Zawsze coś musi się schrzanić...
- jarekvolvo
- Moderator
- Posty:917
- Rejestracja:21 lis 2015, o 21:22
- Samochód:Transit,Master,Ducat
- Uprawnienia:AB
Ręce i cycki opadają... już nie wiem, śmiać się z tego ? Raczej płakać nad nieudolnością narodu.... .
Jak można mówić, że się nie da sprawdzić wtrysków "tylko dawka na komputerze".. . A co mi po dawce, jak wtrysk leje jak prysznic... .
Mechanicy, psia mać...
Jak można mówić, że się nie da sprawdzić wtrysków "tylko dawka na komputerze".. . A co mi po dawce, jak wtrysk leje jak prysznic... .
Mechanicy, psia mać...
- jarekvolvo
- Moderator
- Posty:917
- Rejestracja:21 lis 2015, o 21:22
- Samochód:Transit,Master,Ducat
- Uprawnienia:AB
Re: Zawsze coś musi się schrzanić...
Oooooo, ..Królowo Niebieska...
Właśnie wylazłem z wody z gorącego źródła w Greku... .
Tak, tak, ruszyłem do Sofii wczoraj, ale oczywiście nie swoim samochodem. Swoim jeździłem wczoraj wokół komina, jak przyszło schłodzić pod załadunek na 2-8, to okazało się że cała transmisja od wału korbowego do sprężarki wisi w strzępach... . Wziąłem więc najstarsze w firmie auto (800 000) i rano byłem w Sofii... .Teraz dojechałem do źródła pod Lamią i moczę się z radością.. . W pon rano Ateny... .
Właśnie wylazłem z wody z gorącego źródła w Greku... .
Tak, tak, ruszyłem do Sofii wczoraj, ale oczywiście nie swoim samochodem. Swoim jeździłem wczoraj wokół komina, jak przyszło schłodzić pod załadunek na 2-8, to okazało się że cała transmisja od wału korbowego do sprężarki wisi w strzępach... . Wziąłem więc najstarsze w firmie auto (800 000) i rano byłem w Sofii... .Teraz dojechałem do źródła pod Lamią i moczę się z radością.. . W pon rano Ateny... .
- jarekvolvo
- Moderator
- Posty:917
- Rejestracja:21 lis 2015, o 21:22
- Samochód:Transit,Master,Ducat
- Uprawnienia:AB
Re: Zawsze coś musi się schrzanić...
Tjaa.. przylazłem z plaży w Atenach...odpalam..." czekendżin + sprawdž świece żarowe"... na ch...j mu świece jak gorący jest ??? I ledwo wałem obrócił... .ale chodzi.... .
- TROLL
- Użytkownik
- Posty:218
- Rejestracja:17 sty 2018, o 22:46
- Samochód:LR D1 zwany Ciapatym
- Firma:KH Distribution sp.O
- Uprawnienia:karta rowerowa
Re: Zawsze coś musi się schrzanić...
przeszedłeś pod drabiną , czarny kot przebiegł ci drogę ... idź do szamana to seria jest ...
- BoberKSG
- Posty:311
- Rejestracja:15 lis 2017, o 10:14
- Samochód:Renault Master 10EP
- Uprawnienia:A,B,C+E,ADR
- Lokalizacja:Górny Śląsk
Re: Zawsze coś musi się schrzanić...
Jarek .. odpowiedź mi na jedno pytanie .. Ty masz jeszcze włosy? To jest jakas masakra..
Nigdy nie jedź szybciej niż Twój Anioł Stróż może lecieć ..
- detectivus
- Użytkownik
- Posty:164
- Rejestracja:27 lis 2016, o 14:00
- Samochód:Iveco Daily Hi-Matic
- Uprawnienia:B+E, C
- Lokalizacja:Wołomin
Re: Zawsze coś musi się schrzanić...
Śmiem twierdzić, że jeśli jeszcze jakiekolwiek ma to raczej siwe - i nie pije tu do wieku...
- jarekvolvo
- Moderator
- Posty:917
- Rejestracja:21 lis 2015, o 21:22
- Samochód:Transit,Master,Ducat
- Uprawnienia:AB
Re: Zawsze coś musi się schrzanić...
Chyba już niedługo nie będę miał.... .
Tak mi coś w czasie wyjazdu z Aten zaczęło "pokwikiwać" pod silnikiem... . W Płowdiw kwiczał już radośnie a od Sofii szedłem już bez sprężarki. Wałek pośredni aż się "wygł"... I doleciałem do kraju korzystając kilka razy z uprzejmości na stacjach z podłączenia prądu do agregatu by utrzymać 15 - 25. I utrzymałem !! Jutro rozładunek w Warszawie.
I że nie wspomnę,, że od rozjazdu Budapeszt / Miszkolc zostało mi tylko 5 biegów... . Szóstka wywędrowała radośnie z przeraźliwym rykiem.. . Dobrze, że kły wysypały się spokojnie gdzieś na dół skrzyni i reszta przełożeń jakotako pozostała. Ale "gerbox" do roboty... .
A w dupie to mam... .
Tak mi coś w czasie wyjazdu z Aten zaczęło "pokwikiwać" pod silnikiem... . W Płowdiw kwiczał już radośnie a od Sofii szedłem już bez sprężarki. Wałek pośredni aż się "wygł"... I doleciałem do kraju korzystając kilka razy z uprzejmości na stacjach z podłączenia prądu do agregatu by utrzymać 15 - 25. I utrzymałem !! Jutro rozładunek w Warszawie.
I że nie wspomnę,, że od rozjazdu Budapeszt / Miszkolc zostało mi tylko 5 biegów... . Szóstka wywędrowała radośnie z przeraźliwym rykiem.. . Dobrze, że kły wysypały się spokojnie gdzieś na dół skrzyni i reszta przełożeń jakotako pozostała. Ale "gerbox" do roboty... .
A w dupie to mam... .
- TROLL
- Użytkownik
- Posty:218
- Rejestracja:17 sty 2018, o 22:46
- Samochód:LR D1 zwany Ciapatym
- Firma:KH Distribution sp.O
- Uprawnienia:karta rowerowa
Re: Zawsze coś musi się schrzanić...
Takie pytanie ( być może z dupy ) , ale co blokuje szefa twego firmowego , przed odświeżeniem floty , zdaje się , że przebiegami już samochody się "spłaciły" ?
- jarekvolvo
- Moderator
- Posty:917
- Rejestracja:21 lis 2015, o 21:22
- Samochód:Transit,Master,Ducat
- Uprawnienia:AB
Re: Zawsze coś musi się schrzanić...
Co blokuje ?
Głupota, zadufanie, lekceważenie, ryzykanctwo.... i tak można długo.. .
Wiem, nie powinienem mówić źle o pracodawcy - "nie wypada". Ale tracąc szacunek za postępowanie wobec ludzi i taboru nie można spodziewać się niczego innego... .
BTW - po rozładunku pojechałem na serwis chłodni... . Majster zajrzał pod auto, stwierdził, że do wymiany jest łożysko napinacza i pasek - i że za chwilę będę mógł odjechać - ja na to i mówię, że przecież całe jarzmo, mocowanie wałka pośredniego jest wywalone na ok 3 centymetry w obu płaszczyznach
"A KTO PANU TO POWIEDZIAŁ pyta szef serwisu.
NIKT,QURWA BO SAM WIDZIAŁEM Z KANAŁU W SOFII
Sam wlazł pod auto i z dziwną miną potwierdził moje delikatne uwagi... .
A tak, jakby "tylko" łożysko i pasek", to bym pojechał, a za tydzień wrócił znów - i byłoby "Aaa, teraz to inna przyczyna.. " I kasa za robotę razy dwa. ... .
Norrrrmalnie już czułem zapach kremu natłuszczającego w okolicy dołu moich pleców... ale ja za stary ch..j jestem, by dać się wydymać
Głupota, zadufanie, lekceważenie, ryzykanctwo.... i tak można długo.. .
Wiem, nie powinienem mówić źle o pracodawcy - "nie wypada". Ale tracąc szacunek za postępowanie wobec ludzi i taboru nie można spodziewać się niczego innego... .
BTW - po rozładunku pojechałem na serwis chłodni... . Majster zajrzał pod auto, stwierdził, że do wymiany jest łożysko napinacza i pasek - i że za chwilę będę mógł odjechać - ja na to i mówię, że przecież całe jarzmo, mocowanie wałka pośredniego jest wywalone na ok 3 centymetry w obu płaszczyznach
"A KTO PANU TO POWIEDZIAŁ pyta szef serwisu.
NIKT,QURWA BO SAM WIDZIAŁEM Z KANAŁU W SOFII
Sam wlazł pod auto i z dziwną miną potwierdził moje delikatne uwagi... .
A tak, jakby "tylko" łożysko i pasek", to bym pojechał, a za tydzień wrócił znów - i byłoby "Aaa, teraz to inna przyczyna.. " I kasa za robotę razy dwa. ... .
Norrrrmalnie już czułem zapach kremu natłuszczającego w okolicy dołu moich pleców... ale ja za stary ch..j jestem, by dać się wydymać
- TROLL
- Użytkownik
- Posty:218
- Rejestracja:17 sty 2018, o 22:46
- Samochód:LR D1 zwany Ciapatym
- Firma:KH Distribution sp.O
- Uprawnienia:karta rowerowa
Re: Zawsze coś musi się schrzanić...
Zastanawiałeś się nad pisaniem reportaży ? Dobre pióro + trzymająca w napięciu narracja + celne riposty - sukces murowany , mogę być Twoim wydawcą