Zostać młodym kierowca

[swq]

Słyszałem o tych dniowkach i stawkach za kilometr. Czytałem kiedyś jakieś forum i kolega mówił że jeździ w systemie 3/1 i ma 140zł dniowki nie należnie czy stoi czy jedzie . Ale te pieniądze są płacone za te 21dni w samochodzie czy za 30w miesiącu. Druga sprawa za kilometry. Dojazd do załadunku też się liczy czy tylko z zaladunkiem do celu?

Nikt za siedzenie w domu nie będzie Ci płacił. Dniówka jest za 8+h w aucie w ciagu dnia, bynajmniej ja tak mam.

[GoRoRaper]

[...] Dojazd do załadunku też się liczy czy tylko z zaladunkiem do celu?

Jak w każdym przypadku kwestia względna. Opierając się na własnym doświadczeniu mogę powiedzieć, że każdy kilometr i pusty i pełny się liczy, za równą stawkę (np. 23gr) ale w przeliczeniu przez np. google maps, ktoś inny mógłby powiedzieć, że płacony jest każdy kilometr wynikający z różnicy licznika w dniu wyjazdu i powrotu, koś jeszcze inny, że tylko kilometry ładowne (ale np, po 35gr/km), ktoś kolejny że kilometry ładowne np. 25gr/km, a puste 14gr/km... Jak wiele rzeczy w tym fachu - zależy od firmy i indywidualnie ustalonych warunków.
Niektórzy pracodawcy płacą np. "przestoje" czyli jak nie ruszyłeś gdzieś przez cały dzień to doliczają Ci ustaloną kwotę z szerokim spektrum możliwości jeśli chodzi o stawkę ale powiedzmy od 10 do 25€ (kwestia firmy i dogadania tak w temacie kwoty jak i co tego "co to znaczy przestój)

[Chabel]

Witajcie. mam 18 lat w przyszlosci cche zostac kierowca zestawu , ale na to potrzeba troche gotowki. dlatego napierw zostane busiarzem jak sie uda. myslicie ze majac 19 lat i bedac bez doswiadczenia (mieszkam w warm-mazur) ktos da mi prace? i jak to faktycznie wyglada?
slyszalem o jezdzie po 50 godzin

Na poczętek polecam Ci poszukac pracy w jakiejs hurtowni ,piekarni itp i jak tam troche posmigasz będziesz miał doswiadzcenie to ze swiadectwem pracy szukaj roboty na przerzutach

[BartekKSU]

Mateo ja powiem Ci tak bardzo dobrze, że masz ambicjie zostac kierowca zestawu. Jak już kolega wspomniał najlepiej najpierw, pojeździj w koło komina albo w kurierce. Jazda busem wcale nie jest prostsza niz jazda ciężarówka, sprawa wyglada tak dostajesz smsem załadunek jedziesz pod wskazany adres bierzesz pusty dok CMR
ipodpisujesz sie na nim wpisujesz tez numery blach jak jest pieczatka firmy to ok jak nie to w odpowiedniej rubryce wpisac nazwe jak z pieczatki badz przybic jak takowa posiadasz po zaladunku na auto towaru, co jest bardzo wazne zabezpieczasz ładunek (czego sposobów zabezpieczania najlepiej sie nauczyc jezdzac w kurierce) tak zaladowany z odpowiednimi dokumentami piszesz co masz na aucie jakie dokumenty otrzymales swojemu spedytorowi po czym on sprawdza zgodnosc ładunku z zamówieniem klienta i wysyła ci czas przeznaczony na dojazd do celu. PO pierwsze jeżeli jest to ekspres nie ma czasami czasu zjesc cos cieplego po drodze ani czasem stanac sie przespac nawet na godzinke trzeba gonic i nie ma przebacz,jezeli jest odpowiedni czas najlepiej rozplanowac sobie postoje na punktach na nawigacji np co 400 km bo nie ma co sie zabijac i szkoda pleców mozna rozpprostowac kosci po dojechaniu na miejsce podjezdzasz do cieciówki parkujesz auto w wyznaczonym miejscu idziesz do ciecia najlepiej nauczyc sie słów załadunek i rozładunek w kilku jezykach i mowisz mu ze rozladunek zalezy w jakim kraju dajmy na to we Francji fonetycznie deszarże żeby nie było pomyłek on dzwoni do dane działu gdzie to ma byc rozładowane dostaje potwierdzenie ze czekaja na taki towar zazwyczaj maja wydrukowane mapki firmy i tam zaznacza Ci punkt rozładunku podjezdzaasz kamizelka buty ochronne wchodzisz na magazyn szukasz wózkowego nalepiej on wskazuje Ci biuro tam zostawiasz papiery otwierasz pake zrzucasz i wracasz do biura po papiery sprawa załatwiona teraz odjezdzasz na parking i czekasz na nastepne zlecenie i ten sam scenariusz co załadunek.
Płacą rożnie dniówka, za km i podstawa, gołe kilometry, za delegacje, Niezależnie jak sie umowisz z bossem pamietaj sam sie zgadzales na takie warunki i nikt na parkingach nie lubi wysłuchiwac narzekan i biadolenia jakiego to sie ma szefa szuje i sknere takze powodzenia mam nadzieje że pomogłem zobrazować Ci ten kawałek chleba

