Pierwsza trasa

Tutaj dowiesz się co należy zabrać ze sobą w trasę.

Awatar użytkownika
astri
Użytkownik
Użytkownik
Posty:61
Rejestracja:14 lis 2015, o 18:56
Uprawnienia:B
Re: Pierwsza trasa

Post autor: astri » 16 lis 2015, o 22:23

Roaming znika od 15 czerwca 2017 roku więc trochę jeszcze poczekamy, obniżyli od wakacji 2015 ceny ale nadal bez rewelacji. Ciekawe czy od 2017 w Polsce skończą się niskie opłaty, pakiety i cuda "bez limitu" za które płacimy i tak aby wyrównać ogólną cenę jaka będzie w całej UE.

Plus na kartę bez limitu ma taki pakiet jak W Unii jak w domu (u innych operatorów pewnie też coś podobnego), na 14 dni pakiet kosztuję 9 zł i mamy 29 groszy za minutę do Polski i za sms 29 groszy. Czyli jak doładujemy za 50 zł kartę i damy 9 zł na pakiet zostaje 51 zł : 0,29 gr to mamy ok. 175 minut (z każdym sms umyka minuta).

Jeżeli ktoś chce dużo gadać to pozostają mobilne apki (wtedy dostęp do neta) lub też kombinowanie z kilkoma kartami innych operatorów np. Lyca Mobile.

Awatar użytkownika
adamnd
Użytkownik
Użytkownik
Posty:144
Rejestracja:26 wrz 2014, o 16:00
Uprawnienia:B, B+E, C, C+E, KW
Lokalizacja:Wrocław

Re: Pierwsza trasa

Post autor: adamnd » 20 lis 2015, o 11:40

astri pisze:Ciekawe czy od 2017 w Polsce skończą się niskie opłaty, pakiety i cuda "bez limitu" za które płacimy i tak aby wyrównać ogólną cenę jaka będzie w całej UE.
Ceny usług telekomunikacyjnych w Polsce są obecnie na podobnym poziomie jak w UE, nie uważam abyśmy płacili mniej.
Paradoksem czasami jest to, że z PL do DE za połączenie płacimy drożej u polskiego operatora, niż u niemieckiego operatora dzwoniąc z DE do PL.

Inną kwestią jest to, że np. T-Mobile globalna firma i tak kasuje swoich klientów wg. cen roamingowych dzwoniąc na ich własny numer ( czyli wewnątrz ich sieci ) do innego kraju UE gdzie świadczą także swoje usługi.

Cały krzyk o cenach i różnicach jest sztucznie wywołany przez operatorów, gdyż na wprowadzeniu tych zmian stracą wiele baniek. Czy podniosą ceny? Kto wie. Nie od dziś wiadomo, że za wszelkie podwyżki i straty firm płaci ostatnie ogniwo łańcucha czyli klient.
Obrazek

Awatar użytkownika
raptownywaldek
Użytkownik
Użytkownik
Posty:25
Rejestracja:31 lip 2013, o 18:06
Samochód:Renault

