Czym zmyć naklejkę...
- jarekvolvo
- Moderator
- Posty:917
- Rejestracja:21 lis 2015, o 21:22
- Samochód:Transit,Master,Ducat
- Uprawnienia:AB
Słońce spaliło doszczętnie nakleję "Spojkar" na kurniku. Zeszła bez bUlU . Ale została masa kleju, który ma w doopie. czy traktuję go nitrem, extrakcyjną, czy nawet Xyleniem - żelkot się gotuje, kleju nie rusza, tak samo opalarka, grrr. . Znacie inne metody ???
- Dychu
- Użytkownik
- Posty:753
- Rejestracja:21 cze 2017, o 11:44
- Samochód:Master Wejkama
- Uprawnienia:B,C,C+E, ADR, HDS
Re: Czym zmyć naklejkę...
Witaj Jarku,
Wyczerpałeś chyba wszystkie znane mi opcję i chyba musisz się pogodzić z obecnością tego syfu.
Właśnie zjechałem z towarem do zrzucenie w PL i pewnie będzie tydzień pauzy ale trafiłem na najgorszą zaraze jak może się nam przydarzyć w tej pracy....spedytor były busiarz. Koleszka 20 kilkutetni, jeździł busikiem kilka miesięcy i teraz on będzie mnie, kierowce zawodowego z C+E i 20 letnią praktyką, uczył tego fachu . Dostał już zjebkę, poinformowałem szefa, że pod takimi idiotami nie będę jeździł no i jutro się zrzucam i walę do bazy bo dalej nie pojadę pod takim spedytorem. Ciekaw jestem co firma jutro wykombinuje, co jest dla niej cenniejsze, spedytor niemota czy kierowca który mu zarabia kase i robi całą robote
Pozdrawiam Jarku i życzę zadowolenia z Twojej firmy, abyś nie trafił na takiego geniusza spedytora .
Andrzej
Wyczerpałeś chyba wszystkie znane mi opcję i chyba musisz się pogodzić z obecnością tego syfu.
Właśnie zjechałem z towarem do zrzucenie w PL i pewnie będzie tydzień pauzy ale trafiłem na najgorszą zaraze jak może się nam przydarzyć w tej pracy....spedytor były busiarz. Koleszka 20 kilkutetni, jeździł busikiem kilka miesięcy i teraz on będzie mnie, kierowce zawodowego z C+E i 20 letnią praktyką, uczył tego fachu . Dostał już zjebkę, poinformowałem szefa, że pod takimi idiotami nie będę jeździł no i jutro się zrzucam i walę do bazy bo dalej nie pojadę pod takim spedytorem. Ciekaw jestem co firma jutro wykombinuje, co jest dla niej cenniejsze, spedytor niemota czy kierowca który mu zarabia kase i robi całą robote
Pozdrawiam Jarku i życzę zadowolenia z Twojej firmy, abyś nie trafił na takiego geniusza spedytora .
Andrzej
- jarekvolvo
- Moderator
- Posty:917
- Rejestracja:21 lis 2015, o 21:22
- Samochód:Transit,Master,Ducat
- Uprawnienia:AB
Re: Czym zmyć naklejkę...
Heh, dopiero przeczytałem..... .
Zal dooope ściska.. .
Ale widzę żeś wziął sprawy w swoje ręce
A na takich kretynów są sposoby
Zal dooope ściska.. .
Ale widzę żeś wziął sprawy w swoje ręce
A na takich kretynów są sposoby
- Wolf
- Moderator
- Posty:1636
- Rejestracja:18 lis 2013, o 11:18
- Samochód:Fiat Ducato
- Firma:PHU
- Uprawnienia:B
- Lokalizacja:Zachodniopomorskie
Re: Czym zmyć naklejkę...
Kolega nie odbiera skubany się urlopuje, ale moja sugestia, najbliższa firma gdzie robią drukują i wycinają reklamy, tam na bank ci podpowiedzą jaką chemię zastosować. W ich codziennej pracy muszą usunąć stare wyblakłe reklamy i zazwyczaj w ich miejsce wklejają nowe, u kolegi widziałem wielokrotnie jak po zerwaniu starej reklamy zostawała masa kleju, a następnym razem czyściutkie byłojarekvolvo pisze:Słońce spaliło doszczętnie nakleję "Spojkar" na kurniku. Zeszła bez bUlU . Ale została masa kleju, który ma w doopie. czy traktuję go nitrem, extrakcyjną, czy nawet Xyleniem - żelkot się gotuje, kleju nie rusza, tak samo opalarka, grrr. . Znacie inne metody ???
- jarekvolvo
- Moderator
- Posty:917
- Rejestracja:21 lis 2015, o 21:22
- Samochód:Transit,Master,Ducat
- Uprawnienia:AB
Re: Czym zmyć naklejkę...
Dzięki
Na szczęście znalazłem w garażu stare "prawdziwe" nitro -takie naprawdę śmierdzące nitrem - i tym zmyłem bez problemu.
Te współczesne rozpuszczalniki mają się nijak do do "historycznych". Spróbuj zatankować zapalniczkę czy ogrzewacz katalityczny "rozpuszczalnikiem ekstrakcyjnym" - smród i kicha. A kiedyś "benzynę ekstrakcyjną " łykały bez bólu ;(
Na szczęście znalazłem w garażu stare "prawdziwe" nitro -takie naprawdę śmierdzące nitrem - i tym zmyłem bez problemu.
Te współczesne rozpuszczalniki mają się nijak do do "historycznych". Spróbuj zatankować zapalniczkę czy ogrzewacz katalityczny "rozpuszczalnikiem ekstrakcyjnym" - smród i kicha. A kiedyś "benzynę ekstrakcyjną " łykały bez bólu ;(
- Wolf
- Moderator
- Posty:1636
- Rejestracja:18 lis 2013, o 11:18
- Samochód:Fiat Ducato
- Firma:PHU
- Uprawnienia:B
- Lokalizacja:Zachodniopomorskie
Re: Czym zmyć naklejkę...
EKOLDZY, inaczej nie da się tego wytłumaczyć.jarekvolvo pisze:Dzięki
Na szczęście znalazłem w garażu stare "prawdziwe" nitro -takie naprawdę śmierdzące nitrem - i tym zmyłem bez problemu.
Te współczesne rozpuszczalniki mają się nijak do do "historycznych". Spróbuj zatankować zapalniczkę czy ogrzewacz katalityczny "rozpuszczalnikiem ekstrakcyjnym" - smród i kicha. A kiedyś "benzynę ekstrakcyjną " łykały bez bólu ;(