tu Ci kolego racje przyznam pojechałem z kuzynem w tygodniową trasę w pl na wakacjach to po dwóch dniach już łzy mi poszły z oczu bo tęskniłem za swoja kobietą więc rozumiem was koledzy co czujecie ale szacunek dla kobietek które są wyrozumiałe i wiedzą że robimy to dla nich i dla naszych dziecibambo pisze:No i tak na uczucia nie ma Twardziela ludzie po Legi Cudzoziemskiej płaczą itp. A co dopiero ...... Taka prawda, wszystko zależy od sytuacji. Jadąc wesołym w trasie słuchając muzy ni z tąd ni zowąd łza się sama zakręci i tak to jest niestety ,ale na parkingach każdy Fifo Fafo Twardziel na hu......a psa ale cóż życie toczy się dalej i jak napisałem niema twardziela
Rozstanie z bliską osobą
Re: Rozstanie z bliską osobą
Dlatego właśnie trzeba zbierać manele z EU i wracać do PL. Pieniądze to nie wszystko.
Zapraszam na mojego bloga - http://www.amcia.busiarze.com.pl
Polub mnie na Facebooku! http://www.facebook.com/amcia.blog
- truckman94
- Użytkownik
- Posty:23
- Rejestracja:30 cze 2013, o 22:08
- Samochód:Renault Master
- Uprawnienia:B
- Lokalizacja:Mysłowice
Re: Rozstanie z bliską osobą
Ja też się wypowiem na ten temat, chociaż jeszcze nie jeżdżę. Według mnie rozstanie z ukochaną osobą jest straszne, człowiek nie potrafi sobie znaleźć miejsca, cały czas myśli co się dzieje z jego połówką. Tak jak napisałem wcześniej, nie pracuję jeszcze, za 3 miesiące kończę szkołę i dopiero wtedy mam zamiar usiąść za kółko co nie podoba się za bardzo mojej dziewczynie. W zeszłe wakacje znalazłem sobie pracę na busa w transporcie Castoramy, praca niby fajna, bo codziennie w domu, ale wcale tak nie było. Pracę zaczynało się o godzinie 6.30, a kończyło o 21, więc czasu dla swojej ukochanej nie było w ogóle i mimo, że to był krótki epizod w moim życiu trwający 2 miesiące, to już dało się odczuć, że między nami nie układało się tak jak wcześniej. Czas dla siebie zazwyczaj mieliśmy tylko w niedzielę, bo sobotę też szedłem do pracy. Dało się wytrzymać jak była robota, bo w ten czas człowiek nie siedzi i nie myśli dużo, ale najgorzej było jak przyszło czekać na załadunek 4-5 godzin, nie potrafiłem sobie znaleźć miejsca. Oczywiście dzwoniliśmy do siebie co chwilę, pisaliśmy smsy, ale jednak to za mało. To jest takie moje odczucie opierające się na krótkim doświadczeniu.
- juliusz91
- Posty:16
- Rejestracja:16 paź 2013, o 09:36
- Samochód:Ducato 3.0 Plandeka
- Firma:EWRO
- Uprawnienia:B
- Lokalizacja:Brzeg, opolskie
Re: Rozstanie z bliską osobą
witam. u mnie jest tak ze ja weekendy jestem w domu ja jestem przyzwyczajony ale moja nie jest gdyz ja nie zdarze wyjechac a smsow miliony kiedy wroce ciesze sie z powrotu do domu bo znowu moge ujrzec narzeczona i moja czteromiesieczna coreczke ktora jest dla mnie calym swiatem. za granica naszczescie mam na koncie 5 zl i wiedza zee nie moge pisac duzo a ze sluzbowego nie dzwonie.
Re: Rozstanie z bliską osobą
Jako wolny strzelec, w tej chwili ma problem z głowy, ale znam ten ból, co prawda, nie żona, ale jednak związek. Jest co prawda komunikator, ale to nie to samo.
Re: Rozstanie z bliską osobą
Jak ja sobie z tym radzę? Jestem singlem i mam wyje***e w sensie nie umawiam się z żadną kobietą (bez pedlaskich skojarzeń proszę ) doszedłem do wniosku, że dzisiejsze kobiety to strata czasu... roszczeniowe podejście do faceta w sensie masz kupować i usługiwać... ciągłe pretensje matko !!! Lepiej mi samemu niż wiązać się z furiatkami . Gratuluje tym którym się udało znaleźć fajną pannę i ja pewnie kiedyś na taką trafie tak czy siak związek owszem ale nie za wszelką cenę nie potrzebuję patologii w domu, albo ciągły stres bo jak wrócę to nie wiem czy ją zastanę i czy konto nie będzie wyczyszczone... niestety wiem do czego zdolne są kobiety i wiem, ze nigdy nie można im w 100%v ufać. Pozdrawiam.
- niedzwiedz123
- Użytkownik
- Posty:160
- Rejestracja:27 lut 2016, o 12:02
Re: Rozstanie z bliską osobą
A kto mowi, ze od razu masz kobiecie udostepniac konto i kupowac jej to co chce?
Re: Rozstanie z bliską osobą
Witam, jeden mój "przedmówca" prosił o wypowiedź kobiety, także z przyjemnością przedstawię moje stanowisko jako kobiety oczekującej kiedyś na chłopaka, a obecnie mojego męża. Otóż moja najblizsza memu sercu osoba wyjezdzała za granice "dużym" autem i nie na 2 tyg. ale na 3,5 miesiaca po czym wracal na 2 tyg. dlatego wybaczcie ale nieco smieszy mnie wypowiedz ze kobieta 2 tyg. nie moze wytrzymac:) To nie jest wogole kwestia wytrzymania a milosci i oddania drugiej osobie. Trzeba postawic przed soba priorytety zyciowe, a naszym przypadku byla to chec budowania wspolnej przyszlosci. Nistety piszac kolokwialnie bez kasy nie ma nic:( a zycie to nie tylko piszczoty i bliskosc drugiej osoby bo z tego chleba nie bedzie:( Pamietam te czasy gdy zlosc potegowala we mnie...ale wiedzialam ze kocham i przetrwam wszystko. Drodzy koledzy dam Wam z tego miejsca dobra rade... jezeli kobieta nie umie czekac to nie jeste warta niczego!Jesli chce wskurac cos lzami i rozpacza to niech zapyta sama sobie odpowie czy Was-pracujacych w aucie nie chce pograzyc:( bo przeciez Wam napewno jest ciezej:( Ja dzis jestem szczesliwa meżatka i nie zaluje ze w tamtym okresie czekalam na milosc, nawet nie spojrzawszy na innych facetow. Czulam ze postawie wszystko na to uczucie i zaowocowalo:) Takze apeluje:) Jezeli kobieta marudzi i nie rozumie z czego zycie sie sklada to niech szuka innego faceta, bo skoro taki stan rzeczy jej nie odpowiada to i tak pojdzie do innego:(Liczę sie z fala hejtu ale ciesze sie ze moglam napisac co mysle:) Trzymajcie sie cieplo i ...szerokości
Re: Rozstanie z bliską osobą
[youtube]https://m.youtube.com/watch?v=cjQhBB356BU[/youtube]
Prawdziwymi zwycięzcami są ci, którzy zwyciężają w walkach życia codziennego
Codziennie trzeba starać się wykraczać poza swoje możliwości.
Człowiek może być biedny. Ale dopóki ma cel i usiłuje go osiągnąć... jest piękny
Masutatsu Ōyama
Codziennie trzeba starać się wykraczać poza swoje możliwości.
Człowiek może być biedny. Ale dopóki ma cel i usiłuje go osiągnąć... jest piękny
Masutatsu Ōyama