Czym jezdza prywatnie busiarze?

O wszystkim i o niczym
Awatar użytkownika
Iglak
Użytkownik
Użytkownik
Posty:325
Rejestracja:11 lis 2014, o 19:50
Samochód:Superb
Firma:Własna
Uprawnienia:A, B
Lokalizacja:Łódź
Czym jezdza prywatnie busiarze?

Post autor: Iglak » 31 mar 2016, o 21:32

Panowie i Panie, jak w temacie ;))
VW Passat b7 2.0tdi
Opel Vectra B 2.0dti
W planach:
Miejski scigacz pokroju golf gti, pugi 206gti
Z każdym dniem rośnie liczba osób które mogą mnie pocałować w dupe!

Awatar użytkownika
Sendula
Użytkownik
Użytkownik
Posty:148
Rejestracja:6 maja 2015, o 22:52
Samochód:Opel Movano/winda
Firma:Robi
Uprawnienia:b
Lokalizacja:Inowrocław/Europa

Re: Czym jezdza prywatnie busiarze?

Post autor: Sendula » 2 kwie 2016, o 00:26

A tez sie pochwale ;-)
Cytryna Berlingo 1, 4 1999r
Jezdzi stanowczo za wolno, ale przeciez i tak wiecej stoi niz jezdzi, ale za to baaaaardzo duzo miejsca na ladunek, czyli wikt na europejskie wojaze ;-)

Awatar użytkownika
teo19aa
Użytkownik
Użytkownik
Posty:36
Rejestracja:26 mar 2016, o 17:47
Samochód:--
Firma:--
Uprawnienia:B

Re: Czym jezdza prywatnie busiarze?

Post autor: teo19aa » 2 kwie 2016, o 01:46

to ja też się pochwalę zabytkiem :D
Audi 80 B4 1.9 TD AAZ 1995rok :D
75koni mocy ale jeździ jakby miała więcej :D przynajmniej nie gnije :D

Awatar użytkownika
Wolf
Moderator
Moderator
Posty:1633
Rejestracja:18 lis 2013, o 11:18
Samochód:Fiat Ducato
Firma:PHU
Uprawnienia:B
Lokalizacja:Zachodniopomorskie

Re: Czym jezdza prywatnie busiarze?

Post autor: Wolf » 7 kwie 2016, o 15:50

Ford Escort 1.3i 1997r ;)

Awatar użytkownika
orys
Użytkownik
Użytkownik
Posty:657
Rejestracja:19 sie 2014, o 02:13
Uprawnienia:B, C, Level D AFS,

Re: Czym jezdza prywatnie busiarze?

Post autor: orys » 7 kwie 2016, o 20:39

Daihatsu Sirion 1.3, 2009 rok :)
Obrazek

Awatar użytkownika
Iglak
Użytkownik
Użytkownik
Posty:325
Rejestracja:11 lis 2014, o 19:50
Samochód:Superb
Firma:Własna
Uprawnienia:A, B
Lokalizacja:Łódź

Re: Czym jezdza prywatnie busiarze?

Post autor: Iglak » 8 kwie 2016, o 00:45

orys pisze:Daihatsu Sirion 1.3, 2009 rok :)
Zapodawaj foto :p
Z każdym dniem rośnie liczba osób które mogą mnie pocałować w dupe!

Awatar użytkownika
orys
Użytkownik
Użytkownik
Posty:657
Rejestracja:19 sie 2014, o 02:13
Uprawnienia:B, C, Level D AFS,

Re: Czym jezdza prywatnie busiarze?

Post autor: orys » 9 kwie 2016, o 17:30

Iglak pisze:
orys pisze:Daihatsu Sirion 1.3, 2009 rok :)
Zapodawaj foto :p
Co, egzotyka Cię zainteresowała?

Widziałem kilka egzemplarzy tego w Polsce, bo przez parę lat sprzedawali to w Niemczech i w Szwajcarii to i coś laweciarze przywieźli :) W sumie mam tyle pytań o to auto, tak z Polski jak i z UK, że chyba wreszcie musze siąść i napisać do siebie na blogaska coś w rodzaju recenzji :)

Ale tak na szybko jak Cię interesuje to proszę:

https://scontent-lhr3-1.xx.fbcdn.net/hp ... 5280_o.jpg
(podaję linka, bo mi się nie chce zmniejszać foci).

