Brak slow

Zapraszamy do przedstawienia się oraz prowadzenia dyskusji związanych z motoryzacją i busami .
Awatar użytkownika
kajos
Użytkownik
Użytkownik
Posty:86
Rejestracja:21 lut 2015, o 00:06
Samochód:Pastuch
Firma:ujowa
Uprawnienia:wszystkie
Lokalizacja:Chodzież
Brak slow

Post autor: kajos » 25 lut 2015, o 23:31

W ostatni weekend stalem z kierowca ktory jezdzi na busach ale ma tez uprawnienia CE
Jak sobie tak pogadalismy (mnie niczym nie zdziwil bo ja wszystkim juz jezdzilem ) to zaczalem sie jego pytac o winiety ekologiczne u kasztana jak i u Angeli
Okazalo sie ze on o niczym nie wie (a jest koniec Lutego 2015r.!!!) a okazalo sie ze kilka razy byl juz kolo Wiednia a o wjezdzie do miast Kanclerki juz nie wspomne !!!
I nie wiem czy zmyslal czy nie ale mowil ze ma certyfikat kompetencji zawodowych !!!!
Pytam sie kto takim baranom daje takie uprawnienia :twisted:

Jednak prawda jest ze gro osob nie powinna wyjezdzac poza granice kraju bo nie nadaja sie do tego,a nie daj boze jak nawigacja im padnie to placza bo nawet nie maja mapy zeby spojrzec :lol:

Ps
polecam mapy alimowane firmy ComfortMap
wprawdzie cena 25 zl ( w EMPIKu) troche wysoka ale warta ceny
ja praktycznie uzywam non stop Niemiec juz od roku i nawet sie nie zuzyla ;)

Awatar użytkownika
orys
Użytkownik
Użytkownik
Posty:657
Rejestracja:19 sie 2014, o 02:13
Uprawnienia:B, C, Level D AFS,

Re: Brak slow

Post autor: orys » 27 lut 2015, o 16:31

kajos pisze:I nie wiem czy zmyslal czy nie ale mowil ze ma certyfikat kompetencji zawodowych !!!!
Też mam ten certyfikat. Moze są jakieś moduły, które się zajmują winietami, ale wątpię. W głownym nurcie szkolenia nie są poruszane takie zagadnienia.

W ogóle ten cały certyfikat to kompletna porażka (robiłem ostatnio w UK). Brałem jak leci, bo miałem w dupie - i tak mi się te wiadomości do niczego nie przydzadzą, każdy wie, że tu chodzi o pieniądze a nie o to, żeby się ludzie czegoś nauczyli. I tak miałem motywy kolejno:
- pierwszą pomoc. 7 godzin. Miały te zajęcia nawet sens, ale szczerze mówiąc jak byłem drużynowym harcerskim to moje dzieciaki więcej umiały tej pierwszej pomocy niż nas na tym kursie nauczyli.
- czas pracy kierowcy - czyli przez 7 godzin pierdolili nam o tym, co każdy kierowca zawodowy wiedzieć powinien i większość z nas miała w małym palcu i wiedziała wiecej niż prowadzący zajęcia. Przynajmniej potrolować można było, zapytałem go np. o to, co ma zrobić kierowca ciężarówki z wyspy Man, na której nie ma obowiązku instalowania tachografów jeśli chce jeździć po Europie.
- Ekonomiczna jazda. Zrobiłem już kiedyś taki certyfikat i mi zajęło to 15 minut, tu musieliśmy to robić przez 3.5 godziny. Generalnie takie szkolenie jest proste, weź powerpointa, powklejaj przypadkowe slajdy z innych szkoleń i na końcu dopisz coś o tym, że trzeba jeździć ekologicznie i ekonomicznie bo to lepsze dla finansów i przyrody i z głowy. Strata czasu.
- Driving commercially in the UK - 3.5 godziny pierdolenia o Szopenie. Ani słowa nie było o takich zagadnieniach jak np. Low Emission Zone w Londynie czy opłaty Congestion Charge, więc zakładam, że jakby to był moduł o jeździe komercyjnej po Europie to o winietach na Berlin też by nic nie powiedzieli.
- Route Planning - dostaliśmy mapy i linijki i ręcznie planowaliśmy trasy przejazdu cięzarówki po Glasgow. Do tego pan nam tłumaczył jak działa GPS, ale nie miał o tym zielonego pojęcia, więc go poprawiłem i się na mnie obraził. I tak przez 7 godzin.
- Tachograf Cyfrowy. Przez 3.5 godziny tłumaczyli nam, jak używać urządzenia, którego każdy z nas używa na co dzień. Tu przynajmniej koleś znał się na rzeczy, więc nam poopowiadał trochę o różnych kruczkach prawnych itd, niemniej jednak na co dzień te informacje były do niczego nieprzydatne.
- Ekonomiczna jazda - tak tak, nie pomyliłem się. Robiąc certyfikat można robić ten sam moduł dwa razy i wszyscy mają to w dupie - bo przecież ważne jest tylko, żebyś zapłacił.

Zajęcia oczywiscie są zaliczone za obecnosć, czyli zapłać, posiedź 7 godzin w kącie czytając gazetę i certyfikat masz.

Wiec nie mów "kto takim bucom daje certyfikaty" - większość kierowców, z którymi byłem na szkoleniu znała się na swojej robocie i wiedziała przeważnie więcej niż prowadzący zajęcia. Nie każdy jednak wie wszystko (ja np. w życiu w Berlinie nie byłem i też, gdybym busiarskich forów nie czytał, nie wiedziałbym nic o potrzebach jakichś winietek. O Austrii właśnie wyczytałem pierwszy raz w życiu, bo w Wiedniu nie byłem od lat...

To sam system certyfikatów jest chory, kierowców do tego nie mieszaj. Oni to odbębniają bo muszą!
Obrazek

Awatar użytkownika
kajos
Użytkownik
Użytkownik
Posty:86
Rejestracja:21 lut 2015, o 00:06
Samochód:Pastuch
Firma:ujowa
Uprawnienia:wszystkie
Lokalizacja:Chodzież

Re: Brak slow

Post autor: kajos » 13 mar 2015, o 23:18

ale to oznacza ze koles wogole nie interesuje sie zmieniajacymi sie przepisami itp.
idac na miedzynarodowke trzeba minimum wiedzy posiasc,usiasc do kompa i poczytac

swoja droga ja kompetencji nie mam,zreszta nie potrzebne mi sa

Awatar użytkownika
orys
Użytkownik
Użytkownik
Posty:657
Rejestracja:19 sie 2014, o 02:13
Uprawnienia:B, C, Level D AFS,

Re: Brak slow

Post autor: orys » 14 mar 2015, o 14:04

No i co z tego? Ja też się nie interesuję czy przypadkiem w jakimś kraju, do którego jest nikła szansa, że kiedyś pojadę nie zmieniły się jakieś przepisy. Bo bym nic innego nie robił, tylko czytał o tych przepisach.

Są ludzie u mnie w firmie którzy biorą kasę za to, żeby wszystko odbywało się legalnie. A ja sobie niezależnie od nich sprawdzę przed wyjazdem jak będę potrzebował w necie. No ale ja wyjezdżam z domu, nie koczuję od dwóch miesięcy w busie, to mam po temu warunki...
Obrazek

Awatar użytkownika
kajos
Użytkownik
Użytkownik
Posty:86
Rejestracja:21 lut 2015, o 00:06
Samochód:Pastuch
Firma:ujowa
Uprawnienia:wszystkie
Lokalizacja:Chodzież

