Ręka w górę

Zapraszamy do przedstawienia się oraz prowadzenia dyskusji związanych z motoryzacją i busami .
Awatar użytkownika
busiarz9009
Redaktor
Redaktor
Posty:26
Rejestracja:2 cze 2014, o 23:50
Samochód:Master
Firma:GoodFerry
Uprawnienia:A, B, T,
Lokalizacja:Rzeszów, Tarnobrzeg
Ręka w górę

Post autor: busiarz9009 » 25 cze 2014, o 15:18

Kolezanki i koledzy chcialbym zauwazyc ze coraz wiecej nas jest na europie. Wiekszosc starszych kierowcow widzac jadacego busika unosi reke w gore ale nie wszyscy. Dlaczego? Czy to tak wiele? Na trasach jestesmy sami tak naprawde i nik nigdy nie wie czy ktos nie bedzie mu potrzebny. Widzac busika na PL unosmy reke w celu przywitania sie z kierowca.

Chcialbym takze zaapelowac do Was aby podczas tzw pauz na parkingach pilnowac sie w zajemnie gdyz co raz to wiecej parkingow jest przed nami zamykanych z powodu burd jakich nasi koledzy busikami na nich robia. Wypoczywajmy grzecznie, badzmy postrzegani w Europie za najlepszych kierowcow jak to mialo miejsce jeszcze kilka lat wczesniej. Zrozumcie ze moze Ty juz tam wiecej nie bedziesz stal ale ja czy inny nasz rodak chcialby tam choc na chwilke stanac zamknac oczy przez chwile a nie moze bo parking cytuje jest zamkniety dla polskich busikow.

Sytuacja z swiat wielkanocy z Calis (FR) daje nam kierowca nie tylko tym ktorzy uczestniczyli w bojce niechlubne opinie. Pewnie pod tym postem pojawi sie wiele negatywnych wpisow ze nie mam racji ale przemyslcie to i zwracajcie uwage innym, bo w niedlugim czasie nie bedzie sie nawet gdzie przespac na pauzie i bedziemy stawac na bujankach.

Pozdrawiam
Mateusz Urbaniak
Redaktor busiarze.com.pl
Pozycjoner, spedytor


Rzeszów (Łańcut)

Awatar użytkownika
TrawerCT
Użytkownik
Użytkownik
Posty:20
Rejestracja:31 sty 2014, o 23:50
Samochód:Master
Firma:Trawer Toruń
Uprawnienia:B

Re: Ręka w górę

Post autor: TrawerCT » 27 cze 2014, o 22:17

Trudno sie z kolego nie zgodzic odnosnie" lapek "to jestem nawet bardzo za i to fakt ze ta tradycja upadla, ale coz jakos trzeba by bylo ja wskrzesic moze choc ten twoj post pomoze :D

A co do zachowanai rodakow no coz chcialo by sie zeby bylo inaczej ale coz


pozdrawiam

Awatar użytkownika
busiarz9009
Redaktor
Redaktor
Posty:26
Rejestracja:2 cze 2014, o 23:50
Samochód:Master
Firma:GoodFerry
Uprawnienia:A, B, T,
Lokalizacja:Rzeszów, Tarnobrzeg

Re: Ręka w górę

Post autor: busiarz9009 » 29 cze 2014, o 19:17

Sytuacja z dnia wczorajszego:

Mianowicie przebija sie opona w busiku nieopodal la creuse (fr) przejerzdza podczas wymiany 6 busikow i tylko jeden na tablicach WR sie zatrzymuje. Rozumiem ze reszta nie niepolacy:-)
Mateusz Urbaniak
Redaktor busiarze.com.pl
Pozycjoner, spedytor


Rzeszów (Łańcut)

Awatar użytkownika
Lucky_Luke
Użytkownik
Użytkownik
Posty:198
Rejestracja:1 kwie 2013, o 18:38
Uprawnienia:B
Lokalizacja:Bydgoszcz

Re: Ręka w górę

Post autor: Lucky_Luke » 30 cze 2014, o 20:11

Dokładnie, dlaczego motocykliści potrafią a busiarze niby nie ? Przecież nas jak i ich łączy pasja do motoryzacji ! :D
Pozdrawiam
Lucky Luke
Szybszy Od Własnego Cienia !

Awatar użytkownika
orys
Użytkownik
Użytkownik
Posty:657
Rejestracja:19 sie 2014, o 02:13
Uprawnienia:B, C, Level D AFS,

Re: Ręka w górę

Post autor: orys » 19 sie 2014, o 03:06

Mogę spytać jaki cel ma mieć wymachiwanie do siebie łapkami? To bez łapki nie widać, że Polak jedzie? A nawet jeśli Polak jedzie, to co z tego?