[rekin092]

Witam z tym znalezieniem pracy bez doświadczenia to ciężko jest. Ja jestem z łódzkiego. Prawko na C mam ale nie stać mnie na kwalifikację. Na busy nie chcą wziąść bo brak doświadczenia, latałem trochę po kraju różnymi busami, ale po europie busem nie śmigałem. Koledzy wiecie gdzie jeszcze można uderzyć? Nawet po kraju bym z chęcią jeszcze polatał. Tylko żeby gdzieś przyjęli.... Szerokości

[Chabel]

Witam z tym znalezieniem pracy bez doświadczenia to ciężko jest. Ja jestem z łódzkiego. Prawko na C mam ale nie stać mnie na kwalifikację. Na busy nie chcą wziąść bo brak doświadczenia, latałem trochę po kraju różnymi busami, ale po europie busem nie śmigałem. Koledzy wiecie gdzie jeszcze można uderzyć? Nawet po kraju bym z chęcią jeszcze polatał. Tylko
żeby gdzieś przyjęli.... Szerokości

Polecam MP TRANS Poddębice

[Amcia]

Witam z tym znalezieniem pracy bez doświadczenia to ciężko jest. Ja jestem z łódzkiego. Prawko na C mam ale nie stać mnie na kwalifikację. Na busy nie chcą wziąść bo brak doświadczenia, latałem trochę po kraju różnymi busami, ale po europie busem nie śmigałem. Koledzy wiecie gdzie jeszcze można uderzyć? Nawet po kraju bym z chęcią jeszcze polatał. Tylko
żeby gdzieś przyjęli.... Szerokości

siemka ja też z łódzkiego jestem i latam na busie w piekarni ale mam dopiero 18lat ,
potem myślę o przerzutach i a ty jak masz doświadczenie na krajuwce to na EU coś znajdziesz tylko szukaj polecam MP Trans Poddębice .powodzenia

Toś mu doradził...

[rekin092]

Z tym doświadczeniem na kraju to jest właśnie takie nie do końca. Bo brak papierków na to. To jest właśnie nasza polska rzeczywistość. A w mp trans podobno bardzo narzekają. Nie wiem jak tam jest ale kiedyś z jednym kierowcą gadałem to nie polecał. Trzeba czegoś szukać

[Krystek11]

Myślę że my bez doświadczenie to musimy być uparci i narzucać się bez oporów, nawet gdy nie chcą, nie ma innej opcji.

[PiotrekMiś]

Ja osobiście nie mogłem znaleść pracy bez doświadczenia i dlatego z tatą założyłem działalność gospodarczą i jezdze na Włochy.
Jeśli chodzi o język to prawda jakieś tam podstawy trzeba znać. Jak zacząłem jezdzić do Włoch to nawet podstaw nie umiałem (oni Angielskiego nie za bardzo raz na jakiś czas uda się dogadać po ang.) i nauczyłem sie jakiś tam podstaw Włoskiego że moge się dogadać. Ale nawet jezdząć po różnych państwach sam z siebie załapiesz pare słówek że będzie ci łatwiej dogadać się .