Najpierw Niemcy, teraz Francja - PLACA MINIMALNA na EU .

Zapraszamy do przedstawienia się oraz prowadzenia dyskusji związanych z motoryzacją i busami .
Awatar użytkownika
FRONT242
Posty:650
Rejestracja:10 kwie 2014, o 20:30
Samochód:Sprinter 513
Firma:TRaNsTeRRoR
Uprawnienia:A B+E C
Lokalizacja:WaTyKaN
Najpierw Niemcy, teraz Francja - PLACA MINIMALNA na EU .

Post autor: FRONT242 » 18 mar 2015, o 11:36

Szykuje sie nastepny kopniak w dupe dla polskiego transportu .
Wedlog mnie przepisy te to zamach na polski transport / gospodarke . Sa poprostu tak qrwa nie realne do wdrozenia w zycie przez polakow .... tak samo jakby wprowadzic w polsce place minimalna dla wszystkich od 40zl na godzine . Z takim opoznieniem ekonomicznym spowodowanym OKUPACJA KACAPW po 1945 roku .... polacy potrzebuja wiecej czasu zeby byla mozliwosc takich stawek . Ci wszyscy " polacy " ktorzy mieszkaja od lat na zachodzie pewnie beda przyklaskiwac takiem projektowi , co jest w sumie zrozumiale bo zyja i zarabiaja w EU a nie w PL , wiec polacy z polski sa duza konkurencja . Narazie EU staje sie EUROKOLCHOZEM gdzie prawo jest regulowane na potrzeby konkretnych krajow unijnych i nie liczy sie z innymi .

http://tvn24bis.pl/ze-swiata,75/placa-m ... 25231.html
"Każdy normalny człowiek ma od czasu do czasu ochotę splunąć w dłonie, zatrzeć ręce, wywiesić czarną flagę na maszcie i zacząć podrzynać gardła."
:Henry Louis Mencken:

Awatar użytkownika
orys
Użytkownik
Użytkownik
Posty:657
Rejestracja:19 sie 2014, o 02:13
Uprawnienia:B, C, Level D AFS,

Re: Najpierw Niemcy, teraz Francja - PLACA MINIMALNA na EU .

Post autor: orys » 18 mar 2015, o 16:52

Wiesz, ale to też jest nie do końca tak.

Po pierwsze - owszem, przewoźnicy na Zachodzie sobie wyrobili swoją pozycję wcześniej, ale oni sobie ją musieli wyrobić w innych warunkach. Kiedy swoją potęgę budował LKW Walter czy Hebry Vos, przepisy pozwalały jedynie na przewóz DO i Z kraju rejestracji przepisów. Czyli Francuzi mogli wozić towary z Francji wszędzie i zewsząd do Francji. Nie mogli przewozić towarów z Hiszpanii do Belgii na przykład, bo to była domena HIszpanów i Belgów.

Dziś UE wprowadza zasady na którym wszyscy niby mają być równi, ale pozwalając na praktycznie nieograniczoną działalność wszystkich wszedzie na równych prawach, zapomina się o tym, że nie mają oni równych kosztów. W ten sposób to naprawdę doprowadza branże w innych krajach do bankructwa - od 10 lat mieszkam w UK i widzę, że przez tanią konkurencję z Europy Wschodniej lokalna branża jest na kolanach i zdycha. Nie zdycha dlatego, że polskie firmy są lepsze, barsziej innowacyjne, oferują usługi bardziej konkurencyjne. Zdycha dlatego, że polskie firmy płacą swoim kierowcom śmieszne - z punktu widzenia Brytyjczyka - stawki, z czego często połowę pod stołem.

Ale własnie tu jest pies pogrzebany. Skąd nagle to płakusianie, jaka to będzie rzeź dla polskich firm? Nawet w artykule wspomnianym jest napisane, że polskie firmy mają najnowocześniejszą flotę. Wiele z naszych firm naprawdę oferuje usługi na europejskim poziomie i nie mamy się czego wstydzić. Jeśli stawki pójdą w górę, to przecież taki Niemiec czy Francuz mając do wyboru zapłacić więcej polskiej firmie, z której usług korzysta od lat i jest zadowolony a zapłacić tyle samo Francuskiej firmie nie będzie się dwa razy zastanawiać. Przecież to nie będzie tak, że my się nagle staniemy DROŻSI od konkurencji. Będziemy kosztować po prostu porównywalnie i konkurować będziemy musieli nie ceną, a jakością usług. A tu naprawdę wiele z polskich firm nie ma się czego wstydzić.

No i do tego dochodzi jeszcze fakt, że tych tanich aut z Europy Wschodniej to po Europie jeżdżą miliony - przecież Niemcy czy Francuzi nie wystawią z dnia na dzień na drogi miliona ciężarówek, te samochody nie znikną z dróg!

Polski rząd zamiast wojować z tym, że zachodnie państwa (całkiem słusznie z ich punktu widzenia, ciekawe dlaczego nasze rządy zamiast dbać o polskich przedsiębiorców zajęte są włażeniem w dupę inwestorom zagranicznym i Kościołowi) chcą ratować swoją branżę przewozową powinien zacząć od siebie - polikwidować obciążenia biurokratyczne z którymi musi się polski przedsiębiorca borykać - i w ten własnie sposób pozwolić mu na obniżenie kosztu i uczciwą tym razem (w sensie, że bez forów) konkurencję z zachodnimi firmami. To samo branża transportowa - zamiast rozpętywać PR-ową histerię w mediach "Niemcy mnie biją!" powinni zacząć punktować na zachodzie wysoką klasę świadczonych przez nas usług a w kraju nastawić klientów podobnie jak Polaków udało się nastawić, żeby na złość Putinowi żarli jabłka.

Moim zdaniem akurat branży transportowej to nie zaszkodzi (dziadtransów których cały biznesplan opiera się na tym, że obcinają koszta jak mogą i ruchają kierowcę na każdym kroku nie liczę). Jeśli chodzi o transport nie mamy się czego wstydzić, a jeśli nagle stawki pójdą do góry, to tylko lepiej dla polskich kierowców. Zresztą z punktu widzenia kierowców to będzie lepiej nawet jeśli faktycznie ich polskie firmy zbankrutują, bo w to miejsce wejdą inni - i po prostu taki kierowca zamiast pracować dla Polaka zacznie pracować dla Francuza. Ale naprawdę nie obawiam się, że to się stanie - Polska branża transportowa jest akurat na dziś na tyle silna, że może śmiało konkurować na równym poziomie z zachodnimi firmami. Najwyżej któryś prezes będzie zmieniał mercedesa co pięć lat, a nie co dwa.

Dla Ciebie z kolei to akurat będzie bardzo dobre - bo Ty i tak wozisz sobie sam na własne potrzeby z tego co pisałeś. Więc w porównaniu z konkurencją, która korzysta z firm przewozowych i której wzrosną koszta, Tobie wzrosną tylko o tyle, o ile będziesz musiał zapłacić swojemu drugiemu kierowcy. W ten sposób będziesz bardziej konkurencyjny.

* * *

Innym problemem wydaje się tu być dysproporcja pomiędzy zarobkami np. kierowców jeżdżacych na Europę a pracujących tylko w kraju. Teraz wszyscy będą chcieli jeździć na Zachód - co spowoduje, ze zarobki lokalnych kierowców też będą musiały wzrosnąć (prawo popytu i podaży). To oczywiście pociągnie za sobą wzrost cen, ale też mam nadzieję generalnie pociągnie zarobki w górę - tak że w Polsce w sumie nikt nie powinien na tym stracić (ani specjalnie zyskać, skoro ze wzrostem płac pójdzie wzrost cen), jedyna korzyść będzie taka, że zbliżymy się w obu kwestiach do poziomu cen w Europie.

No i jeszcze jedno: Włosi nie mają pensji minimalnej ale też ich to boli, dlatego proponują wprowadzenie europejskiej stawki minimalnej dla kierowców, co uważam za słuszne. Bo kierowca międzynarodowy to taki specyficzny zawód w którym koszta ponosi się takie same - będac na zachodzie trzeba jeść, srać, kąpać się itd itd. Nie wierzę, zeby nawet najwięksi twardziele na tym forum dawali radę bez robienia zakupów spożywczych czy prysznica u Francuza czy u NIemca. I to jest trochę niesprawiedliwe, że jak ja jadę przez Francję i chce prysznic, to płacę za niego równowartość 10 minut mojej pracym, a Polak płaci równowartość dwóch godzin pracy, nie?

Podsumowując: moim zdaniem skandalem jest, że jedne państwa zmuszają inne państwa dfo przestrzegania swojego prawa pracy. Natomiast idea europejskiej płacy minimalnej dla kierowców jest czymś, co moim zdaniem przyniesie więcej pożytku niż bałaganu. A już na pewno zyskają na tym polscy kierowcy.
Obrazek

Awatar użytkownika
FRONT242
Posty:650
Rejestracja:10 kwie 2014, o 20:30
Samochód:Sprinter 513
Firma:TRaNsTeRRoR
Uprawnienia:A B+E C
Lokalizacja:WaTyKaN

Re: Najpierw Niemcy, teraz Francja - PLACA MINIMALNA na EU .

Post autor: FRONT242 » 18 mar 2015, o 19:13

orys pisze: Dla Ciebie z kolei to akurat będzie bardzo dobre - bo Ty i tak wozisz sobie sam na własne potrzeby z tego co pisałeś. Więc w porównaniu z konkurencją, która korzysta z firm przewozowych i której wzrosną koszta, Tobie wzrosną tylko o tyle, o ile będziesz musiał zapłacić swojemu drugiemu kierowcy. W ten sposób będziesz bardziej konkurencyjny.
Stary .. tu nie chodzi o to czy bedzie to dla mnie dobre czy nie bedzie , tu CHODZI o ZASADY !!!! Jestem obywatelem EU i noz sie w kieszeni otwiera na taki zagrywki .

Dlaczego ustalenie przez kilka firm jakiejs stawki za usluge lub produkt jest uznawane za ZMOWE CENOWA - co jest w polsce karalne . http://pl.wikipedia.org/wiki/Zmowa_cenowa
Nie wiem jak to wyglada w EU , ale pewnie tak samo bo to pojebane prawa z EU wchodza masowo do PL .
Jezeli rzady ustalaja STAWKE MINIMALNA , to czy to nie jest zmowa cenowa ? Czyli rzady moga wymyslac jakies prawa ktore ich nie dotycza a innych karac za to samo prawo . Moim zdaniem nie powinno byc czegos takiego jak STAWKA MINIMALNA , to jest bullshit .

http://pl.wikipedia.org/wiki/Swoboda_%C ... us%C5%82ug
" Swoboda świadczenia usług oznacza prawo świadczenia usług przez podmiot, który ma swoją siedzibę w jednym z krajów Unii Europejskiej, na rzecz podmiotów z innych krajów członkowskich, bez potrzeby posiadania w tych krajach jakiegokolwiek stałego zakładu pracy/filii/przedstawicielstwa."

" SWOBODA ŚWIADCZENIA USŁUG W UNII EUROPEJSKIEJ
W literaturze wskazuje się, iż swoboda świadczenia usług należy, obok
swobody przepływu towarów, swobody przepływu pracowników, swobody
przedsiębiorczości, swobody przepływu kapitału i swobody przepływu płatności
do podstawowych wolności konstytuujących Wspólny Rynek w Unii Europejskiej.
Zgodnie z art. 2 Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską,
stworzenie Wspólnego Rynku służyć ma między innymi popieraniu harmonijnego,
zrównoważonego i stałego rozwoju działań gospodarczych, podwyższeniu
poziomu i jakości życia, a także zapewnieniu spójności gospodarczej
między państwami członkowskimi. Konsekwencją przyjętych w TWE założeń
jest podstawowa myśl, według której każdy obywatel państwa członkowskiego
„powinien mieć możliwość podjęcia i wykonywania działalności zawodowej
na terytorium innego państwa członkowskiego na tych samych warunkach,
jak obywatele tego państwa”


No to jest ta SWOBODA ŚWIADCZENIA USŁUG W UNII EUROPEJSKIEJ czy jest tylko wybiórczo ? No to albo mamy unie rowna dla kazdego albo jestesmy MURZYNAMI europy , ktorym sie pozwala cos robic a jak cos , to sie zabrania i sie ma w dupie TRAKTATY i unijne prawo . Kogo w chvja robia ? Juz chvj ze to dotyczy transportu , to jest sprawa drugoplanowa , chodzi o sam fakt jakichs fikcyjnych relgulacji ktora da konkretna korzysc danym krajom - w tym przypadku niemcom i francuzom .

Tak jak napisalem wczesniej , ci " polacy " ktorzy mieszkaja od lat w EU maja w dupie polskie realia , zarobki i zyja tak jak zyja w danym kraju na zachodzie . Nie mysla jak polacy , bo nie maja takiej potrzeby .
STOP OBLUDZIE QRWA !!!! JAK JEST WOLNY RYNEK TO MA BYC WOLNY RYNEK A NIE JAKIES SZACHER-MACHER QRWA REGULACJE WYBIORCZO-BANDYCKIE . Albo mamy UNIE albo mamy PANOW i NIEWOLNIKOW , lepszych i gorszych w unii , co do chvja ???? Chvj mnie to obchodzi ze w anglii i krajow zachodnich pracownicy mniej zarabiaja po otwarciu RYNKOW PRACY , nasciagali badziewia z calego swiata , placa im socjale i inne wymysly - to ich problem .

Z roku na rok EU zaczyna coraz bardziej gnic od srodka . Szkoda , bo pomysl zjednoczonej EU jest dobry ... ale nie tak jak to jest robione przez obecnych rzadzacych .
Narazie to jest E U R O B U R D E L
orys pisze: Podsumowując: moim zdaniem skandalem jest, że jedne państwa zmuszają inne państwa do przestrzegania swojego prawa pracy.
Zgadza sie .... o tym qrwa pisze :D
"Każdy normalny człowiek ma od czasu do czasu ochotę splunąć w dłonie, zatrzeć ręce, wywiesić czarną flagę na maszcie i zacząć podrzynać gardła."
:Henry Louis Mencken:

Awatar użytkownika
orys
Użytkownik
Użytkownik
Posty:657
Rejestracja:19 sie 2014, o 02:13
Uprawnienia:B, C, Level D AFS,

Re: Najpierw Niemcy, teraz Francja - PLACA MINIMALNA na EU .

Post autor: orys » 20 mar 2015, o 02:25

FRONT242 pisze:Jezeli rzady ustalaja STAWKE MINIMALNA , to czy to nie jest zmowa cenowa ?
NIe. W Twoim własnym linku z wikipedii wyraźnie piszą, że to jest porozumienie przedsiębiorstw - czyli uczestników gry. Państwo stoi ponad tym.
No to jest ta SWOBODA ŚWIADCZENIA USŁUG W UNII EUROPEJSKIEJ czy jest tylko wybiórczo ?
Ale kto Ci broni świadczyć usługi? Po prostu musisz się dostosować do lokalnych wymogów. Brian Souter założył w Polsce PolskiegoBusa który spełnia polskie wymogi, a nie jeździ swoimi Megabusami z Wielkiej Brytanii. Myślisz, że by było lepiej, jakby woził ludzi swoimi niebieskimi megabusami z drzwiami po lewej stronie?
No to albo mamy unie rowna dla kazdego albo jestesmy MURZYNAMI europy , ktorym sie pozwala cos robic a jak cos , to sie zabrania i sie ma w dupie TRAKTATY i unijne prawo
Nie, nie jesteśmy w tym kontekście akurat. Mój kolega na przykład jest tłumaczem holendersko polskim który przeprowadził się do Polski i musiał pospełniać wszystkie polskie wymogi, żeby móc u nas prowadzić interes. Wplątujesz tu w dyskusję sprawy, które w tym kontekście nie są istotne. Istotne jest to, że NIemcy i Francuscy chcą wymóc na polskich firmach przestrzeganie NIEMIECKIEGO/FRANCUSKIEGO prawa pracy. A Ci kierowcy są przecież zatrudnieni w Polsce a nie w Niemczech czy Francji. I to jest skandal. "Zmowa cenowa" nie ma nic do tego, nie jest to także nierówne traktowanie - wręcz przeciwnie, oni wlasnie chcą, żeby wszyscy byli traktowani po rowno (co moim zdaniem jest słuszne), tylko się do tego zabierają od dupy strony.
Tak jak napisalem wczesniej , ci " polacy " ktorzy mieszkaja od lat w EU maja w dupie polskie realia , zarobki i zyja tak jak zyja w danym kraju na zachodzie . Nie mysla jak polacy , bo nie maja takiej potrzeby .
STOP OBLUDZIE QRWA !!!! JAK JEST WOLNY RYNEK TO MA BYC WOLNY RYNEK A NIE JAKIES SZACHER-MACHER QRWA REGULACJE WYBIORCZO-BANDYCKIE . Albo mamy UNIE albo mamy PANOW i NIEWOLNIKOW , lepszych i gorszych w unii , co do chvja ????
To czekaj, to chcesz, żeby byli lepsi i gorsi w Unii czy nie? Chcesz żeby jedni za tą samą pracę dostawali pod 10 euro za godzinę a drudzy jeździli za miskę zupy, czy wolałbyś, żeby wszyscy zarabiali po równo niezaleznie od narodowości?
Z roku na rok EU zaczyna coraz bardziej gnic od srodka . Szkoda , bo pomysl zjednoczonej EU jest dobry ... ale nie tak jak to jest robione przez obecnych rzadzacych .
Narazie to jest E U R O B U R D E L
Moim zdaniem problem polega na tym, że projekt się zatrzymał w połowie. Tak jak z tym Euro - wprowadzili wspólną walutę, ale nie wprowadzili wspólnej polityki monetarnej. Tu tak samo - wprowadzili wspólny rynek, ale każdy z graczy na tym rynku operuje w innych warunkach. Moim zdaniem powinni pójść na całość - centralny bank, takie same stawki dla wszystkich... Ale na to ci z Zachodu się nie zgodzą, bo nawet jesli to by się odbyło poprzez "równanie do góry" to bardzo by ich bolało, że w porównaniu do nas nie są już bogaczami...
Ostatnio zmieniony 20 mar 2015, o 02:30 przez orys, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek

Awatar użytkownika
orys
Użytkownik
Użytkownik
Posty:657
Rejestracja:19 sie 2014, o 02:13
Uprawnienia:B, C, Level D AFS,

Re: Najpierw Niemcy, teraz Francja - PLACA MINIMALNA na EU .

Post autor: orys » 20 mar 2015, o 02:28

.
Obrazek

Awatar użytkownika
FRONT242
Posty:650
Rejestracja:10 kwie 2014, o 20:30
Samochód:Sprinter 513
Firma:TRaNsTeRRoR
Uprawnienia:A B+E C
Lokalizacja:WaTyKaN

Re: Najpierw Niemcy, teraz Francja - PLACA MINIMALNA na EU .