Re: Pierwsza trasa

Post autor: raptownywaldek » 22 lis 2015, o 19:18

Temat rzeka.Najpierw to chyba zacznij uczyć się przestrzegania czasu pracy i wypełniania kontrolbucha.Norma na busa 11 litrów ok.Butla gazem ok ,koniecznie zabezpieczona metalową lub mosiężną zakrętką ,nigdy butli nie trzymaj w kabinie z wkręconym palnikiem podczas jazdy.Stosuj się do przepisów ruchu drogowego i nie patrz na oszołomów jeżdzących po FR w nocy .Dziś pewno już nie pracują bo mandaty nawet za przekroczenie 2 km na godzine z Fr spływają lawinowo.Albo pracują tylko na mandaty.
Kup pojemniki na cukier ,sól ,przyprawy ale plastikowe.Kup albo wymagaj od pracodawcy dobrych ,dobrych kabli rozruchowych.Naucz się mocować ładunek który przewozisz.Za ewentualne straty pewno zostaniesz obciążony co akurat popieram.Uważaj w De na kontrole prawidłowości w zabezpieczeniu ładunku. To norma.Gdy jesteś zmęczony po prostu idz spać, nie kombinuj z wytrzymałością organizmu i chojraka nie zgrywaj bo najzwyczajniej skończysz na barierce lub naczepie zestawu.
Chłodziarka do temperatury 5-8 stopni schłodzi. Więc nic się psuć nie będzie.Ta jasne a mięso.Poza wyczerpaniem aku do niczego mu się ona nie przyda.
Tekst "poszukują młodych ludzi do dłuższej współpracy, przede wszystkim ogarniętych" jest stosowany od kilku lat :D Także nie patrz na to. Wszystko będzie jasne gdy wrócisz z trasy. Płacone masz za dzień. Więc rachunek będzie prosty. Jeśli zapłacą Ci mniej bo : norma spalania za duża (do 13 L nie powinni się odzywać) albo zechcą Ci odliczyć jakąś kwotę za nadmiar km to będzie pierwszy znak podpowiadający że należy się zastanowić nad drugim strzałem dla tego pracodawcy.
Co do lodówki nie za bardzo starczy prądu w AKU jeśli przez noc będzie działać. Ja w busie na noc lodówkę wyłączałem. Bardzo dobry patent.A działała jak byłem w ruchu ewentualnie do 2 godzin na wyłączonym silniku. I nie lodówka tylko chłodziarka :) Jaką miałeś ta chłodziarkę, która jak piszesz trzymała temperaturę 5-8 stopni.To nie chłodziarka a lodówka.Chodziarka to mrozi poniżej 0 stopni.
Skoro ma spalać do 11 l a obciążą Cie za przepał o np 2 litry na 100 km to jeśli podpisałeś umowę i godziłeś się na jej warunki to miej tylko pretensję do siebie.I o czym Ty kolego piszeszz dużego by szukał pracy jeśli mu cos po wypłacie grać nie będzie.Jeśli narobi na kółku 2 tys km więcej to chyba nie dziwota ,że nawet go powinni wywalić z pracy.Dzis koszt zakupu paliwa to 60% w firmie.
Jazda osobówką to nie to samo co głupim busem.Wystarczy jedno hamowanie z górki z towarem i po hamulcach.Obyś zdąrzył się zatrzymać przed przegrzaniem tarcz.
Wszak na pusto to Ty raczej jeżdzić nie będziesz.Nie rozdawaj papierosów na parkingu bo nikt Cie nie poczęstuje a Ty wyjdziesz na idiotę.Dwa busy na weekendzie to już wystarczy.Nie pij przez pierwsze dwie godziny od rozpoczęcia weekendu. Póżniej poznasz towarzystwo i ocenisz czy warto tu stać czy przestawić się gdzieś indziej proponuje alejkę tam gdzie stoją zestawy.
To w telegraficznym skrócie

Awatar użytkownika
JuniorS
Posty:98
Rejestracja:13 lut 2014, o 18:42
Samochód:MAN TGX 18.440
Firma:Trans Cargo
Uprawnienia:B,C+E
Lokalizacja:Wrocław

Re: Pierwsza trasa

Post autor: JuniorS » 24 lis 2015, o 19:41

Najlepiej to rób lejce i na dużego ! Fajnie jest. Szczególnie jak popada śniegu na landzie :]
Czego byś się nie dowiedział najlepiej przyswoisz przeżywając to na własnym przykładzie tudzież skórze.


Dlaczego Maniura na pusto rusza z 1 biegu a załadowany z 5 ? LOL
Obrazek MANIEK !

Awatar użytkownika
oskarzzap95
Użytkownik
Użytkownik
Posty:30
Rejestracja:30 maja 2015, o 05:39
Uprawnienia:B
Lokalizacja:Zielona Góra, Lubuskie

Re: Pierwsza trasa

Post autor: oskarzzap95 » 28 lis 2015, o 15:01

Teraz to już chyba tylko lejce na dużego :D Busa mam dość, dawno mnie tu nie było, ale ciężko pracowałem. Ogólnie no to trochę inaczej niż miało być się okazało. Ostatecznie jeździłem w systemie 2 tyg w trasie, 3-4 dni w domu, co mi pasowało. Pierwszy raz w domu byłem po tygodniu w trasie, później wyjechałem i zaczęlo się piekło jednym słowem :D Na start, ładunek pilny do włoch, bo kierowca z firmy się zbuntował, że on musi być w domu tego dnia i on nie pojedzie, i zamiast towar wyjechać o 12 z mojego miasta, wyjechał dopiero o 21, a dostawa miała być następnego dnia w Turynie na 13. No cóż, nie wina firmy sobie myślę, w auto, 2 red bulle i jadę. Tam dojechałem na 14 (1300km było do zrobienia bo zapomniałem wspomnieć), rozładowałem i mówię ok ide spać, spedytor do mnie okej! odpocznij, po 3h telefon, że ma nadzieję że się wyspałem, bo znalazł mi ładunek wgłąb Hiszpanii, 1600km w 23h. [cenzura] mnie strzelił, powiedziałem, że idę spać w nocy i mam to gdzieś, więc ostatecznie znalazły się dodatkowe 3h na dostawę. Jak wiadomo, Hiszpania nie pociesza dostępnością ładunków, więc tam rozładowałem, a po 3-4 (?) h snu znów telefon, tym razem bierzemy jakiś automotive do niemiec, oczywiście w trybie FIX! nie może być spóźnienia bo produkcja stanie. Dojechałem, na firmie spotykam wózkowego polaka, mówi, że [cenzura] nie fix i towar bedzie lezał. Pózniej miałem dzien przerwy w targaniu ładunków i stalem pod ingolstadem w niemczech, ale bylo by za pieknie. Na pozegnanie tygodnia dostałem trase znowu na hiszpanie, gdzies pod zaragoze. Niby nie az tak daleko, ale tez im sie spieszyło. Z zaragozy, ładunek na austrie, 2200km, do zrobienia w poltorej dnia. W tym momencie powiedziałem dość! Miałem ostrą rozmowe w firmie, powiedzialem co mysle i ze sie zwalniam. Przyjeli do wiadomosci, zjechalem na weekend do domu. Zapomniałem tylko dodać, że w hiszpani miałem problem z adresem, bylem juz w konkretnej miejscowosci, ale firmy ani widu ani slychu, sms do spedytora i 30sec pozniej wyprzedzaja mnie na kogutach - 100 eur za pisanie podczas jazdy. Swietnie. 3 dni jezdzilem za darmo. Zjechalem do domu, mialem 4 dni spokoju, po czym telefon, ze oni proszą, zebym jeszcze na 2 tyg. wsiadl za kolko, 20zł wiecej za kazdy dzien, mysle sobie w sumie spoko 150zl dniowki, warunki konkretne. Mialem robic stale kolka Swiebodzin-Wroclaw-swiebodzin. Po tygodniu takiej jazdy, wyslali mnie ponownie na niemcy! kilka dni w niemczech, spowrotem 2 w/w kolka i zjechalem. Oddalem klucze, dokumenty, poprosilem o potwierdzenie przelewu wyplaty i się pozegnalem. Dodam tylko, że oczywiście w firmie byli oburzeni, że spóźnilem sie na zaladunek w hiszpanii, bo czekalem az mi mandat wypisza. No rece opadaja.

