Z ciężarówki na busa?

Zapraszamy do przedstawienia się oraz prowadzenia dyskusji związanych z motoryzacją i busami .
Awatar użytkownika
czarny33a
Użytkownik
Użytkownik
Posty:5
Rejestracja:14 kwie 2016, o 21:04
Samochód:volvo
Uprawnienia:c+e
Z ciężarówki na busa?

Post autor: czarny33a » 21 maja 2016, o 08:17

Czesc wiec tak,jestem międzynarodowym kierowca cięzarówki lecz sytuacja i atmosfera u mnie na firmie pogarsza sie z miesiąca na miesiąc.Zastanawiam sie więc od dłuższego czasu czy nie lepiej zainwestowac pieniądze i iść na swoje,lećż mam do was kilka pytan:
1 Przy zakupie szukac auta 8 czy 10paletowego?

2 Czy jest sesn kupowanie auta używanego 2011-2012?wiem że jest są to auta które maja przejechane ok 600tys i może nie mam pewności bezawaryjnej jazdy lecz mam o tyle ten komfort że auto jest w 100% mojej własnoscia i w każdej chwili mogę sie wycofać z biznesu bez obawy skąd wziąć pieniądze na spłatę lizingu.

3 Master czy Ducato?Jaką wagę maja te auta,max ładowność i jakie jest srednie spalanie tych modeli?

4 W mojej okolicy nie ma niestety zadnych zakładów które moga produkować coś i exportowac na unie wiec czy jest sens pracowac pod spedycja ?Jeśli tak to może jakąś polecicie?Ważne żeby były wypłacalne i rzetelne .

5.Czy warto interesować sie oferta firm które sprzedaja nowe auta wraz z umowa o pracę z spedycja?stawki 0,35-0,40 i min 10000km.Napewno tez zarabiają wiecej na lizingu no ale widzę na ulicy auta które jeżdze z reklama takich firm no i jakoś chyba utrzymuja sie na rynku?

Wiem że sytuacja na rynku transportowym jest jaka jest ale dochodzę coraz częściej do wniosku ze co swoje to swoje i byłbym o wiele bardziej szcześliwy zarabiając samodzielnie pieniążki niż pracując u kogos.Bardzo proszę o pomoc osoby które miały/maja podobne przemyślenia jak ja . :roll:

Awatar użytkownika
adamnd
Użytkownik
Użytkownik
Posty:144
Rejestracja:26 wrz 2014, o 16:00
Uprawnienia:B, B+E, C, C+E, KW
Lokalizacja:Wrocław

Re: Z ciężarówki na busa?

Post autor: adamnd » 21 maja 2016, o 09:46

1. Decyzja należy do Ciebie, zależy co chcesz wozić. Jak lekkie rzeczy to 10p, przecież i tak wielkiej ładowności w kg ten samochód mieć nie będzie.

2. Uważam, że nie ma sensu i strach tym na Unię wyjechać. Koszty serwisu, ewentualnych napraw mogą Cię zjeść. Skąd wiesz, że za chwile nie będziesz musiał robić kompletnego remontu silnika? To trwa w czasie a do tego stoisz i nie zarabiasz.

3. Było już opisane wiele razy na forum, nawet gdzieś pod Twoim tematem zaś się pojawiło takie pytanie

4. Nikt Ci nie poleci spedycji z uwagi na bardzo ciasny rynek. Nikt nie chce dodatkowej konkurencji.

5. Nie
Obrazek

Awatar użytkownika
adamnd
Użytkownik
Użytkownik
Posty:144
Rejestracja:26 wrz 2014, o 16:00
Uprawnienia:B, B+E, C, C+E, KW
Lokalizacja:Wrocław

Re: Z ciężarówki na busa?

Post autor: adamnd » 17 cze 2016, o 10:48

Oczywiście, że nie. To jest cofanie się.
Tam masz czas pracy i lepsze wynagrodzenie, nie wspominając o większej przestrzeni w kabinie.
Obrazek

Awatar użytkownika
TOMMIcox
Użytkownik
Użytkownik
Posty:50
Rejestracja:9 lip 2013, o 10:17
Samochód:Boxer
Uprawnienia:B,C+E
Lokalizacja:POMORSKIE(GS)

Re: Z ciężarówki na busa?

Post autor: TOMMIcox » 26 cze 2016, o 22:26

Moim skromnym zdaniem,to jeśli chcesz isc na tzw.swoje, to nie wiaz się tylko umowami ze spedycjami.Bo spotykałem już ludzi co płakali przez takie umowy.Jest wiele firm co zajmują się prowadzeniem busow.Kolejna sprawa, jak już bierzesz auto to bierz 10 pal, zawsze to masz mozliwosc czegos długiego zaladowac.A jak nie 10 pal, to 9 pal z windą, tu tez masz dodatkowe możliwości załadunku,Dobra opcja jest mozliwosc podnoszenia dachu.Wtedy wysokie możesz ladowac.Jesli chodzi o ladownosc to 10 czy 9 pal z winda niemalże niczym się nie rozni.600 noo może 700 kg max. a często zostaje 500kg jeszcze jak wozisz np. palety na wymiane.Ktos wspomniał o kabinie i tym,ze się cofasz przesiadając się z dużego na male,Ale czy idąc na swoje to jest cofanie się? Moim zdanie nie.A kabina? no jak kabina.Wiadomo,ze mniejsza,ale jak widać da się orzezyc i w tym.I to tyle:) Jak pytania masz to pytaj.A dodam ,ze tez jezdzilem dużym i jakos w busie się odnajduje.

Awatar użytkownika
Sendula
Użytkownik
Użytkownik
Posty:148
Rejestracja:6 maja 2015, o 22:52
Samochód:Opel Movano/winda
Firma:Robi
Uprawnienia:b
Lokalizacja:Inowrocław/Europa

Re: Z ciężarówki na busa?

Post autor: Sendula » 3 lip 2016, o 16:03

Wszystko ma swoje plusy i minusy. Mialam ambitny plan zrobic C przed koncem tego roku, ale sluchajac znajomych z ciezarowek, m in kolezanki z firmy, ktora jezdzi solowka odsunelam moj pomysl na pozniej. Fajnie, ze pauzy 9, 11, 24, 45, ale mniej fajnie jak wyjscia nie ma i stoisz 45 w krzakach na angielskiej bujance, bo tak przypadlo, albo prosic sie kogos, zeby do sklepu po chleb pojechac. Plus busa jest bardzo duży, bo jadac weekendowke sama decyduje gdzie i kiedy stane odpoczac, podjade na plażę, na zakupy. Jak towarzystwo na parkingu nie pasi to jade dalej. Jesli towarzystwo spoko i zal jechac dalej, to przystane dluzej i pozniej najwyzej nocke poswiece. Z reguły w piatek jade do nocy, w sobote dojezdzam ile trzeba, zeby niedzielę miec wolną. Przy tacho nie ma takiej swobody.

Awatar użytkownika
Wolf
Moderator
Moderator
Posty:1635
Rejestracja:18 lis 2013, o 11:18
Samochód:Fiat Ducato
Firma:PHU
Uprawnienia:B
Lokalizacja:Zachodniopomorskie

Re: Z ciężarówki na busa?

Post autor: Wolf » 3 lip 2016, o 16:09

Sendula pisze:Wszystko ma swoje plusy i minusy. Mialam ambitny plan zrobic C przed koncem tego roku, ale sluchajac znajomych z ciezarowek, m in kolezanki z firmy, ktora jezdzi solowka odsunelam moj pomysl na pozniej. Fajnie, ze pauzy 9, 11, 24, 45, ale mniej fajnie jak wyjscia nie ma i stoisz 45 w krzakach na angielskiej bujance, bo tak przypadlo, albo prosic sie kogos, zeby do sklepu po chleb pojechac. Plus busa jest bardzo duży, bo jadac weekendowke sama decyduje gdzie i kiedy stane odpoczac, podjade na plażę, na zakupy. Jak towarzystwo na parkingu nie pasi to jade dalej. Jesli towarzystwo spoko i zal jechac dalej, to przystane dluzej i pozniej najwyzej nocke poswiece. Z reguły w piatek jade do nocy, w sobote dojezdzam ile trzeba, zeby niedzielę miec wolną. Przy tacho nie ma takiej swobody.
Z jednej strony masz rację, z drugiej na luzaku można etapami sobie działać, a przynajmniej mój plan jest taki na początek na spokojnie w wolnej chwile C, później jak będą chęci i czas E do C, a później jeśli faktycznie będzie nóż na gardle to kwalifikacje ;), w ten sposób w sumie spory koszt jednorazowy rozbijam na 3 etapy co nam daje w miarę spokojny plan

Awatar użytkownika
Sendula
Użytkownik
Użytkownik
Posty:148
Rejestracja:6 maja 2015, o 22:52
Samochód:Opel Movano/winda
Firma:Robi
Uprawnienia:b
Lokalizacja:Inowrocław/Europa

Re: Z ciężarówki na busa?

Post autor: Sendula » 3 lip 2016, o 16:40

Plan dobry. Jednak jak narazie zabilaby mnie predkosc 85/89, jedzenie i sikanie jak automat pozwoli, stanie kiedy maszyna każe. Kumplowi przypadla 24 tuz przed Calais przy 16 i nic nie odpoczął, bo w nocy sie nie dalo, a w dzien za gorąco, a czarni robia co chcą. Ja busem stane w bezpiexznej odleglosci, a pozniej strzala do portu bez stawania.W tym moim C nie tyle o koszty chodzi,bo zaraz bym to odrobila przesiadajac sie praktycznie z dnia na dzien na solo ale najpierw pozwiedzam EEuropę, a pozniej, jak uz nie bedzie sil skakac po pace i latac nocek, to pomyśle nad tym. Niestety solo, czy zestawem nie wjedziesz wszedzie i jesli nawet znaki Ci na to pozwola, to czas pracy trzeba oszczedzac i majac 15km do plaży, czy innej atrakcji pozostaje spacer.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólny”