Od marzeń po własne kółko

Zapraszamy do przedstawienia się oraz prowadzenia dyskusji związanych z motoryzacją i busami .
Awatar użytkownika
Lucky_Luke
Użytkownik
Użytkownik
Posty:198
Rejestracja:1 kwie 2013, o 18:38
Uprawnienia:B
Lokalizacja:Bydgoszcz
Od marzeń po własne kółko

Post autor: Lucky_Luke » 1 kwie 2013, o 21:30

Witam, chciałbym poruszyć temat "Jak zostać kierowcą busa i czym się kierować przy wyborze firmy".

Bus - samochód dostawczy, którego DMC nie przekracza 3,5t z ładunkiem.

Wymagania:
- Prawo jazdy kat. B to podstawa
Większość firm wymaga posiadanie go od 2-3lat, niestety ... młody kierowca ma zawsze pod górkę.
- Zaświadczenie o niekaralności
Większe firmy wymagają ale nawet jak nie zostaniemy o to poproszeni to na pewno nam nie zaszkodzi.
- Język Angielski
Jeżeli mamy plany pracować nie tylko na terenie naszego kraju. W ofertach pracy piszą "Język angielski na poziomie komunikatywnym". W dzisiejszych czasach to nie problem gdyż uczymy się go od gimnazjum, nawet samymi słówkami można się dogadać.
- Dyspozycyjność
Chyba każdy wie co to znaczy ;]

Formy wynagrodzeń:
0. Podstawa - to co mamy na umowie + do tego wchodzą pieniążki np. z przejechanych km.
1. Za km - masz płacone za każdy przejechany km
Plusy:
- jesteś wariat to sobie można ładną sumkę nastukać
Minusy:
- "miśki" się czają za każdym zakrętem
- uszkodzisz auto jesteś, że tak powiem w dupie
- jedziesz - zarabiasz, śpisz, jesz, pijesz, sikasz - nie zarabiasz
2. Dniówka - masz płacone za każdy dzień w trasie
Plusy:
- jedziesz czy odpoczywasz to i tak zarabiasz
Minusy:
Nie znalezione
3. Od ładunku - masz płacony jakiś tam % od każdej dostawy
Plusy:
- wartościowy ładunek więcej zarobisz ty i szef
Minusy:
- człowiek jak to człowiek kombinuje, przekręca jak tylko może by jak najwięcej zarobić
Pracodawca zarobi np. 500zl a wpisze w papiery, że 200zl ... na czym tylko kierowca cierpi

Czym się kierować w wyborze firmy?
- podstawą jest czy dana firma jest wypłacalna, czy nie zalega z pensjami i nie bankrutuje
Przy tym pkt. warto jest zagadać do jakiegoś kierowcy i poprostu zapytać.
- Flota aut
* Ile mają samochodów ?
* Jakie sa ? Dwa żuki czy nowe funki nie śmigane
* W leasingu ?
* Jakie ubezpieczenie ?

Co warto wiedzieć?
Warto się co nie co odchamić i czy to podczas długiego oczekiwania na załadunek/rozładunek czy siedząc przed ofertami pracy poczytać,np:
- metody zabezpieczania ładunku,
- czas pracy kierowcy
itp.
Choć w Polsce na busy nie ma tachografu to z tego co mi wiadomo w Niemczech papierowe już są ... więc by nie wpaść w niepotrzebne kłopoty warto co nie co wiedzieć.
A także mamy już jakąś ponadprogramową wiedzę o transporcie bo jak wiadomo "Głód rośnie w miarę jedzenia" i może być tak, że pójdziemy dalej w tym kierunku i będziemy chcieli dosiąść ciągnik siodłowy.

Jak wiadomo w Polsce jest bardzo ciężko z pracą i nie zawsze jest bajkowo.
Na początku (bez doświadczenia) każdy pracodawca będzie was rżnął na każdy sposób, zobaczy, że np. nie mamy doświadczenia, prawo jazdy od 2 miesięcy to da wam najniższą stawkę bo wie, że w większej firmie mamy znikome szanse.
Ostatnio zmieniony 2 kwie 2013, o 20:43 przez Lucky_Luke, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam
Lucky Luke
Szybszy Od Własnego Cienia !