Post autor: FRONT242 » 20 mar 2015, o 05:53

orys pisze:Państwo stoi ponad tym.
No to cos nie tak jak panstwo stoi ponad prawem ktore ustala . Prawa powinny byc rowne wedlog kazdego . Zakladajac hipotetycznie ze panstwo ( czyli debile z ulicy wiejskiej ) wprowadzaja prawo ze poslowie i np. policja moze bezkarnie strzelac i zabijac ludzi . Prawnie bedzie to dozwolone i legalne ( bo takie ustalili prawo ! ) ale moralnie zawsze bedzie to zle . Ekstremalny przyklad " panstwa stojacego ponad tym " . Panstwo ma dzialac w interesie obywateli a nie dzialac wybiorczo . Nastepny przyklad .... Skoro panstwo jest takie dobre to dlaczego nie zakaze sprzedazy alkoholu i tytoniu - wiadomo ze od tych trucizn umiera wiele tysiecy ludzi rocznie . Nie zakaze tego bo z akcyzy wplywaja potezne zyski . Wiec nie bym byl tego zdania ze panstwo robi wszystko korzystnie dla obywatela i sie troszczy jak matka o dziecko :D - bullshit .

orys pisze:"Zmowa cenowa" nie ma nic do tego, nie jest to także nierówne traktowanie - wręcz przeciwnie, oni wlasnie chcą, żeby wszyscy byli traktowani po rowno (co moim zdaniem jest słuszne), tylko się do tego zabierają od dupy strony.
Niby nie ma ale ma . Chciec a moc to jest spora roznica . Ze wzgledu na zapoznienie ekonomiczne spowodowane OKUPACJA KACAPOW po 1945 roku , polska i inne kraje bloku wschodniego nie maja szans na takie zarobki jak na zachodzie europy . To jest normalne i trzeba z tym sie pogodzic . Jezeli w EU bedzie wolny rynek i nie bedzie rzucanych klod pod nogi w stylu stawka mininalna dla kierowcow , to kraje bloku wschodniego beda mialy szanse w ciagu nastepnych 10-20 lat osiagnac takie same PKB jakie jest na zachodzie .
orys pisze:Mój kolega na przykład jest tłumaczem holendersko polskim który przeprowadził się do Polski i musiał pospełniać wszystkie polskie wymogi, żeby móc u nas prowadzić interes.
WSZYSTKIE .... to tak jakby zajelo mu to 8 lat latania po urzedach :D No straszne wymogi qrwa .... zalozyc firme i tyle . To sie ma nijak do stawek minimalnych wprowadzonych w DE i FR . Podales porownanie z fujary wyssane .
orys pisze:Ale kto Ci broni świadczyć usługi? Po prostu musisz się dostosować do lokalnych wymogów.
No to jest chvj a nie UNIA skoro lokolne wymogi potrafia wykluczyc z rynku biedniejszych graczy ( stawka minimalna kierowcow w .DE i . FR ) w celu wiekszego rynku pracy dla swoich obywateli .
Wymogi powinny byc takie same na terenie calej EU , jednakowe dla obywateli EU . Naraazie to wyglada jak wyglada i nie bede sie spierac bo fakty sa oczywiste . Ty jako emigrant z PL zyjacy od 10 lat w UK najchetniej bys chcial zeby UK zamknela granice i nie wpuszczala wiecej polakow bo dla ciebie to jest konkurencja i wedlog ciebie przez polakow cena za wykonywana prace w UK spada z roku na rok na lepetyne . To jest syndrom wasato-swetrzastej polonii glosujacej na PiS . Wiem ze nie jestes pisowcem , ale tak naprawde ta partia to prawdziwi socjalisci ktorych tak lubisz .W polsce jest traktowana jako prawica - ktora tak naprawde nie jest . Gdyby PiS nie byl tak pro-katolicki to by byla idealna partia dla ciebie .
orys pisze:To czekaj, to chcesz, żeby byli lepsi i gorsi w Unii czy nie? Chcesz żeby jedni za tą samą pracę dostawali pod 10 euro za godzinę a drudzy jeździli za miskę zupy, czy wolałbyś, żeby wszyscy zarabiali po równo niezaleznie od narodowości?
Pytanie retoryczne , jezeli nie umiesz wyciagnac wnisokow z tego co pisze to znaczy ze jestes debilem :D

Tak jak pisalem wczesniej , dla tych " polakow " ktorzy zyja na zachodzie od wielu lat , tego typu przepisy sa DOBRE bo beda miec wiecej roboty za wyzsze stawki . Dla polskiego przedsiebiorcy te przepisy to sabotaz . Reszta debili przyklaskujacych stawce minimanlnej dla kierowcow na FR i DE , to 19 letni kierowcy lub jakies polmozgi ..... nie maja pojecia o co chodzi , wiedza ze by chcieli zarabiac iles tam EURO na godzine , nie zdjac sobie sprawy z tego ze polskiego pracodawcy nie stac na obecna chwile na takie placenie . Szybciej pracodawca bedzie musial zwolnic rozmarzonych kierowcow niz dac im tyle ile w DE i FR . Na szczescie znajac " obrotnosc " polakow to znajada jak omijac ten dyskryminujacy biedniejszach przepis :lol:
orys pisze:Moim zdaniem problem polega na tym, że projekt się zatrzymał w połowie. Tak jak z tym Euro - wprowadzili wspólną walutę, ale nie wprowadzili wspólnej polityki monetarnej. Tu tak samo - wprowadzili wspólny rynek, ale każdy z graczy na tym rynku operuje w innych warunkach. Moim zdaniem powinni pójść na całość - centralny bank, takie same stawki dla wszystkich... Ale na to ci z Zachodu się nie zgodzą, bo nawet jesli to by się odbyło poprzez "równanie do góry" to bardzo by ich bolało, że w porównaniu do nas nie są już bogaczami...
Zgadzam sie z tym co napisales - szczegolnie OSTATNIE ZDANIE . Tak powinno byc . Na wzor np.USA a nie jedna noga tu a druga noga gdzies tam , dlatego unia sie rozkracza . Takie eksperymenty i zabawy w gorszych i lepszych obywateli EU skoncza sie rozerwaniem w kroczu .
--------------------------------------------------------------- UNIA EUROPEJSKA nigdy nie wroci do swiojej pierwotnej jednosci i jesli przetrwa kolejna dekade , bedzie dzialac w bardziej ograniczony i rozczlonkowany sposob . Unia wolnego handlu nie bedzie funkcjonowac bez rosnacegbo protekcjonizmu . Wspolnota europejska nie bedzie w stanie rozwiazac swojego najwiekszego problemu , ktorym nie bedzie strefa euro a STREFA WOLNEGO HANDLU . Mysle ze w przyszlosci EU podzieli sie co najmniej na 2 czesci .Kraje poludniowe europy maja zupelnie inne potrzeby i wymaganie od zycia niz kraje polnocy . W tej chwili nie istnieje zadna wspolna polityka dla europy . Kazde panstwo dziala po swojemu ( np. stawki minimalne dla kierowcow ) pod przykrywka traktatow , ale robi swoje . W europie jest tak , ze to co zyskuje jedna czesc europy , szkodzi innej czesci ( przyklad minimalnych stawek dla kierowcow w DE i FR , pomaga tym krajom a szkodzi polakom i innym biedniejszym krajom ) - sprzyja to rozwojowi nacjonalizmu i eurosceptycyzmu .
W tej chwili europa ma wyrazne podzialy :
- panstwa post komunistyczne ( blok wschodni )
- nastepni to obiboki lenie i psazyty czyli grecja cypr hiszpania wlochy portugalia
- nastepna grupa to stara zaspana napudrowana europa zachodnia ( niemcy austria dania francja szwajcaria benelux ) ( szwajcaria to jest wogole oddzielny przyklad mega-skurwesynstwa )
- na koniec odrebna grupa to wyspy brytyjskie i skandynawia
Do tego wszystkiego dodac ZARAZE ISLAMSKA terroryzujaca europe , NOWOTWOR ZLOSLIWY w postaci rozdmuchanych swiadczen socjalnych , 155 centymetrowego kurdupla schizofrenika WLADYMIRA PUTINA - KGBowca z kompleksami widzacego slabosc EUOROPY ..... to wszystko wyglada chvjowo ....


Mysle ze POLSKA w przyszlosci bedzie odgrywac KLUCZOWA ROLE w EUROPIE .
"Każdy normalny człowiek ma od czasu do czasu ochotę splunąć w dłonie, zatrzeć ręce, wywiesić czarną flagę na maszcie i zacząć podrzynać gardła."
:Henry Louis Mencken:

Awatar użytkownika
orys
Użytkownik
Użytkownik
Posty:657
Rejestracja:19 sie 2014, o 02:13
Uprawnienia:B, C, Level D AFS,

Re: Najpierw Niemcy, teraz Francja - PLACA MINIMALNA na EU .

Post autor: orys » 21 mar 2015, o 02:58

FRONT242 pisze:
orys pisze:Państwo stoi ponad tym.
No to cos nie tak jak panstwo stoi ponad prawem ktore ustala .
NIe napisałem, że państwo stoi ponad prawem, tylko, że państwo stoi ponad konkurencją na rynku. To różnica. Więc poza tym, że Twoja wypowiedź jest nie na temat :-) to się zgadzam z tym co potem napisałeś ;-)
Niby nie ma ale ma . Chciec a moc to jest spora roznica . Ze wzgledu na zapoznienie ekonomiczne spowodowane OKUPACJA KACAPOW po 1945 roku , polska i inne kraje bloku wschodniego nie maja szans na takie zarobki jak na zachodzie europy . To jest normalne i trzeba z tym sie pogodzic . Jezeli w EU bedzie wolny rynek i nie bedzie rzucanych klod pod nogi w stylu stawka mininalna dla kierowcow , to kraje bloku wschodniego beda mialy szanse w ciagu nastepnych 10-20 lat osiagnac takie same PKB jakie jest na zachodzie .
No, ale branża transportowa jest dość wyjątkowa. Bo nikt nie będzie wozić butów do szewca do portugalii, ale transport z Londynu do Portugalii Polak może tak samo zrobić jak Anglik.

Zaczynaliśmy jako biedacy, na drogach u naz królowały Stary i Liazy, firmy które były w stanie konkurować z firmami zachodnimi można było na palcach jednej ręki policzyć. UE się nami zaopiekowała, były dopłaty unijne, preferencyjne kredyty itd itd itd. W 2006 roku Polska miała najnowocześniejszą flotę w Europie. No i rozjechaliśmy branżę na strzępy.

Dziś sytuacja jest odwrócona o 180 stopni. Dziś to w takiej Wielkiej Brytanii firmy, które są w stanie konkurować z Polakami są rzadkoscią. A tymczasem w niczym już nie jesteśmy gorsi od nich, ani oni lepsi od nas - zabijamy ich po prostu ceną. Jednolita stawka dla kierowców, czyli de facto doprowadzenie do ujednolicenia kosztów prowadzenia działalności nie jest bynajmniej rzucaniem kłody pod nogi. Po prostu - byliśmy jak dzieciak który uczy się jeździć na rowerze. Tato nas rozpędził i za nami biegnie, ale już nie daje rady. Jak nie chcemy, żeby zszedł na zawał to pora nauczyć się jeździć bez ojca biegnącego za nami i trzymającego nasz rower za kijek (swoją drogą - czy ktoś się w dzisiejszych czasach jeszcze uczy jeździć na rowerze w ten sposób?).

Taka sytuacja z dzisiaj z brytyjskiego forum busiarskiego: jeden z Brytyjczyków jechał i w Belgii padło mu auto. Załatwił sobie z jakiejś brytyjskiej firmy "zastępstwo" - bo on jest z tych, którzy nie chcą dawać roboty Polakom, bo uważa, że jeżdżą w dumpingowych cenach - ale dali ciała. Uratowała go firma polska. Był tak zaszokowany tym, jaką śmieszną stawkę mu policzyli, że dorzucił jeszcze kierowcy 30 funtów napiwku. Firma JarzynaTrans, moze ktoś tu jest na tym forum to potwierdzi. Teraz siedzi na FB i nachwalić się nie może, jaki profesjonalizm, jaki sympatyczny kierowca, jak byli na czas, jak go informowali przez cały czas podróży i tak dalej. I napisał, że w przyszłości będzie do nich dzwonił w pierwszej kolejności.

Widzisz: koleś był gotowy zapłacić więcej Brytyjczykowi. Ale Polacy pokazali mu, jak wygląda porządna jakość usług. Myślisz, że jak będzie miał do wyboru Brytyjczyka który zawalił sprawę i Polaka, który jest tak profesjonalny że nawet nieprzychylny nam Anglik nie może się nachwalić, to nawet jeśli obaj będą jeździli za takie same stawki nie wybierze profesjonalnego Polaka zamiast buca Anglika?

