Panowie miejcie jaja i ściągnijcie w końcu rurki

Zapraszamy do przedstawienia się oraz prowadzenia dyskusji związanych z motoryzacją i busami .
Awatar użytkownika
Zoltek
Użytkownik
Użytkownik
Posty:77
Rejestracja:28 paź 2016, o 17:41
Samochód:Renault Master
Firma:ZolTrans
Uprawnienia:T,B,B+E,C,C+E,KK,KO
Lokalizacja:małopolskie
Kontakt:
Re: Panowie miejcie jaja i ściągnijcie w końcu rurki

Post autor: Zoltek » 18 paź 2017, o 10:03

Wy może nie macie takich problemów w pracy ale ja rozumiem tych ludzi co nie chcą naprawiać swoich samochodów mimo, że wymiana opony czy żarówki to banał. Dlaczego? Heh bo po pierwsze jak się nauczy szefa, że potrafi się naprawić samochód to będzie nas traktował jak darmowego mechanika. Przerabiałem to na własnej skórze, przerabiał to mój sąsiad i 3 znajomych. Natomiast wymiana opony to inna bajka. O ile w dostawczym to nie jest większy problem to przypomina mi się wymiana opony na serwisie w ciężarowym gdzie gość kluczem pneumatycznym przez 20 minut walczył z nakrętkami i nie był w stanie ich odkręcić bez uszkadzania. Teraz moje pytanie to was zdolni kierowcy jak na drodze wymienicie koło skoro serwis potrzebował klucza pneumatycznego i palnika czego wy w samochodzie nie macie?

Awatar użytkownika
Dychu
Użytkownik
Użytkownik
Posty:753
Rejestracja:21 cze 2017, o 11:44
Samochód:Master Wejkama
Uprawnienia:B,C,C+E, ADR, HDS

Re: Panowie miejcie jaja i ściągnijcie w końcu rurki

Post autor: Dychu » 18 paź 2017, o 10:54

Kolego, widzę, że to post zaczepny więc odpowiem....jeśli uważasz się za kierowcę, to nie będziesz się błaźnił i wzywał asisstansa do zmiany koła to samo z żarówką. Oczywiście jeśli jest sytuacja, że nie da się zapieczonej śruby odkręcić to i owszem, wezwę pomoc drogową. Natomiast inne usterki to już sorry Winetou, od tego jest pakiet ubezpieczenia i gwarancja, mechanik, serwis nie ja. Koło i żarówka to po pierwsze czas, ile czasu będziesz czekał na serwis ? To wali w Twoją firmę bo nie jedziesz a czekasz a więc zasada prosta : jeśli szanuję firmę w której pracuje a ona mnie szanuję, nie strzelam jej w kolano, jeśli nie szanuję swojej firmy, zmieniam ją :-). To oczywiście moje zdanie i ja tak robię, inni nich robią co uważają za stosowne, to ich sprawa :-). To nie zdolności kolego, to podstawy naszej pracy a to dość subtelna różnica :-).

Awatar użytkownika
astri
Użytkownik
Użytkownik
Posty:61
Rejestracja:14 lis 2015, o 18:56
Uprawnienia:B

Re: Panowie miejcie jaja i ściągnijcie w końcu rurki

Post autor: astri » 22 paź 2017, o 18:24

Zapomnieliście o najważniejszej sprawie a jak taki kierowca nie ma zapasowych żarówek bo szef mu nie dał bo po co mu, na co albo - kup za swoje na fakturę to Ci oddam?

Aha nigdy na sobie rurek nie miałem!

Awatar użytkownika
Dychu
Użytkownik
Użytkownik
Posty:753
Rejestracja:21 cze 2017, o 11:44
Samochód:Master Wejkama
Uprawnienia:B,C,C+E, ADR, HDS

Re: Panowie miejcie jaja i ściągnijcie w końcu rurki

Post autor: Dychu » 22 paź 2017, o 19:24

astri pisze:Zapomnieliście o najważniejszej sprawie a jak taki kierowca nie ma zapasowych żarówek bo szef mu nie dał bo po co mu, na co albo - kup za swoje na fakturę to Ci oddam?

Aha nigdy na sobie rurek nie miałem!
Powiem tak, jeśli szef już na początku nie ma na żarówki, to już mu dziękuję za współpracę :-) ale w mojej praktyce jest tak, że jak ma płacić za żarówkę 10E, to jednak daje komplet na wyjeździe :-). Oczywiście 90% bosych bossów, sępi na wszystkim co się tylko da i to standard. Startuje teraz w nowej firmie i powiem Wam, jestem pod dużym wrażeniem bo boss kupuje to wszystko co podaje a nawet więcej, zamontował w autkach TV, anteny do TV, kamery cofania, stolarz wywalił fotel pasażera i dorobił stolik i zabudowę lodówki, sprzęt audio poszedł do piwnicy i wstawił 2 dinowe radia z wszystkimi cudami, no nie widziałem jeszcze takiej firmy :-). To niestety pierwszy taki przypadek w mojej 25 letniej karierze ale miło :-).

Awatar użytkownika
Achu
Użytkownik
Użytkownik
Posty:5
Rejestracja:22 paź 2017, o 16:47
Samochód:SAAB 900ng
Uprawnienia:B
Lokalizacja:Warszawa

Re: Panowie miejcie jaja i ściągnijcie w końcu rurki

Post autor: Achu » 23 paź 2017, o 19:03

To gdzie Ty kolego latasz ?bo ciekawość zjada ;)

Awatar użytkownika
Dychu
Użytkownik
Użytkownik
Posty:753
Rejestracja:21 cze 2017, o 11:44
Samochód:Master Wejkama
Uprawnienia:B,C,C+E, ADR, HDS

Re: Panowie miejcie jaja i ściągnijcie w końcu rurki

Post autor: Dychu » 23 paź 2017, o 19:18

Achu pisze:To gdzie Ty kolego latasz ?bo ciekawość zjada ;)
Ja wszyscy, po EU :-). Wcześniej tirami, solówkami, ostatnio Iveco 7.2t a teraz wskakuje do nowiutkiej Wejkamy Masterki, malucha bo tylko 8 EP :-). Trasy teraz to głównie Skandynawia i Hiszpania. Nie wiem co Cię tak zaciekawiło, robię to co każdy z nas może tylko tyle, że ja z dużego wskoczyłem na mały a nie jak większość, z małego na duży bo myślą, że to bajka :-). Napisz dokładnie, co chcesz wiedzieć, odpiszę :-).

Awatar użytkownika
Achu
Użytkownik
Użytkownik
Posty:5
Rejestracja:22 paź 2017, o 16:47
Samochód:SAAB 900ng
Uprawnienia:B
Lokalizacja:Warszawa

Re: Panowie miejcie jaja i ściągnijcie w końcu rurki

Post autor: Achu » 23 paź 2017, o 19:22

Ja właśnie na etapie wskakiwania na duże zdaje C i potem C+E ;)
a na busie może też sie uda polatać ale w większości to ganiają jak kota za kare i z doświadczeniem chcą , niby jak mam je zdobyć jak dla świeżaka ciężko coś znalezć prace? :)

Awatar użytkownika
Dychu
Użytkownik
Użytkownik
Posty:753
Rejestracja:21 cze 2017, o 11:44
Samochód:Master Wejkama
Uprawnienia:B,C,C+E, ADR, HDS

Re: Panowie miejcie jaja i ściągnijcie w końcu rurki

Post autor: Dychu » 23 paź 2017, o 19:34

Powodzenia na dużym :-), poznaj tą pracę z wszystkich stron a kiedyś zrozumiesz :-). Ganiają jak sobie pozwolisz na łep wskoczyć ja natomiast lubię uczciwe zasady i jak boss mówi mi ile płaci to od razu mówię, że nie robię przeładunków powyżej 20% faktycznego, dopuszczalnego ładunku, pytam co ode mnie oczekuje za tą kase i powiedzmy przy 200 zł dniówce, od razu określam , że jeźdzę normalnie czyli max 4.500 km tygodniowo a jak wpadnie więcej bo pilny i dobry fracht, to odpieram sobie później dzień wolny, tak ażeby w systemie 4/1 było max 18.000 km a nie...24.000 :-). Wszystko trzeba na początku ustalać bo od razu jest jasne jaka to firma i co warta, po co się później denerwować. Jeśli firma zaakceptuje Twoje warunki, to jest warta poświęcenia im tego jednego kółka ażeby sprawdzić czy przestrzegają ustalonych zasad. Co do doświadczenia....fakt, może nie jest tak łatwo ale i bez przesady, jak chcesz jeździć, jesteś w miarę kumaty, to zrobisz jedno kółko z kimś kto Cię poprowadzi, pokaże, wytłumaczy i następne już lecisz sam i dasz sobie rady. Nie jest to jakaś skomplikowana praca, nie ma masy dokumentów do poznania i opanowania, musisz tylko wiedzieć jak jechać i nie wierzyć ślepo nawigacji, musisz się na załadunku i rozładunku umieć ogarnąć i cała filozofia. Pewnie pierwsze kołko zrobisz za mniejszą kase ale jak przy drugim pokażesz, że już sobie sam spokojnie radzisz, masz tą samą kase co inni. Wszystko zależy od Ciebie jak szybko łapiesz :-). Ja natomiast, nie rozmawiam z bossami już poniżej 200 zł dniówka, nie interesują mnie kilometrówki i jakieś chore expresy bez zasad ale wiadomo, expres też walnę jak jest ułożony czyli walisz 1.500 km a później masz cały dzień wolny i odpoczywasz a nie telefon od jakiegoś zjeba spedytora....prześpij się 2 godziny i jedziemy dalej ! bo takiego trzeba od razy wrzucić pare h.... :-).
Tyle filozofii w tej pracy więc jak nie dajesz rady, biorę Cię na miesiąc na kurs do Wejkamy i lecimy :-). Jak zabezpieczyć ładunek...połapiesz w 15 minut a nie jakieś kursy bo to fakultet :-). musisz chcieć załapać i tyle.

Awatar użytkownika
Achu
Użytkownik
Użytkownik
Posty:5
Rejestracja:22 paź 2017, o 16:47
Samochód:SAAB 900ng
Uprawnienia:B
Lokalizacja:Warszawa

Re: Panowie miejcie jaja i ściągnijcie w końcu rurki

Post autor: Achu » 23 paź 2017, o 19:42

Kumaty jestem, Kwalfikacja Wstępna zdana w tym roku a w trasie wiem jak jest ;)
Choc busem czasem wygodniej bo duzym na zakupy nie polecam ;)

Awatar użytkownika
Dychu
Użytkownik
Użytkownik
Posty:753
Rejestracja:21 cze 2017, o 11:44
Samochód:Master Wejkama
Uprawnienia:B,C,C+E, ADR, HDS

Re: Panowie miejcie jaja i ściągnijcie w końcu rurki

Post autor: Dychu » 23 paź 2017, o 19:54

Wszystko ma swoje plusy i minusy zarówno praca na busie jak i praca na dużym ale ja jednak już chciałbym zakończyć kariere na małym, w ułożonej firmie która szanuje zasady pracy kierowcy i kierowcę. Dam Ci prosty przykład : Przez wakacje skusili mnie na Mana bo nóweczka w folii, automat itd., bajka. Pojeździłem i przyszło do wypłaty, dostałem 6.500 zł. Zatrudniłem się w innej firmie na dużego busa czyli Iveco 7.2t i zarobiłem ponad 7.000 za system 4/1 oczywiście i też na tacho ale nim wszędzie wjadę, do sklepu, na plaże itd. :-). Teraz będę popylał Wejkamą 8 EP za 6.000 zł ale na warunkach o jakim pisałem wyżej, szacunek do pracy i kierowcy i autka doposażone nawet w TV, mała, kameralna firma a nie jakiś kołchozik. Powiem Ci jak tak wszystko przeanalizowałem, plusy i minusy to chyba chce skończyć kariere na takim małym busiku :-). Nie mam problemów z pracą, C+E, pełny ADR, HDS, wózki i 25 lat jazdy bez szkodowej, w każdej firmie znajdę zatrudnienie i popatrz....wybrałem małą kameralną firme, małego busika i 6.000 zł :-), pomyśl dlaczego :-). W opisie masz Saab, mam Saaba 93 i Volvo S80 bo od lat jestem fanem tych firm dlatego się rozpisałem, wiesz co dobre :-). Żeby wyrwać fajną kase na dużym, musisz mieć z 5 lat praktyki po EU ale wtedy i 10.000 możesz zarobić. Oczywiście jest całą banda gamoni, która jeździ za 6.000 zł dużym od lat bo...bo się nie cenią i nigdy się nie upomną o kase, jedna firma do końca życia i to cały ich świat, boją się zmian. Takich też masa ale Ty masz szukać cały czas lepszej firmy, sensownej a nie bazować na tym co masz!!, zapamiętaj tą radę :-).

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólny”