Wynagrodzenie

[xmati3]

A szkolenia okresowego też nie powinien sfinansować pracodawca? Dziś miałem pierwszy dzień szkolenia KW i gościu mówił, że to finansuje pracodawca, co 5 lat rzecz jasna

[PiotrusPan]

a co się dzieje jeśli pracodawca każe mi podpisywać co miesiąc diety, że otrzymałem ale ich nie wypłaca to czy jest szansa odzyskania tych diet? czy pomoc kancelarii prawnej cokolwiek pomoże?
myślę o tym zwłaszcza teraz kiedy planuję odejść z firmy...

[jedi6667]

Jeśli podpisywałeś djety to tak jak byś je dostał, myślę że są nikłe szanse żebyś odzyskał pieniądze nawet jak mu założysz sprawę, on przedstawi kwity podpisane przez Ciebie że je otrzymałeś.

[oldhamer]

Jeśli podpisywałeś djety to tak jak byś je dostał, myślę że są nikłe szanse żebyś odzyskał pieniądze nawet jak mu założysz sprawę, on przedstawi kwity podpisane przez Ciebie że je otrzymałeś.

potwierdzam, dokumenty podpisałeś czyli w świetle prawa trzymałeś diety... niestety szanse masz zerowe
a jak gość okaże się sk*******nem to jeszcze zrobi ci sprawę karną za próbę wyłudzenia

[FRONT242]

a co się dzieje jeśli pracodawca każe mi podpisywać co miesiąc diety, że otrzymałem ale ich nie wypłaca to czy jest szansa odzyskania tych diet?

kolego ... najpierw srasz sobie do talerza a pozniej sie dziwisz ze cos jest jednak nie tak ...

tak czytam na forum posty chlopakow co podpisuja rozne smieszne kwity a pozniej wielkie zdziwienie , ze
JaK tO TaK To ? CzEmU TaK To tO tO ???????????????????? CzEmU To tO TaK tO tO To Tak ?????????

a temu ze jak TY dajesz sie DYMAC , to znajdzie sie KTOS kto cie wydyma , takie zasady zycia , czy ci sie to podba czy nie

czy pomoc kancelarii prawnej cokolwiek pomoże?

taaaaaaaaaa pomoze ci pozbyc sie kasy , co do ostatniego grosika

co do kancelarii prawnej ... to twoj pracodawca moze pojsc tam i sie od nich uczyc jak dymac ludzi , bo to sa mistrzowie swiata w tej dziedzinie

[dawid781]

a temu ze jak TY dajesz sie DYMAC , to znajdzie sie KTOS kto cie wydyma , takie zasady zycia , czy ci sie to podba czy nie

Bardzo to sprawa przykra ale prawdziwa i ujęta w kilku słowach

[orys]

Który zawodowy kierowca po za parkingową bajką przyzna się że tysiące zapłacił za to by stać się zawodowym.

Ja zapłaciłem za prawko C tysiąc z własnej kieszeni, bo to dawno było, badań nie robiło się a świadectwa nie potrzebowałem, bo jechałem na podbój Wielkiej Brytanii. Teraz muszę CPC zrobić, firma mi nie zafunduje, bo niezainteresowana (operuje tylko busami), wyjdzie mi ze 300 funtów, ale to są 3-4 dni pracy, więc nie tragedia...

To że nie masz dodatkowych uprawnień czy innych kwitkòw nie dyskwalifikuje cię w prawach pracownika, teoretycznie dieta się należy, tyle że prawie nikt tego nie płaci.

Podobno nawet busiarzom się należy, różnice są tylko w wynagrodzeniu. Ale tu się na mnie nie powołujcie, bo ja się nigdy nie interesowałem, u mnie w firmie to jest inaczej rozwiązane w taki sposób, że jestem do przodu, więc siedzę cicho

Choć niektórzy pracodawcy każą sobie podpisywać kwity odbioru diety bez jej wypłacania.

To że sobie każą, to ich. Gorzej, że niektórzy tak podpisują. Bo ktoś tu pisał o szacunku - prawda jest taka, że jak się sami nie będziemy szanować, to nikt nas na siłę szanować nie będzie. Szanujmy się, nie zgadzajmy się na dziadowskie warunki, to nie będą miały dziady wyboru i będą musiały płacić porządnie.

Niedawno w Aberdeen spotkałem Polaka na 12 tonowym Atego bez kabiny sypialnej - spał w poprzek kabiny, myślałem, że chce na dietach przyoszczędzić nie wydając na hotel a on mi powiedział, że on nie ma diet, bo mu szef kupił namiot

Tak długo, jak będą takie pajace na rynku pracy, tak długo nie będzie szans na normalne relacje z pracodawcami...

[jedi6667]

http://www.vat.pl/delegacja-i-dieta-kie ... -zus-9025/

Dawid781 dał mi taki link co do diet, według tego należą się nam diety.