I koniec jazdy... .
- jarekvolvo
- Moderator
- Posty:917
- Rejestracja:21 lis 2015, o 21:22
- Samochód:Transit,Master,Ducat
- Uprawnienia:AB
Stoję w Slatina-Timis w Rumuni, silnik się rozleciał. Zupełnie bez ostrzeżenia, załomotał " od góry " i padł. Podejrzewam co najmniej jeden zawór i dźwigienki.. . " Ratunek " ma dojechać pojutrze, grrr...
- Dychu
- Użytkownik
- Posty:753
- Rejestracja:21 cze 2017, o 11:44
- Samochód:Master Wejkama
- Uprawnienia:B,C,C+E, ADR, HDS
Re: I koniec jazdy... .
No to życzę Ci wreszcie spokojnego odpoczynku bo pewnie nikt z nas nie lata, nie ma takich przebiegów jak Ty a więc zasłużony odpoczynek
- jarekvolvo
- Moderator
- Posty:917
- Rejestracja:21 lis 2015, o 21:22
- Samochód:Transit,Master,Ducat
- Uprawnienia:AB
Re: I koniec jazdy... .
Dzięki. Tylko prądu nie ma... a tu zima...
- Dychu
- Użytkownik
- Posty:753
- Rejestracja:21 cze 2017, o 11:44
- Samochód:Master Wejkama
- Uprawnienia:B,C,C+E, ADR, HDS
Re: I koniec jazdy... .
O kur... zapomniałem o tym detalu. Szukaj hotelu przecież to wiadomo, że firma zapłaci !!!..jarekvolvo pisze:Dzięki. Tylko prądu nie ma... a tu zima...
To sytuacja losowa a jak wiemy, zima więc bez jaj.
- jarekvolvo
- Moderator
- Posty:917
- Rejestracja:21 lis 2015, o 21:22
- Samochód:Transit,Master,Ducat
- Uprawnienia:AB
Re: I koniec jazdy... .
Hotel to Pikuś. Na pace towar za kupę kasy w temperaturze 2-8. Na szczęście mam tu parking z zasilaniem 220 volt. Uruchomiłem drugą komorę chłodni na grzanie i noc przemęczyłem. Ale hałas jak z głową w odkurzacz. Wydłubałem materac z podłogi kurnika, na spód dałem wojskową pałatkę, na wierzch pościel i spanie gites:)
- Dychu
- Użytkownik
- Posty:753
- Rejestracja:21 cze 2017, o 11:44
- Samochód:Master Wejkama
- Uprawnienia:B,C,C+E, ADR, HDS
Re: I koniec jazdy... .
Zawsze byłeś pomysłowy Dobromir
- detectivus
- Użytkownik
- Posty:164
- Rejestracja:27 lis 2016, o 14:00
- Samochód:Iveco Daily Hi-Matic
- Uprawnienia:B+E, C
- Lokalizacja:Wołomin
Re: I koniec jazdy... .
Współczuję ci Jarku, ostatnio przesiedziałem tak cały dzień na grzaniu agregatem, to potem trzeba było do mnie krzyczeć żebym coś usłyszał...
Tylko trochę strach tak spać z otwartymi drzwiami - przecież ich nie zamkniesz (no chyba że Twoja chłodnia jest wyjątkowa i ma klamkę od środka ) a to jednak pewne odludzie jest. Byłem zresztą w tamtych stronach że dwa tygodnie temu. To zima była na całego jeszcze - chyba że to było chwilowe.
Tak czy owak współczuję, trzymaj się tam "ciepło"
Tylko trochę strach tak spać z otwartymi drzwiami - przecież ich nie zamkniesz (no chyba że Twoja chłodnia jest wyjątkowa i ma klamkę od środka ) a to jednak pewne odludzie jest. Byłem zresztą w tamtych stronach że dwa tygodnie temu. To zima była na całego jeszcze - chyba że to było chwilowe.
Tak czy owak współczuję, trzymaj się tam "ciepło"
- wiatr w plecy
- Użytkownik
- Posty:57
- Rejestracja:22 lis 2014, o 00:45
- Samochód:Master
- Uprawnienia:a,b.c.t
Re: I koniec jazdy... .
no to współczuje...koledze... w niedziele wieczorem będzie tam przejeżdżał mój kierowca ...jakbyś stał tam do niedzieli to mogę mu powiedzieć aby mógł w czymś pomóc Tobie, coś dowieść z polski itp .. on nad ranem w niedziele wyjeżdża..pozdrawiam
- Wolf
- Moderator
- Posty:1633
- Rejestracja:18 lis 2013, o 11:18
- Samochód:Fiat Ducato
- Firma:PHU
- Uprawnienia:B
- Lokalizacja:Zachodniopomorskie
Re: I koniec jazdy... .
A to nie jest ten silnik po remoncie co olej pił?
- jarekvolvo
- Moderator
- Posty:917
- Rejestracja:21 lis 2015, o 21:22
- Samochód:Transit,Master,Ducat
- Uprawnienia:AB
Re: I koniec jazdy... .
Nie, nie. To ten " całkiem mój ". Też żarłoczny ale dopieszczony. W tamtego nawet bym nie wsiadł.