Zostać młodym kierowca
Witajcie. mam 18 lat w przyszlosci cche zostac kierowca zestawu , ale na to potrzeba troche gotowki. dlatego napierw zostane busiarzem jak sie uda. myslicie ze majac 19 lat i bedac bez doswiadczenia (mieszkam w warm-mazur) ktos da mi prace? i jak to faktycznie wyglada?
slyszalem o jezdzie po 50 godzin
slyszalem o jezdzie po 50 godzin
- Mihau_Susz
- Posty:18
- Rejestracja:12 kwie 2013, o 21:17
- Samochód:Fiat Ducato
- Firma:Grabowski Transport
- Uprawnienia:B,C+E
- Lokalizacja:Susz
- Kontakt:
Re: Zostać młodym kierowca
O to musisz pytać pracodawców a nie nas. Poza tym radził bym znaleźć na początek pracę jakiejś hurtowni albo ogólnie jazda po Polsce żeby trochę obyć się z samochodem i zdobyć jakieś doświadczenie.
- Lucky_Luke
- Użytkownik
- Posty:198
- Rejestracja:1 kwie 2013, o 18:38
- Uprawnienia:B
- Lokalizacja:Bydgoszcz
Re: Zostać młodym kierowca
Kolega Mihau dobrze mówi.
Na początek idz na busa (zawsze jakieś doświadczenie jest w transporcie jak byś chciał iść na ciągnik siodłowy) gdzieś na miejscu. Zdobędziesz niezbędne doświadczenie by wyjechać po za granice kraju.
Praca jest tylko, że trzeba ja poszukać ale nie przesadzajmy z tymi 50h jazdy.
Zgadza się, niestety by zostać kierowcą ciężarówki potrzeba dużo czasu i gotówki.
Tutaj masz mniej więcej podane ceny ile cię co wyniesie:
http://www.busiarze.com.pl/viewtopic.php?f=50&t=61
Na początek idz na busa (zawsze jakieś doświadczenie jest w transporcie jak byś chciał iść na ciągnik siodłowy) gdzieś na miejscu. Zdobędziesz niezbędne doświadczenie by wyjechać po za granice kraju.
Praca jest tylko, że trzeba ja poszukać ale nie przesadzajmy z tymi 50h jazdy.
Zgadza się, niestety by zostać kierowcą ciężarówki potrzeba dużo czasu i gotówki.
Tutaj masz mniej więcej podane ceny ile cię co wyniesie:
http://www.busiarze.com.pl/viewtopic.php?f=50&t=61
Pozdrawiam
Lucky Luke
Szybszy Od Własnego Cienia !
Lucky Luke
Szybszy Od Własnego Cienia !
- adrian_siedlce
- Użytkownik
- Posty:8
- Rejestracja:12 kwie 2013, o 08:46
- Uprawnienia:kat. B
- Lokalizacja:Siedlce
Re: Zostać młodym kierowca
Ja zaczynałem jak miałem 19 lat. Od razu po maturze wsiadłem. Fakt że wcześniej z każdym rodzajem auta byłem zaprzyjaźniony. Chodząc do liceum jak to się mówi "żadnej pracy się nie bałem" i jeździłem osobówkami busami. Byłem chwile kurierem. Później znalazłem firmę która zaryzykowała i puściła mnie na zachód. Nie było kolorowo. Przez 8 miesięcy jeździłem iveciem daily z 2004 roku które miało przejechane 900 tys km miało przeciekający kurnik i strasznie sie psóło. Ogólnie jazda nim była straszą katorgą. Później jak siadłem na Masterkę z 2010 roku to dopiero mogłem odetchnąć z ulgą. Tak że początki naprawdę są trudne!
- swq
- Użytkownik
- Posty:23
- Rejestracja:4 kwie 2013, o 22:31
- Samochód:ducato
- Firma:Dziad-Trans
- Uprawnienia:B, B+E,C,C+E
Re: Zostać młodym kierowca
adrian_siedlce pisze:Tak że początki naprawdę są trudne!
Zapomniałeś dodać. że akurat w Twoim przypadku.
Ja tam uważam, że to robota przyjemna i przynajmniej ja na początku nie miałem żadnych trudności. Auto ma to do siebie, że czasem się zepsuje więc po prostu trzeba być na to przygotowanym, przynajmniej mentalnie. No i warto wtedy mieć naładowany telefon, ale to tam taki szczególik.
8 miesięcy z przeciekającym kurnikiem? Gratulacje, jak w domu masz dziurę w dachu to też nic z nią nie robisz przez 8 miesięcy i czekasz aż dom Ci zmienią?
Wracając do tematu, praca jest ciężka, a sen jest luksusem. Większość kierowców dostaje $ z przejechanego kilometra, więc lepiej żeby konto w banku rosło, a spać można przecież po spotkaniu z drzewem, szkoda ze kilkanaście cm pod ziemią 50 godzin to lekka przesada i jak ktoś pracuje w takiej firmie to gratuluje wyobraźni i polecam odwiedzenie psychiatry.
