do właścicieli firm. Kiedy kupiliście drugie auto?

Tutaj mozesz zadać pytanie zwiazane z transportem do 3,5 DMC
Awatar użytkownika
kovallsky
Użytkownik
Użytkownik
Posty:13
Rejestracja:11 mar 2016, o 21:24
Re: do właścicieli firm. Kiedy kupiliście drugie auto?

Post autor: kovallsky » 24 cze 2016, o 22:44

Rzadko tu zaglądam ale wczoraj był pierwszy dzień od dłuższego czasu gdzie nie leciał żaden mecz, na dworze upał 35 stopni, a mieszkanie klimatyzowane więc traciłem czas na przeczesywanie internetu, aż w końcu trafiłem też i na to forum i tego posta. Swego czasu dość solidnie przeczesałem te forum i wydaje mi się, że jest to pierwszy post gdzie ktoś podaje swoje faktyczne przychody za co należą się wyrazy szacunku. Sam swoją przygodę z międzynarodówką zacząłem niedawno i ciągle jestem na etapie uczenia się ale myślę, że na tą chwilę jak na żółtodzioba najgorzej mi nie idzie i odpowiadając na pytanie zadane w temacie, drugi bus zacząłem już załatwiać po pierwszym przejechanym pełnym miesiącu, w którym na własnej skórze doświadczyłem jakie pieniądze wchodzą w drogę.
Przeczytałem ten temat kila razy, żeby mieć pewność, że dobrze wszystko zrozumiałem, położyłem się spać ale zamiast snu, dopadły mnie różne pytania odnośnie tych kwot, które wymienił kolega WOLF. W pierwszym momencie jak porównałem sobie swoje przychody z tymi wymienionymi, poczułem podniecenie, jaki nadzieję, że jak będę dalej ciężko pracował i systematycznie nabierał doświadczenie to z czasem na pewno uda mi się osiągnąć podobne przychody.
Podniecenie było tak duże, że sen był coraz dalej, a najlepszym sposobem na sen nie jest liczenie owiec, a przeliczanie różnego rodzajów kosztów i tak właśnie zrobiłem. Zacząłem od tej tygodnówki w wysokości 3000e. Ja również działa sam opierając się głównie na giełdach i zgodzę się, że stawki są bardzo różne i od czasu do czasu uda się przejechać za 1e/km jednak moja średnia stawka waha się między 0,4 a 0,45e/km. Jak już wspominłem, ja mam bardzo małe doświadczenie więc mogę przyjąć, że WOLF jeździ średnio za 0,5e/km, a przy okazji taka stawka ułatwiła mi liczenie w pamięci. 3000e za 0,5e/km to jest 6000km przejechane w tygodniu. Dla doświadczonego przewoźnika ze świetną organizacją jest możliwe ułożenia tygodniu od poniedziałku do soboty, gdzie kierowca startuje o 7 i jedzie do 22 i w tych 15h pracy spokojnie przejeżdża 1000km, ma czas na tankowanie, kibel itp no i oczywiście jeszcze tą godzinę - dwie na załadunek/rozładunek. Oczywiście, podane przeze mnie godziny pracy były tylko przykładami ale myślę, że w wystarczającym stopniu udowadniają, że 6000km na tydzień jest jak najbardziej możliwe nawet przy wolnej niedzieli bo kierowca też człowiek.
Przechodząc do miesięcznych przychodów w wysokości 8000e, wywnioskowałem, że jest to jazda 3 na 1 bo oczywiście 3000e/tydzień nie zawsze się uda zrobić ale już te 2700e/tydzień to już raczej spokojnie. Założyłem, że miesięczne koszta przy dobrej organizacji, na nowej flocie, dobrych ubezpieczeniach no i oczywiście godziwym wynagrodzeniu dla kierowcy, uda się zamknąć w 4000e miesięcznie a jeśli nawet trochę tą kwotę przekraczają to te okrągłe 4 w znacznym stopniu ułatwiły mi liczenie w pamięci w środku nocy. Skoro koszy wynoszą 4000e a przychód 8000e to prosty rachunek wskazuję, że przewoźnik na jednym aucie zarabia 4000e. Przeliczając je na PLN w uproszczonym kursie 4 zł dla wygody a grosze zostawiając na podatki, wychodzi, że kolega Wolf na jednym busie zarabia 16000 zł, co przy trzech daje zarobek 48000 zł miesięcznie oczywiście w wielkim uproszczeniu i zaokrągleniu.
Te przeliczenia w nocy zamiast mnie uspać, zadziałały odwrotnie bo pokazały mi ile jeszcze pracy przede mną. Oczywiście wierzę, żę mi też uda się w jakimś czasie osiągnąć podobny miesięczny dochód tyle tylko, że ja zakładałem taki zarobek mając 7 - 8 busów, a okazało się, że to nie w ilości jest metoda, a w jakości!
Podsumowując, napisałem tego długiego posta głównie w celu podziękowań dla WOLFA, który otworzył mi oczy i o 180 stopni zmienił moje plany na dalszy rozwój firmy. Zdaję sobie sprawę, że dojście do takiej perfekcji nie jest łatwe i wymaga dużej pracy ale myślę, że późniejsze efekty są nie współmiernie większe bo prowadzenie 3 busów przynosi prawie 3 razy mniej problemów jak przy 8, a zawsze powtarzałem, że w tak nieprzewidywalnej branży jaką jest transport najważniejszy jest spokój i spokojny sen. Każdy wie, że za jakość trzeba płacić o bardzo dobrze pokazuje przykład od Wolfa, który mówi o tym, że komuś nie przeszkadzało dać jakieś 1500e ściągając auto z Polski, żeby przewieźć jedną paletkę do Szwecji bo pewnie towar drogi i pilny, a więc musi być transportowany w najwyższej jakości.
WIELKI SZACUN WOLF!! POZDRAWIAM!!

