mandat za brak tacho - VOSA

Przepisy dotyczące transportu drogowego do 3,5 DMC
Awatar użytkownika
highend
Użytkownik
Użytkownik
Posty:15
Rejestracja:22 lut 2016, o 00:29
Samochód:Sprinter
Firma:MCAR
Uprawnienia:A, B+E
Re: mandat za brak tacho - VOSA

Post autor: highend » 24 lut 2016, o 23:01

orys pisze:
highend pisze:Jest dużo racji w tym co piszesz. Jednak nikt nie zabroni mi jechać własną autolawetą + lawetą po 2 samochody i je sobie kupić korzystając z prawa jakie daje mi WE561/2006 gdzie do 7.5t nie muszę posiadać tachografu....
No ale powiedzy sobie szczerze - to nie jest ten przypadek, prawda? :mrgreen:
Codziennie do Polski jedzie kilkadziesiąt, jak nie kilkaset autolawet (do 3.5t) z autami z Niemiec. Z przyczepami.
Wątpię by 90% z nich miało zamontowany tachograf.
Takie realia.

Dostałem dzisiaj odpowiedź z niemieckiego BAG, którą zacytuję tutaj w całości. Pytanie było czy mogę jechać zestawem autolaweta + laweta (3.5t dmc + 2t dmc) kupić sobie dwa samochody i czy potrzebuję tacho. Cała odpowiedź po niemiecku poniżej:

"
für Ihre Anfrage an das Bundesamt für Güterverkehr bedanke ich mich und teile diesbezüglich
Folgendes mit:
Für Kraftfahrzeuge, die zur Güterbeförderung geeignet sind und deren zulässiges
Gesamtgewicht (zGG) einschließlich Anhänger oder Sattelanhänger 3,5 t übersteigt, richten
sich die Lenk- und Ruhezeiten und damit auch die Benutzung von Kontrollgeräten nach der
Verordnung (EG) Nr. 561/2006, der Verordnung (EWG) Nr. 3821/85 sowie der Verordnung
(EU) Nr. 165/2014.
Die VO (EG) Nr. 561/2006 gilt in allen Mitgliedstaaten unmittelbar. Sie betrifft Kraftfahrer im
Straßengüter- und Straßenpersonenverkehr, die Kraftfahrzeuge lenken, die zur
Güterbeförderung geeignet sind und deren zulässige Höchstmasse einschließlich Anhänger
oder Sattelanhänger 3,5 t übersteigt.
Ausnahmebestimmungen zu diesen Regelungen befinden sich in Artikel 3 VO (EG) Nr.
561/2006 sowie in den §§ 1 und 18 Fahrpersonalverordnung (FPersV).
Eine Ausnahme für nichtgewerbliche Fahrten (Fahrten für private Zwecke) besteht gem. Art. 3
Buchst. h VO (EG) Nr. 561/2006.

Unter diese Ausnahme fallen Fahrzeuge mit einer zulässigen Höchstmasse (zHM) von nicht
mehr als 7,5 t, die zur nichtgewerblichen Güterbeförderung verwendet werden.
Ein Fahrzeugeinsatz erfolgt nichtgewerblich, wenn keine Absicht der Gewinnerzielung
besteht.
Fahrten, die im zeitlichen oder sachlichen Zusammenhang mit gewerblichen
Güterbeförderungen durchgeführt werden, erfüllen in der Regel die Voraussetzungen nicht.
Beispiele, in denen die Ausnahme greift, sind ein privater Umzug, der häusliche
Wocheneinkauf, private Anschaffungen von großen Haushaltsgegenständen (Möbel,
Waschmaschine o.ä.).
Ihren Angaben zufolge haben Sie in Deutschland zwei PKW für Ihren privaten Gebrauch
gekauft. Diese möchten Sie mit einem Autotransporter (3,5 t) und einem Anhänger (2 t)
transportieren. Der Fahrzeugeinsatz fällt nur dann unter die Ausnahme, wenn er
nichtgewerblich ist, also keine Absicht der Gewinnerzielung vorliegt. Sollte dies der Fall sein,
wäre die Ausnahme anwendbar und Sie wären von der Pflicht zur Einhaltung und
Aufzeichnung der Lenk- und Ruhezeiten befreit. Tageskontrollblätter oder
Kontrollgeräte/Tachographen müssten nicht benutzt werden.
Ich hoffe, mit dieser Auskunft Ihre Anfrage beantwortet zu haben. Für Rückfragen stehe ich
gerne zur Verfügung.
Mit freundlichen Grüßen
"

