Zdrowie – opuchnięte kostki i stopy.
Kolega, który kilka miesięcy temu zaczął przygodę z transportem i zwykle 5 dni w tygodniu jest w trasie skarży się na opuchnięte kostki i stopy. Tłumaczy się, że nie ma czasu na lekarza ale radzę mu żeby profilaktycznie zrobił sobie przynajmniej podstawowe badanie moczu aby sprawdzić czy nerki dobrze pracują.
Czy takie objawy mogą być związane ze zmianą charakteru pracy i spędzaniem wielu godzin za kierownicą?
Czy takie objawy mogą być związane ze zmianą charakteru pracy i spędzaniem wielu godzin za kierownicą?
- ROMAN_WLOS
- Użytkownik
- Posty:54
- Rejestracja:30 paź 2015, o 12:23
- Samochód:kilka sztuk
- Firma:porządna
- Uprawnienia:A,B
- Lokalizacja:KATOWICE
Re: Zdrowie – opuchnięte kostki i stopy.
koz pisze:Kolega, który kilka miesięcy temu zaczął przygodę z transportem i zwykle 5 dni w tygodniu jest w trasie skarży się na opuchnięte kostki i stopy. Tłumaczy się, że nie ma czasu na lekarza ale radzę mu żeby profilaktycznie zrobił sobie przynajmniej podstawowe badanie moczu aby sprawdzić czy nerki dobrze pracują.
Czy takie objawy mogą być związane ze zmianą charakteru pracy i spędzaniem wielu godzin za kierownicą?
To są "normalne" objawy spędzania wielu godzin w siedzącej pozycji. Uciśnięte tętnice lub naczynia limfatyczne powodują, że limfa gromadzi się w tkankach. Niemal każdy tak ma, jeżeli siedzi i nie rusza nogami.
- jarekvolvo
- Moderator
- Posty:917
- Rejestracja:21 lis 2015, o 21:22
- Samochód:Transit,Master,Ducat
- Uprawnienia:AB
Re: Zdrowie – opuchnięte kostki i stopy.
..... i dla tego należy prowadzić auto BEZ BUTóW - boso !!!
Oczywiście trzeba je mieć obok siebie tak, by móc je natychmiast założyć, np w razie kontroli.
Dlaczego boso - dlatego, że mając buty na nogach - choćby były nie wiem jak lekkie - zawsze odruchowo trzymamy je prawie bez ruchu - taka ludzka natura.
Na bosaka cały czas można "dreptać", przekładać kopytka, przesuwać obok fotela - co sprzyja choć minimalnemu ruchowi.
Poza tym, przy odrobinie doświadczenia - łatwiej wyczujemy wszelkie komunikaty, jakie przekazuje nam samochód i przez to delikatniej jeździmy i czujemy maszynę - to taka różnica, jak dotknąć łechtaczkę opuszkiem palca a całą garścią... .
Nie wspomnę już o łatwiejszym utrzymaniu higieny... .
Oczywiście trzeba je mieć obok siebie tak, by móc je natychmiast założyć, np w razie kontroli.
Dlaczego boso - dlatego, że mając buty na nogach - choćby były nie wiem jak lekkie - zawsze odruchowo trzymamy je prawie bez ruchu - taka ludzka natura.
Na bosaka cały czas można "dreptać", przekładać kopytka, przesuwać obok fotela - co sprzyja choć minimalnemu ruchowi.
Poza tym, przy odrobinie doświadczenia - łatwiej wyczujemy wszelkie komunikaty, jakie przekazuje nam samochód i przez to delikatniej jeździmy i czujemy maszynę - to taka różnica, jak dotknąć łechtaczkę opuszkiem palca a całą garścią... .
Nie wspomnę już o łatwiejszym utrzymaniu higieny... .
- ROMAN_WLOS
- Użytkownik
- Posty:54
- Rejestracja:30 paź 2015, o 12:23
- Samochód:kilka sztuk
- Firma:porządna
- Uprawnienia:A,B
- Lokalizacja:KATOWICE
Re: Zdrowie – opuchnięte kostki i stopy.
jarekvolvo pisze:..... i dla tego należy prowadzić auto BEZ BUTóW - boso !!!
Oczywiście trzeba je mieć obok siebie tak, by móc je natychmiast założyć, np w razie kontroli.
Dlaczego boso - dlatego, że mając buty na nogach - choćby były nie wiem jak lekkie - zawsze odruchowo trzymamy je prawie bez ruchu - taka ludzka natura.
Na bosaka cały czas można "dreptać", przekładać kopytka, przesuwać obok fotela - co sprzyja choć minimalnemu ruchowi.
Poza tym, przy odrobinie doświadczenia - łatwiej wyczujemy wszelkie komunikaty, jakie przekazuje nam samochód i przez to delikatniej jeździmy i czujemy maszynę - to taka różnica, jak dotknąć łechtaczkę opuszkiem palca a całą garścią... .
Nie wspomnę już o łatwiejszym utrzymaniu higieny... .
JARKU-VOLVO,
Akurat tutaj nie masz racji. Prowadzenie bez butów nie ma wielkiego wpływu na opuchliznę stóp. W stopach gromadzi się limfa i krew z powodu ucisku na tętnice i naczynia limfatyczne w udach, szczególnie w okolicach pachwin udowych.
Żeby tego uniknąć, trzeba by co chwilę podnosić i opuszczać nogi zdejmując je całkiem z pedałów lub podłogi.
Albo, robić przerwy, podczas których należy pochodzić, pobiegać, itp.
Ale, dziadtrans lub matoł-spedytor i tak będzie cię gonić. Więc, albo można zmienić pracę na stojącą (wtedy grozi płaskostopie i degeneracja stawów), albo na leżącą (wtedy grożą odleżyny).
Niestety, człowiek nie jest stworzony do pracy.
Pozdrowienia,
ROMAN WŁOS
- jarekvolvo
- Moderator
- Posty:917
- Rejestracja:21 lis 2015, o 21:22
- Samochód:Transit,Master,Ducat
- Uprawnienia:AB
Re: Zdrowie – opuchnięte kostki i stopy.
Jednak mówimy o tym samym - o konieczności ruchu, który - z natury rzeczy jest bardzo ograniczony. Stąd brak obuwia choć minimalnie ułatwi "wiercenie się" na fotelu - co także - równie minimalnie, a jednak - poprawi krążenie w rejonie, o którym wspomniałeś.
Re: Zdrowie – opuchnięte kostki i stopy.
W temacie zdrowia można się rozpisywać i rozpisywać ale na pewno każdy wie, że trzeba się badać, nawet kiedy wydaje nam się że jesteśmy zdrowi. Jednymi z takich badań, które w ostatnim czasie wzrosły na sile to badanie w kierunku insulinooporności. Na stronie https://www.olsztyn.com.pl/artykul,bada ... 38215.html możecie poczytać dlaczego warto takie badania wykonać i jak się do nich przygotować
Re: Zdrowie – opuchnięte kostki i stopy.
czasem puchnie się też z odwodnienia, niech kolega nie zapomina o piciu wody
Re: Zdrowie – opuchnięte kostki i stopy.
jak puchną nogi to dobrze jest się wieczorem położyć z nogami wyżej niż reszta ciała