Awatar użytkownika
Bratek
Użytkownik
Użytkownik
Posty:11
Rejestracja:18 kwie 2016, o 15:41

Re: do właścicieli firm. Kiedy kupiliście drugie auto?

Post autor: Bratek » 24 cze 2016, o 22:59

kovallsky pisze:Rzadko tu zaglądam ale wczoraj był pierwszy dzień od dłuższego czasu gdzie nie leciał żaden mecz, na dworze upał 35 stopni, a mieszkanie klimatyzowane więc traciłem czas na przeczesywanie internetu, aż w końcu trafiłem też i na to forum i tego posta. Swego czasu dość solidnie przeczesałem te forum i wydaje mi się, że jest to pierwszy post gdzie ktoś podaje swoje faktyczne przychody za co należą się wyrazy szacunku. Sam swoją przygodę z międzynarodówką zacząłem niedawno i ciągle jestem na etapie uczenia się ale myślę, że na tą chwilę jak na żółtodzioba najgorzej mi nie idzie i odpowiadając na pytanie zadane w temacie, drugi bus zacząłem już załatwiać po pierwszym przejechanym pełnym miesiącu, w którym na własnej skórze doświadczyłem jakie pieniądze wchodzą w drogę.
Przeczytałem ten temat kila razy, żeby mieć pewność, że dobrze wszystko zrozumiałem, położyłem się spać ale zamiast snu, dopadły mnie różne pytania odnośnie tych kwot, które wymienił kolega WOLF. W pierwszym momencie jak porównałem sobie swoje przychody z tymi wymienionymi, poczułem podniecenie, jaki nadzieję, że jak będę dalej ciężko pracował i systematycznie nabierał doświadczenie to z czasem na pewno uda mi się osiągnąć podobne przychody.
Podniecenie było tak duże, że sen był coraz dalej, a najlepszym sposobem na sen nie jest liczenie owiec, a przeliczanie różnego rodzajów kosztów i tak właśnie zrobiłem. Zacząłem od tej tygodnówki w wysokości 3000e. Ja również działa sam opierając się głównie na giełdach i zgodzę się, że stawki są bardzo różne i od czasu do czasu uda się przejechać za 1e/km jednak moja średnia stawka waha się między 0,4 a 0,45e/km. Jak już wspominłem, ja mam bardzo małe doświadczenie więc mogę przyjąć, że WOLF jeździ średnio za 0,5e/km, a przy okazji taka stawka ułatwiła mi liczenie w pamięci. 3000e za 0,5e/km to jest 6000km przejechane w tygodniu. Dla doświadczonego przewoźnika ze świetną organizacją jest możliwe ułożenia tygodniu od poniedziałku do soboty, gdzie kierowca startuje o 7 i jedzie do 22 i w tych 15h pracy spokojnie przejeżdża 1000km, ma czas na tankowanie, kibel itp no i oczywiście jeszcze tą godzinę - dwie na załadunek/rozładunek. Oczywiście, podane przeze mnie godziny pracy były tylko przykładami ale myślę, że w wystarczającym stopniu udowadniają, że 6000km na tydzień jest jak najbardziej możliwe nawet przy wolnej niedzieli bo kierowca też człowiek.
