Gdzie na nocleg w UK?
- RenoMaster86
- Użytkownik
- Posty:6
- Rejestracja:18 sie 2015, o 18:42
- Samochód:Renault Master
- Firma:DARA
- Uprawnienia:B
Witam! Pierwszy raz będę w Wielkiej Brytanii. Jak na wyspach wygląda sprawa postoju na noc? Wiem że Servisy przy autostradach są darmowe tylko przez 2 godziny. Widziałem że w tym temacie podajecie gotowe miejscówki ale mi chodzi o wasze ogólne doświadczenia i sposoby jak sobie radzicie z szukaniem postoju na nocleg gdy sytuacja tego wymaga. Jak szukać dobrych miejscówek na Wyspach? Gdzie można stać za friko? Czy są jakieś zbiorowe miejsca do postoju dla ciężarówek? Czy jest bezpiecznie ?
Re: Gdzie na nocleg w UK?
No ja na ten przykład bardzo lubiłem zatoczkę na klifie na wyspie Eriskay, w pobliżu przystani promu na wyspę Barra
Generalnie to trochę za ogólne pytanie. Ale jeśli chodzi o ogólniki: tak, parkingi autostradowe są płatne, do tego zatłoczone, hałaśliwe i brudne i śmierdzą sikami.
Lepsze są niektóre truckstopy (kup sobie atlas wielkiej Brytanii A do Z, tam są pozaznaczane co ważniejsze z nich). Ja osobiście szukając miejsca do zaparkowania zjezdzałem zawsze z autostrad na równoległe do nich drogi którymi biegł ruch zanim wybudowano autostrady. Zwykle bez trudu można znaleźć tam spokojne zatoczki. Teraz jak jeżdżę busem to już w ogóle wjeżdżam zwykle w kompletne krzaczory
W niektórych miastach za parę groszy można przez noc zaparkować na parkingu w samym centrum miasta albo np. na dworcu autobusowym.
Mi osobiście nigdy nie zdarzyła sie ani żadna proba kradzieży ani napaści, ale wiadomo, wszędzie może się zdarzyć. Znaki ostrzegawcze policja wystawia w niektórych miejscach.
Jak Ci chodzi o jakieś konkretne miejsce to pytaj, dość dobrze znam Wyspy to moze coś doradzę.
Pzdr
Generalnie to trochę za ogólne pytanie. Ale jeśli chodzi o ogólniki: tak, parkingi autostradowe są płatne, do tego zatłoczone, hałaśliwe i brudne i śmierdzą sikami.
Lepsze są niektóre truckstopy (kup sobie atlas wielkiej Brytanii A do Z, tam są pozaznaczane co ważniejsze z nich). Ja osobiście szukając miejsca do zaparkowania zjezdzałem zawsze z autostrad na równoległe do nich drogi którymi biegł ruch zanim wybudowano autostrady. Zwykle bez trudu można znaleźć tam spokojne zatoczki. Teraz jak jeżdżę busem to już w ogóle wjeżdżam zwykle w kompletne krzaczory
W niektórych miastach za parę groszy można przez noc zaparkować na parkingu w samym centrum miasta albo np. na dworcu autobusowym.
Mi osobiście nigdy nie zdarzyła sie ani żadna proba kradzieży ani napaści, ale wiadomo, wszędzie może się zdarzyć. Znaki ostrzegawcze policja wystawia w niektórych miejscach.
Jak Ci chodzi o jakieś konkretne miejsce to pytaj, dość dobrze znam Wyspy to moze coś doradzę.
Pzdr