Już to mówiłem: dobre firmy nie mają się czego bać. Jeśli wzrosną stawki, to oni i tak nie zrobią się nagle drożsi niż konkurencja.
WSZYSTKIE .... to tak jakby zajelo mu to 8 lat latania po urzedach :D No straszne wymogi qrwa .... zalozyc firme i tyle . To sie ma nijak do stawek minimalnych wprowadzonych w DE i FR . Podales porownanie z fujary wyssane .
Dokładnie zajęło mu to trzy lata, łącznie z sądzeniem się w jakimś unijnym trybunale arbitrażowym bo nie chcieli mu uznać jego holenderskich uprawnień i oczekiwali, że zrobi pięć lat studiów na niderlandystyce od zera. Żeby zostać tłumaczem przysięgłym nie wystarczy "założyć sobie firmy". To nie jest handel sznurówkami.
No to jest chvj a nie UNIA skoro lokolne wymogi potrafia wykluczyc z rynku biedniejszych graczy ( stawka minimalna kierowcow w .DE i . FR ) w celu wiekszego rynku pracy dla swoich obywateli .
Ale to jest właśnie bzdura na którą się łapiesz. Wyjaśnię to jeszcze raz.
1. Minimalne stawki nikogo nie wykluczą z rynku. Do przewiezienia będzie tyle samo towaru, potrzebne będzie tyle samo aut. Polskie firmy nagle nie staną się droższe niż Francuskie, będą po prostu miały porównywalne stawki a nie oferowały usługi za 1/3. Nie będzie tak, że po wprowadzeniu tego z dnia na dzień zniknie z dróg 500 000 ciężarówek z biedniejszych krajów i pojawi się 500 000 aut z bogatszych. Bo i skąd by się one miały wziąć?
2. Jest wręcz przeciwnie: to właśnie dziś niskie stawki wykluczają z rynku przewoźników z bogatszych krajów. Bo założmy, że w UK nie ma stawki minimalnej - żeby być konkurencyjny dla Polaków szef by mi musiał płacić tyle, ile zarbiają polscy kierowcy. Czyli, załóżmy że zarabiają 2500 złotych - płaciłby mi 500 funtów na miesiąc. Wynajęcie najbardziej obleśnego zapleśniałego pokoju w mieszkaniu dzielonym z menelami w podejrzanej dzielnicy to 200 funtów plus rachunki... Jedzenie to minimum 60 funtów na tydzien - nikt by dla niego nie pracował za takie pieniądze, bo z tego nie idzie wyżyć. Więc on po prostu nie może konkurować, bo żeby móc konkurować to jego kierowcy musieliby być biedni. Skoro więc nie da się obniżyć stawek minimalnych w krajach, w ktorych życie jest droższe, to żeby było równo i sprawiedliwie jak postulujesz, trzeba podwyższyć w tych, w których życie jest tańsze. Wygranymi w tej sytuacji są polscy kierowcy - i trzeba być kompletnym debilem, żeby być kierowcą i przeciwko temu protestować. To tak jakby, nie wiem, pasażerowie zdezelowanego ikarusa protestowali, że UE daje dopłaty, żeby im zmienić autobus na nowoczesnego, klimatyzowanego mercedesa :)
Wymogi powinny byc takie same na terenie calej EU , jednakowe dla obywateli EU . Naraazie to wyglada jak wyglada i nie bede sie spierac bo fakty sa oczywiste
No a jak chcą zrobić, żeby było tak samo na terenie całej EU (propozycja europejskiej stawki minimalnej dla kierowców) to gardłujesz, ze to zmowa cenowa, zło i zarzynanie polskiego transportu. Zdecyduj się.
Ty jako emigrant z PL zyjacy od 10 lat w UK najchetniej bys chcial zeby UK zamknela granice i nie wpuszczala wiecej polakow bo dla ciebie to jest konkurencja i wedlog ciebie przez polakow cena za wykonywana prace w UK spada z roku na rok na lepetyne
Znowu pitolisz od rzeczy i wmawiasz mi coś, czego nigdy nie mówiłem. Oczywiście, że są prawa podaży i popytu i jeśli rośnie podaż pracowników na rynku to ceny spadają. To jest oczywisty fakt. Ale to jest całkowicie normalne.

Zupełnie też mi nie przeszkadza, że inni Polacy, Rumuni czy Bułgarzy ściągają do UK za pracą, bo ja się konkurencji nie boję. Przeszkadza mi, jeśli wykonują tą pracę w dumpingowych cenach. Jeśli mój znajomy traci pracę polegającą na regularnych kursach chłodnią z Hiszpanii do Szkocji a zamiast niego zatrudniony jest (pośrednio przez jakąś polską agencję) Polak, który wykonuje tą samą pracę za 1/3 ceny a weekendy spędza w stojącym na placu manewrowym kontenerze, w którym w tandentych piętrowych łóżkach z demobilu gnieździ się piętnastu takich jak on, jeżdżących do Polski na tydzień raz na trzy miesiące (autentyczny przypadek z nieistniejącej już firmy w Belshill) to jest to oczywiście zła konkurencja, bo ja chcę żyć jak człowiek a nie jak jakiś żul śpiący w noclegowni. Ale jeśli oni przyjeżdżają i łapią robotę za obowiązujące tu stawki, to nie mam nic przeciwko. Owszem, jak ich się zjawi w Glasgow 10 000 to stawki spadną (dziś np. zarabia się za jazdę ciężarówką jakiegoś funta mniej niż kiedy tu zaczynałem) ale wciąż się będzie z tego dało wyżyć. A bezrobocia się nie boję, bo wiem, że jestem dobry.

I tego samego oczekują zachodni przewoźnicy. Mówią "ok, mieliście fory przez ostatnie kilkanaście lat, odkuliście się po 40 latach komuny, fajnie, a teraz by było miło żebyśmy mogli uczciwie ze sobą konkurować". A przez to, że dzięki tym forom wyrośliśmy na potęgę transportową to naprawdę nie mamy się czego bać.
To jest syndrom wasato-swetrzastej polonii glosujacej na PiS . Wiem ze nie jestes pisowcem , ale tak naprawde ta partia to prawdziwi socjalisci ktorych tak lubisz .W polsce jest traktowana jako prawica - ktora tak naprawde nie jest . Gdyby PiS nie byl tak pro-katolicki to by byla idealna partia dla ciebie .
PiS, owszem, jest pięknym przykładem tego, co Ty nazywasz socjalizmem. Najlepszy na to przykład to niedawne afery w SKOK-ach, gdzie poustawiani na posadkach pisowcy okradli ubogich ludzi składujących tam swoje pieniądze. Tylko, że to nie jest prawdziwy socjalizm.

Jak już Ci tłumaczyłem socjalizm - jak ja go widzę - to nie to samo co nieodpowiedzialne rozdawanie na lewo i prawo cudzych pieniędzy (przynajniej tych, które zostały po tym, jak się sami nachapali) co proponuje PiS. Prawdziwy socjalizm, który w Polsce dzisiaj istnieje w formie szczątkowej i przeważnie wypaczonej do absurdu, to odpowiedzialność i dbanie o dobrostan całego społeczeństwa, PiS to psoty kota który się nawąchał waleriany i tworzenie podziałów na "naszych" i "cudzych".
Pytanie retoryczne , jezeli nie umiesz wyciagnac wnisokow z tego co pisze to znaczy ze jestes debilem :D
Jest także inna możliwość - skoro sam nie rozumiesz co piszesz i w rezultacie sam sobie przeczysz, to znaczy, że to TY jesteś debilem :) :)
Tak jak pisalem wczesniej , dla tych " polakow " ktorzy zyja na zachodzie od wielu lat , tego typu przepisy sa DOBRE bo beda miec wiecej roboty za wyzsze stawki . Dla polskiego przedsiebiorcy te przepisy to sabotaz .
Wytłumacz mi jeszcze raz: dlaczego uważasz, że nagle będzie tu więcej roboty? Przecież to jest kompletna bdzura, trzeba być debilem, żeby tak myśleć (że tak sobie pozwolę Twoim ulubionym powiedzonkiem). Wytłumaczę Ci to na przykładzie:

Obecnie jest tak: Mam towar do przewiezienia do Hamburga. Klient płaci 1200 funtów. Jakbym chciał pojechać sam, to moje koszta wyniosą ponad 1000 funtów. Polak weźmie ten fracht za 500 funtów i będzie się cieszył jak Murzyn blaszką. NIe ruszając dupy z krzesła zarobiłem własnie 700 funtów.

Załóżmy, że ów Polak będzie musiał płacić kierowcy brytyjską stawkę minimalną, dla zaokrąglenia przyjmijmy 7 funtów za godzinę. Do Hamburga się jedzie 15 godzin. 15x7=105 funtów. NIech przy polskich ZUSach kosztuje to polską firmę dwa razy tyle.

Będzie tak: Mam toware do przewiezienia do Hamburga. Klient płaci 1200 funtów. Jakbym chciał pojechać sam to moje koszta się nie zmieniają i wciąż wynoszą ponad 1000 funtów. Polak nie weźmie tego frachtuy za 500 funtów, ale weźmie go za 710 funtów, bo o tyle wzrosną jego koszta. Co więc robię? Surprise, surprise, zlecam Polakowi robotę i bardzo mi smutno, bo nie zarobiłem 700 funtów tylko 490, wciąż nie ruszając dupy z krzesła, i wciąż będąc do przodu o blisko 300 funtów w porównaniu do tego, jakbym sam jechał.

Owszem, stawki wzrosną. Jeśli polscy busiarze dziś uważają .60 euro za km za dobrą stawkę a niektórzy buce jeżdżą po kilkanaście to po zmianie stawki tych rozsądnych wzrosną do jakichś .80-.90 euro za km, a buce splajtują (i dobrze tak, dziad transom). Polacy i tak będą tańsi, bo moja firma np. od lat jeździ za funta za milę, natomiast ci kierowcy, których dziad transy splajtują będą mogli pracować w firmach które powstaną na zachodzie - bo zmiana taka będzie, ale nie będzie to postawienie wszystkiego na głowie.
Reszta debili przyklaskujacych stawce minimanlnej dla kierowcow na FR i DE , to 19 letni kierowcy lub jakies polmozgi ..... nie maja pojecia o co chodzi , wiedza ze by chcieli zarabiac iles tam EURO na godzine , nie zdjac sobie sprawy z tego ze polskiego pracodawcy nie stac na obecna chwile na takie placenie . Szybciej pracodawca bedzie musial zwolnic rozmarzonych kierowcow niz dac im tyle ile w DE i FR
.

I tu właśnie leży błąd w twoim rozumowaniu. DZISIAJ tych pracodawców nie stać, bo stawki są śmiesznie niższe i jak podniosą stawki, żeby wiecej zapłacić kierowcom to wylecą z rynku. Ale jeśli będzie obowiązkiem płacić kierowcą, to wszyscy podniosą stawki, bo nawet ostatni dziad trans nie jest takim debilem, żeby do biznesu dopłacać z własnej kieszeni...

Popatrz na ceny paliwa: jak pierwszy raz przyjechałem ze Szkocji autem do polski, to za tego samego funta z hakiem, który płaciłem za jeden LITR paliwa w Szkocji, mogłem kupić sobie praiwe dwa litry paliwa w Polsce (funt wtedy stał po 6 złotych, paliwo było po trzy złote z hakiem). Dziś paliwo w Polsce po prawie pięć złotych, w Szkocji po nieco ponad pięć złotych. Różnica jest 10%.

Czyli de facto 10 lat temu jak ktoś zatankował TIRa w Polsce to miał paliwo o blisko połowę tańsze niż Brytyjczyk. Dzisiaj jak tankuje w Polsce to mu wychodzi tylko 10-15% taniej. A pomimo tego polski transport ma się świetnie.

Ba, w ogóle jak już mowa o paliwie: jak busy latają z Aberdeen do Gdańska na przykład, to oczywiste jest, że nie przejadą na jednym baku. Dlatego jak są w Uk to muszą tankować ropę po tyle samo ile brytyjska konkurencja. I co? Zawalił się od tego rynek transportowy w kraju? Myślę, że wątpię.

Co do Unii - z grubsza się zgadzam. Co do roli Polski w Unii - Polska musi sama podnieść głowę i zawalczyć o swoje - w naszym przypadku walka o swoje akurat jest zbieżna z walką o sprawiedliwość w Unii, bo na dzisiaj to my jesteśmy poszkodowanii. To czy będziemy odgrywać ważną rolę, zależy w dużej mierze od nas samych - czy dalej będziemy się prosić, żeby nas wszyscy ruchali w dupala - co robimy teraz, odpowiadając na te wyskoki Niemców i Francuzów "NIe! nie! My chcemy, żeby nasi pracownicy dalej zarabiali najchujowsze stawki w całej Europie!!!!!!!!", czy może popatrzymy na sprawę szerzej i powiemy "spoko chłopaki, my się Was nie boimy, bo po prostu jesteśmy lepsi od was, i właściwie macie rację, nie widzimy powodu, dla którego nasi kierowcy za tą samą pracę mają dostawać miskę kapusty podczas gdy Wasi zarabiają po 10 eurasiów za godzinę. Ale to się nie tak panowie robi, że Wy sobie decydujecie o naszym prawie pracy. To musimy zrobić porządnie - usiąść razem, i wspólnie wypracować jednolite unijne zasady. Do tego czasu [cenzura] was obchodzi ile płacimy swoim kierowcom, bo póki nie ma regulacji unijnych to ich obchodzi nasze prawo pracy a nie wasze".
Obrazek

Awatar użytkownika
FRONT242
Posty:650
Rejestracja:10 kwie 2014, o 20:30
Samochód:Sprinter 513
Firma:TRaNsTeRRoR
Uprawnienia:A B+E C
Lokalizacja:WaTyKaN

Re: Najpierw Niemcy, teraz Francja - PLACA MINIMALNA na EU .