Przechodząc do miesięcznych przychodów w wysokości 8000e, wywnioskowałem, że jest to jazda 3 na 1 bo oczywiście 3000e/tydzień nie zawsze się uda zrobić ale już te 2700e/tydzień to już raczej spokojnie. Założyłem, że miesięczne koszta przy dobrej organizacji, na nowej flocie, dobrych ubezpieczeniach no i oczywiście godziwym wynagrodzeniu dla kierowcy, uda się zamknąć w 4000e miesięcznie a jeśli nawet trochę tą kwotę przekraczają to te okrągłe 4 w znacznym stopniu ułatwiły mi liczenie w pamięci w środku nocy. Skoro koszy wynoszą 4000e a przychód 8000e to prosty rachunek wskazuję, że przewoźnik na jednym aucie zarabia 4000e. Przeliczając je na PLN w uproszczonym kursie 4 zł dla wygody a grosze zostawiając na podatki, wychodzi, że kolega Wolf na jednym busie zarabia 16000 zł, co przy trzech daje zarobek 48000 zł miesięcznie oczywiście w wielkim uproszczeniu i zaokrągleniu.
Te przeliczenia w nocy zamiast mnie uspać, zadziałały odwrotnie bo pokazały mi ile jeszcze pracy przede mną. Oczywiście wierzę, żę mi też uda się w jakimś czasie osiągnąć podobny miesięczny dochód tyle tylko, że ja zakładałem taki zarobek mając 7 - 8 busów, a okazało się, że to nie w ilości jest metoda, a w jakości!
Podsumowując, napisałem tego długiego posta głównie w celu podziękowań dla WOLFA, który otworzył mi oczy i o 180 stopni zmienił moje plany na dalszy rozwój firmy. Zdaję sobie sprawę, że dojście do takiej perfekcji nie jest łatwe i wymaga dużej pracy ale myślę, że późniejsze efekty są nie współmiernie większe bo prowadzenie 3 busów przynosi prawie 3 razy mniej problemów jak przy 8, a zawsze powtarzałem, że w tak nieprzewidywalnej branży jaką jest transport najważniejszy jest spokój i spokojny sen. Każdy wie, że za jakość trzeba płacić o bardzo dobrze pokazuje przykład od Wolfa, który mówi o tym, że komuś nie przeszkadzało dać jakieś 1500e ściągając auto z Polski, żeby przewieźć jedną paletkę do Szwecji bo pewnie towar drogi i pilny, a więc musi być transportowany w najwyższej jakości.
WIELKI SZACUN WOLF!! POZDRAWIAM!!

Hahaha dobre wypociny Lol, ja bym na twoim miejscu zaokrąglił nawet do 9500e. Przyznaj sie ze rok szkolny sie skończył to masz czas żeby napisać tego posta.

Awatar użytkownika
kovallsky
Użytkownik
Użytkownik
Posty:13
Rejestracja:11 mar 2016, o 21:24

Re: do właścicieli firm. Kiedy kupiliście drugie auto?

Post autor: kovallsky » 24 cze 2016, o 23:10

Kurde, myślałem, że jak mama podpowie mi jakieś trudniejsze słowa to tak szybko nie wyjdzie na jaw to, że dzisiaj skończyłem gimnazjum ale znowu potwierdza się moje zdanie, że na tym forum są same bystrzaki. Ech...

Awatar użytkownika
Wolf
Moderator
Moderator
Posty:1635
Rejestracja:18 lis 2013, o 11:18
Samochód:Fiat Ducato
Firma:PHU
Uprawnienia:B
Lokalizacja:Zachodniopomorskie

Re: do właścicieli firm. Kiedy kupiliście drugie auto?

Post autor: Wolf » 25 cze 2016, o 15:15

Matematyka matematyką, ale podając przychód nie podałem z premedytacją bardzo istotnych faktów takich jak ponoszone koszty, bo co się najlepiej liczy jak nie komuś kasę w kieszeni:

Koszty autostrad - Hiszpania, Włochy, Francja
Koszty przepraw promowych - FR-GB, D/PL-S
Ubezpieczenia AC
Dodatkowe pakiety Asistance
Koszty rat za auta
Koszty za paliwa
Koszty dostępu do giełd
Koszt spedytora
Koszt windykatora
Remonty aut
Koszty monitów i kar umownych
Koszty pracownika - wynagrodzenia, zusy, Diety/Ryczałty - tutaj nie chciał bym mówić ile bo pewien tatuś zaraz będzie swoją mantrę odstawiał, ale wystarczająco że żaden z naszych kierowców nie chce się zwolnić ;), nie sprzedaje paliwa ani wyposażenia auta na parkingach

Reasumując podstawą liczenia kogoś zasobności portfela nie jest liczenie jego przychodu gdyż jest to wartość jaką się uzyskuje, należy od niej odliczyć wszelkie poniesione koszty i wtedy uzyskujemy wynik który jest naszym zyskiem.

Swego czasu jak nastały czasy MILOG powstał jakiś reportaż gdzie nasi koledzy z dużych płakali jak mało to oni nie zarabiają i żurek z torebki z kiełbasa w kabinie gotowali ?? ale bardziej w tym reportażu zaskoczyła mnie liczba o ile dobrze pamiętam było to chyba 3-5%, podobno jest to szacowany zysk z dużych aut, jak dla mnie coś wręcz niemożliwego.

Z moich chłodnych kalkulacji na busach można wywalczyć na poziomie 10-15%

Z tym że dla tych którym od razu oczy się błyszczą, chciał bym przypomnieć że żeby wystartować w tej branży samemu i przetrwać spokojnie pierwszy kwartał należy dysponować kwota na poziomie ok 50000 pln na każde auto, później w miarę uzyskiwania płynności kwota ta maleje.

Awatar użytkownika
orys
Użytkownik
Użytkownik
Posty:657
Rejestracja:19 sie 2014, o 02:13
Uprawnienia:B, C, Level D AFS,

Re: do właścicieli firm. Kiedy kupiliście drugie auto?

Post autor: orys » 26 cze 2016, o 14:43

Oczywiście wierzę, żę mi też uda się w jakimś czasie osiągnąć podobny miesięczny dochód tyle tylko, że ja zakładałem taki zarobek mając 7 - 8 busów, a okazało się, że to nie w ilości jest metoda, a w jakości!
WYliczenia nawet fajne, ale akurat z sensem to napisałeś tutaj: nie sztuka pracować dużo, ale prawdziwie zarabiają ci, którzy pracują mądrze :)
Obrazek

Awatar użytkownika
jolkzz
Użytkownik
Użytkownik
Posty:12
Rejestracja:8 cze 2016, o 15:16
Samochód:master

Re: do właścicieli firm. Kiedy kupiliście drugie auto?

Post autor: jolkzz » 26 cze 2016, o 15:11

Kovallsky, dawno się tak nie śmiałam jak czytając Twój tekst.
Poprawiłeś mi humor...
tyle że moj dylemat jest nadal aktualny.
Ja akurat obecnie korzystam z faktoringu. Zabierają mi 2% wartosci faktur, ale mam kasę na koncie po 24h.
Auto sama chciałabym ładowac, ale na to jeszcze przyjdzie mi poczekać.
Usiadłam wczoraj i zaczęłam liczć jeszcze raz i jesli będzie szło tak jak do tej pory, to powinnam odłożyc do końca oku na nowe auto.
strasznie dużo błędów popelniłam na poczatku. Zamiast wsadzić męża za kolko, zgodziłam się na kierowcę...i to na jakiego kierowcę! Do tej pory zachodzę w głowę, gdzie ja miałam mózg.
Reasumując, trochę mi pomogliście, na wiele pytań mimo iż powtórzyłam dwa razy, to nadal odpowiedzi nie dostałam.
Jednak tak czy siak dziękuję za reakcje:)

Awatar użytkownika
Wolf
Moderator
Moderator
Posty:1635
Rejestracja:18 lis 2013, o 11:18
Samochód:Fiat Ducato
Firma:PHU
Uprawnienia:B
Lokalizacja:Zachodniopomorskie

Re: do właścicieli firm. Kiedy kupiliście drugie auto?

Post autor: Wolf » 26 cze 2016, o 15:44

jolkzz pisze:Kovallsky, dawno się tak nie śmiałam jak czytając Twój tekst.
Poprawiłeś mi humor...
tyle że moj dylemat jest nadal aktualny.
Ja akurat obecnie korzystam z faktoringu. Zabierają mi 2% wartosci faktur, ale mam kasę na koncie po 24h.
Auto sama chciałabym ładowac, ale na to jeszcze przyjdzie mi poczekać.
Usiadłam wczoraj i zaczęłam liczć jeszcze raz i jesli będzie szło tak jak do tej pory, to powinnam odłożyc do końca oku na nowe auto.
strasznie dużo błędów popelniłam na poczatku. Zamiast wsadzić męża za kolko, zgodziłam się na kierowcę...i to na jakiego kierowcę! Do tej pory zachodzę w głowę, gdzie ja miałam mózg.
Reasumując, trochę mi pomogliście, na wiele pytań mimo iż powtórzyłam dwa razy, to nadal odpowiedzi nie dostałam.
Jednak tak czy siak dziękuję za reakcje:)

Dokładnie to jest ta kwestia na która czekałem "strasznie dużo błędów popelniłam na poczatku. Zamiast wsadzić męża za kolko, zgodziłam się na kierowcę...i to na jakiego kierowcę!".

Wg mnie każdy kto nie ma kapitału ale chce działać w branży transportowej powinien zacząć od samego początku, jako kierowca poznajesz auto, wiesz jakie masz możliwości, wiesz że mapy google nijak się maja do faktycznych km, wiesz co się dzieje na parkingach ;) wiesz jak wygląda załadunek i rozładunek.

Uzyskując takie doświadczenie następnie dopiero możesz zacząć bawić się dalej.

Awatar użytkownika
jolkzz
Użytkownik
Użytkownik
Posty:12
Rejestracja:8 cze 2016, o 15:16
Samochód:master

Re: do właścicieli firm. Kiedy kupiliście drugie auto?

Post autor: jolkzz » 26 cze 2016, o 20:31

Wiesz, to nie do końca jest tak, że ja byłam całkiem zielona.
Ja pracuje 7 lat w spedycji.
Mąż jest od przeszło 20 lat kierowcą ciężarówki, zjezdził Europę i Azję wzdłuż i wszerz.
Doświadczenie mamy spore...ALE nie jako właściciele firmy,
Zawsze my wykonywalismy pracę, a ktoś inny martwił się o firmę, w której pracowaliśmy. Teraz przyszło nam zmierzyć się z tym od drugiej strony. I tu na początku niestety daliśmy ciała w wielu kwestiach. Cały czas się uczę, coraz to czegoś nowego i wiem, ze jeszcze mnóstwo przede mną. Mam tylko nadzieję, że wyjdę na tym dobrze :)

Awatar użytkownika
Wolf
Moderator
Moderator
Posty:1635
Rejestracja:18 lis 2013, o 11:18
Samochód:Fiat Ducato
Firma:PHU
Uprawnienia:B
Lokalizacja:Zachodniopomorskie

Re: do właścicieli firm. Kiedy kupiliście drugie auto?

