Zawsze coś musi się schrzanić...

O wszystkim i o niczym
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
jarekvolvo
Moderator
Moderator
Posty:917
Rejestracja:21 lis 2015, o 21:22
Samochód:Transit,Master,Ducat
Uprawnienia:AB
Re: Zawsze coś musi się schrzanić...

Post autor: jarekvolvo » 3 wrz 2018, o 09:07

Ojtam ojtam.... W firmie będę po 11, w domu po południu i wtedy się odezwę..

Awatar użytkownika
TROLL
Użytkownik
Użytkownik
Posty:218
Rejestracja:17 sty 2018, o 22:46
Samochód:LR D1 zwany Ciapatym
Firma:KH Distribution sp.O
Uprawnienia:karta rowerowa

Re: Zawsze coś musi się schrzanić...

Post autor: TROLL » 3 wrz 2018, o 10:24

jarekvolvo pisze:Ojtam ojtam.... W firmie będę po 11, w domu po południu i wtedy się odezwę..
stopniujesz napięcie , jednak coś zostało Tobie z pisania :D :D :D :D :lol: :lol: :lol: :lol: , bo tego sie nie zapomina ... podobno

Awatar użytkownika
jarekvolvo
Moderator
Moderator
Posty:917
Rejestracja:21 lis 2015, o 21:22
Samochód:Transit,Master,Ducat
Uprawnienia:AB

Re: Zawsze coś musi się schrzanić...

Post autor: jarekvolvo » 3 wrz 2018, o 23:29

No i mam- Masterka chłodnia niska, taka na F, kurnik, firanki, cb, navi ,skrzynki - ma wszystko to, czego nie mialem w poprzedniej firmie. No i prowadzi się jak tapczan, aż nie mogę się ponownie przyzwyczaić po taborecie jakim było Ducato...

Awatar użytkownika
TROLL
Użytkownik
Użytkownik
Posty:218
Rejestracja:17 sty 2018, o 22:46
Samochód:LR D1 zwany Ciapatym
Firma:KH Distribution sp.O
Uprawnienia:karta rowerowa

Re: Zawsze coś musi się schrzanić...

Post autor: TROLL » 4 wrz 2018, o 04:33

chyba tak chciałeś ?

Awatar użytkownika
jarekvolvo
Moderator
Moderator
Posty:917
Rejestracja:21 lis 2015, o 21:22
Samochód:Transit,Master,Ducat
Uprawnienia:AB

Re: Zawsze coś musi się schrzanić...

Post autor: jarekvolvo » 4 wrz 2018, o 08:02

Tak. W dalszej perspektywie będę czynił starania o kabinę Spojtraka na nowym aucie. Na razie nie będę musiał martwić się że temperatura na pace będzie zmieniać się zależnie od miejsca słońca na niebie :)

A Ty chyba spać nie możesz :) :)

Awatar użytkownika
TROLL
Użytkownik
Użytkownik
Posty:218
Rejestracja:17 sty 2018, o 22:46
Samochód:LR D1 zwany Ciapatym
Firma:KH Distribution sp.O
Uprawnienia:karta rowerowa

Re: Zawsze coś musi się schrzanić...

Post autor: TROLL » 4 wrz 2018, o 10:04

wiesz 24/7 :lol:

Awatar użytkownika
jarekvolvo
Moderator
Moderator
Posty:917
Rejestracja:21 lis 2015, o 21:22
Samochód:Transit,Master,Ducat
Uprawnienia:AB

Re: Zawsze coś musi się schrzanić...

Post autor: jarekvolvo » 25 wrz 2018, o 21:22

No i chyba zła passa się ode mnie nie odczepi... .
Dziś rano, przed rondem w centrum Cluj Napoki, szanowny kolega kierowca rumuński uprzejmy był wpierdzielić się w tył mojego auta tak , że aż mi kapcie spadły. Przywalił mi "terenowym" Hyundajem kasując auto dokumentnie bo cała siła poszła po ramie kontenera. U mnie tylko wgnieciona belka z lampami.
Ale to pikuś..... . Teraz stoję w lesie między Rogovą a Vanju Mare.... bez silnika.... . Nagle coś zagrzechotało - i kuniec... . Tłucze na trzech cylindrach i śmierdzi.... karbidem ?????.. i komunikat "Awaria wtryskiwaczy"..... akurat.
Czekam na holownika......qrwa .ać.... .

Awatar użytkownika
BoberKSG
Posty:311
Rejestracja:15 lis 2017, o 10:14
Samochód:Renault Master 10EP
Uprawnienia:A,B,C+E,ADR
Lokalizacja:Górny Śląsk

Re: Zawsze coś musi się schrzanić...

Post autor: BoberKSG » 26 wrz 2018, o 05:43

To jest niemożliwe..
Zła passa?
Istne fatum. Trzymaj się
Nigdy nie jedź szybciej niż Twój Anioł Stróż może lecieć ..

Awatar użytkownika
TROLL
Użytkownik
Użytkownik
Posty:218
Rejestracja:17 sty 2018, o 22:46
Samochód:LR D1 zwany Ciapatym
Firma:KH Distribution sp.O
Uprawnienia:karta rowerowa

Re: Zawsze coś musi się schrzanić...

Post autor: TROLL » 27 wrz 2018, o 08:43

Lipa ..
Ale , co nas nie zabija to wzmacnia , ogarniesz auto i w drogę :)

Awatar użytkownika
jarekvolvo
Moderator
Moderator
Posty:917
Rejestracja:21 lis 2015, o 21:22
Samochód:Transit,Master,Ducat
Uprawnienia:AB

Re: Zawsze coś musi się schrzanić...

Post autor: jarekvolvo » 27 wrz 2018, o 20:40

..,.awięctak...
Diagnoza- wszystkie cztery wtryski stoją na mur. Jeszcze rano próbował kichnąć na dwu garach ale po chwili padł dokumentnie. Niby pierdoła, ale na terenie Republiki Rumunii nie ma ani sztuki. Czas realizacji- TRZY tygodnie !¡!!!!!. I cena po wuju - 2700 ełro.
Decyzja firmy - kupią w kraju i kierowca przywiezie na wtorek. Po czem się grzecznie mnie pytają, czy chcę pilnie wracać do domu, czy może, ewentualnie, bez nacisku - mógłbym tu zostać i dopilnować,.....??? Spoko, mówię - hotel z assistance się należy, mogę tu koczować.
Oki, będzie kwatera.
Przed chwilą dzwoni Prezes. Myślę - będzie kicha.... .
"Panie Jarku, niech się pan nie martwi, pokryjemy wszelkie dodatkowe koszty jakie pan poniesie, pan nie może być stratny, zapłacimy panu tak, jakby przejechał pan te utracone kilometry, nie ma problemu..." ( A te utracone to Sofia, Konstanca i Bukareszt )
Qurde - nie wierzę - naprawdę prawdziwa firma ???!!!

ODPOWIEDZ

Wróć do „HydePark”