Problem z Firmą

Przepisy dotyczące transportu drogowego do 3,5 DMC
Awatar użytkownika
SoCzek
Posty:1
Rejestracja:29 lis 2017, o 17:00
Problem z Firmą

Post autor: SoCzek » 29 lis 2017, o 17:05

Witam Panowie może wy mi pomożecie bo już nie wiem co robic.. jezdziłem w pewnej firmie na pierwszej trasie w tej firmie pewno z aut jadac na przeciw wyszkoczył mi na czołowe zderzenie - uniknołem tego odskakując w prawy i uderzajac w barierke lekko uszkodziło sie auto. Własciciel chce naprawy auta oczywiscie zgodziłem sie lecz on straszy mnie obecnie prawnikami, sądami itp.. Napisałem do niego ze Naprawie mu auto lecz prędzej prosiłbym o wgląd do umowy o prace i umowy o przekazanie pojazdu ktore podpisywałem a ich w ogole nie otrzymałem < -- jego odpowiedz : DOstaniesz jak Naprawisz Auto. Nie chce mi udostępnić tych dokumentów dopiero po naprawie... PANOWIE CO ROBIC...

Awatar użytkownika
jarekvolvo
Moderator
Moderator
Posty:917
Rejestracja:21 lis 2015, o 21:22
Samochód:Transit,Master,Ducat
Uprawnienia:AB

Re: Problem z Firmą

Post autor: jarekvolvo » 29 lis 2017, o 17:35

Znajdź sprytnego, kumatego prawnika - powinien go zjeść na śniadanie. Auto ma AC ?

Awatar użytkownika
cyberdriver
Użytkownik
Użytkownik
Posty:28
Rejestracja:26 lis 2017, o 19:25
Samochód:Master
Uprawnienia:B

Re: Problem z Firmą

Post autor: cyberdriver » 1 gru 2017, o 18:02

Miotłą może Cie postraszyć, a tak między nami Indianami to straszy słowem, myślą czy uczynkiem (mam na myśli dokument).
Aha i polecam nie wypisywać różnych rzeczy bez konsultacji z papugą. Niechaj pracodawca określi się w formie pisemnej ze swoimi oczekiwaniami, począwszy od rozwiązania umowy o prace np. albo coś innego.
Umowa rozumiem jest podpisana? Ale dziwi mnie, że prosisz o wgląd w umowę :)
Art. 55. § 1. Pracownik może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia, jeżeli zostanie wydane orzeczenie lekarskie stwierdzające szkodliwy wpływ wykonywanej pracy na zdrowie pracownika, a pracodawca nie przeniesie go w terminie wskazanym w orzeczeniu lekarskim do innej pracy, odpowiedniej ze względu na stan jego zdrowia i kwalifikacje zawodowe.  
§ 1¹ Pracownik może rozwiązać umowę o pracę w trybie określonym w § 1 także wtedy, gdy pracodawca dopuścił się ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków wobec pracownika; w takim przypadku pracownikowi przysługuje odszkodowanie w wysokości wynagrodzenia za okres wypowiedzenia, a jeżeli umowa o pracę została zawarta na czas określony lub na czas wykonania określonej pracy – w wysokości wynagrodzenia za okres 2 tygodni.

Itd....

Awatar użytkownika
Wolf
Moderator
Moderator
Posty:1633
Rejestracja:18 lis 2013, o 11:18
Samochód:Fiat Ducato
Firma:PHU
Uprawnienia:B
Lokalizacja:Zachodniopomorskie

Re: Problem z Firmą

Post autor: Wolf » 2 gru 2017, o 10:51

cyberdriver pisze:Miotłą może Cie postraszyć, a tak między nami Indianami to straszy słowem, myślą czy uczynkiem (mam na myśli dokument).
Aha i polecam nie wypisywać różnych rzeczy bez konsultacji z papugą. Niechaj pracodawca określi się w formie pisemnej ze swoimi oczekiwaniami, począwszy od rozwiązania umowy o prace np. albo coś innego.
Umowa rozumiem jest podpisana? Ale dziwi mnie, że prosisz o wgląd w umowę :)
Art. 55. § 1. Pracownik może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia, jeżeli zostanie wydane orzeczenie lekarskie stwierdzające szkodliwy wpływ wykonywanej pracy na zdrowie pracownika, a pracodawca nie przeniesie go w terminie wskazanym w orzeczeniu lekarskim do innej pracy, odpowiedniej ze względu na stan jego zdrowia i kwalifikacje zawodowe.  
§ 1¹ Pracownik może rozwiązać umowę o pracę w trybie określonym w § 1 także wtedy, gdy pracodawca dopuścił się ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków wobec pracownika; w takim przypadku pracownikowi przysługuje odszkodowanie w wysokości wynagrodzenia za okres wypowiedzenia, a jeżeli umowa o pracę została zawarta na czas określony lub na czas wykonania określonej pracy – w wysokości wynagrodzenia za okres 2 tygodni.

Itd....

Ale też każdy kij ma dwa końce, pracodawca ma prawo do obciążenia i egzekwowania od pracownika za szkody w powierzonym mieniu do trzykrotności jego wynagrodzenia, to tak na start, a jeśli ma dobrego i kumatego prawnika to do 100% wyrządzonych szkód, wraz z utraconymi korzyściami.

Popatrzcie sobie teraz na taką sytuację, każdy z kierowców za każdym razem krzyczy DZIAD FIRMA, ok, rozumiem, tylko teraz, firma ma powiedzmy 5 aut, które kupuje np. w leasingu które kosztuje ponad 100 tys pln, ubezpiecza je oczywiście, ale teraz trafiamy na takiego DZIAD KIEROWCĘ, oczywiście nie mam tutaj na myśli autora tematu lecz sposób myślenia, dochodzi w trakcie wykonywania transportu do szkody, małej czy dużej to zaraz określimy, powiedzmy że tylko uszkodzony przód maska i chłodnica, auto nie nadaje się do dalszej jazdy ale jest jak najbardziej do naprawienia, żeby było ciekawiej powyższe zdarzenie niech ma miejsce w np okolicy LYON. I co się dzieje a więc tak:
1. nie dostarczamy towaru na czas - kara dla przewoźnika zazwyczaj od 100 do xxxx e
2. co zrobić z autem, każdy mówi że AC no tak, ale AC nie ściągnie auta do PL ani nie naprawi go na unii, nawet rzeczoznawca tam nie przyjedzie - koszt ściągnięcia aut do PL to ok 10-15 tyś pln netto.
3. Jest zimno więc co z kierowcą silnik nie działa więc nie ma ogrzewanie, więc hotel od 50e za dobę
4. auto nie zarabia a raty należy płacić, więc ??

Można by tak długo, ale tak jak mówię każdy kij ma dwa końce, a prawda zawsze jest gdzieś po środku.

Awatar użytkownika
cyberdriver
Użytkownik
Użytkownik
Posty:28
Rejestracja:26 lis 2017, o 19:25
Samochód:Master
Uprawnienia:B

Re: Problem z Firmą

Post autor: cyberdriver » 2 gru 2017, o 19:08

O dokładnie ma 2 końce, a moja odpowiedź dotyczyła straszenia de facto.
W innym dziale jeden nerwowy właściciel pisze jak to ładuje auta po 1.5 tony. Nie wezmę 1.5 tony to jestem dupa nie kierowca, wezmę 1.5 tony też jestem dupa nie kierowca bo poleciałem np. na barierkę bo auto przeładowane ? Wpadnę w poślizg przeładowanym autem i co dalej....?
Właściciel, który każe wieźć towar ponosi ryzyko ale tylko finansowe. A ja jak będę jechał przeładowany i coś się stanie ryzykuje życiem i zdrowiem.
Reasumując to nie życzę nikomu kolizji, stłuczek itp. a każda sytuacja jest inna i trzeba pamiętać o rozsądku z obu stron.

Awatar użytkownika
Dychu
Użytkownik
Użytkownik
Posty:753
Rejestracja:21 cze 2017, o 11:44
Samochód:Master Wejkama
Uprawnienia:B,C,C+E, ADR, HDS

Re: Problem z Firmą

Post autor: Dychu » 5 gru 2017, o 23:02

cyberdriver pisze:O dokładnie ma 2 końce, a moja odpowiedź dotyczyła straszenia de facto.
W innym dziale jeden nerwowy właściciel pisze jak to ładuje auta po 1.5 tony. Nie wezmę 1.5 tony to jestem dupa nie kierowca, wezmę 1.5 tony też jestem dupa nie kierowca bo poleciałem np. na barierkę bo auto przeładowane ? Wpadnę w poślizg przeładowanym autem i co dalej....?
Właściciel, który każe wieźć towar ponosi ryzyko ale tylko finansowe. A ja jak będę jechał przeładowany i coś się stanie ryzykuje życiem i zdrowiem.
Reasumując to nie życzę nikomu kolizji, stłuczek itp. a każda sytuacja jest inna i trzeba pamiętać o rozsądku z obu stron.
Brawo kolego, chyba jedyny wiesz o co kaman z przeładunkami bo nawet kierowcy nie mają pojęcia o co kaman i takich spotykam wiele, zasuwają z lepszymi ładunkami niż 1.5t i się cieszą, że takie mają....masakra ale głupota nie zna granic.
Niech każdy uczy się na własnych doświadczeniach i pewnie kiedyś to zrozumie tylko wtedy pewnie będzie już....bez prawa jazdy i będzie miał kilka innych problemów.

Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
cyberdriver
Użytkownik
Użytkownik
Posty:28
Rejestracja:26 lis 2017, o 19:25
Samochód:Master
Uprawnienia:B

Re: Problem z Firmą

Post autor: cyberdriver » 10 gru 2017, o 15:15

Wracając na chwilkę do wypowiedzi Wolfa....
Stworzenie firmy transportowej czy to na 1 czy na 20 aut to przedsięwzięcie wymagające wiedzy i wyobraźni. Przykro mi to mówić, ale odnoszę wrażenie że dużo różnych mniejszych i większych firm działa na zasadzie "jakośtobędzie"
W 99% problemy firmy wynikające z błędnych założeń finansowych typu niższe frrachty, wyższe koszty paliwa, niespodziewane awarie itd, itp spadają na kierowcę. Dlaczego? Bo tak jest najprościej. Zyski są przejadane, rezerw finansowych brak no i potem "akcja reakcja" szukanie lepszych frachtów - efekt przeładowane auta, kierowcy jeżdżący po 18-20h na dobę itd itp. Do momentu, aż się nic nie stanie. W innym dziale "dziad szef" płacze, że kierowca nie wie jak jechać przeładowanym o 1.5 tony autem, że rama zniszczona. A ja pytam jakim prawem ten kierowca jechał tak przeładowanym autem ??? Jakim prawem masz "dziadu" pretensje ???
A jak zabije się takim przeładowanym autem, to utrzymasz moje dzieci ? Spłacisz za mnie kredyt ? Nie, napiszesz na forum że "dziad kierowca" nie potrafił pojechać autem przeładowanym tylko o 1.5 tony, a w prokuraturze zeznasz, że żebyś wiedział to byś mu zabronił. Ilu Szefów po kilku wyczerpujących dalekobieżnych expresach z opóźnionym załadunkiem powiedziało do swojego pracownika " wyśpij się, wstań, zadzwoń i rozejrzę się za kolejnym ładunkiem" Jak czytam wypowiedzi, to właśnie na palcach jednej ręki można policzyć takie przypadki.
Powtórzę się ale takie moje prawo: firma ryzykuje tylko pieniądze, kierowca życie.

Awatar użytkownika
Wolf
Moderator
Moderator
Posty:1633
Rejestracja:18 lis 2013, o 11:18
Samochód:Fiat Ducato
Firma:PHU
Uprawnienia:B
Lokalizacja:Zachodniopomorskie

Re: Problem z Firmą

Post autor: Wolf » 10 gru 2017, o 20:29

cyberdriver pisze:Wracając na chwilkę do wypowiedzi Wolfa....
Stworzenie firmy transportowej czy to na 1 czy na 20 aut to przedsięwzięcie wymagające wiedzy i wyobraźni. Przykro mi to mówić, ale odnoszę wrażenie że dużo różnych mniejszych i większych firm działa na zasadzie "jakośtobędzie"
W 99% problemy firmy wynikające z błędnych założeń finansowych typu niższe frrachty, wyższe koszty paliwa, niespodziewane awarie itd, itp spadają na kierowcę. Dlaczego? Bo tak jest najprościej. Zyski są przejadane, rezerw finansowych brak no i potem "akcja reakcja" szukanie lepszych frachtów - efekt przeładowane auta, kierowcy jeżdżący po 18-20h na dobę itd itp. Do momentu, aż się nic nie stanie. W innym dziale "dziad szef" płacze, że kierowca nie wie jak jechać przeładowanym o 1.5 tony autem, że rama zniszczona. A ja pytam jakim prawem ten kierowca jechał tak przeładowanym autem ??? Jakim prawem masz "dziadu" pretensje ???
A jak zabije się takim przeładowanym autem, to utrzymasz moje dzieci ? Spłacisz za mnie kredyt ? Nie, napiszesz na forum że "dziad kierowca" nie potrafił pojechać autem przeładowanym tylko o 1.5 tony, a w prokuraturze zeznasz, że żebyś wiedział to byś mu zabronił. Ilu Szefów po kilku wyczerpujących dalekobieżnych expresach z opóźnionym załadunkiem powiedziało do swojego pracownika " wyśpij się, wstań, zadzwoń i rozejrzę się za kolejnym ładunkiem" Jak czytam wypowiedzi, to właśnie na palcach jednej ręki można policzyć takie przypadki.
Powtórzę się ale takie moje prawo: firma ryzykuje tylko pieniądze, kierowca życie.
Z jednej strony masz rację, ale niestety popatrz na ogólny zarys sytuacji, wszystkie busy są traktowane jako auta o ładowności 1500kg, taki jest wymóg jazdy "pod spedycją", kolejna kwestia to deklaracja załadowcy, nie raz ładunek miał wynosić 1200kg a na załadunku okazało się że 2100, kwestia stawek tutaj uważam że jest to indywidualna kwestia przewoźnika za ile chce jeździć, wiem na pewno że jazd "pod spedycją" to totalna porażka, do tej pory nie potrafię zrozumieć w jaki sposób oni liczą km, na własnym przykładzie trasa z IT do DE jechałem wg navi i miałem przejechane ponad 200 km więcej niż wg spedycji, ogólnie potrafi być różnica nawet 40%

Awatar użytkownika
cyberdriver
Użytkownik
Użytkownik
Posty:28
Rejestracja:26 lis 2017, o 19:25
Samochód:Master
Uprawnienia:B

Re: Problem z Firmą

Post autor: cyberdriver » 10 gru 2017, o 21:14

Wolf, nie mówię o włożeniu 1.5 tony na auto tylko włożeniu 2.5-3.5. Bywa, że wiozę 1000-1200, ale nie po 2.5-3.5 a wiem, że i tak ładują i kierowca nie odmawia bo Szef każe!!! Co mnie obchodzi, że Szef ma durną umowę ze spedycją ? Mam się dać zbić dla jego kasy ? No wybacz. Co do kilometrów to też nie mam pojęcia.... dostaje sms od szefa, masz załadunek 9km, adres... wrzucam adres i patrze nie jest 9 tylko 39 ;)

Awatar użytkownika
Dychu
Użytkownik
Użytkownik
Posty:753
Rejestracja:21 cze 2017, o 11:44
Samochód:Master Wejkama
Uprawnienia:B,C,C+E, ADR, HDS

Re: Problem z Firmą

Post autor: Dychu » 16 gru 2017, o 22:12

cyberdriver pisze:Wracając na chwilkę do wypowiedzi Wolfa....
Stworzenie firmy transportowej czy to na 1 czy na 20 aut to przedsięwzięcie wymagające wiedzy i wyobraźni. Przykro mi to mówić, ale odnoszę wrażenie że dużo różnych mniejszych i większych firm działa na zasadzie "jakośtobędzie"
W 99% problemy firmy wynikające z błędnych założeń finansowych typu niższe frrachty, wyższe koszty paliwa, niespodziewane awarie itd, itp spadają na kierowcę. Dlaczego? Bo tak jest najprościej. Zyski są przejadane, rezerw finansowych brak no i potem "akcja reakcja" szukanie lepszych frachtów - efekt przeładowane auta, kierowcy jeżdżący po 18-20h na dobę itd itp. Do momentu, aż się nic nie stanie. W innym dziale "dziad szef" płacze, że kierowca nie wie jak jechać przeładowanym o 1.5 tony autem, że rama zniszczona. A ja pytam jakim prawem ten kierowca jechał tak przeładowanym autem ??? Jakim prawem masz "dziadu" pretensje ???
A jak zabije się takim przeładowanym autem, to utrzymasz moje dzieci ? Spłacisz za mnie kredyt ? Nie, napiszesz na forum że "dziad kierowca" nie potrafił pojechać autem przeładowanym tylko o 1.5 tony, a w prokuraturze zeznasz, że żebyś wiedział to byś mu zabronił. Ilu Szefów po kilku wyczerpujących dalekobieżnych expresach z opóźnionym załadunkiem powiedziało do swojego pracownika " wyśpij się, wstań, zadzwoń i rozejrzę się za kolejnym ładunkiem" Jak czytam wypowiedzi, to właśnie na palcach jednej ręki można policzyć takie przypadki.
Powtórzę się ale takie moje prawo: firma ryzykuje tylko pieniądze, kierowca życie.
Bardzo to fajnie napisałeś, jestem Twoim kolegą :-) i popieram i zgadzam się z Twoimi słowami w 100%.
Pozdrawiam.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Przepisy prawne”