Zarobki busiarzy miedzynarodowka

[BoberKSG]

Faktycznie inna kwestia. I nie do końca wiem co w Twoim przypadku byłoby lepsze, bo nie wiem jaki do końca charakter pracy

[seaman1982]

No też nad tym kminiłem, ale kilometrówka w moim przypadku to chyba najbardziej uczciwa forma zarówno dla mnie jako kierowcy jak i pracodawcy. Ile pojadę tyle dostanę. Chciałem jedynie porównać ile zawodowo kierowcy są w stanie zrobić kilometrów w ciągu dnia. Czy będzie to 1000 czy znacznie mniej?

[Wolf]

No też nad tym kminiłem, ale kilometrówka w moim przypadku to chyba najbardziej uczciwa forma zarówno dla mnie jako kierowcy jak i pracodawcy. Ile pojadę tyle dostanę. Chciałem jedynie porównać ile zawodowo kierowcy są w stanie zrobić kilometrów w ciągu dnia. Czy będzie to 1000 czy znacznie mniej?

widełki są od "0 KM" do "1800 KM", natomiast zawodowy kierowca czytaj karta i tacho do max 900, zazwyczaj robią po ok 700km

[Doktor]

Wolf,
siedzi w Tobie busiarz, 700 dziennie na dużym to nierealne .

[Wolf]

Wolf,
siedzi w Tobie busiarz, 700 dziennie na dużym to nierealne .

Max to 10h jazdy z tacho, więc 700 km to z paluszkiem chłopaki robią, pamiętaj że mówimy o czasie jazdy a nie o czasie pracy.

[Doktor]

77 km/h to wysoka średnie niemożliwa do osiągnięcia w aucie co ma 90 Vmax.

[Wolf]

77 km/h to wysoka średnie niemożliwa do osiągnięcia w aucie co ma 90 Vmax.

Myślę że powinieneś porozmawiać chłopakami z dużych, poniedziałek start z Szczecina, środa Barcelona, piątek po południu Szczecin ponad 4000km w 5 dni to niby jak to robią ?

[BoberKSG]

77 km/h to wysoka średnie niemożliwa do osiągnięcia w aucie co ma 90 Vmax.

Myślę że powinieneś porozmawiać chłopakami z dużych, poniedziałek start z Szczecina, środa Barcelona, piątek po południu Szczecin ponad 4000km w 5 dni to niby jak to robią ?

Nie ma takiej siły żeby to objechali w 5 dni.
Nawet jak wydłuży czas pracy w tygodniu, to może dwa razy jechać 10h, czyli trzy pozostałe dni jedzie po 9h. W skali 5 dni daje to 47h jazdy. NIEMOŻLIWE pilnujac prawidłowego tacho. Jeśli chodzi oczywiście o cykliczne jazdy. Jeśli nie to bodaj w 56h tygodniowo jest to jednarozowo do ogarniecia

[Wolf]

Na pewno wiesz lepiej, przy czym jesteś zapewne świadomy że auto które startuje o 4:00 z bazy jedzie 4:30+ stoi 1h (specjalnie 0:45+0:15 na jakieś dodatki) + 4:30 jazdy i obowiązkowa 11h przerwy, czyli we wtorek startujemy już o 1, ten sam cykl dalej wtorek startujemy już o 22 ten sam cykl itd, widzisz zależność ?

Wzorcowa doba 12:15h jazdy + 11:45 odpoczynki
Jazda 4:30
Pauza 0:45
Jazda 4:30
Odpoczynek 11:00
Jazda 3:15

Kolejna doba 11:30 jazdy i 12:30 odpoczynki
Jazda 1:15
Pauza 0:45
Jazda 4:30
Odpoczynek 11:00
Jazda 4:30
pauza 0:45
Jazda 1:15

Kolejna doba 12:15 jazdy i 11:45 odpoczynki
Jazda 3:15
Pauza 0:45
Jazda 4:30
Odpoczynek 11:00
Jazda 4:30

Taka jest moja interpretacja, przy czym w tygodniu max jest 56h jazdy a w cyklu dwu tygodniowym 90h jazdy.

A kolejna kwestia w niedziel rozmawiam ze znajomym który po północy jest odbierany z domu i zawożony do auta, w sobotę jest z powrotem a był w Barcelonie to jakoś sobie radzą z czasem jazdy, przy czym magicznych kamyków nie ma, a przynajmniej się do nich nie przyznaje

[BoberKSG]

Wszystko pięknie opisales. Napisałem że w cyklu tego nie da się zrobić. W 2 tygodnie wykolujesz 90h i koniec. Pierwszy tydzień max 56, na drugi zostaje 34. Piszę że jednorazowo to machnie, bo to możliwe choć ciężkie do zrobienia (korki, jakaś kontrola drogowa, itp.)
W ruchu cyklicznym jest to do pykniecia TYLKO w obsadzie podwójnej.
Ja zaczynając na C+E jako młody szczawik często w takowej obsadzie ruszalem. Nic przyjemnego, roboty więcej niż "odpoczynku". A najgorsze jest to, że pewnych nawyków kierowców nie zmienisz.. Dlatego to jest aż nadto uciążliwe.
Reasumując : jeśli byś chciał zagłębić temat to zapytaj się kolegę czy pyka tak każdego tygodnia albo ile godzin trwa magnesowanie