Nie bardzo rozumiem sens takiego pozdrawiania się przez nieznajomych tylko z klucza narodowościowego...
busiarz9009 pisze:Sytuacja z dnia wczorajszego:
Mianowicie przebija sie opona w busiku nieopodal la creuse (fr) przejerzdza podczas wymiany 6 busikow i tylko jeden na tablicach WR sie zatrzymuje. Rozumiem ze reszta nie niepolacy:-)
Ja bym się nie zatrzymał. To nie jest baza drzewna gdzieś w Karkonoszach opisana przez Marka Hłaskę. Mamy XXI wiek. Ja potrafię sobie sam zmienić oponę w busiku, nawet załadowanym. Mam podnośnik (jest w standardzie), mam zapas, mam trójkąt. Jeśli jest niebezpiecznie na autostradzie, idę do telefonu SOS i proszę żeby mi podesłali obstawę. Jeśli nie mogę sobie dać radę, to od tego jest assistance.

Dlaczego miałbym się zatrzymywać tylko dlatego, że Ty złapałeś kapcia? Jak będziesz chciał siusiu to też mam z Tobą iść i Ci potrzymać? Przecież ja mam swoją robotę, swoje zlecenia, czas mnie goni.

Co innego kiedy zbijam bąki na parkingu a Ty potrzebujesz pożyczyć jakieś narzędzia, albo nawet potrzebna Ci żarówka - nawet Ci moją za darmo oddam. Ale pomysł, żeby się zatrzymywać na autostradzie i robić konsylium uniwersytetu parkingowego bo ktoś złapał gumę - no sorry, dla mnie to absurd.
Obrazek

Awatar użytkownika
darekzg
Posty:19
Rejestracja:22 cze 2013, o 21:35
Samochód:peugeot
Firma:polska
Uprawnienia:B
Lokalizacja:Zielona Góra

Re: Ręka w górę

Post autor: darekzg » 20 sie 2014, o 08:23

kolego orys
może mamy zdania, ja zazynałem w 2007r miedzynarodówkę i powiem szczerze iż było całkiem inaczej niż teraz. Kiedyś częściej ktoś się zatrzymał, pomógł, ja staram się pomagać, a może kolega zasłabł, a może klucz oryginalny ukręcił się, a może akurat rodzi jego kobieta;).. wracając do tematu... ja zawsze podnoszę rękę, a coś szkodzi te podnoszenie, nawet sam inaczej poczujesz sie gdy busiarz odpowie, faktycznie nie obrażając młodych kierowców orazs tych starych iż mało się zdaża ale zdaża iż podnoszą rękę i jestem ja za tym aby podnieść łapkę,...jestesmy my wszyscy jednością i musimy być współgrani, zobaczcie na ciężarówki polskie nie sa tak zgrani jak my, WIĘC PODNOSIMY ŁAPKĘ, POZDRAWIAM UCIEKAM SZEROKOŚCI W TRASIE
darekzg

Awatar użytkownika
Matlub
Użytkownik
Użytkownik
Posty:53
Rejestracja:24 mar 2014, o 12:16
Uprawnienia:B

Re: Ręka w górę

Post autor: Matlub » 20 sie 2014, o 08:25

Ja od Września będe podnosił ŁAPKE W GÓRE:))

Awatar użytkownika
orys
Użytkownik
Użytkownik
Posty:657
Rejestracja:19 sie 2014, o 02:13
Uprawnienia:B, C, Level D AFS,

Re: Ręka w górę

Post autor: orys » 20 sie 2014, o 22:55

darekzg pisze:kolego orys
może mamy zdania, ja zazynałem w 2007r miedzynarodówkę i powiem szczerze iż było całkiem inaczej niż teraz.
Wiesz, to możę nie tyle różnica zdań co różnica doświadczeń. Ja latałem małymi busikami po kraju jakoś od 2002, a od 2005 już za granicą. I wiesz jaka była pierwsza różnica która mi się rzuciła w oczy? To, że w Polsce pracownik jest przez szefa zostawiony sam sobie i dlatego musi liczyć na pomoc przygodnych ludzi. W brytyjskiej firmie pracownik wie, że ma za sobą wsparcie pracodawcy.