Post autor: Wolf » 26 cze 2016, o 22:16

jolkzz pisze:Wiesz, to nie do końca jest tak, że ja byłam całkiem zielona.
Ja pracuje 7 lat w spedycji.
Mąż jest od przeszło 20 lat kierowcą ciężarówki, zjezdził Europę i Azję wzdłuż i wszerz.
Doświadczenie mamy spore...ALE nie jako właściciele firmy,
Zawsze my wykonywalismy pracę, a ktoś inny martwił się o firmę, w której pracowaliśmy. Teraz przyszło nam zmierzyć się z tym od drugiej strony. I tu na początku niestety daliśmy ciała w wielu kwestiach. Cały czas się uczę, coraz to czegoś nowego i wiem, ze jeszcze mnóstwo przede mną. Mam tylko nadzieję, że wyjdę na tym dobrze :)
No to jak na mój gust to ciała daliście po całości:

1. ty jako spedytor doskonale wiesz jak odbywa się przepływ informacji oraz jak wyglądają negocjacje jak dla mnie wiedza za milion punktów.

2. Mąż jako kierowca i to z 20 letnim doświadczeniem po Europie i Azji to nie powinno być najmniejszych problemów łącznie z full eko jazdą.

Jak dla mnie taki team z odrobina kapitału powinien błyskawicznie poradzić sobie ze wszelkimi problemami.

Jednej kwestii nie rozumiem, ty jako spedytor czemu wstawiasz auto do spedycji zamiast sama ładunków szukać i negocjować stawki? Doskonale wiesz jak się to odbywa a przy okazji nie karmisz darmozjadów,

Samemu szukając zdobywając zlecenia z giełdy mamy:
- różne termin płatności od gotówki przez 7, 14, 30 ,60 aż do 90 dni, pracując dla spedycji zazwyczaj jest to 60 dni
- stawki negocjujesz i jedziesz pod wodą albo nawet za 2e za km, wszystko zależy od sytuacji, dla spedycji zawsze "stała stawka"
- km jakie wypracowujesz są zawsze realne liczone od dokładnej lokalizacji do tak samo miejsca rozładunku, spedycja zazwyczaj liczy po kodach lub nawet miastach, z mojego doświadczenia potrafią nawet 200km obciąć na trasie
- skonto na giełdzie jest od symbolicznych 2% do np 5% od zleceniodawcy zagranicznego, spedycja, no cóż obetnie ci 5 czy 10% skracając termin o miesiąc
- temat najistotniejszy to płynność finansowa czyli pierwszy z wymienionych tu podpunktów kasa spływa ci w miarę na bieżąco, a spedycja no cóż raz na dwa może trzy tygodnie, w zależności jak dostana dokumenty.


Mam osobiście tylko jedno pytanie na które żaden spedytor nie chciał mi nigdy odpowiedzieć, na jakiej marzy pracuje?

Wielokrotnie udawało mi się stawki wynegocjować i to bardzo wysoko, np jest jakiś doładunek np za symboliczne 150, po jakiejś negocjacji udaje mi się go zabrać za 350, tak samo raz ładunek wystawiony za 350 podbiłem do 850.

Awatar użytkownika
Porasto
Użytkownik
Użytkownik
Posty:4
Rejestracja:20 cze 2016, o 20:09
Kontakt:

Re: do właścicieli firm. Kiedy kupiliście drugie auto?

Post autor: Porasto » 27 cze 2016, o 18:52

W swojej firmie od samego początku miałem dwa auta, może to i lepiej ponieważ nie było problemów z brakami.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pytania i odpowiedzi”