Dziękuję, dobranoc :mrgreen:

Awatar użytkownika
orys
Użytkownik
Użytkownik
Posty:657
Rejestracja:19 sie 2014, o 02:13
Uprawnienia:B, C, Level D AFS,

Re: mandat za brak tacho - VOSA

Post autor: orys » 25 lut 2016, o 03:37

highend pisze:Codziennie do Polski jedzie kilkadziesiąt, jak nie kilkaset autolawet (do 3.5t) z autami z Niemiec. Z przyczepami.
Wątpię by 90% z nich miało zamontowany tachograf.
Takie realia.
Biznes laweciarzy opiera się na tym, że sprowadzają auta kłamiąc, że to robią na własne potrzeby (żeby nie musieć przestrzegać przepisów), potem kręcą liczniki, szpachlują i sprzedają jako "nówka nieśmigany, dziadek niemiec płakał jak sprzedawał, tylko do kościoła było jeżdżone" - takie realia.

Dziad transy ładują po 2 tony na busa, kierowcy pracują za śmieszne grosze, pracodawcy rypią kierowców na czym można - takie realia.

A potem się dziwimy, czemu w Polsce jest tak chujowo.
Dostałem dzisiaj odpowiedź z niemieckiego BAG, którą zacytuję tutaj w całości. Pytanie było czy mogę jechać zestawem autolaweta + laweta (3.5t dmc + 2t dmc) kupić sobie dwa samochody i czy potrzebuję tacho.
NIe trzeba całej odpowiedzi wystarczy ten fragment, z moim podkreśleniem:

Der Fahrzeugeinsatz fällt nur dann unter die Ausnahme, wenn er
nichtgewerblich ist, also keine Absicht der Gewinnerzielung vorliegt. Sollte dies der Fall sein,
wäre die Ausnahme anwendbar und Sie wären von der Pflicht zur Einhaltung und
Aufzeichnung der Lenk- und Ruhezeiten befreit. Tageskontrollblätter oder
Kontrollgeräte/Tachographen müssten nicht benutzt werden.


Czyli: tylko w przypadku jeśli nie masz intencji zarobkowania. Czyli dokładnie tak jak mówiłem.
Dziękuję, dobranoc :mrgreen:

Proszę. A na dobranoc masz jeszcze taki cytacik:

The GB domestic drivers’ hours rules apply to most passenger-carrying vehicles and goods vehicles that don’t have to follow the EU rules.

I życzę powodzenia, jak Cię VOSA zatrzyma, a Ty im powiesz, że nie musisz przestrzegać GB Domestic Rules, bo Ci tak Niemcy powiedzieli :) :) :) :) Może jeszcze po prawej jeździj w UK, bo na pewno jakbyś się Niemców zapytał po której masz jeździć, to by Ci odpowiedzieli, że po prawej :lol:
Obrazek

Awatar użytkownika
Iglak
Użytkownik
Użytkownik
Posty:325
Rejestracja:11 lis 2014, o 19:50
Samochód:Superb
Firma:Własna
Uprawnienia:A, B
Lokalizacja:Łódź

Re: mandat za brak tacho - VOSA

Post autor: Iglak » 25 lut 2016, o 07:43

Orys: w ktorym roku wyjechales do uk?
Z każdym dniem rośnie liczba osób które mogą mnie pocałować w dupe!

Awatar użytkownika
highend
Użytkownik
Użytkownik
Posty:15
Rejestracja:22 lut 2016, o 00:29
Samochód:Sprinter
Firma:MCAR
Uprawnienia:A, B+E

Re: mandat za brak tacho - VOSA

Post autor: highend » 25 lut 2016, o 13:08

orys wyluzuj - ja nie kupuję aut by je szpachlować i cofać liczniki, bo to jest chore podejście :) uwierz, że jestem normalny i wiem co robię :)
Generalnie usługi transportowe - busy(vany) do 3.5t bez przyczep (i bez problemu)
autolaweta + laweta (a więc naginanie prawa) - ale z doświadczenia bez problemu...
tyle.
anglię znam i anglików też - wiem jak jest, z językiem nie ma problemu i w razie kontroli dogadam się z nimi. Cwaniakować nie zamierzam ani uważać, że anglicy to d....e.
Owszem naród angielski ma taką brzydką cechę uważać się za pępek świata, ale przyzwyczaiłem się.
Myślę, że oni nam (polakom) zazdroszczą tych cech (pracowitość, wytrwałość, umiejętności) i niejako chcą się odegrać.
Gdyby myśleli inaczej to już dawno by przyznali, że to Polacy rozszyfrowali Enigmę ;)

Awatar użytkownika
highend
Użytkownik
Użytkownik
Posty:15
Rejestracja:22 lut 2016, o 00:29
Samochód:Sprinter
Firma:MCAR
Uprawnienia:A, B+E

Re: mandat za brak tacho - VOSA

Post autor: highend » 25 lut 2016, o 13:10

orys pisze: Czyli: tylko w przypadku jeśli nie masz intencji zarobkowania. Czyli dokładnie tak jak mówiłem.
Wiesz jak jest. Za długo chyba w Anglii jesteś - Anglia nieco psuje ludzi, wiem co się z Polakami dzieje jak za długo w Anglii mieszkają ;) Bez urazy.
Oczywiście, że w momencie kontroli wioze swoje auta i nie mam intencji zarobkowania :twisted: Może następnego dnia od kontroli taka intencja mi się urodzi w głowie. Kto wie :lol:

Awatar użytkownika
orys
Użytkownik
Użytkownik
Posty:657
Rejestracja:19 sie 2014, o 02:13
Uprawnienia:B, C, Level D AFS,

Re: mandat za brak tacho - VOSA

Post autor: orys » 25 lut 2016, o 16:04

highend pisze:orys wyluzuj - ja nie kupuję aut by je szpachlować i cofać liczniki, bo to jest chore podejście :) uwierz, że jestem normalny i wiem co robię :)
Oczywiście. A ja nigdy nie przekraczam prędkości, jestem perfekcyjnym kierowcą, a jak pisze, to nie popełniam żadnych błędów interpunkcyjnych ani ortograficznych.
autolaweta + laweta (a więc naginanie prawa) - ale z doświadczenia bez problemu...
Na razie...
anglię znam i anglików też - wiem jak jest, z językiem nie ma problemu i w razie kontroli dogadam się z nimi. Cwaniakować nie zamierzam ani uważać, że anglicy to d....e.
Co masz na myśli "dogadam się z nimi"? :-) Bo tu nie o język chodzi...
Owszem naród angielski ma taką brzydką cechę uważać się za pępek świata, ale przyzwyczaiłem się.
Dobrze że Polacy pokornie uważają się za siedemnasty najlepszy naród na świecie :)
Gdyby myśleli inaczej to już dawno by przyznali, że to Polacy rozszyfrowali Enigmę ;)
Gdybyś miał pojęcie o czym mówisz, to byś wiedział, że już dawno przyznali. Polecam wizytę w muzeum w Bletchley Park, to pod Milton Keynes. Możesz wpaść 17 Czerwca na doroczny Dzien Polski :)
highend pisze:Wiesz jak jest. Za długo chyba w Anglii jesteś - Anglia nieco psuje ludzi, wiem co się z Polakami dzieje jak za długo w Anglii mieszkają ;) Bez urazy.
Nie mieszkam i nigdy nie mieszkałem w Anglii :P
Oczywiście, że w momencie kontroli wioze swoje auta i nie mam intencji zarobkowania :twisted: Może następnego dnia od kontroli taka intencja mi się urodzi w głowie. Kto wie :lol:
Ale nawet jak mieszkałem w Polsce to mnie po prostu takie bezczelne cwaniactwo i kombinatorstwo raziło. I tak jak Ci pisałem, jak Ci Brytyjczycy będą chcieli pokazać, że doskonale wiedzą, że ich robisz w [cenzura], to Ci pokażą, i mają po temu metody. Choćby GB Domestic Rules, o których pisałem, a fakt istnienia których wydajesz się ignorować.

Więc jeszcze raz wyraźnie: Kierowca auta dostawczego które nie podlega wymogom tachografu (czyli np. przewożący na potrzeby własne, tak jak Ty udajesz, że to robisz) MUSI przestrzegać na terenie UK GB domestic rules.

To jest prawo praktycznie martwe, bo że kierowca nie ma obowiązków prowadzenia zapisów, Policja nawet się nie patyczkuje ze sprawdzaniem. Ale jak chce, to może, i dzięki sieci kamer z rozpoznawaniem tablic rejestracyjnych oplatających sieć autostrad i głównych dróg UK, ma po temu środki. I ja byłem tłumaczem w co najmniej jednej sprawie w której to zostało wykorzystane, a ze słyszenia znam jeszcze drugą taką. Bo tak jak pisałem, policja brytyjska ma zdroworozsądkowe podejście i często przymyka oczy, ale też potrafi pokazać, że nie jest bandą idiotow którą cwaniaczki mogą robić w konia jak im się żywnie podoba.

Więc pewnie Ci się uda raz, dwa, może i pięćdziesiąt razy, ale prawdopodobieństwo że solidnie dostaniesz po dupie nie jest zerowe.

* * *

Tak czy owak, pytałeś jak jest, powiedziałem Ci jak jest, bo akurat w tym temacie mam pewną wiedzę. Zrobisz jak zechcesz, duzy jesteś. I na 99% nie będziesz miał żadnych problemów. I tyle.

------------------------------------------
Iglak pisze:Orys: w ktorym roku wyjechales do uk?
[/quote]

A Ty? Mieszkałeś kiedyś za granicą? Polecam, warto się wyrwać z polskiego grajdołka, wtedy widac, że to, co uwazasz za normę, to są po prostu patologie które szkodzą wszystkim dookoła.
Obrazek

Awatar użytkownika
Iglak
Użytkownik
Użytkownik
Posty:325
Rejestracja:11 lis 2014, o 19:50
Samochód:Superb
Firma:Własna
Uprawnienia:A, B
Lokalizacja:Łódź

Re: mandat za brak tacho - VOSA

Post autor: Iglak » 25 lut 2016, o 16:45

Orys: od 2010 do 2014 mieszkalem w Bournemouth - Dorset...
Z każdym dniem rośnie liczba osób które mogą mnie pocałować w dupe!

Awatar użytkownika
highend
Użytkownik
Użytkownik
Posty:15
Rejestracja:22 lut 2016, o 00:29
Samochód:Sprinter
Firma:MCAR
Uprawnienia:A, B+E

Re: mandat za brak tacho - VOSA

Post autor: highend » 27 lut 2016, o 00:35

Orys: Zależy jak na to patrzeć. Ja np. jadę w dzień, spię w nocy. Prawie jak z tacho. Przepis jest dla mnie odgórny i narzucający ograniczenia, a skoro można go ominąć - to korzystam.
Cały czas przyznaję Ci rację. Gdyż nie każdy jest normalny. Jakiś debil będzie jechał 30 godzin bez snu i kogoś zabije.
To nie o to chodzi. Do wszystkiego potrzebny zdrowy rozsądek.
Z anglikami dobrze się dogaduję (znajomość języka), a angielska policja puści Cię jak widzi,że ktoś jest normalny i się im wytłumaczy. Ja nie jestem typem, co cwaniakuje. Tyle.
Moje auta mają przebiegie prawie koło miliona (do 3.5t) i ani mi w głowie jakieś cofanie liczników. Jak będę je sprzedawał kiedyś to ich przebieg to dla mnie powód do dumy :)

co do GB Domestic Rules - można pisać książkę (odpowiednik tacho) i ja to rozumiem.
Można się zasłonić, że prawo unijne jest nadrzędne
wreszcie jak Ci policjant powie, że auto jest często w UK i jeździ (kamery) - a więc zapewne zarobkowo... to można jechać innym autem (ja mam kilka różnych, a wcale jakoś często nie jeżdżę - raz na miesiąc/dwa)....

Awatar użytkownika
orys
Użytkownik
Użytkownik
Posty:657
Rejestracja:19 sie 2014, o 02:13
Uprawnienia:B, C, Level D AFS,

Re: mandat za brak tacho - VOSA

Post autor: orys » 27 lut 2016, o 17:58

highend pisze:Orys: Zależy jak na to patrzeć. Ja np. jadę w dzień, spię w nocy. Prawie jak z tacho. Przepis jest dla mnie odgórny i narzucający ograniczenia, a skoro można go ominąć - to korzystam.
No wiadomo. Ja też się cieszyłem jak jeździłem na busach, bo to była miła odmiana po faszystowskiej dyktaturze tachografu :)
Z anglikami dobrze się dogaduję (znajomość języka), a angielska policja puści Cię jak widzi,że ktoś jest normalny i się im wytłumaczy. Ja nie jestem typem, co cwaniakuje. Tyle.
...poza tym, że udajesz, że wozisz towar na własne potrzeby żeby nie musieć przestrzegać przepisów? :lol:
co do GB Domestic Rules - można pisać książkę (odpowiednik tacho) i ja to rozumiem.
Można ale nie trzeba (aczkolwiek są firmy, które tego wymagają od swoich kierowców).
Można się zasłonić, że prawo unijne jest nadrzędne
NIe można. Bo prawo unijne nie jest sprzeczne z GB domestic rules. Prawo unijne mówi, że pewna grupa samochodów ma przestrzegać pewnych regulacji. GB domestic rules dodaje do tego, że na terenie Wielkiej Brytanii te, które nie podlegają pod prawo unijne, mają przestrzegać prawa lokalnego.
wreszcie jak Ci policjant powie, że auto jest często w UK i jeździ (kamery) - a więc zapewne zarobkowo... to można jechać innym autem (ja mam kilka różnych, a wcale jakoś często nie jeżdżę - raz na miesiąc/dwa)....
Mi nie chodziło o to, mi chodziło o coś innego. Taki scenariusz (którego byłem świadkiem jako tłumacz):

Policja zatrzymuje faceta który w oczywisty sposób przewozi ładunek "for hire or reward", a on twierdzi, że to jego prywatne i śmieje im się w twarz, bo wie, że nie idzie tego udowodnić. Oni wiedzą, że mu nie udowodnią, więc pytają "a skąd Pan jedzie"? On mówi, że z Plymouth (sprawa ma miejsce w Glasgow). Oni wtedy udowadaniają mu, że nie zatrzymał się na przerwę dobową i przekroczył czas jazdy, koleś zaczyna coś zmyślać, że stał na parkingu, oni pytają, czy mają sprawdzić z CCTV, on wie, że sie wyda, więc się przyznaje, dostaje karę za przekroczenie czasu pracy kierowcy wg GB Domestic Rules + za spędzanie odpoczynku dobowego w kabinie pojazdu nie wyposażonego w łóżko.

To jest po prostu taki przykład, że jeśli oni widza, że bezczelnie robisz ich w człona to znajdą (taki czy inny) sposób aby Ci i tak życie utrudnić. W końcu Ala Capone też wsadzili za niepłacenie podatków, a nie za bycie szefem mafii :)

Tak jak mówiłem - najprawdopodobniej tak nie będzie i Ci się upiecze. Ale nie mów "nie jestem cwaniakiem". Miej jaja i mów jak jest "Trochę cwaniakuję, bo wiem, że ryzyko wpadki jest znikome, a tak mi jest wygodniej".
Obrazek

Awatar użytkownika
orys
Użytkownik
Użytkownik
Posty:657
Rejestracja:19 sie 2014, o 02:13
Uprawnienia:B, C, Level D AFS,

Re: mandat za brak tacho - VOSA

Post autor: orys » 27 lut 2016, o 17:59

Iglak pisze:Orys: od 2010 do 2014 mieszkalem w Bournemouth - Dorset...
Gratuluję. Widać cztery lata to za krótko, żeby wyzbyć się głęboko zakorzenionej cebulanej mentalności.
Obrazek

ODPOWIEDZ

Wróć do „Przepisy prawne”