Awatar użytkownika
Kamil
Użytkownik
Użytkownik
Posty:57
Rejestracja:29 mar 2013, o 18:23
Uprawnienia:Kat. B - od 2 lat
Lokalizacja:Szczytno [NSZ]

Re: Od marzeń po własne kółko

Post autor: Kamil » 1 kwie 2013, o 21:37

Takie informacje na pewno się przydadzą każdemu, kto chce to robić :D
Większość z nich było mi znane, ale dzięki za resztę. :P
(Naprawdę przydatne te informacje są i warto je znać.)

Awatar użytkownika
Dekker
Administrator
Administrator
Posty:416
Rejestracja:9 mar 2013, o 13:59
Uprawnienia:B
Lokalizacja:Rzeszów
Kontakt:

Re: Od marzeń po własne kółko

Post autor: Dekker » 1 kwie 2013, o 21:41

Dzięki za ten temat na pewno się przyda innym młodym kierowcą.
Pomogłem? Podziękuj http://www.facebook.com/pages/Busy-szyb ... 5746436100 <- Lubię to!
Czekamy na wasze wiadomości!
Zobacz również:
memyztransportu.pl - memy z transportu wzięte (typowy spedytor, Andrzej szofer kierowca zawodowy, widzimy sie na dżangłerze)
ebusiarze.pl - darmowe ogłoszenia o pracę dla busiarzy, kierowca międzynarodowy, kierowca krajowy, spedytor
odlotowe-skarpetki.pl - Kolorowe skarpetki,
Śmieszne skarpetki na prezent

Awatar użytkownika
Michau
Użytkownik
Użytkownik
Posty:33
Rejestracja:29 mar 2013, o 17:41
Lokalizacja:Bytom - Śląsk
Kontakt:

Re: Od marzeń po własne kółko

Post autor: Michau » 1 kwie 2013, o 23:53

Temat jak najbardziej na plus, ale jak kopiujesz to należy podać źródło, choćby malutkimi literkami, ale ważne by było, a jeśli pisałeś z głowy to szacunek i duży + :)
Rozstaniemy się na zakręcie, redukcja, but i odcięcie :>

Przetrwasz?

Awatar użytkownika
MiroBusiarz
Bus Team
Bus Team
Posty:99
Rejestracja:30 mar 2013, o 00:20
Samochód:Zepsuty
Firma:Krzak
Uprawnienia:B + ADR
Lokalizacja:[PZ] - Poznań Zadupie

Re: Od marzeń po własne kółko

Post autor: MiroBusiarz » 2 kwie 2013, o 00:24

Z własnego doświadczenia:

1. Jeśli poruszasz się po "bliższym Zachodzie" - Niemcy, Holandia, Austria, Szwajcaria, warto jest znać choć podstawy języka niemieckiego. W tych krajach nie wszyscy mówią po angielsku, zdarzają się tacy, którzy wręcz wymagają komunikacji w języku niemieckim. Dobrze jest choć trochę rozumieć - kontakty z BAG, Polizei i Zoll będą z pewnością ułatwione;) Przydatna jest też w Niemczech znajomość rosyjskiego - w wielu miejscach pracują Rosjanie, zawsze to łatwiej dogadać się z bratnią, słowiańską dusza:) Niemcy wymagają Tages Kontrollbuch - ręcznej formy ewidencji czasu pracy. Przepis ten jest oparty na rozporządzeniu WE 561/2006, w którym zawarte są normy czasu pracy. Kontrollbuch musi być BARDZO STARANNIE prowadzony, w trakcie kontroli funkcjusze liczą czas pracy, jeśli wyłapią pomyłkę - może ona kosztować dużą kwotę EUR. Czasem lepiej jest nie mieć Kontrollbucha, niż mieć go błędnie wypełnionego, kara za brak jest zdecydowanie mniejsza. Kontrollbuch jest prowadzony tylko na terenie Niemiec, wyjeżdżając do innego kraju nie mamy obowiązku jego prowadzenia (w trakcie kontroli wystarczy powiedzieć, że przepis obowiązuje tylko Inland).
Jeśli poruszamy się dłużej po terenie Niemiec (weekendy spędzamy na hofie), w Kontrollbuchu wpisujemy pauzę weekendową, która powinna być również poświadczona przez naszego pracodawcę na odpowiednim druku (zgodnie z art. 15 Abs. 7 rozporządzenia WE nr 3821/85 oraz Art. 10 ust. 1 lit.d AETR).

