Dużo czasu na myślenie - rozważania filozoficzne...

Zapraszamy do przedstawienia się oraz prowadzenia dyskusji związanych z motoryzacją i busami .
Awatar użytkownika
jarekvolvo
Moderator
Moderator
Posty:917
Rejestracja:21 lis 2015, o 21:22
Samochód:Transit,Master,Ducat
Uprawnienia:AB
Dużo czasu na myślenie - rozważania filozoficzne...

Post autor: jarekvolvo » 19 mar 2017, o 12:39

Witam Szanownych,
Siedzimy za kołem, godziny mijają, długie godziny. Radio, muzyka, audobuki... . to zabija czas, ale i tak pozostaje go w nadmiarze... .
Czy wtedy, gdy już wszystkiego wysłuchacie, zjecie kanapki, uchylicie szybę - a do celu jeszcze 3 kkm - zastanawiacie się nad sensem życia :?:
Co jest głównym determinantem naszego "tu i teraz", co sprawia, że my się przemieszczamy, a tysiące mijanych ludzi zostaje "w bezruchu" w mijanych miejscach :?: Jaki jest sens w tym, że dokładamy wszelkich starań, by dojechać na czas - kiedy to wszystko jest niczym w porównaniu z wiecznością :?:
Czy dokładność i zaangażowanie, z jaką wykonujemy naszą pracę to paradygmat uniwersalny :?: , czy można go stosować w innych zawodach i dziedzinach życia :?:
Czy może jednak jesteśmy podobni tym żukom, których celem istnienia jest toczenie kulki z nawozu - czy - mimo pracy wykonywanej według naszego najlepszego sumienia - nie jest ona niczym innym, tylko coraz większą kulą toczonego goowna :?:
Toczymy boje o stawki płacowe, o normalne wagi ładunków, drapiemy się ze spedami, nieraz narażamy siebie i innych kierowców na drodze, konstruujemy coraz to wymyślniejsze patenty na wyposażenie samochodów, wymieniamy się wiedzą... .

Czy warto :?: :?:

Horyzontu zdarzeń i tak nie będziemy w stanie dostrzec.... .

Kim i czym jesteśmy... :?:






/ Zaraz będzie tu Roman :mrgreen: /

Awatar użytkownika
niedzwiedz123
Użytkownik
Użytkownik
Posty:160
Rejestracja:27 lut 2016, o 12:02

Re: Dużo czasu na myślenie - rozważania filozoficzne...

Post autor: niedzwiedz123 » 19 mar 2017, o 17:54

Ja wychodze z zalozenia, ze po ,,smierci" czeka mnie wieczny sen, czyli swiat z moich marzen i koszmarow. Zycie to tylko przejsciowe stadium, w ktorym mozna czasem znalezc cos interesujacego i wzbogacajacego (badz nie) swiat, ktory juz na mnie czeka. Jedyna rzecza, ktora mnie powstrzymuje od wczesniejszego przejscia jest instynkt samozachowawczy. Czym wiec jest ten instynkt z filozoficznego punktu widzenia?

Awatar użytkownika
jarekvolvo
Moderator
Moderator
Posty:917
Rejestracja:21 lis 2015, o 21:22
Samochód:Transit,Master,Ducat
Uprawnienia:AB

Re: Dużo czasu na myślenie - rozważania filozoficzne...

Post autor: jarekvolvo » 19 mar 2017, o 19:32

Czym jest ? - Może tylko ciekawością, co będzie "później" ? Albo lenistwem, brakiem odwagi - jakkolwiek by ona nie brzmiała.... . Może jakaś wiara, religia ??

Awatar użytkownika
ROMAN_WLOS
Użytkownik
Użytkownik
Posty:54
Rejestracja:30 paź 2015, o 12:23
Samochód:kilka sztuk
Firma:porządna
Uprawnienia:A,B
Lokalizacja:KATOWICE

Re: Dużo czasu na myślenie - rozważania filozoficzne...

Post autor: ROMAN_WLOS » 19 mar 2017, o 19:51

jarekvolvo pisze:Witam Szanownych,
/ Zaraz będzie tu Roman :mrgreen: /

JARKU-VOLVO,

Wprawdzie nie tak zaraz, ale jednak jestem. Widzę, że czaisz bazę.

Nie wiem co Cię tak wzięło aby pisać w liczbie mnogiej - MY???

Tak w ogóle, to nie wrzucaj wszystkich do wora z głupkami. Ja osobiście nie narażam nikogo, nawet siebie.

Jeżeli mogę dorzucić swoje trzy grosze (znowu nie pójdę na operę), to powiem tyle, że dla większości ludzi życie to PPR - Picie, Palenie, Ruchanie.

I bardzo dobrze, bo to jest sensem życia. Szczególnie, iż znane przysłowie mówi, że - Kto Pije I Pali, Ten Nie Ma Robali.

A tak poza tym, to gdzie Ty widziałeś te żuki toczące nawozy??? Chyba, że chodzi o tych roboli w fabrykach nawozów azotowych lub fosforowych.

Ale oni raczej nie toczą kulek, bo mają wózki widłowe. I to raczej nie żuki lecz żule - chwilowo pracujący.

A jeżeli chodzi Ci o gówno, to od tego są skarabeusze. I to raczej nie w tych stronach świata.

To tyle na teraz - reszta w następnym odcinku. Wpadłem tu tylko na przerwę w pracy - rozbieram skrzynię biegów i silnik ze Skody 105 (piękne autko). Zaraz wracam do roboty.

Pozdrowienia dla busiarzy,
ROMAN WŁOS

p.s. W tym tygodniu zjebałem co najmniej 10 dziad-transów. Jednego przed chwilą - dziad poczuł się urażony (obraza majestatu) kiedy mu powiedziałem, że 700 pln za 5000 km, to nie dla Mnie.



Awatar użytkownika
ROMAN_WLOS
Użytkownik
Użytkownik
Posty:54
Rejestracja:30 paź 2015, o 12:23
Samochód:kilka sztuk
Firma:porządna
Uprawnienia:A,B
Lokalizacja:KATOWICE

Re: Dużo czasu na myślenie - rozważania filozoficzne...

Post autor: ROMAN_WLOS » 19 mar 2017, o 19:57

jarekvolvo pisze:Witam Szanownych,

Czy wtedy, gdy już wszystkiego wysłuchacie, zjecie kanapki, uchylicie szybę - a do celu jeszcze 3 kkm -/
JARKU-VOLVO,

Jeżeli Ty jedziesz, czas mija, a do celu 3000 km, to Ty jedziesz w przeciwną stronę. Zawróć kiedy to będzie możliwe.

Awatar użytkownika
jarekvolvo
Moderator
Moderator
Posty:917
Rejestracja:21 lis 2015, o 21:22
Samochód:Transit,Master,Ducat
Uprawnienia:AB

Re: Dużo czasu na myślenie - rozważania filozoficzne...

Post autor: jarekvolvo » 19 mar 2017, o 23:34

Skoda Twoja, czy "zadaniowana" ?

Nie masz chętnego na lodówkę ( :!: ) do Łady ? /starszych, nie Samary / Taki gadżet nakładany na tunel pod konsolą, z ogniwem Peltiera i z chłodzeniem z dmuchawy auta ...


A że 3 kkm ? No, choćby do Sintry trochę ponad :mrgreen:

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólny”