Najczęściej zdarzające się usterki na trasie?
Jakie są najczęściej zdarzające się usterki na trasie? Jak sobie z nimi radzicie?
- jarekvolvo
- Moderator
- Posty:917
- Rejestracja:21 lis 2015, o 21:22
- Samochód:Transit,Master,Ducat
- Uprawnienia:AB
Re: Najczęściej zdarzające się usterki na trasie?
Chyba każdy szofer będzie miał inna listę. Zależy co i czym wozisz.. nie ma reguły.
Ostrożnie można przyjąć problemy ze źle zamocowanym ładunkiem, kapcie, paliwo, prądy, chłodzenie i nieszczęsne dpfy...
Jak sobie radzić ? Niestety, zanikło wśród młodzieży tzw. "chodzenie koło samochodu" - w tym "chodzeniu" - nawet z nudów badamy opony, wycieki, lampy, płyny i wszystko inne, co wpadnie w oko. Sporo usterek można wykryć "na początku" i zapobiec dalszym uszkodzeniom.
Przykład - nowa Masterka z zasr.anym AdBlue. Brak kontroli temperatury silnika, wskaźnik pokazuje poziom AdBlue. Jadę przedwczoraj z Bukaresztu - zatrzymałem sie koło Marginy by sie odpryskać - przy okazji dla rozprostowania kości chodzę wokoło - i zaglądam pod maskę, bo miałem wrażenie, że od niedługiego czasu wiatrak od klimy chodzi "za długo" I co ?? I psińco - zbiornik płynu pusty, w chłodnicy dziura, jak u bratowej. Wystygł, dolałem wody i powoli, by nie przekraczać 2k obrotów, zatrzymując sie co 50 km - dotoczyłem sie do domu.
Jakbym nie wyczuł pisma nosem, nie "chodził koło auta", to miałbym powrót na lawecie z zatartym silnikiem. Bo jedyna kontrola przegrzania to lampka, która zapala sie wtedy, gdy silnika już nie ma... I czyja była by wina ?? KIEROWCY !!
Ostrożnie można przyjąć problemy ze źle zamocowanym ładunkiem, kapcie, paliwo, prądy, chłodzenie i nieszczęsne dpfy...
Jak sobie radzić ? Niestety, zanikło wśród młodzieży tzw. "chodzenie koło samochodu" - w tym "chodzeniu" - nawet z nudów badamy opony, wycieki, lampy, płyny i wszystko inne, co wpadnie w oko. Sporo usterek można wykryć "na początku" i zapobiec dalszym uszkodzeniom.
Przykład - nowa Masterka z zasr.anym AdBlue. Brak kontroli temperatury silnika, wskaźnik pokazuje poziom AdBlue. Jadę przedwczoraj z Bukaresztu - zatrzymałem sie koło Marginy by sie odpryskać - przy okazji dla rozprostowania kości chodzę wokoło - i zaglądam pod maskę, bo miałem wrażenie, że od niedługiego czasu wiatrak od klimy chodzi "za długo" I co ?? I psińco - zbiornik płynu pusty, w chłodnicy dziura, jak u bratowej. Wystygł, dolałem wody i powoli, by nie przekraczać 2k obrotów, zatrzymując sie co 50 km - dotoczyłem sie do domu.
Jakbym nie wyczuł pisma nosem, nie "chodził koło auta", to miałbym powrót na lawecie z zatartym silnikiem. Bo jedyna kontrola przegrzania to lampka, która zapala sie wtedy, gdy silnika już nie ma... I czyja była by wina ?? KIEROWCY !!
- Neno
- Użytkownik
- Posty:33
- Rejestracja:9 kwie 2014, o 15:32
- Samochód:Ducato
- Uprawnienia:A, B+E, T
- Lokalizacja:Zambrów
- Kontakt:
Re: Najczęściej zdarzające się usterki na trasie?
To ja może napisze o swoich problemach jakie miałem przez ostatnie 7 lat i około 900.000 km
- kilka przebitych opon
- łożyska w kole
- zerwany/ślizgający się pasek klinowy
- wyciek paliwa z filtra paliwa (przewód mi spadał)
- awaria autoalarmu x2 (musiałem wypiąć całą centralkę bo nie dało się auta uruchomić)
- awaria wtryskiwaczy
- kilka przebitych opon
- łożyska w kole
- zerwany/ślizgający się pasek klinowy
- wyciek paliwa z filtra paliwa (przewód mi spadał)
- awaria autoalarmu x2 (musiałem wypiąć całą centralkę bo nie dało się auta uruchomić)
- awaria wtryskiwaczy
- jarekvolvo
- Moderator
- Posty:917
- Rejestracja:21 lis 2015, o 21:22
- Samochód:Transit,Master,Ducat
- Uprawnienia:AB
Re: Najczęściej zdarzające się usterki na trasie?
Czyli praktycznie autko bezawaryjne
- Neno
- Użytkownik
- Posty:33
- Rejestracja:9 kwie 2014, o 15:32
- Samochód:Ducato
- Uprawnienia:A, B+E, T
- Lokalizacja:Zambrów
- Kontakt:
Re: Najczęściej zdarzające się usterki na trasie?
Awarie podałem ogólnie, bo pytanie było o usterki w trasie. To co napisałem do rozbicia na 3 samochody (zapomniałem jeszcze o cieknącej chłodnicy - uszkodzona na szutrówkach trzeciego świata) i dwie przyczepy (opony, łożyska).
W sumie to nie napisałem jak sobie z nimi radziłem.
Łożyska miałem w zapasie - więc demontaż piasty, odpięcie przyczepy i dojazd do majstra z praską - wymiana łożyska i powrót na parking i montaż całości.
Wtryski: wymiana na nowe - regeneracja się nie powiodła, stałem chyba z 5 dni ;(
Opony - wiadomo - wymiana.
Pasek - zwózka (assistance) do serwisu i naprawa
Spadający przewód paliwa - naprawiony doraźnie, wróciłem tak chyba z 6000km do domu
Chłodnica - pilnowałem stanu, bo kapało tylko delikatnie, więc dolewka co dzień z rana i skończyło się na zakupie nowej już w domu i wymianie.
W sumie to nie napisałem jak sobie z nimi radziłem.
Łożyska miałem w zapasie - więc demontaż piasty, odpięcie przyczepy i dojazd do majstra z praską - wymiana łożyska i powrót na parking i montaż całości.
Wtryski: wymiana na nowe - regeneracja się nie powiodła, stałem chyba z 5 dni ;(
Opony - wiadomo - wymiana.
Pasek - zwózka (assistance) do serwisu i naprawa
Spadający przewód paliwa - naprawiony doraźnie, wróciłem tak chyba z 6000km do domu
Chłodnica - pilnowałem stanu, bo kapało tylko delikatnie, więc dolewka co dzień z rana i skończyło się na zakupie nowej już w domu i wymianie.
Re: Najczęściej zdarzające się usterki na trasie?
Wiele usterek można przewidzieć wcześniej: usterki związane z zawieszeniem, układem hamulcowym itd. Wiele usterek wyjdzie w trakcie, bo jednak nie wszystko można przewidzieć.
Proponuję sprawdzić jeszcze pod niniejszym linkiem: https://www.przeguby.pl/kategoria/37/cz ... apedowych/
Proponuję sprawdzić jeszcze pod niniejszym linkiem: https://www.przeguby.pl/kategoria/37/cz ... apedowych/
- 0liwski
- Moderator
- Posty:322
- Rejestracja:30 wrz 2016, o 23:23
- Samochód:KILKA...Sp.z.o.o.
- Uprawnienia:B, C
- Lokalizacja:POMORSKIE
Re: Najczęściej zdarzające się usterki na trasie?
Temat tak jak mówisz Jarek - przeogromny.
