Warto zabezpieczyć ładunek...

Zapraszamy do przedstawienia się oraz prowadzenia dyskusji związanych z motoryzacją i busami .
Awatar użytkownika
jarekvolvo
Moderator
Moderator
Posty:917
Rejestracja:21 lis 2015, o 21:22
Samochód:Transit,Master,Ducat
Uprawnienia:AB
Warto zabezpieczyć ładunek...

Post autor: jarekvolvo » 10 sie 2017, o 15:25

Droga pod Plugovą w Rumuni, kilka km serpentyn, prędkość w tym miejscu około 35 km/h - więcej się nie da, duże kamiony jadą wolniej... . "Paczę i widzeł" ( choć na fotce dość słabo widać) - na poboczu serpentyny stoi kamion na czeskich blachach, naczepa rozdupcona, :shock: jakby po wybuchu, lewa burta rozerwana, jak zbiornik sprężonego powietrza.. ki diabeł ???
Obrazek

Rozglądam się wkoło, o co kaman :) .. i widzę - na poboczu z drugiej strony - leży sobie piękny, błyszczący wał/oś :?: :?: :?: ch..j wie co - tak na oko ze cztery metry długości, koło metra średnicy- waga - jak się później dopytałem - około 12 ton :mrgreen:

Obrazek

Wał ów uprzejmy był wywędrować z naczepy i potoczyć sią do rowu w czasie powolnej (!) jazdy na łuku... . Bogu dziękować, że w tym momencie nie jechała tam żadne osobówka, a nawet bus - zostałby tylko elegancki plaster na drodze.
Gadałam później z mechanikami, zbierającymi to cudo - śmiali sią i qurwili naprzemian - mówili, że nie było bata,jak to podjąć - ani dźwigu rozstawić, bo łuk i skos, ani linami pociągnąć za targańcem - no ni ch... ja :roll:
W końcu zadysponowali wielki dźwig z jakiegoś przedsiębiorstwa za kolosalne pieniądze, które ma wypłacić ubezpieczyciel Czecha, który z ponad 30-metrowym wysięgiem ustawił się "o jezdniędalej", tzn. już za zakrętem i dopiero złapał fanta... .
Wniosek - jak masz coś ciężkiego i punktowego - zabezpiecz "o jeszcze coś więcej", niż wydaje Ci się, że będzie "dobrze."..
Knedel liczył, że trzy pasy 6-tonowe wystarczą :mrgreen: .....

Awatar użytkownika
boss1988
Użytkownik
Użytkownik
Posty:10
Rejestracja:1 sty 2017, o 15:00
Samochód:Renault Master
Uprawnienia:B,C

Re: Warto zabezpieczyć ładunek...

Post autor: boss1988 » 10 sie 2017, o 18:18

moze ktos podpowie jak powinien byc zabezpieczony taki ladunek na plandece bo sam byl dal 3 pasy i jazda...wg mnie pasy powinny skutecznie unieruchomic byle dalo sie na nich zagrac hehe

Awatar użytkownika
jarekvolvo
Moderator
Moderator
Posty:917
Rejestracja:21 lis 2015, o 21:22
Samochód:Transit,Master,Ducat
Uprawnienia:AB

Post autor: jarekvolvo » 11 sie 2017, o 10:11

Jak się dobrze przyjrzysz, to zobaczysz w środku naczepy jeszcze jeden taki wał i jego mocowanie. Jest ono w formie drewnianego "zagłębienia", łoża uniemożliwjającego ruch .. . Jednak to łoże jest otwarte - Stanowi jakby półpanewkę - a to wstęp do kłopotów. Choćbyś nie wiem jakie pasy zastosował, bezwładność takiego układu, zwłaszcza, gdy w grę wchodzą siła odśrodkowa na łuku plus zmiana wysokości podczas skrętu na serpentynie - tu zjazd w dół, w prawo skos - spowoduje takie siły, że żadny pas tego nie utrzyma. Pamiętaj, że w układzie statycznym możesz sobie napiąć pasy tak - jak rzekłeś - że można na nich zagrać - jednak w układzie dynamicznym, w ruchu takim, jak tu siły na przednie pasy będą działać in "+", a na tylne - in "-". Czyli to, co spokojnie sprawdzi się na terenie płaskim, na takich zawijasach padnie na 100%. Rozwiązaniem najprostszym byłoby umieszczenie wału w pełnych "panewkach" z drewna, otaczających czopy wału z każdej strony, tak, aby do minimum ograniczyć jego tendencję do ruchu mimośrodowego względem krawędzi otwartej tu "półpanewki". Mogę się założyć, że ładunek ten miał możliwość ruchu już wiele zakrętów wcześniej - tam droga jest paskudnie kręta, jednopasmowa, wioski, traktory i krowy z kozami - szofer był zmuszony do "tańca" na jezdni, nie przewidział tylko, że coś się poluzuje - wystarczyli pęknięcie jednego pasa - reszta to już tylko tego konsekwencje.. . W przypadku takich towarów nie możemy liczyć, że sama grawitacja utrzyma ładunek na pace... .

Awatar użytkownika
0liwski
Moderator
Moderator
Posty:322
Rejestracja:30 wrz 2016, o 23:23
Samochód:KILKA...Sp.z.o.o.
Uprawnienia:B, C
Lokalizacja:POMORSKIE

Re: Warto zabezpieczyć ładunek...

Post autor: 0liwski » 11 sie 2017, o 11:41

Wiozłem kiedyś coś podobnego...
Zobaczcie...ja miałem grubą rurę. Nie wiem z czego to było... Stal czy coś innego... Grubość 3-3,5 cm czyli pusta w środku. Waga: 1400 kg...
Ło matko...
Zabezpieczenie ładunku zrobiłem w taki sposób.... Dokładając z przodu beli/ roli kliny....
Wolałem to włożyć poprzecznie niż wzdłużnie....
Oczywiście ładunek dowiozłem ponad 2000 km bez problemu. Chociaż auto wyraźnie z tym ładunkiem tańczyło na drodze.

To taki kolejny nietypowy ładunek.... Wiozłem to na budowę... Wyładowanie...dźwigiem.. :mrgreen:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Kierowca międzynarodówki to...stan umysłu... ;)

Awatar użytkownika
boss1988
Użytkownik
Użytkownik
Posty:10
Rejestracja:1 sty 2017, o 15:00
Samochód:Renault Master
Uprawnienia:B,C

Re: Warto zabezpieczyć ładunek...

Post autor: boss1988 » 11 sie 2017, o 14:50

dzieki koledzy za konkretne wyjasnienia. teraz sie dwa razy zastanowie zanim zaladuje tego typu badziew zle zabezpieczony bo jak to mowia czlowiek madry uczy sie na swoich bledach a wybitny na cudzych.

Awatar użytkownika
jarekvolvo
Moderator
Moderator
Posty:917
Rejestracja:21 lis 2015, o 21:22
Samochód:Transit,Master,Ducat
Uprawnienia:AB

Re: Warto zabezpieczyć ładunek...

Post autor: jarekvolvo » 11 sie 2017, o 19:29

:D :D racja .
Kiedyś, jeszcze na plandece, zabierałem z Jelcza czołownicę wagonu do Bombardiera do Anglii.. . Przywieźli mi to pod auto dwoma dużymi widłakami i mówią, że wrzucą mi to z boku a ja mam sobie to umocować. Ja mówię, że ok, ale dopiero wtedy, jak mi to zapakują w skrzynię, choćby ażurową... . Towar przestrzenny, rozczapierzony, bez konkretnego punktu podparcia...
"Eeeetam, pierd..lisz pan - zaraz to zapakujemy.." I wsadzili mi to na pakę, spięli czterema pasami - i gotowe :shock: " Tak - no to popatrzcie - nie zapinając burty ruszyłem - dość ostrożnie, ale stanowczo, objechałem pół placu kiedy zaczęli się drzeć " Stóóój, qurwa, bo zleci !!!! " Tak ?? Doprawdy ??? - pięć godzin budowali konstrukcję z palet, którą dopiero mogłem zamocować do paki ośmioma pasami.... . :|

Awatar użytkownika
jarekvolvo
Moderator
Moderator
Posty:917
Rejestracja:21 lis 2015, o 21:22
Samochód:Transit,Master,Ducat
Uprawnienia:AB

Re: Warto zabezpieczyć ładunek...

Post autor: jarekvolvo » 11 sie 2017, o 19:33

Oliwski - poprzeczne ułożenie też ma jedną wadę - przy gwałtownym hamowaniu ładunek może odwiedzić szoferkę... . U Rumuna tak wieźli kręgi betonowe Mercem Kaczką - kretyni nie postawili tego - jak podpowiada logika - "na płaskim" - zmiotło budę wraz z załogą - na szczęście jechali powoli, a samochód był dostatecznie stary, że po prostu się rozleciał ...

Awatar użytkownika
0liwski
Moderator
Moderator
Posty:322
Rejestracja:30 wrz 2016, o 23:23
Samochód:KILKA...Sp.z.o.o.
Uprawnienia:B, C
Lokalizacja:POMORSKIE

Re: Warto zabezpieczyć ładunek...

Post autor: 0liwski » 11 sie 2017, o 19:38

jarekvolvo pisze: "Eeeetam, pierd..lisz pan - zaraz to zapakujemy.." I wsadzili mi to na pakę, spięli czterema pasami - i gotowe :shock: " Tak - no to popatrzcie - nie zapinając burty ruszyłem - dość ostrożnie, ale stanowczo, objechałem pół placu kiedy zaczęli się drzeć " Stóóój, qurwa, bo zleci !!!! " Tak ?? Doprawdy ??? - pięć godzin budowali konstrukcję z palet, którą dopiero mogłem zamocować do paki ośmioma pasami.... . :|
Dokładnie tak jak piszesz.
Nie dodałem tylko, ze po drodze jeszcze dopinałem 2-oma kolejnymi pasami.
Bo jak widzicie pierwotnie 2 pasy i te 4 kliny to mimo wszystko za mało.
Gdybym to zgubił gdzieś na wzniesieniach na autostradzie...to wiolę nawet nie myśleć o konsekwencjach... Bo tu i więzienie w grę mogło wchodzić. :roll:
jarekvolvo pisze:Oliwski - poprzeczne ułożenie też ma jedną wadę - przy gwałtownym hamowaniu ładunek może odwiedzić szoferkę... . U Rumuna tak wieźli kręgi betonowe Mercem Kaczką - kretyni nie postawili tego - jak podpowiada logika - "na płaskim" - zmiotło budę wraz z załogą - na szczęście jechali powoli, a samochód był dostatecznie stary, że po prostu się rozleciał ...
Owszem Jarekvolvo... to prawda...ale po drodze miałem mieć jeszcze doładowanie... W efekcie nie miałem tego doładowania bo i tak waga przekroczona... ale wiesz jak to jest...
To było bardzo dawno temu... Dzisiaj jestem bogatszy o wiedzę... Nic nie zastąpi doświadczenia.
Kierowca międzynarodówki to...stan umysłu... ;)

Awatar użytkownika
jarekvolvo
Moderator
Moderator
Posty:917
Rejestracja:21 lis 2015, o 21:22
Samochód:Transit,Master,Ducat
Uprawnienia:AB

Re: Warto zabezpieczyć ładunek...

Post autor: jarekvolvo » 11 sie 2017, o 19:58

Słusznie prawicie, Towarzyszu - dlatego trzeba o tym rozmawiać, by początkujący koledzy mogli uczyć się przewidywania i unikania wpadek...

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólny”