Prowadzenie kontrolbuch w niemczech a inne kraje
Temat pewnie się już pojawił, ale jakoś nie mogę zlokalizować. Niedługo zaczynam międzynarodówkę i chciałbym dopytać
Moje pytanie brzmi: jeśli wypełniam kontrolbuch w niemczech, czyli 4,5h jazdy 45min przerwy a potem przejeżdżam np. do Francji jak mam pisać kontrolbuch? Taka sama zasada jak na niemcach, czy poprostu nic nie piszę na ten czas kiedy jestem we Francji? I co się dzieje kiedy wracam do Niemiec?
Prosiłbym o wyjaśnienie.
Pozdrawiam
Moje pytanie brzmi: jeśli wypełniam kontrolbuch w niemczech, czyli 4,5h jazdy 45min przerwy a potem przejeżdżam np. do Francji jak mam pisać kontrolbuch? Taka sama zasada jak na niemcach, czy poprostu nic nie piszę na ten czas kiedy jestem we Francji? I co się dzieje kiedy wracam do Niemiec?
Prosiłbym o wyjaśnienie.
Pozdrawiam
Re: Prowadzenie kontrolbuch w niemczech a inne kraje
NIc nie piszesz, bo we Francji nie masz obowiązku. Potem wjeżdżasz do Niemiec i oni się czepiają, bo mają to gdzieś. Taka kwadratura koła
Ja nigdy nie pisałem poza Niemcami. Miałem tylko list od pracodawcy na którym było napisane "miał przerwę wtedy a wtedy, pracę rozpoczął wtedy a wtedy, jedzie tam a tam, spodziewamy się że wróci wtedy a wtedy, auto nie wymaga instalowania tachografu" - tak bardziej na odczepne niż żeby to miało jakąś podstawę prawną.
Wjeżdzajac do Niemiec zatrzymywałem się na granicy i zaczynałem pisać, zwykle starczało tych 9-10 godzin, żeby przelecieć przez Niemcy (przerwy robiłem jak trzeba, co 4.5 h), za Niemcami kartka za przysłowiowe (nie dosłowne, bo ja nie śmiecę) okno i nowa pojawiała się przy ponownym wjeździe do NIemiec. Raz się tylko kłócili, w zaparte szedłem w trollowanie i dali spokój.
Ja nigdy nie pisałem poza Niemcami. Miałem tylko list od pracodawcy na którym było napisane "miał przerwę wtedy a wtedy, pracę rozpoczął wtedy a wtedy, jedzie tam a tam, spodziewamy się że wróci wtedy a wtedy, auto nie wymaga instalowania tachografu" - tak bardziej na odczepne niż żeby to miało jakąś podstawę prawną.
Wjeżdzajac do Niemiec zatrzymywałem się na granicy i zaczynałem pisać, zwykle starczało tych 9-10 godzin, żeby przelecieć przez Niemcy (przerwy robiłem jak trzeba, co 4.5 h), za Niemcami kartka za przysłowiowe (nie dosłowne, bo ja nie śmiecę) okno i nowa pojawiała się przy ponownym wjeździe do NIemiec. Raz się tylko kłócili, w zaparte szedłem w trollowanie i dali spokój.
- jedi6667
- Posty:186
- Rejestracja:25 cze 2014, o 17:01
- Samochód:Fiat Ducato 3.0 Maxi
- Uprawnienia:B
- Lokalizacja:Żyrardów
Re: Prowadzenie kontrolbuch w niemczech a inne kraje
Ja gdy przekraczam nieniecko francuską granicę i staję u żab to grzecznie kończę kartkę tam gdzie skończyłem jechać, przed nazwą miasta w nawiasie piszę FR i koniec. Jak wracam na niemca ( po kilku strzałach poza ich granicą) to na granicy zaczynam rysować nowy od tej godziny o której wjechałem do wroga i w którym mieście ze stanem licznika
- dawid781
- Posty:145
- Rejestracja:24 sie 2014, o 22:10
- Samochód:Citroen Jumper
- Uprawnienia:B
- Lokalizacja:RLE
Re: Prowadzenie kontrolbuch w niemczech a inne kraje
A nie czepią się że za każdym razem początek wpisów na granicy? A co jeśli załadunek mieliśmy np 500km od granicy Niemiec? Za te 500km się nie doczepią???
Dogodzić wszystkim się nie da ale wszystkich wkurw...ć to już żaden problem.
Re: Prowadzenie kontrolbuch w niemczech a inne kraje
Czepią się, ale nie mają prawnych podstaw. Więc jak będziesz uprzejmy ale stanowczy i kulturalnie pokażesz im, że znasz swoje prawa to machną ręką.dawid781 pisze:A nie czepią się że za każdym razem początek wpisów na granicy? A co jeśli załadunek mieliśmy np 500km od granicy Niemiec? Za te 500km się nie doczepią???
- jedi6667
- Posty:186
- Rejestracja:25 cze 2014, o 17:01
- Samochód:Fiat Ducato 3.0 Maxi
- Uprawnienia:B
- Lokalizacja:Żyrardów
Re: Prowadzenie kontrolbuch w niemczech a inne kraje
Obowiązek rysowania masz u nich w kraju więc stosujesz się do tego więc o co mają się czepiać, stosujesz się do ich zaleceń i tyle.
- dawid781
- Posty:145
- Rejestracja:24 sie 2014, o 22:10
- Samochód:Citroen Jumper
- Uprawnienia:B
- Lokalizacja:RLE
Re: Prowadzenie kontrolbuch w niemczech a inne kraje
No tak tylko jak jadę np 500km po Polsce a rysuje od granicy to oczywiste jest że jadę więcej niż przepisowo i chodzi mi czy o to się nie czepiaja
Dogodzić wszystkim się nie da ale wszystkich wkurw...ć to już żaden problem.
- jedi6667
- Posty:186
- Rejestracja:25 cze 2014, o 17:01
- Samochód:Fiat Ducato 3.0 Maxi
- Uprawnienia:B
- Lokalizacja:Żyrardów
Re: Prowadzenie kontrolbuch w niemczech a inne kraje
Mi raz sprawdzali zaraz po wjeździe z Polski i nic się nie czepiali, dałem im urlopówkę że dziś dopiero wsiadłem po miesiącu urlopu żeby nie chcieli 28 poprzednich sztuk. Widzieli na cmrkach że zabierałem towar w centrum naszego kraju i nic nie szprechali. Może jakiś nadgorliwiec będzie miał jakieś problemy ale nie powinien mieć. Według przepisów u nich możesz po niemczech jechać 9h i ich nie powinno interesować ile jechałeś po francji bo tam na busy nie ma ograniczeń i nie mają jak tego sprawdzić.
Re: Prowadzenie kontrolbuch w niemczech a inne kraje
Ale w Polsce ostatnio niemieckie przepisy obowiązywały w 1945. Teraz masz jeździć przepisowo według polskich przepisów w Polsce a nie niemieckich.dawid781 pisze:No tak tylko jak jadę np 500km po Polsce a rysuje od granicy to oczywiste jest że jadę więcej niż przepisowo i chodzi mi czy o to się nie czepiaja