Pamiętam jak w jednej z moich pierwszych prac w UK pospsuł mi się zamek w bocznych drzwiach. To był multidrop dla pralni, zbierało się brudne i dostarcało czyste, jak się to z głową robiło to się fajnie pracowało wyciągając czyste bocznymi i wrzucając brudne na tył. Możesz więc sobie wyobrazić, że wyłączenie z użycia bocznych drzwi "troszkę" utrudniało pracę. No ale Polak Potrafi, nie? Naprawiłem drzwi w stylu macgyvera, obskoczyłem pozsotałe kilkanaście punktów i spóźniony nieco ponad godzinę zajechałem do bazy. Jakie ich było zdziwienie - po co ja się tak męczyłem, przecież firma ma assistance, zadzwoniłbym, przywieźliby mi drugiego busa na lawecie, pomogli przeładować i zabrali uszkodzonego. Wtedy też nie wierzyłem, że tu takie luksusy - teraz wiem, że to nie jest żaden luksus tylko zwyczajnie norma. Analogiczna usługa na mój prywatny samochód kosztuje mnie kilkadziesiąt funtów w skali roku...

Jakiś czas temu złapałem gumę, okazało się, ze nie ma klucza (nie mój bus to był). Jeden telefon, po 40 minutach czytania sobie gazety (a płacą mi za godzinę) zajecało AA, zmienili koło, jadę dalej.

Jak nam się auto rozkraczyło w Austrii a nie było akurat biletów lotniczych, to mnie szef wysłał po tamtego kierowcę z Gent w Belgii. Kosztowało go to parę tysięcy funtów, ale się swoich nie zostawia na lodzie.

My Polacy natomiast nie możemy liczyć na to, co w Europie jest normą i dlatego wiele firm oczekuje od kierowcy że zrobi generalkę silnika na dzikusie w południowej Francji albo że przez pół Europy będzie jechał autostopem (i to gratis). To się oczywiście powoli zmienia na lepsze - i bardzo dobrze - ale to my (a raczej Wy, pracujący dla Polaków) kierowcy musimy jako pierwsi zadbać o to, żeby nas szanowano. Solidarność, życzliwosć - jak najbardziej. Ale nie może być tak, że szef oszczędza w taki sposób, że oczekuje, że problemy jego firmy będą rozwiązywać przygodnie zatrzymani kierowcy konkurencji. Bo idąc tym tropem, to może zamiast płacić będzie oczekiwac, że nas solidarni koledzy dokarmią? I że sobi wyżebrzemy paliwo na cpnie?
Kiedyś częściej ktoś się zatrzymał, pomógł, ja staram się pomagać
Ja też pomagam jak mogę, ale nie bardzo sobie wyobrazam co takiego musiałoby się stać żebym rzucał wszystko co robię i ruszał z odsieczą poza jakimiś oczywistościami takimi jak niebezpieczny wypadek itp gdzie chodzi o życie ludzkie.

Kolega zasłabł? 112 albo SOS przy autostradzie i zaraz podjedzie karetka, albo nawet podleci helikopter (tak, widziałem jak do zawału na autostradzie podleciało lotnicze pogotowie). To chyba znacznie szybsza i bardziej fachowa pomoc niż przypadkowy polski busiarz? Klucz się złamał? Ok, jak to jest na parkingu to mogę przedłużyć moją przerwę na siku i pożyczyć swój, bo to faktycznie 5 minut roboty zmienić koło. Ale na autostradzie w życiu bym się nie zatrzymał z takiego błahego powodu, to zbyt niebezpieczne. Dlatego właśnie jeżdżą po nich specjalne wozy obstawy z buforami pochłaniającymi energię i błyskającymi lampami widocznymi z orbity... to nie jest wymysł dla lansu, to są poważne względy bezpieczeństwa. Żona mu rodzi? Jak brał laskę w 9 miesiący w trasę to niech teraz sobie sam radzi, jak niby miałbym pomóc, bobasa łyżką do opon wyciągnąć? (to pół żartem jest, bo obaj wiemy, że to dośc absurdalny przykład ;-) )
wracając do tematu... ja zawsze podnoszę rękę, a coś szkodzi te podnoszenie,
Nic mi nie szkodzi, ale nie widzę w tym żadnego sensu. Równie dobrze można powiedzieć "co Ci szkodzi obchodzenie każdej latarnii dwa razy dookoła jak idziesz ulicą" ale pytaniem nie jest "czy szkodzi" tylko "po co".

Oczywiście mi to w ogóle nie przeszkadza, machajcie sobie jak chcecie, u mnie w firmie też się pozdrawiamy - no ale my się wszyscy znamy jak łyse konie.
Obrazek

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólny”