Czy są na forum jacyś motocykliści? Na jakim sprzęcie na co dzień jeździcie? Idzie wiosna, później lato. Czyli jak warunki pogodowe na to pozwolą to jakieś 6-7 miesięcy jeżdżenia.
Jakie trasy zwykle pokonujecie? Gdzie najdalej udało wam się dojechać motocyklem?
Motocykliści
- Wolf
- Moderator
- Posty:1636
- Rejestracja:18 lis 2013, o 11:18
- Samochód:Fiat Ducato
- Firma:PHU
- Uprawnienia:B
- Lokalizacja:Zachodniopomorskie
Re: Motocykliści
Jak na razie tylko 125 cc, a trasy różne zależy od potrzeb, raz do roku w wakacje robimy ze znajomymi na 125 objazdówkę tak po ok 1000 km
Re: Motocykliści
Od kilkunastu lat przewinęło mi się przez życie kilkanaście motocykli, poczynając od Jawy 350 a na H-D kończąc. Dobrze, że zostało wprowadzone prawo które umożliwia jazdę na motocyklach do 125 ccm, pod warunkiem, że posiada się prawo jazdy kat. B przez co najmniej 3 lata.
Nie bez znaczenia jest również kwestia dobrej klasy kurtek, odzieży motocyklowej która chroni nie tylko przed zimnem, chłodem ale również uszkodzeniami mechanicznymi. Tutaj https://moto-tour.com.pl/pl/products/ku ... 29630.html proponuję jeszcze sprawdzić jak to wygląda w praktyce.
Nie bez znaczenia jest również kwestia dobrej klasy kurtek, odzieży motocyklowej która chroni nie tylko przed zimnem, chłodem ale również uszkodzeniami mechanicznymi. Tutaj https://moto-tour.com.pl/pl/products/ku ... 29630.html proponuję jeszcze sprawdzić jak to wygląda w praktyce.
- Neno
- Użytkownik
- Posty:33
- Rejestracja:9 kwie 2014, o 15:32
- Samochód:Ducato
- Uprawnienia:A, B+E, T
- Lokalizacja:Zambrów
- Kontakt:
Re: Motocykliści
Ja śmigam od '95 z małą przerwą na 4x4.
Obecnie CRF1000L, ostatnio unikam asfaltowych dróg jak tylko mogę - fajniej, bezpieczniej, ciekawiej.
Nie mniej pierwsze 300.000km na dwóch kołach zrobiłem po czarnym.
A gdzie byłem najdalej... tak na kołach z i do domu - to w Burkina Faso (łącznie 20.000km i jeśli dobrze pamiętam 53 dni w trasie). Wracałem początkiem grudnia przy -9*C brrrrrrrrrrrrrrrrr. Byłem na to jednak przygotowany.
Obecnie CRF1000L, ostatnio unikam asfaltowych dróg jak tylko mogę - fajniej, bezpieczniej, ciekawiej.
Nie mniej pierwsze 300.000km na dwóch kołach zrobiłem po czarnym.
A gdzie byłem najdalej... tak na kołach z i do domu - to w Burkina Faso (łącznie 20.000km i jeśli dobrze pamiętam 53 dni w trasie). Wracałem początkiem grudnia przy -9*C brrrrrrrrrrrrrrrrr. Byłem na to jednak przygotowany.