Myślę że mały poradnik o przetrwaniu 4 tygodni ( tak jak w moim wypadku ) na obczyźnie może wam się przydać.
Najważniejsze rzeczy które musicie zabrać to:
- kuchenka do gotowania ( najlepiej na wymienne wkłady bo jazda z butlą jest dość uporczywa i nieporęczna ale to wedle uznania)
- sztućce do gotowania, jedzenia, talerzyk i szklanka lub kubek, garnek i patelnia
- przyprawy (sól, pieprz, cukier, mleczko do kawy)
- jedzenie według uznania, lecz pamiętajmy że w trasie nie zjemy wszystkiego bo czasem nam może braknąć czasu, jedynie weekendy pozwolą nam na obszerniejszą kuchnie
czasem lepiej zrobić mniejsze zapasy a dokupić sobie w sklepach typu LIDL, DIA, NETTO bo wychodzi nam na to samo 
ale Kawa, herbata, jakieś słoiki, konserwy, musztarda, ketchup, kiełbaska hermetycznie zapakowana, zupka chińska, to ta minimalna podstawa jak dla mnie - dokumenty (dowód osobisty, prawo jazdy, paszport, dowód rejestracyjny, ubezpieczenie, ubezpieczenie towaru OCP, kabotaż )
- ręcznik (najlepiej dwa chyba że ktoś po nogach woli wycierać buzie
), rzeczy do mycia (szampon, żel do golenia, maszynka, waciki do uszu, żel pod prysznic, OBCINACZKI DO PAZNOKCI! )- komplet bielizny, skarpetek, koszulek, spodenek
- klapki pod prysznic, sandały do jazdy z zapięciem z tyłu ( aby podczas kontroli wam nie zrobili problemu )
- kask, buty ochronne, kamizelka, zestaw narzędzi ( ja mam wurth zebra i sprawdza się bezbłędnie), bezpieczniki, żarówki, pasy mocujące, CB radio, dobra nawigacja ( ja jadę na Garminie i Tom Tomie) ale mam w zasięgu jeszcze papierową mapę Europy, ładowarka do telefonu
- przydatną rzeczą jest także wideorejestrator (koszt EURO RTV AGD 99zł) w razie stłuczki, lub innych przypadłości gdzie chcemy udowodnić swoją niewinność
- rozgałęźnik do zapalniczki aby podłączyć więcej niż dwa urządzenia ( w DUCATO mam dwa gniazdka ale dzięki rozgałęźnikowi mam 6 i czasem braknie
- pamiętajmy o wodzie do picia bo ta ze stacji czasem bywa niemożliwa
- kołdra i poduszka do spania
- kilka książek na wieczory lub weekendy
- jeżeli nie znamy za dobrze języka to słownik polsko angielski i polsko niemiecki to dwa nam powinny pomóc w całej EU
- zmiotka do sprzątnięcia w aucie chyba że ktoś nie dba o porządek ( dla palących popielniczka, lepiej nie narażać się w mieście aby wyrzucać petka za okno )
Samemu w trasie zauważysz czego może Ci jeszcze zabraknąć i co będziesz potrzebować na kolejny wyjazd. Jedne z najważniejszych rzeczy masz napisane powyżej więc do przetrwania kilku tygodni powinno wystarczyć.
Ważne jest aby mieć ze sobą trochę gotówki w EURO na wypadek mandatów ( nikomu ich nie życzę ) i na własne wydatki ja osobiście zabierałem ze sobą 250 E i od szefa 500 E na inne ewentualności typu winiety, bramki, mosty, tunele bądź jak zabraknie mi mojej gotówki.
Jeżeli będziecie mieli więcej pytań postaram się jakoś pomóc w miarę możliwości czasowych
THIS IS EU!
