptek w dwu miastach kolega dostawał 3200. Ale to była jazda po bandzie, orka, jak rzadko... . Raz pojechałem z nim na "kółko" i powiedziałem - "nigdy w życiu"....

[iceeeee]

Za dowóz leków do aptek w dwu miastach kolega dostawał 3200. Ale to była jazda po bandzie, orka, jak rzadko... . Raz pojechałem z nim na "kółko" i powiedziałem - "nigdy w życiu"....

Czyli radzisz odpuścić?

[Vantastic]

Wszystkie śmieszne oferty typu za fracht czy od km bym sobie odpuścił. Co to w ogóle za system płatności? Masz mieć albo stałą pensję albo płacone na godzinę to jedyne legalne systemy płatności w Polskim prawie. Ew. akord ale to tylko na produkcji. Do pracy chodzisz po to żeby zarabiać i wiedzieć za ile pracujesz, dla Ciebie jako pracownika ma być wszystko jasne a nie jakieś śmieszne zgadywanie czy w tym miesiącu zarobie 2000 czy 1500. Już widać że ten dziad to cwaniak, tylko pomyśleć co by było dalej.

[orys]

Dokładnie tak, jak Vantastic mówi. Dlaczego masz się zgadzać na procent od czegoś, co od Ciebie nie zależy?

Jakbyś składał długopisy to byś się mógł umawiać na procent od zysków z ich sprzedaży - bo im więcej złożysz, tym więcej zarobisz. Ale tu przecież nie Ty organizujesz te frachty. A jak spedytor będzie beznadziejny, będzie brał frachty za grosze albo przez pół czasu będziesz jeździł na pusto to co, za darmo chcesz jeździć? Może jeszcze do paliwa się dorzucaj?

Tak jak koledzy mówią - ja bym unikał.

[iceeeee]

Na szczęście nie dzwonił wiec przeżyje,porozglądam się na inne oferty,póki co.Pozdrawiam

[Dekker]

Za dowóz leków do aptek w dwu miastach kolega dostawał 3200. Ale to była jazda po bandzie, orka, jak rzadko... . Raz pojechałem z nim na "kółko" i powiedziałem - "nigdy w życiu"....

Wszystko zależy od firmy i warunków a także rejonu. Na początku swojej kariery zawodowej pracowałem jako kierowca dostarczając własnie leki do aptek i powiem Ci szczerze że na prace nie narzekałem.

[jarekvolvo]

Fakt, zwykle zależy "od trasy". Tu kolega też miał ok 13 punktów - ale TRZY razy dziennie - czyli trzy kółka + oczywiście załadunek, skanowanie, odbiory kasy i wpłaty w banku. Dobrze znam gościa, twarda bestia, jednak wiele razy widziałem, że uchodziło z niego powietrze... .