2. Angielski - jak najbardziej, jeśli udajesz się do UK. W większości miejsc, gdzie ładuje się / rozładowuje towar, spotyka się Polaków. Jednak znajomośc tego języka pozwala uniknąć wielu stresów:)

3. Dyspozycyjność - podstawa w tym zawodzie. Preferowane przez większość pracodawców są systemy 3/1, 4/1, a także 2 tygodnie w trasie, weekend pauzy i następne 2 tygodnie w trasie. W zależności od firmy, trafiają się załadunki w nocy - o piwku na hofie możemy zapomnieć;)

4. Wynagrodzenie.
Zgodnie z polskim prawem, pensja nie może być uzależniona od ilości przejechanych kilometrów, czy też kwoty od frachtu. Aczkolwiek większość firm stosuje ten system wynagradzania... Stawki za km są różne, wahają się od 0.15PLN do nawet 0.25PLN. Od biedy, jeśli faktycznie pracodawca gwarantuje przeloty 15 - 20 tysięcy miesięcznie, można się nad taką formą wynagrodzenia zastanowić. Warto negocjować np. minimalną krajową na umowie + stawka za km (nawet mniejsza), zawsze mamy ubezpieczenie w ZUS i chorobowe.

5. Pracodawca
Nic na tzw. "gębę", uzgodnione warunki zawsze na papierze. Nie warto polegać tylko na rozmowach z kierowcami, trzeba też zasięgnąć informacji u innych źródeł. Leasing nie jest antidotum na kłopoty z pojazdem, auto zastępcze lub hotel za granicą zapewnia wykupione ubezpieczenie Assistance, a nie leasingodawca. Zazwyczaj pojazd pozostaje w leasingu po upływie gwarancji, w razie awarii to ubezpieczyciel powinien zapewnić kierowcy nocleg lub powrót do kraju. Nie każda firma chce ponosić takie koszta ubezpieczenia, warto się zatem zorientować w tym temacie. Kolejny, istotny temat to załadunki - czy masa ładunku nie przekracza dopuszczalnej ładowności, a tym samym DMC pojazdu. Wiadomo, że sporadycznie takie przypadki się zdarzają, jeśli zaś notorycznie - moim zdaniem należy sobie taką pracę odpuścić. W razie wypadku przeładowanego pojazdu, odpowiedzialność ponosi jego kierowca...

6. Wszystko inne:
- zabezpieczenie ładunku to podstawa, w większości przpadków odszkodowanie z OCP przewoźnika nie zostanie wypłacone, jeżeli udowodnią złe zamocowanie ładunku, szkody trzeba będzie pokryć z własnej kieszeni.
- zawsze trzeba mieć przy sobie jakąś gotówkę, zdarza się, iż np. na stacji benzynowej są problemy z terminalami płatniczymi.
- zwracamy uwagę na poprawnie wypełnione dokumenty przewozowe (szczególnie waga ładunku). Czasem zdarza się, iż waga podana w dokumentach jest różna od faktycznej masy ładunku. Jeśli mamy wątpliwości co do faktycznej wagi, w polu 18 CMR (zastrzeżenia i uwagi przewoźnika) wpisujemy magiczne formułki, które mogą nas uratować od mandatu w trakcie kontroli.
- Węgry, Hiszpania, Rumunia - jeśli nasz busik jest w leasingu, musimy mieć przy sobie przetłumaczoną na język angielski umowę leasingową oraz pozwolenie na prowadzenie tego pojazdu od naszego pracodawcy. Za brak tych dokumentów można zarobić duży mandat, a także nasz busik może zostać zaaresztowany, do czasu dostarczenia tych papierów przez naszego pracodawcę.
- Węgry, Austria, Hiszpania, Francja - coraz więcej kontroli wagowych. Za przeładowanego busika spory mandat i konieczność podstawienia innego busika do przeładunku ponadnormatywnej części towaru.
- Wszystkie kraje - przestrzegamy dozwolonych prędkości, można zarobić naprawdę spory mandat za szybką jazdę:(

Awatar użytkownika
Lucky_Luke
Użytkownik
Użytkownik
Posty:198
Rejestracja:1 kwie 2013, o 18:38
Uprawnienia:B
Lokalizacja:Bydgoszcz

Re: Od marzeń po własne kółko

Post autor: Lucky_Luke » 2 kwie 2013, o 00:45

Kolego MiroBusiarz super, że się tak rozpisałeś. Wiele z tego nie wiedziałem gdyż inne są wiadomości czerpane z internetu a inne z własnego doświadczenia.
Wybaczcie za błędy w sprawie leasingu, nie chce iść w gąsior ;p

Liczę kolego, że zostaniesz z nami.

Ps. Tekst nie był kopiowany tylko wypisałem wszystkie do tej pory (niestety co nie co błędne) wiadomości.
Pozdrawiam
Lucky Luke
Szybszy Od Własnego Cienia !

Awatar użytkownika
MiroBusiarz
Bus Team
Bus Team
Posty:99
Rejestracja:30 mar 2013, o 00:20
Samochód:Zepsuty
Firma:Krzak
Uprawnienia:B + ADR
Lokalizacja:[PZ] - Poznań Zadupie

Re: Od marzeń po własne kółko

Post autor: MiroBusiarz » 2 kwie 2013, o 00:50

Lucky - jeżdżę głównie po DE, kilka razy zdarzyły mi się różne, dziwne sytuacje, stąd taka epopeja:)
W przypływie wolnego czasu postaram się usystematyzować trochę swą wiedzę i wrzucić do działu z przepisami transportowymi, załącze też jakieś wzory dokumentów.

Awatar użytkownika
logistyk
Posty:18
Rejestracja:29 mar 2013, o 22:28
Samochód:Mercedes Sprinter
Uprawnienia:prawko kat. B
Lokalizacja:Wieluń

Re: Od marzeń po własne kółko

Post autor: logistyk » 2 kwie 2013, o 14:31

Miro, czyli jak to jest z tym tachem na busach w Niemczech? Obowiązuje czy jednak nie? Bo kurczaczki chce po DE jeździć i chciałbym się zorientować :D
"Życie kierowcy liczy się w kilometrach' a nie w latach..."

Awatar użytkownika
Majkel
Kierowca
Kierowca
Posty:34
Rejestracja:24 mar 2013, o 15:44
Samochód:Audi a3 1.9tdi 131km
Firma:Szukam
Uprawnienia:B,C,C+E,T
Lokalizacja:Borowy Mlyn/Bytow

Re: Od marzeń po własne kółko

Post autor: Majkel » 2 kwie 2013, o 14:36

Z tego co jezdzilem po DE, to 2 lat temu siedzialem na Masterze do 3.5t i musialem prowadzic karte kierowcy, taka kartka i trza bylo tylko zaznaczac, i tak zaznaczalem, ze jechalem zgodnie z przepisami i pauzami, ale nic z tego. :) Nie mogli tego udowodnic, bo nie maja jak. Wiec jest to tak czy siak NO SENS. Samochody do 2.8t, czyli polowa blaszakow po DE tak jak osobowki, bez niczego. ;) Pozdrawiam
Obrazek

Awatar użytkownika
logistyk
Posty:18
Rejestracja:29 mar 2013, o 22:28
Samochód:Mercedes Sprinter
Uprawnienia:prawko kat. B
Lokalizacja:Wieluń

Re: Od marzeń po własne kółko

Post autor: logistyk » 2 kwie 2013, o 14:40

czyli ten "przepis" wziąć sobie na miękko hehe
"Życie kierowcy liczy się w kilometrach' a nie w latach..."

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólny”