Zawsze coś musi się schrzanić...
- jarekvolvo
- Moderator
- Posty:917
- Rejestracja:21 lis 2015, o 21:22
- Samochód:Transit,Master,Ducat
- Uprawnienia:AB
Zaszczyt mnie dziś kopnął.... . Dostałem info, że prezes chce kupić solówkę 12tonową i chciałby, bym zrobił prawko na "C" - przez niego sponsorowane.... .
Grzecznie odpowiedziałem, by się gonił....
Grzecznie odpowiedziałem, by się gonił....
- BoberKSG
- Posty:311
- Rejestracja:15 lis 2017, o 10:14
- Samochód:Renault Master 10EP
- Uprawnienia:A,B,C+E,ADR
- Lokalizacja:Górny Śląsk
Re: Zawsze coś musi się schrzanić...
Aż tak? A chciał chłop dobrze..jarekvolvo pisze:
Grzecznie odpowiedziałem, by się gonił....
Nigdy nie jedź szybciej niż Twój Anioł Stróż może lecieć ..
- jarekvolvo
- Moderator
- Posty:917
- Rejestracja:21 lis 2015, o 21:22
- Samochód:Transit,Master,Ducat
- Uprawnienia:AB
Re: Zawsze coś musi się schrzanić...
Ano tak... .
Ale ja jestem pilotem myśliwca.... . Jak ktoś chce latać na bombowcach - ja nie bronię... ale to nie moja bajka
Ale ja jestem pilotem myśliwca.... . Jak ktoś chce latać na bombowcach - ja nie bronię... ale to nie moja bajka
- jarekvolvo
- Moderator
- Posty:917
- Rejestracja:21 lis 2015, o 21:22
- Samochód:Transit,Master,Ducat
- Uprawnienia:AB
Re: Zawsze coś musi się schrzanić...
No, i - qurfa - powtórka z rozrywki.... . Wyruszyłem w drogę, a jakże, po przeglądzie w serwisie, zadowolony jak świnia w deszczu. Kierunek Maribor w Słowenii na jutro rano... . Dojechałem do Podwarpia.... . Silnik znowu cały zalany Borygiem, pod maską parowóz.... . Stoję w Dąbrowie Górniczej i czekam na jutrzejszy serwis....
To już przestało być zabawne.. . Trzecia trasa i piąta awaria.
To już przestało być zabawne.. . Trzecia trasa i piąta awaria.
Re: Zawsze coś musi się schrzanić...
jarekvolvo pisze:No, i - qurfa - powtórka z rozrywki.... . Wyruszyłem w drogę, a jakże, po przeglądzie w serwisie, zadowolony jak świnia w deszczu. Kierunek Maribor w Słowenii na jutro rano... . Dojechałem do Podwarpia.... . Silnik znowu cały zalany Borygiem, pod maską parowóz.... . Stoję w Dąbrowie Górniczej i czekam na jutrzejszy serwis....
To już przestało być zabawne.. . Trzecia trasa i piąta awaria.
Szczerze ci współczuję i zazdroszczę cierpliwości, ja po 2 awarii takiej jak miałeś nie wsiadłbym do tego auta, dziwię się twojemu szefowi jak mu się chcę szarpać z takim quwnem
- TROLL
- Użytkownik
- Posty:218
- Rejestracja:17 sty 2018, o 22:46
- Samochód:LR D1 zwany Ciapatym
- Firma:KH Distribution sp.O
- Uprawnienia:karta rowerowa
Re: Zawsze coś musi się schrzanić...
Wydawało sie , że nie jest Dziad-Transem ...
- jarekvolvo
- Moderator
- Posty:917
- Rejestracja:21 lis 2015, o 21:22
- Samochód:Transit,Master,Ducat
- Uprawnienia:AB
Re: Zawsze coś musi się schrzanić...
A jednak.. .TROLL pisze:Wydawało sie , że nie jest Dziad-Transem ...
- jarekvolvo
- Moderator
- Posty:917
- Rejestracja:21 lis 2015, o 21:22
- Samochód:Transit,Master,Ducat
- Uprawnienia:AB
Re: Zawsze coś musi się schrzanić...
Kiedy on jest święcie przekonany, że jak mu mechanik oddaje auto to wszystko jest ok. Ale nie słucha starego szofera który mówi mu że jest inaczej. I to ja jestem ten " niedobry" bo szukam dziury w calym i psuję samochody... .piotr152 pisze:jarekvolvo pisze:No, i - qurfa - powtórka z rozrywki.... . Wyruszyłem w drogę, a jakże, po przeglądzie w serwisie, zadowolony jak świnia w deszczu. Kierunek Maribor w Słowenii na jutro rano... . Dojechałem do Podwarpia.... . Silnik znowu cały zalany Borygiem, pod maską parowóz.... . Stoję w Dąbrowie Górniczej i czekam na jutrzejszy serwis....
To już przestało być zabawne.. . Trzecia trasa i piąta awaria.
Szczerze ci współczuję i zazdroszczę cierpliwości, ja po 2 awarii takiej jak miałeś nie wsiadłbym do tego auta, dziwię się twojemu szefowi jak mu się chcę szarpać z takim quwnem
Wiec zamiast poprawić błędy zaraz po ich ujawnieniu mówi " przecierz mamy rok gwarancji na ten silnik." A że po drodze wychodzą takie cyrki to nic...
- jarekvolvo
- Moderator
- Posty:917
- Rejestracja:21 lis 2015, o 21:22
- Samochód:Transit,Master,Ducat
- Uprawnienia:AB
Re: Zawsze coś musi się schrzanić...
Naprawione... . W zasadzie "żadna" awaria - wywaliło górny wąż z chłodnicy. Tylko DLACZEGO ??? To już kolejny raz. Ale pompa pcha płyn, termostat działa, wiatraki chodzą..... qurza twarz... . A przecież wcześniej powinien zadziałać korek z nadmiarówką.... .
I zamiast do Mariboru - wróciłem do domu. Jutro Sofia... . Ale sześć stów w plecy...
I zamiast do Mariboru - wróciłem do domu. Jutro Sofia... . Ale sześć stów w plecy...
- Wolf
- Moderator
- Posty:1633
- Rejestracja:18 lis 2013, o 11:18
- Samochód:Fiat Ducato
- Firma:PHU
- Uprawnienia:B
- Lokalizacja:Zachodniopomorskie
Re: Zawsze coś musi się schrzanić...
Dla czego wywaliło? bo mechanikowi się spieszyło i źle poskręcał, auto podstawione do mechanika i niepozapinane przelewy od wtrysków, na odcinku 120 km wypompowany zbiornik paliwa, oczywiście mechanik niewinny a wystarczyło klipsy pozamykać, a to że 600 pln w plecy za ON to już nie istotne, tak samo drugie auto śmierdzi paliwem, diagnoza listwa zwrotna do wymiany, jadę odebrać, wsiadam do auta a tam plastikowa górna osłona i wyciszenie w kabinie, pytam się czy to takie normalne że mechanik robi coś testuje i nie widzi że coś w kabinie leży? czy a odrobina szarych komórek to taki problem żeby się domyślić że trzeba by to poskręcać ?jarekvolvo pisze:Naprawione... . W zasadzie "żadna" awaria - wywaliło górny wąż z chłodnicy. Tylko DLACZEGO ??? To już kolejny raz. Ale pompa pcha płyn, termostat działa, wiatraki chodzą..... qurza twarz... . A przecież wcześniej powinien zadziałać korek z nadmiarówką.... .
I zamiast do Mariboru - wróciłem do domu. Jutro Sofia... . Ale sześć stów w plecy...