Ważne żeby się szanować i nie dać sobą pomiatać, jak np jeżdżeniem niesprawnym autem, czy jeżdżeniem po 50 godzin, a wtedy ta praca będzie tylko i wyłącznie przyjemnością.
pozdrawiam.
To niedziela w Brukseli
nad nami i przed nami —
srebrne drzewo dzwoniące
obwieszone
papugami.
nad nami i przed nami —
srebrne drzewo dzwoniące
obwieszone
papugami.
Re: Zostać młodym kierowca
Koledzy a jesli chodzi o jezyk? u mnie jest strasznie slaby. dam jakos rade?
- Masterek
- Posty:29
- Rejestracja:11 kwie 2013, o 22:47
- Samochód:Renault Master
- Firma:MATDAR
- Lokalizacja:Bytom
Re: Zostać młodym kierowca
Według mnie język to podstawa, chyba że chcesz się stać gwiazdą youtube tak jak ten poniżej.
http://www.youtube.com/watch?v=idTOOSbPkSc
Przynajmniej podstawy trzeba znać żeby dogadać się z policją w razie stłuczki lub kontroli, często dostaje się smsy bądź telefony od osoby obcojęzycznej z zapytaniem "ile do celu?" Z nim też musisz się dogadać, nie będę wspominał o ludziach na firmach.
http://www.youtube.com/watch?v=idTOOSbPkSc
Przynajmniej podstawy trzeba znać żeby dogadać się z policją w razie stłuczki lub kontroli, często dostaje się smsy bądź telefony od osoby obcojęzycznej z zapytaniem "ile do celu?" Z nim też musisz się dogadać, nie będę wspominał o ludziach na firmach.
Re: Zostać młodym kierowca
Znaczy byłem kilka razy z tata w trasie. I na rozladunku podchodzę daje papiery i oni juz wiedzą co robić. Potem idę i mówię papiery dostaje papa i do domu. Gorzej było jak czekaliśmy pod firma na załadunek i chciałeś iść do toalety. Wchodzę i mówie co jest a holender zaczyna mi tu pitolic i pokazuje na tira mówię yes a on ok please . Jakoś to było.
A o jakich systemach czasowych Wy jeździćie i jakie są z tego pieniądze?
A o jakich systemach czasowych Wy jeździćie i jakie są z tego pieniądze?
- swq
- Użytkownik
- Posty:23
- Rejestracja:4 kwie 2013, o 22:31
- Samochód:ducato
- Firma:Dziad-Trans
- Uprawnienia:B, B+E,C,C+E
Re: Zostać młodym kierowca
mateo18 pisze:Znaczy byłem kilka razy z tata w trasie. I na rozladunku podchodzę daje papiery i oni juz wiedzą co robić. Potem idę i mówię papiery dostaje papa i do domu. Gorzej było jak czekaliśmy pod firma na załadunek i chciałeś iść do toalety. Wchodzę i mówie co jest a holender zaczyna mi tu pitolic i pokazuje na tira mówię yes a on ok please . Jakoś to było.
A o jakich systemach czasowych Wy jeździcie i jakie są z tego pieniądze?
Jeżdżą chłopaki którzy z tego co opowiadają nie znają języka w ogóle ale jakoś sobie radzą. Ale zawsze jakieś podstawowe zwroty trzeba znać, aby chociaż jak podjeżdżasz na załadunek mógł wytłumaczyć co i gdzie chcesz zabrać, albo w przypadku kontroli drogowej wytłumaczyć ewentualne wątpliwości. Wszystko zależy od Twojego zachowania, czy jesteś typem człowieka który poradzi sobie w każdej sytuacji, czy raczej która zamyka się w sobie i kontempluje porażkę. Jak to powiedział kiedyś Wojciech Cejrowski, ważne aby mówić za granicą głośno i wyraźnie, nawet po Polsku.
Osobiście mam zawsze kłopoty we Francji, gdyż tam dogadam się bardzo rzadko po angielsku i jeszcze rzadziej po niemiecku, więc mam problem, ale zawsze idzie sobie jakoś poradzić.
Ja akurat jestem jeden weekend za granicą a jeden w domu i dostaje tak zwane dniówki.
To niedziela w Brukseli
nad nami i przed nami —
srebrne drzewo dzwoniące
obwieszone
papugami.
nad nami i przed nami —
srebrne drzewo dzwoniące
obwieszone
papugami.
Re: Zostać młodym kierowca
Słyszałem o tych dniowkach i stawkach za kilometr. Czytałem kiedyś jakieś forum i kolega mówił że jeździ w systemie 3/1 i ma 140zł dniowki nie należnie czy stoi czy jedzie . Ale te pieniądze są płacone za te 21dni w samochodzie czy za 30w miesiącu. Druga sprawa za kilometry. Dojazd do załadunku też się liczy czy tylko z zaladunkiem do celu?