A masz, jeszcze od tyłu: http://orynski.eu/wp-content/uploads/20 ... 380155.jpg

Muszę powiedzieć, że to jest bardzo sympatyczny samochód. Wcześniej mi się wydawało, ze małe auta są do dupy, ale akurat chciałem kupić nowe (bo była taka akcja, że dawali ładne zniżki za złomowanie starych) i na większe nie było mnie stać. A chciałem Materię, bo mi się zajebiście podobała: https://upload.wikimedia.org/wikipedia/ ... a_rear.jpg
a Daihatsu wtedy było wyjątkowo tanie (bo kryzys zaowocował bardzo korzystnym kursem wymiany pomiędzy jenem a funtem, wiec w sumie rozważałem tylko auta z Japonii).

Stanęło na tym sirionie, bo kosztował o 500 funtów taniej niż najbiedniejsza wersja VW Foxa z dziurą zamiast radia, za te same pieniądze mógłbym mieć trzydrzwiową Micrę 1.0 z oknami na korbkę. A tu jest w standardzie pełna elektryka i prosta klimatyzacja. Więc kupiliśmy, docelowo miało to być autem dla byłej po tym, jak ja bym sobie kupił później porządny "męski" samochód. Ale była stała się byłą, a ja zostałem z tym Daihatsu. I wiesz co? I w sumie doszedłem do wniosku, że nic więcej mi nie potrzeba - w środku jest więcej miejsca niż w niejednym większym aucie (wcześniej jeździłem Primerą: http://orynski.eu/wp-content/uploads/20 ... 131294.jpg), nawet ja przy moich 195 cm wzrostu wsiadam do tyłu za maksymalnie odsunięty fotel kierowcy i choć głową niemal dotykam sufitu, to jestem w stanie złączyć nogi - nie muszę siedzieć w rozkroku. A z przodu to jest bajka. Nie ma tej ograniczającej Cię konsoli środkowej jak np. w BMW, spokojnie łączę nogi pod kierownicą, pedały są dobrze rozłożone (co nie jest regułą w brytyjskich wersjach europejskich aut, gdzie czesto z powodu nadkola, pedały są przesunięte w lewo w stosunku do osi kierownicy). Jak do niego wsiadam po Transicie czy Vito a nawet po BMW to zawsze jest ten efekt "wow", bo nie dość ,że fizycznie jest dużo miejsca, to jeszcze jest wrażenie wielkiej przestronnosci. No i widocznosć też jest niczego sobie, co nie jest też regułą we współczesnych autach. Fajnym bajerem jest np. to, że zegary przymocowane są do kolunmy kierownicy a nie do deski rozdzielczej, więc podnosząc lub opuszczając kierownicę nigdy Ci nie będzie ona zasłaniać żadnych zegarów czy kontrolek.

Wracajć do iloci miejsca: nIe raz jeździłem nim do Polski czy do Czech, jeśli nie ma się zbyt dużo bagaży to 4 dorosłe osoby mogą tym przejechać całą Europę i nie narzekają (aczkolwiek zwykle jeździmy w nie więcej niż trójkę, bo 230 litrów bagażnika na klamoty czterech osób to jednak za mało). Za to przy złożonym tylnym siedzeniu to i europaleta wejdzie (bywało i tak :P).

Jak się jeździ? Niecałe 100 koni na autko ważące około tony w zupełności wystarcza żeby nie mieć problemów z wyprzedzaniem. Jak się jedzie w pięć osób, to się robi mułowate, ale przy 2 osobach (a zwykle tak jeździmy) nie mam problemu żeby być jednym z szybszych aut na drodze, choć powiedzmy sobie szczerze że głównie dlatego, że brytyjczycy nie potrafią wyprzedzać nawet jak mają czym :) Jeśli chodzi o prowadzenie, auto dobrze się prowadzi, czuć droge, trochę się wychyla na zakrętach, ale można się do tego przyzwyczaić. Jeśli traci przyczepnosć, to zwykle najpierw tylna oś, więc można (jak się umie) fajnie polecieć bokiem. Wadą jest hałas przy szybszej jeździe, w końcu jednak auto ma pudełkowaty kształt, a praw fizyki pan nie zmienisz i nie bądź pan głąb. Po prawdzie to i przy miejskiej jeździe silnik też słychać trochę bardziej niż w aucie wyższej klasy, ale nie na tyle, żeby to było uciążliwe (no i jest o niebo lepiej niż w wersji 1.0 którą jeździłem jako autem próbnym przed zakupem). Jeśli chodzi o spalanie - nieaerodynamiczny kształt powoduje, że przy wyższej jeździe jest wysokie spalanie, więc w sumie niezaleznie od tego, czy jeżdże u siebie po mieście, czy wyskoczę gdzieś w góry, czy jadę autostradą do Polski spalanie zawsze wychodzi nieco ponad 6l na 100 :) Można było kupic też wersję z silnikiem 1.5, ale podobno (nie jeździłem) osiągi wcale nie są takie lepsze niż w mojej wersji (1.3) a spalanie większe.

No ale nie zapominajmy, że to jest auto stworzone na miasto. I choć za miastem zaskakująco dobrze (jak na klasę pojazdu) daje sobie radę, to na miasto to to jest wręcz ideał. Auto wielkości pandy, ale znacznie więcej miejsca w środku. Do tego znacznie zwrotniejsze, wszędzie się tym zaparkuje. No i japoński design, w życiu nie miałem auta z tak praktycznie rozplanowanym wnętrzem, taką ilością schowków, półeczek i wszystkiego. Bagażnik wystarcza w zupełności na solidne zakupy na tydzień albo na spakowanie się na weekend pod namiot...

W sumie jedyne, czego mi w tym aucie brakuje to większy wybór prędkości wycieraczek (można tylko trzy opcje: szybko, wolno, i przerywanie) i tempomat :) A do tego mam go 6 lat, zrobiłem ok. 100 000 km, nie bierze ani kropli oleju a jedyne problemy techiczne (poza uszkodzeniami po tym, jak wyleciałem nim z drogi) to siłownik centralnego zamka w jednych drzwiach (naprawiono na gwarancji (która trwała pięć lat)) i wymiana gumowej osłony przegubu kilka miesięcy temu. Mam zamiar tym jeździć ile się będzie dało, bo ważna jest też dla mnie ekologia, więc długa jazda małym autem palącym niewiele jest czymś, co moim zdaniem jest korzystne dla środowiska. A że auto po prostu lubię, to nie jest to dla mnie żadne poświęcenie :)

No, to się rozpisałem :D
Obrazek

Awatar użytkownika
Iglak
Użytkownik
Użytkownik
Posty:325
Rejestracja:11 lis 2014, o 19:50
Samochód:Superb
Firma:Własna
Uprawnienia:A, B
Lokalizacja:Łódź

Re: Czym jezdza prywatnie busiarze?

Post autor: Iglak » 10 kwie 2016, o 08:00

Orys: placisz jakis Road Tax za to? Wyglada ciekawie nie powiem, dasz sie karnac? :D
Z każdym dniem rośnie liczba osób które mogą mnie pocałować w dupe!

Awatar użytkownika
orys
Użytkownik
Użytkownik
Posty:657
Rejestracja:19 sie 2014, o 02:13
Uprawnienia:B, C, Level D AFS,

Re: Czym jezdza prywatnie busiarze?

Post autor: orys » 10 kwie 2016, o 14:53

Iglak pisze:Orys: placisz jakis Road Tax za to?
Płacę i to wcale nie taki niski - ze 120 funtów bodajże (w końcu silnik 1.3 a tylko Euro 4)
Wyglada ciekawie nie powiem, dasz sie karnac? :D
Obrazek
rysia87 pisze:Ja akurat twierdze ze bez gwiazdy nie ma jazdy ;D
Różni ludzie twierdzą różne głupie rzeczy, często zasłyszane od dziadka - tak to już jest na tym świecie i trzeba z tym żyć :)
Obrazek

Awatar użytkownika
Sendula
Użytkownik
Użytkownik
Posty:148
Rejestracja:6 maja 2015, o 22:52
Samochód:Opel Movano/winda
Firma:Robi
Uprawnienia:b
Lokalizacja:Inowrocław/Europa

Re: Czym jezdza prywatnie busiarze?

Post autor: Sendula » 12 kwie 2016, o 03:04

Iqlakowi może nie dasz kółka, ale ja się może zalapie? Taki ładny damski kolorek bedzie lepiej kobiecie pasował ;-)

ODPOWIEDZ

Wróć do „HydePark”