Ja wprawdzie obecnie już nie jeżdżę... zmiana zajęcia.. ale kilka lat w zawodzie busiuarza.... I nie raz powracam myślami, czy znowu nie zacząć.. Ta [praca ma swój nieodparty magnes. Choć i nerwów też przysparza ogrom.
Lista tego, co mi się przez te lata wydarzyło: (kolejność nie chronologiczna)
- wypadnięty klocek hamowania koła tylnego - w zasadzie niemal całkowita utrata hamowania... działało to wówczas jak zwalniacz
- wielokrotne przepalanie żarówek świateł przednich
- sporadyczne przepalanie żarówek tył
- padnięte Webasto
- kilkukrotnie przebita opona - raz przebita dosłownie niemal pod domem na ostatnim kółku aby dojechać opony do końca sensownego ich użytkowania
- ślimak od opuszczania koła zapasowego lubi się zapiec... utrudniony w związku z tym sam dostęp do koła zapasowego - polecam co 40-50 tysi przesmarować i profilaktycznie opuszczać oponę z zapasu
- zerwana linka celna
- urwane oczka przy burtach
- awaria teleskopówł podnoszenia paki
- akumulator padający... ale to dyskusyjne czy z powodu za długo działającego Weba czy po prostu inny złodziej prądu
- w starszych przedliftach Masterkach kontrolka Check Engine - choć serwis Autoryzowany twierdził, że nie umie tego rozwiązać bo pomimo świecenia na desce komputer nie podaje błędów - powiązany z tym komunikat na desce - Sprawdź układ Wydechowy - w poliftach nigdy tego nie miałem a używałem Masterek dokładnie 8 sztuk
- pęknięty wąż układu chłodzenia - w wyniku zapchanego korka zbiornika wyrównawczego układ miał jakieś ultra pod czy nad ciśnienia...
- po dłuższym użytkowaniu mocowania okienek kurnika lubią mieć luz i słabo dociągają okienka
- hmmm. to na razie chyba wszycho...
Ja wprawdzie obecnie już nie jeżdżę... zmiana zajęcia.. ale kilka lat w zawodzie busiuarza.... I nie raz powracam myślami, czy znowu nie zacząć.. Ta [praca ma swój nieodparty magnes. Choć i nerwów też przysparza ogrom.
Lista tego, co mi się przez te lata wydarzyło: (kolejność nie chronologiczna)
- wypadnięty klocek hamowania koła tylnego - w zasadzie niemal całkowita utrata hamowania... działało to wówczas jak zwalniacz
- wielokrotne przepalanie żarówek świateł przednich
- sporadyczne przepalanie żarówek tył
- padnięte Webasto
- kilkukrotnie przebita opona - raz przebita dosłownie niemal pod domem na ostatnim kółku aby dojechać opony do końca sensownego ich użytkowania
- ślimak od opuszczania koła zapasowego lubi się zapiec... utrudniony w związku z tym sam dostęp do koła zapasowego - polecam co 40-50 tysi przesmarować i profilaktycznie opuszczać oponę z zapasu
- zerwana linka celna
- urwane oczka przy burtach
- awaria teleskopówł podnoszenia paki
- akumulator padający... ale to dyskusyjne czy z powodu za długo działającego Weba czy po prostu inny złodziej prądu
- w starszych przedliftach Masterkach kontrolka Check Engine - choć serwis Autoryzowany twierdził, że nie umie tego rozwiązać bo pomimo świecenia na desce komputer nie podaje błędów - powiązany z tym komunikat na desce - Sprawdź układ Wydechowy - w poliftach nigdy tego nie miałem a używałem Masterek dokładnie 8 sztuk
- pęknięty wąż układu chłodzenia - w wyniku zapchanego korka zbiornika wyrównawczego układ miał jakieś ultra pod czy nad ciśnienia...
- po dłuższym użytkowaniu mocowania okienek kurnika lubią mieć luz i słabo dociągają okienka
- hmmm. to na razie chyba wszycho...
Kierowca międzynarodówki to...stan umysłu...