Post autor: FRONT242 » 22 mar 2015, o 18:44

ORYS - nie chce mi sie nawet tego komentowac co tu w wiekszosci napisales .... Zaprezentowales po raz kolejny ze twoje myslenie jest oderwane od rzeczywistosci ... Ja takie wypowiedzi nazywam " RZEZBIENIEM W GOWNIE " . Mieszasz oczywiste fakty z fikcja . Nie umiesz obiektywnie spojrzec na problem od strony POLSKIEGO pracodawcy . Nie bede sie w tym babrac .
--------------------------------------------- W poniedziałek protest polskich przewoźników. "W kilkunastu miejscach w kraju"

http://tvn24bis.pl/z-kraju,74/polscy-pr ... 26615.html

"Cierpliwość przewoźników wyczerpała się. Niemcy, łamiąc prawo europejskie, każą stosować w polskich przedsiębiorstwach transportowych niemieckie stawki wynagrodzeń, a nawet prowadzić dokumentację w języku niemieckim. Na drugim końcu Europy Rosjanie wprowadzają regulacje prawne mające wyeliminować polskich przewoźników z rynku. Polski rząd jest wobec tych praktyk bezradny i nie potrafi zapewnić branży żadnej realnej osłony. Przewoźnicy bez niczyjej pomocy zbudowali silny, liczący się w Europie, sektor gospodarki. Nigdy nie wyciągali ręki po pieniądze z budżetu. Nadal ich nie chcą. Oczekują jednak od rządzących w Polsce, że ci nie pozwolą zmarnować efektów ich ciężkiej pracy. Kłopoty polskich przewoźników mają dziś wiele źródeł. Od szkodliwej działalności rządów innych państw po brak skuteczności rządu polskiego" - piszą przewoźnicy.
"Każdy normalny człowiek ma od czasu do czasu ochotę splunąć w dłonie, zatrzeć ręce, wywiesić czarną flagę na maszcie i zacząć podrzynać gardła."
:Henry Louis Mencken:

Awatar użytkownika
orys
Użytkownik
Użytkownik
Posty:657
Rejestracja:19 sie 2014, o 02:13
Uprawnienia:B, C, Level D AFS,

Re: Najpierw Niemcy, teraz Francja - PLACA MINIMALNA na EU .

Post autor: orys » 23 mar 2015, o 17:01

Już się przyzwyczaiłem - jak trzeba użyć argumentów to masz trudności, wtedy ograniczasz się do obrażania adwersarza.

Dlatego właśnie nie potrafisz wykazać dlaczego uwazasz, że jak Polacy i spółka będą musieli płacić więcej kierowcom to wypadną z rynku. Nie masz na to żadnych argumentów (bo "jesli ktoś nie uważa tak jak ja to jest debilem" to nie jest argument).

Kiedy ja Ci wykazałem, że jest odwrotnie, piszesz "oderwane od rzeczywistości rzeźbienie w gównie" ale też nie potrafisz wskazać gdzie się rzekomo mylę - bo patrz punkt pierwszy, poza "ja tak uważam, a jak kto myśli inaczej to jest debilem" nie masz żadnych argumentów. Więc się uchylasz od dyskusji.

Chyba, że się mylę? I chyba, że są konkretne argumenty pokazujące, dlaczego zachodnie firmy które używały polskich przewożników kiedy byli dużo tańsi nagle przestaną ich używać kiedy będą oni nieco mniej tańsi? I chyba, że potrafisz je tu pokazac? Nie musisz się w ogóle odnosić do tego co piszę, po prostu dokończ zdanie:

"Kiedy Polskie firmy będą musiały płacić kierowcom wyższe stawki, zachodni klienci się od nich odwrócą, ponieważ..."
Obrazek

Awatar użytkownika
FRONT242
Posty:650
Rejestracja:10 kwie 2014, o 20:30
Samochód:Sprinter 513
Firma:TRaNsTeRRoR
Uprawnienia:A B+E C
Lokalizacja:WaTyKaN

Re: Najpierw Niemcy, teraz Francja - PLACA MINIMALNA na EU .

Post autor: FRONT242 » 23 mar 2015, o 19:18

orys pisze:Nie musisz się w ogóle odnosić do tego co piszę, po prostu dokończ zdanie:
"Kiedy Polskie firmy będą musiały płacić kierowcom wyższe stawki, zachodni klienci się od nich odwrócą, ponieważ..."
Jezeli polskie firmy maja placic pracownikom po 10 EURO na godzine ( mniej wiecej stawka minimalna na DE i FR ) to te firmy w wiekszosci ZBANKRUTUJA i klienci zachodni nie beda mieli sie od kogo odwracac bo firmy te nie beda istniec .

Ci co straca prace , pojada do ciebie do UK i beda zapierdalac za 3 funty na godzine , co przelozy sie na twoje zarobkiI i zycie , bedziesz musial zapierdalac za 2,5 funta na godzine zeby byc konkurencyjnym :lol:
orys pisze: Kiedy ja Ci wykazałem, że ...
Nic mi nie wykazales . To co zrobiles to sie nazywa RZEZBIENIE W GOWNIE .
Twoje teorie wynikaja z braku doswiadczenia w prowadzeniu wlasnej dzialalnosci , prezentujesz myslenie zyczeniowe ktore ma sie nijak do realiow zycia codziennego . Rozumowanie PROLETERIUSZA , ci co maja firmy to ZLODZIEJE i nas wyzyskuja itd . ERROR QRWA ERROR ......

Po wiecej argumentow kieruje na strone :
http://tvn24bis.pl/z-kraju,74/protest-p ... 26615.html
"Każdy normalny człowiek ma od czasu do czasu ochotę splunąć w dłonie, zatrzeć ręce, wywiesić czarną flagę na maszcie i zacząć podrzynać gardła."
:Henry Louis Mencken:

Zablokowany

Wróć do „Ogólny”