Jazda na rezerwie zimą

Awatar użytkownika
0liwski
Moderator
Moderator
Posty:322
Rejestracja:30 wrz 2016, o 23:23
Samochód:KILKA...Sp.z.o.o.
Uprawnienia:B, C
Lokalizacja:POMORSKIE
Re: Jazda na rezerwie zimą

Post autor: 0liwski » 3 sty 2018, o 14:09

denzo pisze:Czy jazda na rezerwie w okresie zimowym rzeczywiście jest aż tak niebezpieczna dla silnika? Pytam, bo przyznam, że czasami się zdarza, zanim dojedzie się do stacji przejechać te kilkanaście (czasami więcej) km na rezerwie.
W mojej ocenie niebezpieczne jest długotrwałe posiadanie zbiornika tylko na rezerwie...
W teorii:
Fizyka... Zbiornik w zasadzie pusty pozostała część to powietrze.... które osiadając na ściankach zbiornika się skrapla... zatem woda pojawia się w zbiorniku i jeśli dochodzą do tego ujemne temperatury...mogą pojawić się kryształki lodu i może być różnie... wtrysk/wtryskiwacze...
Tyle teorii...

W praktyce nowoczesne silniki posiadają mechanizmy zabezpieczające... ale i one mogą w trudnych warunkach pogodowych zawodzić... np. przy wyjątkowo wysokich mrozach.

Ja osobiście stosuję tankowanie jak już mamy coś pomiędzy 1/4-1/2 zbiornika..
Kierowca międzynarodówki to...stan umysłu... ;)

Awatar użytkownika
ROM BEX transport
Użytkownik
Użytkownik
Posty:103
Rejestracja:11 lis 2017, o 06:47
Samochód:master 3 szmata
Firma:ROM BEX
Uprawnienia:a,b,c,

Re: Jazda na rezerwie zimą

Post autor: ROM BEX transport » 3 sty 2018, o 20:56

siema. przy niskich temperaturach wytrąca się parafina z paliwa ichcąć nie chcąć zapycha filtr. co powoduje zbyd niskie ciśnienie paliwa w pompie i błąd układu gotowy. moja rada . w zimie tankuj na sprawdzonych stacjach gdzie liczba oktanów się zgadza. z doświadzcenia lukoil statoil. a dlaczego ruscy pilnują swojego nie jak w polsce. u nas kierowca beczki po trasie sprze da 300 litrów z 4o tyś jakie wiezie i uzupełni wodą lub innym wypełniaczem.

Awatar użytkownika
0liwski
Moderator
Moderator
Posty:322
Rejestracja:30 wrz 2016, o 23:23
Samochód:KILKA...Sp.z.o.o.
Uprawnienia:B, C
Lokalizacja:POMORSKIE

Re: Jazda na rezerwie zimą

Post autor: 0liwski » 4 sty 2018, o 14:56

denzo pisze:To chyba rzeczywiście coś z tą parafiną jest na rzeczy.
Poza tym filtr paliwa może się zapchać, gdy zassie zbyt dużo syfu z osadu.
W temacie pojawia się Rom Bex transport i znowu odpowiedź na zupełnie inna kwestię niż zadana w poście autora.

A pytanie dotyczyło jazdy na pustym zbiorniku a nie o jakości oleju napędowego. A jeśli już o oleju zaczynamy mówić.... to CFPP temperatura blokady zimnego filtra, jest to parametr podawany w normach oleju napędowego i dla warunków klimatu umiarkowanego w okresie zimowym wynosi -20 st.C
Kierowca międzynarodówki to...stan umysłu... ;)

Awatar użytkownika
ROM BEX transport
Użytkownik
Użytkownik
Posty:103
Rejestracja:11 lis 2017, o 06:47
Samochód:master 3 szmata
Firma:ROM BEX
Uprawnienia:a,b,c,

Re: Jazda na rezerwie zimą

Post autor: ROM BEX transport » 4 sty 2018, o 19:25

z doświadczenia jezdy na rezerwie to oprócz zassanego syfu ze zbiornika to od pięciu lat nie było u mnie przypadku innego niż parafina na filtrze. jak w zimie wyciągniesz filtr po 40 tyś km bo filtr paliwa wymienia się przeważnie co drugą wymiane oleju to na filtrze widać białą maż . to jest właśnie parafina. tak poza tym nie zauważyłem żeby jazda na rezerwie miała jakś wpływ na prace silnika. oliwski normy normami a rzeczywistość swoją drogą. co do wody na ściankach zbiornika to ofszem jarek ma racje.

Awatar użytkownika
ROM BEX transport
Użytkownik
Użytkownik
Posty:103
Rejestracja:11 lis 2017, o 06:47
Samochód:master 3 szmata
Firma:ROM BEX
Uprawnienia:a,b,c,

Re: Jazda na rezerwie zimą

Post autor: ROM BEX transport » 4 sty 2018, o 19:27

a oliwski sory to ty mówiłeś o wodzie na ściankach nie jarek. to masz racje. jarek ci podziękował pomyliło mi się

Awatar użytkownika
cyberdriver
Użytkownik
Użytkownik
Posty:28
Rejestracja:26 lis 2017, o 19:25
Samochód:Master
Uprawnienia:B

Re: Jazda na rezerwie zimą

Post autor: cyberdriver » 20 sty 2018, o 17:40

denzo pisze:Czy jazda na rezerwie w okresie zimowym rzeczywiście jest aż tak niebezpieczna dla silnika? Pytam, bo przyznam, że czasami się zdarza, zanim dojedzie się do stacji przejechać te kilkanaście (czasami więcej) km na rezerwie.

Gdyby jazda na rezerwie była niebezpieczna to nie było by czegoś takiego w aucie jak "rezerwa"
Należy zdecydowanie unikać wyczerpania się paliwa do 0. Natomiast jazda na rezerwie dozwolona.... po to jest tzw. rezerwa i jest to pojęcie czysto umowne, zależne od ilości przejechanych km i średniego spalania.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silnik / Napęd”