P.S jedyny plus tej firmy - pieniadze mialem na zawolanie. Bedac w hiszpanii wpadłem do marketu, patrze whisky Sir Edwards sporo tansza niz w Polsce, pierwsza mysl - zrobic zapas, ale po zerknieciu do portfela, no srednio z kasa bedzie. Telefon do szefowej, czy jest opcja na jakiś przelew, odpowiedz - spoko nie ma sprawy, po czym po 15min przychodzi sms z banku wpływ na konto 700zł. Wróciłem do domu ze skrzynką whisky :D

Awatar użytkownika
JuniorS
Posty:98
Rejestracja:13 lut 2014, o 18:42
Samochód:MAN TGX 18.440
Firma:Trans Cargo
Uprawnienia:B,C+E
Lokalizacja:Wrocław

Re: Pierwsza trasa

Post autor: JuniorS » 8 gru 2015, o 00:04

A więc... Są plusy i minusy. Widzisz jak jest ciężko znaleźć uczciwego pracodawcę... Co jak co ale doświadczenie jakieś zdobyłeś i kolejny raz (o ile się zdecydujesz wyjechać) nie będzie dla Ciebie straszny czy też zagadkowy.

Życzę powodzenia i mam nadzieję szybkiego spotkania na trasach UE
Obrazek MANIEK !

Awatar użytkownika
oskarzzap95
Użytkownik
Użytkownik
Posty:30
Rejestracja:30 maja 2015, o 05:39
Uprawnienia:B
Lokalizacja:Zielona Góra, Lubuskie

Re: Pierwsza trasa

Post autor: oskarzzap95 » 13 sty 2016, o 21:41

Witam po długiej przerwie, minęło już półtorej miesiąca od kiedy przestałem jeździć, aktualnie pracuje na stacji benzynowej. I wiecie co Wam powiem? Miesiąc był okej, odpocząłem w domu, nie myślałem, żeby wracać na UE. Jednak teraz kiedy minęły kolejne 2 tygodnie ciągnie mnie za kółko strasznie.. Jak by tylko znaleźć dobrego pracodawce w mojej okolicy, i system jazdy 2 tyg w trasie, 4 dni w domu byłbym zadowolony. Chyba zacznę znów poszukiwania pracy na busa, a we wrześniu C+E :)

Awatar użytkownika
Iglak
Użytkownik
Użytkownik
Posty:325
Rejestracja:11 lis 2014, o 19:50
Samochód:Superb
Firma:Własna
Uprawnienia:A, B
Lokalizacja:Łódź

Re: Pierwsza trasa

Post autor: Iglak » 14 sty 2016, o 00:59

Malo kto lata 2/1..sam szukam czegos takiego. Gdzie mieszkasz?
Z każdym dniem rośnie liczba osób które mogą mnie pocałować w dupe!

Awatar użytkownika
oskarzzap95
Użytkownik
Użytkownik
Posty:30
Rejestracja:30 maja 2015, o 05:39
Uprawnienia:B
Lokalizacja:Zielona Góra, Lubuskie

Re: Pierwsza trasa

Post autor: oskarzzap95 » 14 sty 2016, o 04:08

Na parkingu chłopaki mówili, że latają 2/1.. ale czy taką ofertę faktycznie znajdę to się okaże. Ja mieszkam w Lubuskim, Zielona Góra dokładniej.

Awatar użytkownika
Iglak
Użytkownik
Użytkownik
Posty:325
Rejestracja:11 lis 2014, o 19:50
Samochód:Superb
Firma:Własna
Uprawnienia:A, B
Lokalizacja:Łódź

Re: Pierwsza trasa

Post autor: Iglak » 14 sty 2016, o 05:02

Poszukaj sobie na olx.pl ofert pracy na busa...zobaczysz ze 95% ogloszen to 3/1 4/1 niestety... a jak dzwonisz i pytasz o 2/1 to slyszysz ze nie ma opcji bo sie nie oplaca...
Z każdym dniem rośnie liczba osób które mogą mnie pocałować w dupe!

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pierwsza trasa”