Re: Brak slow

Post autor: kajos » 14 mar 2015, o 17:01

orys
lepek akurat byl w niemaszkach
i zdziwiony ze nalepki eko trzeba miec jak sie wiezdza do strefy :lol:
byl zdziwiony ze sa wymagane :ugeek:

jestes kierowca miedzynarodowym to trzeba sie liczyc jakie wazniejsze przepisy sa w danym kraju do ktorego mozesz jechac
nikt nie wymaga jakis szczegolowych aktow prawnych,tylko ograniczenia predkosci,oplaty w danym kraju za drogi itp.

jak ktos przeglada portale transportowe to takie rzeczy sa na 1 stronie 8-)


a teraz przyklad z dzis z mojej firmy:geek:
wyslali kolege (doswiadczony kierowca) z niemiec do hiszpani z ladunkiem ktory mial byc rozladowany dzis do 14
mial jechac platnymi (dobrze ze kazal sobie to przyslac naszemu spedytorowi smsem) 1800km w 20godz zrobil (swoja drogo na maxa jechal)
podjechal o 12 na firme a tam nikogo nie ma i zreszta nie bylo od rana-firma pracuje Pn-Pt :lol:
ma juz ladunek 700km expersem spowrotem do niemiec zrzutka do 14 w wtorek :D
juz jest to nie wykonalne bo nie rozladowal dzis a w poniedzialek zanim doleci na zaladunek bedzie grubo po obiedzie :mrgreen:

jaki moral ?
nasz kochany spedytor (ogolnie cymbal jakich malo) zdziwiony byl ze oplaty za autostrady sa w Hiszpanii :lol:
prezes jak sie dowiedzial ze prawie 200erykow za bany wyszlo,spalanie ponad 16 tez wyszlo to robi wojne z nim 8-) (spedytorem ma sie rozumiec)

i po co sie brac za robote jak sie nie chce nawet zadzwonc do danej firmy czy pracuja,sprawdzic oplaty drogowe itp ;)

a tylko trzeba troszeczke chciec to zrobic a nie miec to w 4 literach :twisted:

Awatar użytkownika
orys
Użytkownik
Użytkownik
Posty:657
Rejestracja:19 sie 2014, o 02:13
Uprawnienia:B, C, Level D AFS,

Re: Brak slow

Post autor: orys » 14 mar 2015, o 18:48

kajos pisze:jestes kierowca miedzynarodowym to trzeba sie liczyc jakie wazniejsze przepisy sa w danym kraju do ktorego mozesz jechac
nikt nie wymaga jakis szczegolowych aktow prawnych,tylko ograniczenia predkosci,oplaty w danym kraju za drogi itp.
I Ty na przykład pewnie wiesz, jak się płaci za Dartford Crossing, jakie są zasady opłat za wjazd do Londynu i czy swoim autem możesz wjechać do LEZ, ile kosztuje Humberside, czy są w Szkocji płatne mosty i czy zawsze i wszędzie na single carriage road w UK ciężarówka może jechać tylko 40mph? Nie musisz odpowiadać, bo wiem, że możesz sobie to wygooglać w każdej chwili, ale idę o zakład, że nie wiesz wszystkiego tego z głowy. I pewnie połowę z tych rzeczy nawet byś nie wiedział, że trzeba sprawdzić jadąc po raz pierwszy do Wielkiej Brytanii.

Naprawdę, przepisów w każdym kraju jest tyle, że bardzo łatwo jest czegoś nie wiedzieć. NIe oczekuj, że kierowca będzie wiedział o każdej [cenzura] w każdym kraju.
nasz kochany spedytor (ogolnie cymbal jakich malo) zdziwiony byl ze oplaty za autostrady sa w Hiszpanii :lol:
prezes jak sie dowiedzial ze prawie 200erykow za bany wyszlo,spalanie ponad 16 tez wyszlo to robi wojne z nim 8-) (spedytorem ma sie rozumiec)
No i widzisz, i prezes robi zjebki spedytorowi. I słusznie, bo to JEGO robota wiedzieć takie rzeczy - czyli nawet u Ciebie w firmie jest tak jak mówiłem :)
Obrazek

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólny”